konto usunięte

Temat: i co Wy na To???

Ech....dziecinada.
Mirek Kucharczyk

Mirek Kucharczyk Wolny Człowiek Sp. z
o.o. :-)))

Temat: i co Wy na To???

Dlaczego dziecinada? :-)
Bogusław Zabiegliński

Bogusław Zabiegliński Master Business
Trainer, spec.
Net-working

Temat: i co Wy na To???

Jolanta I.:
Bogusław Z.:
http://praca.wp.pl/title,Nowa-fala-zwolnien,wid,156974...

http://biznes.onet.pl/praca/firmy-zatrudniaja-mimo-kry...
oj "upuściliście sobie trochę krwi" :) a przecież w końcu Jola przypomniała Nam(mi) jak hieny dziennikarskie nami manipulują.
I komu tu wierzyć???
Mirek Kucharczyk

Mirek Kucharczyk Wolny Człowiek Sp. z
o.o. :-)))

Temat: i co Wy na To???

Sobie Boguś, sobie :-) I robić swoje :-)

Temat: i co Wy na To???

Władysław O.:
A dalaczego by nie? Nie słyszałaś o dyrektorach, którzy po 15 latach pracy dla korpo są wyrzucani z dnia na dzień? Myślisz, że im tak łatwo potem znaleźć robotę?

Różnica między nimi a "zwykłymi pracownikami" jest taka że zazwyczaj mają dodatkowe odprawy/zakazy konkurencji itp.
Czasem jest to 6 czasem kilkanaście mcy.

Do tego dochodzi jeszcze kwestia oszczędności bo skłonność do nich jest wyższa niż w przypadku "zwykłego" pracownika.

Oczywiście że czym wyżej tym piramida się zwęża i trudniej "wbić się w inne miejsce".
Ale bez przesady.

Dużo zależy od tego czy ktoś jest dyrektorem/prezesem z nazwy czy coś reprezentuje.

ZNam takich i takich. I ta druga kategoria nie ma specjalnych kłopotów (najwyżej branże zmieni)

Wg. mnie bardzo dobry sposób na rozwijanie swojej sieci biznesowej, nie tylko w celu budowania MLM - w USA właśnie w ten sposób buduje się tradycyjny biznes.

Pan raczy żartować.... albo ja za krótko pracuje/mieszkałem w USA lub pracowałem dla amerykanów

To co Pan pisze jest prawdą dla piramid finansowych/finansowo-produktowych.

Tradycyjny biznes zyje zupełnie inaczej (od poligrafii poprzez handel, po przemysł ciężki)Ten post został edytowany przez Autora dnia 03.06.13 o godzinie 07:18

Temat: i co Wy na To???

Leszek Z.:
Pan raczy żartować.... albo ja za krótko pracuje/mieszkałem w USA lub dla amerykanów

To co Pan pisze jest prawdą dla piramid finansowych/finansowo-produktowych.

Tradycyjny biznes zyje zupełnie inaczej (od poligrafii poprzez handel, po przemysł ciężki)

Leszek, zaraz temat zamknę... :)

Temat: i co Wy na To???

Andrzej P.:
Leszek Z.:
Pan raczy żartować.... albo ja za krótko pracuje/mieszkałem w USA lub dla amerykanów

To co Pan pisze jest prawdą dla piramid finansowych/finansowo-produktowych.

Tradycyjny biznes zyje zupełnie inaczej (od poligrafii poprzez handel, po przemysł ciężki)

Leszek, zaraz temat zamknę... :)
No dobra.... ale wiesz że mnie takie bajki z cyklu :"jak niby działa biznes sieciowy" bawią...
Michał Borkowski

Michał Borkowski Poszukiwacz nowych
wyzwań

Temat: i co Wy na To???

Mnie również bawią te rady pt. załóż działalność gospodarczą. To nie jest rada dla każdego. Jeden ma do tego głowę albo lubi od rana do wieczora biegać za klientem, a drugi nie ma do tego głowy i/lub chce być o ludzkiej porze w domu z rodziną. Ilu ludziom prowadzącym działalność gospodarczą się udało (to znaczy po 8 czy 10 godzinach w pracy nie muszą myśleć o niej, tylko mają czas wolny)? Chętnie założyłbym DG, ale nie mam odpowiedniego pomysłu, a klepać to co wszyscy klepią i użerać się z często nieuczciwą konkurencją (dla jednego to będą studenci bez kosztów, dla innego emeryci i ich "fuchy") mi się nie uśmiecha. Przespałem niestety i nie wszedłem na rynek odpowiednio wcześnie, więc nie mam też odpowiedniej marki... Koszty mam jakie mam i trudno mi ryzykować... Podejrzewam, że spora grupa ludzi jest po prostu w sytuacji takiej jak ja, nie wszyscy są skłonni do ryzyka ;)
Bogusław Zabiegliński

Bogusław Zabiegliński Master Business
Trainer, spec.
Net-working

Temat: i co Wy na To???

Michał B.:
Podejrzewam, że spora grupa ludzi jest po prostu w sytuacji takiej jak ja, nie wszyscy są skłonni do ryzyka ;)
Michał już dawno odbiła dyskusja od tematu(i dobrze), zgadam się z Twoją wypowiedzią więc masz +
Proszę wytłumacz nam jednak jak osoba nie lubiąca ryzyka, z "bezpiecznym" etatem, może się podpisywać "Poszukiwacz nowych wyzwań"?
Michał Borkowski

Michał Borkowski Poszukiwacz nowych
wyzwań

Temat: i co Wy na To???

Szukam wyzwań, które nie obniżą moich zarobków, a własna DG bez bazy klientów na starcie niestety mi tego nie zapewni. Dlatego pozostaje etat, umowa zlecenie na odpowiednich warunkach, albo prowadzenie DG na początek pod jednego pewnego klienta który zapewni mi odpowiedni poziom dochodów.... Aktualnie jestem w trakcie różnych rozmów i nie boję się wyzwań, ale zawodowych. W końcu lubię rozwiązywać różne informatyczne i okołoinformatyczne problemy, ostatnio jedna firma pozytywnie mnie zaskoczyła pozwalając mi się trochę pogimnastykować na zadaniach wstępnych rekrutacyjnych - pozwoliło mi się to nauczyć trochę nowych rzeczy :)
Adrian B.

Adrian B. Specjalista ds.
produktów (tworzywa
techniczne , stal ,
t...

Temat: i co Wy na To???

Tylko zapominamy ,że działalność gospodarcza to też wydatek.
Już widzę pracownika z najniższą średnia krajową otwierającego firmę gotowego zainwestować ,a może i stracić w pierwszych miesiącach...

Ile osób kreatywnych jest na to gotowych? Wspomniany przez Ciebie Dyrektor może tak ale nie zakupowiec zarabiający często 2200 netto mający na utrzymaniu rodzinę.
Jolanta D.

Jolanta D. Rekruterów zapraszam
do kontaktu -
stanowiska
menadżerskie

Temat: i co Wy na To???

mam dziwne wrażenie, że dla częsci wypowiadających się tu ludzi "etat" menadżera to praca 8 godzin dziennie... .
nie wiem co to, odrealnienie?
Michał Borkowski

Michał Borkowski Poszukiwacz nowych
wyzwań

Temat: i co Wy na To???

A czy etat w IT to też "8 godzin dziennie"? Może i można, ale szybko wypada się z obiegu - IT jest zbyt dynamiczne i cały czas wypada być na bieżąco, przynajmniej w wybranej działce. A jeśli pracodawca nie zapewnia szkoleń....
Katarzyna J.

Katarzyna J. Redaktor,
copywriter,
wirtualna asystentka

Temat: i co Wy na To???

Moim zdaniem, jeśli chce się zarobić rozsądne pieniądze, wszędzie trzeba się na zapier...., tzn. włożyć maksymalny wysiłek :) Bez względu na to, czy mamy do czynienia z etatem, własną dg czy umowami cywilno-prawnymi.

Poza tym zgadzam się z p. Michałem B., że w części przypadków dobrze skonstruowane umowy cywilno-prawne są lepszym rozwiązaniem niż własna dg. Często słyszę od znajomych "jak to? Bez dg czy etatu? A Twoja emerytura?" Dziwi mnie, że nadal wiele osób nie rozumie, że kiedy ja będę w wieku emerytalnym to i tak nie dostanę tej emerytury z ZUS, a mojego będzie tyle, co sobie odłożę. Więc polecam solidne umowy cywilno-prawne + odkładanie na własną przyszłość. Więcej kasy, a mniej "zawrotu głowy" z papierologią stosowaną, która nadal jest widoczna w każdym z urzędów.
Ewa Szefler

Ewa Szefler "Nie uda ci się
przepłynąć oceanu
dopóki nie
zdobędziesz ...




Wyślij zaproszenie do