konto usunięte
Temat: Nietrafione oczekiwania finasowe = koniec procesu...
Anna K.:Współczuję, okropnie takie coś słyszeć. Może lepiej, że tylko po 2 tygodniach, zamiast np. po pół roku.
Smutno mi dziś. Wydawało mi się, że otrzymałam ofertę wymarzonej pracy, włożyłam w poznanie zupełnie nowej dla mnie branży mnóstwo czasu i wysiłku - a po 2 tygodniach pracodawca doszedł do wniosku, że zawiesza działalność. Dodam, że dla tej oferty zrezygnowałam z 2 innych. Dodatkowo nie wiem, czy nie będę się z nim musiała sądzić o wynagrodzenie.
Tym bardziej jeszcze więcej powodzenia w dalszym szukaniu!
Co do wynagrodzenia, to trzymam kciuki, aby zapłacił bez problemów. Nie ma co się cackać i iść na rękę pracodawcy. Wiem to z doświadczenia. Niestety droga formalna (sąd itd.) trochę trwa. :/
Cóż, przynajmniej dzięki tej przygodzie okazało się, że istnieje jeszcze jeden zawód, który szalenie mi się podoba i do którego chyba mam predyspozycje.Zrobiłam sobię listę firm i będę atakować.:) Powodzenia.