Temat: I jak tu nie współczuć absolwentom
Magdalena J.:
Premier powtarza: "Wolałbym być spawaczem dobrze zarabiającym, niż wiecznie bezrobotnym politologiem". Oto metoda na bezrobocie.
I prawidłowo powiedział.
3 przykłady z mojego najbliższego otoczenia:
1) Absolwent ASP
Ma talent i nawet profesorowie z ASP prosili go by nie konczył malować. On jednak chciał z czegoś żyć więc został.... budowlańcem.
Dziś umówienie się z nim na robotę możliwe jest chyba jedynie zimą lub późną jesienią.
Ma niesamowity talent do optycznego powiększania powierzchni i niczym picasso potrafi gdzieś zostawić jakiś mały malunek - co dla większości klientów jest dodatkowym smaczkiem (tak jak np. ręcznie robione zdobienia)
Ma niezłą markę i zarabia pieniądze o jakich większość "absolwentów" mogła by pomarzyć. Teraz ma nawet ludzi do pomocy.
Dodam że pochodzi z biednej podwarszawskiej rodziny
2) Właściciel szambowozu
Chłopak skończył technikum i poszedł do wojska. Potem był najemnym pracownikiem w różnych firmach głównie związanych z dowożeniem surowców i materiałów budowlanych oraz wywozem odpadów.
Nauczył się fachu, obserwował poznał rynek i nawiązał kontakty. Stwierdził że może robić to samo tyle że na swój rachunek
Dziś ma pompe do lania betonu, szambowóz i zarabia takie pieniądze że stać go było na postawienie niemal 300 m2 domu w otulinie parku kampinowskiego.
Jak byliśmy na tygodniowym wypadzie na Kaszuby to odbierając 3 telefony jednego dnia , zarobił tyle że "urlop" mu się zwrócił.
Czy potrzeba do tego wyższego wykształcenia?
3) Najlepszy student ekonomii Uniwersytetu Gdańskiego. (średnia coś koło 4,95)
Stypendium Premiera czy Prezydenta, wywiady, gwiazda wydziału....
I co?
A no jest księgowym w okręgowej spółdzielni mleczarskiej niedaleko 3 Miasta (dodam że jego matka była tam główną księgową)
To rektorowi i dziekanowi głupio było bo "mniej zdolni" osiągneli już coś więc po 5 latach od skończenia studiów zaproponowali mu... DOKTORAT,,
Ile chłopak zarabia w tej spółdzielni...? Średnią krajową? Mam spore wątpliwości
Stąd słowa Tuska są prawdziwe. Lepiej mieć fach niż pusty papier nie dający niczego
Ten post został edytowany przez Autora dnia 21.05.13 o godzinie 12:22