konto usunięte

Temat: Nadzieja umiera ostatnia .... ?

Podobno takie jest powiedzenie , ale jak to przełożyć do sytuacji poszukiwania pracy ? Po raz kolejny wysyłamy CV czekamy na kontakt wreszcie jest ten wyczekiwany telefon , rozmowa wyjazd do pracodawcy ( nieraz daleki , ale czego się nie robi aby osiągnąć cel)no i rozmowa. Znów czekanie w niepewności na wiadomość , elektryzujący dźwięk dzwonka telefonu i ................ .
Znowu się nie udało.
Może jeszcze raz podjąć próbę , a może nie , jestem do niczego ? Bijesz się z myślami , jednak podejmujesz wyzwanie i jeszcze kilka albo kilkanaście takich sytuacji . W międzyczasie motywujące wysyłanie aplikacji na wyszukane oferty , których nikt nie czyta i nie wiadomo po co zamieszczane , ale ogólnie jest fajnie .
Niestety tylko do pewnego momentu , w końcu nadchodzi jednak taka chwila że się masz zamiar poddać .
Ja doszedłem już do tego progu i nie wiem co dalej zrobię. Przeżyłem najczarniejszy dla mnie scenariusz zarejestrowałem się w PUP , tylko nie wiem po co , bo i tak nie ma ofert pracy .
Nie wiem czy jeszcze znaj e siłę aby się zmobilizować ale dla mnie nadzieja już umarła i wskrzesić będzie ja trudno .
pozdrawiam
Robert
Anna B.

Anna B. logistyk podejmie
pracę ;-)

Temat: Nadzieja umiera ostatnia .... ?

Witam,

głowa do góry. Już gorzej być nie może. Ja tez mam za sobą niejeden wyjazd do STOLICY w sprawie pracy. Też mam chwilę załamania...ale ciągle tworzę jakiś plan awaryjny "w razie co". Nie można sie poddawać, bo konkurencje nie śpi. Wciąż ludzi zwalniają. Trzeba się wziąć w garść.

Może CV lub list dać komuś, kto by spojrzał fachowym okiem ;-)
Pozdrawiam serdecznie i pamiętaj nie jesteś sam

konto usunięte

Temat: Nadzieja umiera ostatnia .... ?

Może CV lub list dać komuś, kto by spojrzał fachowym okiem ;-)
Pozdrawiam serdecznie i pamiętaj nie jesteś sam
Dzięki za słowa wsparcia i otuchy , co do CV to jest już po kilku zabiegach rekruterów i wydaje mi się , że spełnia oczekiwania. Ale żeby mogło zadziałać , to musi być czytane , a jak wynika z moich obserwacji około 70 % aplikacji nie jest w ogóle otwieranych ( wysyłam przez CV raport , inne programy monitorujące i oczywiście raport poczty ) .
pozdrawiam

konto usunięte

Temat: Nadzieja umiera ostatnia .... ?

Też to przeszłam, aczkolwiek nie byłam wtedy bezrobotna, tylko pracowałam na stanowisku absolutnie nie dla mnie i nie dość, że męczyłam się w pracy to dodatkowo marnowałam.
Też traciłam coraz bardziej nadzieję, załamywałam się, wpadałam w lekkie stany depresyjne, ale pewnego dnia wszystko się zmieniło o 180 stopni. Pojechałam na rozmowę do firmy, której branża była dla mnie idealna i zostałam przyjęta.
Myślę, że cierpliwość i nadzieja mimo wszystko są niezbędne w tym trudnym dla nas czasie. A najbardziej potrzebna jest wiara w siebie i w lepsze jutro.
Ciężko to przychodzi, gdy ma się akurat problemy, ale nie można się poddawać! Raz na wozie, raz pod wozem.
Trzymam kciuki za Pana! Wierzę, że wkrótce i Pan będzie z powrotem "na wozie"!

Następna dyskusja:

Nadzieja umiera ostatnia .....




Wyślij zaproszenie do