Temat: I jak tu nie współczuć absolwentom
Jakub I.:
To są żadne statystyki... Pan dobrze wie, że w ten sposób to ja mogę każdą statystykę nagiąć i przedstawić tak ażeby jakąś tezę uzasadniała... :)
Jak to żadne statystyki ???
To są normalne statystyki, prawdziwe, nienagięte.
To są mało znaczące liczby wyrwane z kontekstu. Bardziej poważne statystyki mówią, że jest ok. 2,3 mln. bezrobotnych, a co miesiąc przybywa ich powiedzmy średnio jakieś 150 tys. na miesiąc ale w tym samym czasie prawie tyle samo, powiedzmy jakieś 125 tys. ubywa, czyli dostają pracę. Czyli możemy do tego podejść matematycznie tak:
1) 2,3 mln + roczny przyrost (12 x 150 tys.) 1,8 mln = 4,1 mln
2) nowych miejsc pracy (12 x 125 tys.) = 1,5 mln.
3) Jak 4,1 mln podzielimy przez 1,5 to wyjdzie niecałe 3 osoby poszukujące na jeden wakat
Nawet jak to powyższe dalej skorygujemy to nigdy nie dojdziemy do bzdury takiej jak 57 osób na jeden wakat. No więc skoryguję i podzielę te 1,5 mln przez 6 co daje 25 tys., bo faktycznie co roku powstaje jakieś 250 tys. naprawdę "nowych" miejsc pracy. Z tego wynika, że ta średnia dla Polski to jakieś 18.