Piotr D.

Piotr D. Tester
Oprogramowania

Temat: Lojalność pracowników i pracodawców wobec siebie

Karol Z.:
http://gazetapraca.pl/gazetapraca/1,90443,12360134,Mlo...

. Często motywacją są lepsze warunki finansowe, ale i to nie stanowi reguły. - Mimo że zarabiam teraz mało, nie odejdę z pracy tylko z powodu pieniędzy - przekonuje Ewa. - Ważniejsza jest dla mnie możliwość wykonywania pracy zgodnej z zainteresowaniami.

No faktycznie, "wykorzystywanie" - pracodawca nie chce dostosować modelu biznesowego i podziału ról do kaprysu jednej panienki. Pomieszanie z poplątaniem - to przecież coś innego, niż mamienie perspektywami których nie ma albo nie płacenie za pracę.
Do pracy idzie się po pieniądze, a nie dla rozrywki.Piotr D. edytował(a) ten post dnia 30.08.12 o godzinie 14:56

konto usunięte

Temat: Lojalność pracowników i pracodawców wobec siebie

Piotr D.:
Do pracy idzie się po pieniądze

Wydrukować wielką czcionką i rozwiesić w strategicznych miejscach w całej Polsce! Niby oczywiste, ale jak widać po niektórych dyskusjach, nie dla wszystkich.

konto usunięte

Temat: Lojalność pracowników i pracodawców wobec siebie

Nie zapoznałem się z całym wątkiem. Ale chcę dorzucić swoje 3 grosze. Z racji mojej pracy mam duży kontakt z ludźmi i rozmawiamy również i na tematy jak w tym wątku. Z informacji jakie otrzymuję częstym manewrem pracodawców jest stosowanie tzw lojalek.

Na poletku które znam - pracodawcy wysyłają pracowników na szkolenia których jest sporo ale jednocześnie każą im podpisywać pisemka, że w przypadku zwolnienia pracownicy będą musieli zwracać koszt szkoleń.

Moim zdaniem nie ma tu żadnej logiki - ponieważ pracodawca szkoląc pracownika zwiększa potencjał swojej firmy a także i swoje przychody - ale jednocześnie płaci pracownikowi marnie, że boi się, że pracownik odejdzie. To po co inwestuje w takiego pracownika. A skoro wykonywanie obowiązków wymaga wielu szkoleń to znaczy, że pracownik jest cenny i należy go odpowiednio wynagrodzić a nie stosować politykę kija w postaci lojalki. Lepsza jest marchewka bo i pracownik czuje się doceniony.

konto usunięte

Temat: Lojalność pracowników i pracodawców wobec siebie

Arkadiusz R.:
A skoro wykonywanie obowiązków wymaga wielu szkoleń to znaczy, że pracownik jest cenny i należy go odpowiednio wynagrodzić a nie stosować politykę kija w postaci lojalki. Lepsza jest marchewka bo i pracownik czuje się doceniony.

W kwestii szkoleń, podejście pracodawców jest czasem naprawdę pozbawione logiki. Sam znam przypadek firmy, która tak postępowała i nie okazało się to skutecznym rozwiązaniem. Po odejściu doświadczonego, "szkolonego" pracownika, przyjęto (oczywiście nieoficjalnie) taktykę, że pracowników na szkolenia nie będzie się więcej wysyłać, bo i tak w końcu odejdą. A paradoksalnie, w dalszym ciągu oczekiwano od nich pełnej lojalności.
To jeszcze nie jest najśmieszniejsze, bo jak się okazało, firma kręciła nosem, nawet gdy pracownik sam chciał iść na jakieś szkolenie. Oczywiście w prywatnym czasie, za prywatne pieniądze, tyle że z dofinansowaniem z Unii (wymagającym zaświadczenia o zatrudnieniu).
Dominika J.

Dominika J. Marketing
Internetowy

Temat: Lojalność pracowników i pracodawców wobec siebie

Uważam, że logiczne jest kiedy pracodawca w zamian za wartościowe i kosztowne podniesienie kwalifikacji swojego pracownika chce od niego np. umowy lojalnościowej.

Tym bardziej, że docenił podwładnego inwestując w jego edukację. Nie każdego wysyła się na drogie szkolenie.

Niektórzy pracownicy mówią otwarcie, że potrzebują takiego i takiego szkolenia, a następnie zmienią pracę.

(Osobiście, jak wielu pracowników wolałabym nie podpisywać umowy o podnoszenie kwalifikacji zawodowych :) )

Z tymże umowa lojalnościowa jest sporym problemem dla pracownika, kiedy nagle zmienia się sytuacja w firmie...
Wojciech Z.

Wojciech Z. Konsultant
IT/Biznesowy

Temat: Lojalność pracowników i pracodawców wobec siebie

Dominika D.:
Uważam, że logiczne jest kiedy pracodawca w zamian za wartościowe i kosztowne podniesienie kwalifikacji swojego pracownika chce od niego np. umowy lojalnościowej.

Tym bardziej, że docenił podwładnego inwestując w jego edukację. Nie każdego wysyła się na drogie szkolenie.

Niektórzy pracownicy mówią otwarcie, że potrzebują takiego i takiego szkolenia, a następnie zmienią pracę.

(Osobiście, jak wielu pracowników wolałabym nie podpisywać umowy o podnoszenie kwalifikacji zawodowych :) )

Z tymże umowa lojalnościowa jest sporym problemem dla pracownika, kiedy nagle zmienia się sytuacja w firmie...

Nie do końca się zgadzam.

Pracodawca zatrudniając pracownika zobowiązuje się do dostarczenia narzędzi pracy i przeszkolenia. Jeśli zakres obowiązków pracownika wymaga danej umiejętności to pracodawca powinien pracownika przeszkolić.

Co innego w wypadu n.p. propozycji awansu, ale z drugiej strony śmieszna jest dla mnie sytuacja gdy pracownik słyszy "Od dziś będziesz pracował w programie X, wysyłamy cię na szkolenie i musisz podpisać lojalkę". W takiej sytuacji przeszkolenie to obowiązek a nie łaska.

konto usunięte

Temat: Lojalność pracowników i pracodawców wobec siebie

Co do zasady, zgodzę się że "pracodawca w zamian za wartościowe i kosztowne podniesienie kwalifikacji swojego pracownika chce od niego np. umowy lojalnościowej" tylko, że znane mi umowy lojalnościowe stosowane w branży moto, określają czas pracy pracownika jako zwrot kosztów szkolenia, nakładów pracodawcy. Dajmy na to, łączny kosz 1 dniowego szkolenia to 1000 zł. a lojalka jest na 3 lata. W salonie dealerskim sprzedawca dostarcza miesięcznie pracodawcy przychodu ze sprzedaży samochodów ok. 25 tys. (średnio, bez wnikania w markę region i inne), tak więc w przeciągu trzech lat jest to prawie 1 mln. złotych., nie licząc kasy z kredytów, ubezpieczeń, usług dodanych oraz innych bonusów np. z tyt. jakości, zakupów etc. etc.

Komentarz chyba zbędny.

Temat: Lojalność pracowników i pracodawców wobec siebie

Mariusz Rataj:
Dajmy na to, łączny kosz 1 dniowego szkolenia to 1000 zł. a lojalka jest na 3 lata.

W takim przypadku lojalka powinna ograniczać się do zwrotu kosztów szkolenia czyli 1000 zł. Są naturalnie przypadki kiedy pracodawca inwestuje w pracownika znacznie więcej.

konto usunięte

Temat: Lojalność pracowników i pracodawców wobec siebie

Zgadza się.
Zysk z każdego szkolenia można wyliczyć i zaproponować lojalkę gwarantującą zwrot rzeczywiście poniesionych nakładów. Zamiana nakładów pieniężnych na czas pracy to droga na skróty i co gorsza tworząca kolejną patologię.

Andrzej Pieniazek:
Mariusz Rataj:
Dajmy na to, łączny kosz 1 dniowego szkolenia to 1000 zł. a lojalka jest na 3 lata.

W takim przypadku lojalka powinna ograniczać się do zwrotu kosztów szkolenia czyli 1000 zł. Są naturalnie przypadki kiedy pracodawca inwestuje w pracownika znacznie więcej.

konto usunięte

Temat: Lojalność pracowników i pracodawców wobec siebie

Wojciech Z.:
Co innego w wypadu n.p. propozycji awansu, ale z drugiej strony śmieszna jest dla mnie sytuacja gdy pracownik słyszy "Od dziś będziesz pracował w programie X, wysyłamy cię na szkolenie i musisz podpisać lojalkę". W takiej sytuacji przeszkolenie to obowiązek a nie łaska.

Dobrze, jeśli chociaż chcą na szkolenie wysłać. Gorzej jak pracodawca wymaga znajomości danego zagadnienia czy oprogramowania, a na szkolenie nie ma najmniejszego zamiaru wykładać kasy. Bywają i takie przypadki.
W kwestii lojalek, to moim zdaniem nie ma nic złego, jeśli są rzeczywiście na rozsądnych warunkach.

Po pierwsze, dane szkolenie jest podniesieniem kwalifikacji czy ich rozwinięciem, a nie właśnie nabyciem niezbędnych do wykonywania zadań. Może poza przypadkami, gdy "niezbędne" szkolenia podchodziłyby ceną do wartości kilkunastu czy nawet kilkudziesięciu tysięcy i pracodawca naprawdę musi się zabezpieczyć inwestując aż tyle.

Po drugie, pracownik musi mieć furtkę. Może odejść, ale zwraca kasę proporcjonalnie do pozostałego czasu obowiązywania lojalki. Tylko okres przez jaki lojalna obowiązuje powinien być dostosowany do kwoty. Sam znam przypadek firmy dającej lojalki na 3 lata za dofinansowanie do szkolenia rzędu 2000 zł. Osobiście wolałbym nawet oszczędzać na jedzeniu i sam wyłożyć kasę na takie szkolenie (gdyby mi naprawdę na nim zależało) niż ładować się w taki układ.

konto usunięte

Temat: Lojalność pracowników i pracodawców wobec siebie

Andrzej Pieniazek:
Mariusz Rataj:
Dajmy na to, łączny kosz 1 dniowego szkolenia to 1000 zł. a lojalka jest na 3 lata.

W takim przypadku lojalka powinna ograniczać się do zwrotu kosztów szkolenia czyli 1000 zł. Są naturalnie przypadki kiedy pracodawca inwestuje w pracownika znacznie więcej.

Z całym szacunkiem ale czego Pan uczy tego pracownika, że w 1 dzień przekazuje Pan wiedzę wartości 1000zł? Budowy promów kosmicznych w pigułce? Konstrukcji reaktorów atomowych w 24 godziny? Chciałbym wiedzieć jaka wiedza jest tak cenna. Za miesiąc mało których studiów płaci się 1000zł, więc trochę mnie Pan zaskoczył.

konto usunięte

Temat: Lojalność pracowników i pracodawców wobec siebie

Przez łączny koszt szkolenia rozumiem treść merytoryczną plus koszty dojazdu, wyżywienia, delegacji, noclegów. Co Pan powie o tygodniowym szkoleniu pracownika działu sprzedaży w kanale sprzedaży flotowej oraz w postępowaniach o udzielenie zamówienia publicznego (Fleet & Government) zawierające składowe elementy: sprzedażowe + produktowe + prawne ustawy o zamówieniach publicznych, wartości 24.000 zł. bez kosztów dojazdu, zakwaterowania, delegacji itp. ? - niemożliwe? a jednak. A dodajmy do tego szkolenie w fabryce samochodów poza granicami Polski lub z obszaru szkoleń dla pracowników serwisu. Można oczywiście taniej mają na to wpływ inne czynniki. Jak zapewne Pan wie lub się domyśla jakość odbija się na cenie i to nie tylko w kwestii szkoleń. Wiedza kosztuje im bardziej specjalistyczna tym jest droższa.

Łączne koszty szkoleń w stacjach dealerskich są przeogromne, dlatego też pracodawcy starają się je ograniczać oraz rekompensować wykorzystując lojalki.

konto usunięte

Temat: Lojalność pracowników i pracodawców wobec siebie

Karol Z.:
Z całym szacunkiem ale czego Pan uczy tego pracownika, że w 1 dzień przekazuje Pan wiedzę wartości 1000zł? Budowy promów kosmicznych w pigułce? Konstrukcji reaktorów atomowych w 24 godziny? Chciałbym wiedzieć jaka wiedza jest tak cenna. Za miesiąc mało których studiów płaci się 1000zł, więc trochę mnie Pan zaskoczył.

Porównanie "trochę" nietrafne. Co w tym dziwnego, że jednodniowe szkolenie może mieć wartość 1000zł? Są takie szkolenia, i bynajmniej nie w opisywanych przez ciebie branżach.

Wracając do porównania do studiów - 1000zł miesięcznie, czyli 33zł dziennie. Rozumiem, że każde szkolenie o koszcie powyżej 33zł za dzień jest dla ciebie podejrzane? :)Lech Malinowski edytował(a) ten post dnia 06.09.12 o godzinie 12:03

konto usunięte

Temat: Lojalność pracowników i pracodawców wobec siebie

Lech Malinowski:

Porównanie "trochę" nietrafne. Co w tym dziwnego, że jednodniowe szkolenie może mieć wartość 1000zł? Są takie szkolenia, i bynajmniej nie w opisywanych przez ciebie branżach.

Wracając do porównania do studiów - 1000zł miesięcznie, czyli 33zł dziennie. Rozumiem, że każde szkolenie o koszcie powyżej 33zł za dzień jest dla ciebie podejrzane? :)

Dobrze, że dał Pan "trochę". To pozostawia przestrzeń do dyskusji. Może i szkolenie potrafi kosztować 1000, ale większa część tego to nie wartość wiedzy tylko pensje dla szkoleniowca, koszty wynajmuj pomieszczenia, dojazdu, wyżywienia, itp..., itd .... Takie wycenianie wartości własnego szkolenia dla pracownika uważam po prostu za solidne nadużycie, zwłaszcza, jeśli potem za pracę i umiejętności (jakieś na pewno ze sobą przyniósł) takiemu człowiekowi zamierzamy zapłacić np. 2000 za miesiąc. Mam nadzieję, że nie tylko ja widzę pewne przegięcie w kwestii tych kwot.

konto usunięte

Temat: Lojalność pracowników i pracodawców wobec siebie

Karol Z.:
Lech Malinowski:

Porównanie "trochę" nietrafne. Co w tym dziwnego, że jednodniowe szkolenie może mieć wartość 1000zł? Są takie szkolenia, i bynajmniej nie w opisywanych przez ciebie branżach.

Wracając do porównania do studiów - 1000zł miesięcznie, czyli 33zł dziennie. Rozumiem, że każde szkolenie o koszcie powyżej 33zł za dzień jest dla ciebie podejrzane? :)

Dobrze, że dał Pan "trochę". To pozostawia przestrzeń do dyskusji. Może i szkolenie potrafi kosztować 1000, ale większa część tego to nie wartość wiedzy tylko pensje dla szkoleniowca, koszty wynajmuj pomieszczenia, dojazdu, wyżywienia, itp..., itd .... Takie wycenianie wartości własnego szkolenia dla pracownika uważam po prostu za solidne nadużycie, zwłaszcza, jeśli potem za pracę i umiejętności (jakieś na pewno ze sobą przyniósł) takiemu człowiekowi zamierzamy zapłacić np. 2000 za miesiąc. Mam nadzieję, że nie tylko ja widzę pewne przegięcie w kwestii tych kwot.

A kontynuując tą myśl, to jeśli tak podchodzimy do pracownika, to potem nie powinniśmy być zdziwieni, że nie możemy znaleźć porządnego pracownika, bo na takie warunki to mądry człowiek nie pójdzie.Karol Z. edytował(a) ten post dnia 06.09.12 o godzinie 12:43

Temat: Lojalność pracowników i pracodawców wobec siebie

Karol Z.:
W takim przypadku lojalka powinna ograniczać się do zwrotu kosztów szkolenia czyli 1000 zł. Są naturalnie przypadki kiedy pracodawca inwestuje w pracownika znacznie więcej.

Z całym szacunkiem ale czego Pan uczy tego pracownika, że w 1 dzień przekazuje Pan wiedzę wartości 1000zł? Budowy promów kosmicznych w pigułce?

Nie rozumiem kompletnie tego komentarza i zastanawiam się poważnie na jakiej zasadzie Pan takie wnioski wyciąga. Po pierwsze "ja osobiście" ani niczego pracownika nie uczę ani też mu żadnej wiedzy nie przekazuję. Po drugie nie dyskutujemy tutaj ani o cenach szkoleń ani o ich zawartości czy tematyce. Po trzecie jeden dzień szkolenia może kosztować nawet znacznie więcej.

Temat: Lojalność pracowników i pracodawców wobec siebie

Karol Z.:
Mam nadzieję, że nie tylko ja widzę pewne przegięcie w kwestii tych kwot.

Ja z kolei mam nadzieję, że jest niewielu, którzy podzielają Pana zdanie. Trochę wiedzy na temat ekonomii by się przydało. Szkolenie kosztuje tyle ile kosztuje, a przykłady kalkulacji już podano.
Dzielenie kosztów szkolenia na "wartość wiedzy" i koszty wynagrodzenia szkoleniowca jest śmieszne.

konto usunięte

Temat: Lojalność pracowników i pracodawców wobec siebie

Karol Z.:
A kontynuując tą myśl, to jeśli tak podchodzimy do pracownika, to potem nie powinniśmy być zdziwieni, że nie możemy znaleźć porządnego pracownika, bo na takie warunki to mądry człowiek nie pójdzie.

No to w czym problem? Po co dyskutować tutaj o nieistniejących sytuacjach? :)

konto usunięte

Temat: Lojalność pracowników i pracodawców wobec siebie

Wymagając od pracodawcy uczciwej wyceny szkoleń wymagajmy tego samego od siebie. W przeciwnym przypadku nigdy nie znajdziemy wspólnego rozwiązania.
Panie Karolu nie posiada Pan wiedzy w temacie a stosowane uproszczenia z pewnością nie przybliżają nas do konsensusu.Mariusz Rataj edytował(a) ten post dnia 06.09.12 o godzinie 13:17

konto usunięte

Temat: Lojalność pracowników i pracodawców wobec siebie

Andrzej Pieniazek:
Karol Z.:
Mam nadzieję, że nie tylko ja widzę pewne przegięcie w kwestii tych kwot.

Ja z kolei mam nadzieję, że jest niewielu, którzy podzielają Pana zdanie. Trochę wiedzy na temat ekonomii by się przydało. Szkolenie kosztuje tyle ile kosztuje, a przykłady kalkulacji już podano.
Dzielenie kosztów szkolenia na "wartość wiedzy" i koszty wynagrodzenia szkoleniowca jest śmieszne.

Wg tej ekonomii, to trzeba będzie niedługo dopłacać za prawo do pracy.

Następna dyskusja:

"Nie zwalniaj na rynku prac...




Wyślij zaproszenie do