konto usunięte

Temat: HR-owcy pod lupą - co macie do zarzucenia rekruterom?

Piotr Mariusz S.:
to może ktoś tu podpowie jak w tym kraju znaleźć pracę ......

Można zmienić kraj. Można zmienić siebie lub czekać na cud. Wybierz co dla Ciebie będzie najlepsze. Życzę powodzenia, trzeba się nie poddawać. Każda porażka może wzmocnić. Dobranoc

konto usunięte

Temat: HR-owcy pod lupą - co macie do zarzucenia rekruterom?

Piotr Mariusz S.:
to może ktoś tu podpowie jak w tym kraju znaleźć pracę ......

Witam serdecznie, ja Ci pomogę. Ale to będzie kubeł zimnej wody dla Ciebie. Po pierwsze popełniasz błędy w języku polskim. Ja też je popełniam, ale nie aż takie ,,, Naucz się odmieniać czasy. Piszesz coś w stylu: kwalifikacje zawodowe: "ocenie kondycji finansowej" - powinno być "ocenianie kondycji finansowej". Masz wiedzę, ale nie pełną. Na Twoim profilu jest więcej grup niż ja mam. Nie wiem czy jesteś na moim poziomie, ale sądzę, że nie. Popraw błędy, przeczytaj swoje CV na GL. Po drugie po co tyle informacji. Czy uważasz, że dobry pracodawca ma czas czytać Twoje wypociny? To powinna być jedna strona A4. Koniec i kropka. Szkoda czasu pracodawcy na kilka stron A4. Krótko i konkretnie. Widzisz ja bym Cię nie zatrudnił. Chodź może jesteś wartościowym człowiekiem. Dla firm i pracodawców liczą się fakty lub lepiej brzmiące słowo argumenty. Napisz: dzięki mnie firma która miała iść do kasacji przetrwała jeszcze 2 lata. To jest argument. Albo "dzięki mnie z funduszy europejskich firma xxx pozyskała 1mln zł." To jest fakt. Argument. A Ty tu rozprawkę piszesz, czy tam opowiadanie. Chłopie masz więcej lat niż ja, a wiesz mniej. Przepraszam, ale to prawda. Otrząśnij się. Albo się jest specjalistą albo nie. Moja rada zmień to marne CV na DOBRE CV i czekaj. A kiedyś mi podziękujesz. Moje CV jest w sieci. Łatwo je znaleźć. Nie mówię, iż jest najlepsze. Ale mogę śmiało powiedzieć, że takie CV będziesz widział po raz pierwszy. Zrozum różnicę. Ucz się od lepszych. I nie poddawaj się. Jesteś wartościowy, ale brak Ci wiary i pewności w siebie. A to jest droga do sukcesu. Widzisz ja sobie założyłem ambitny plan. Będę dyrektorem. Ale wiem, że będę. Kwestia czasu. Bo ludzie dzielą się na dwa rodzaje, na tych co chcą i na tych co realizują cele. Jeśli wiesz o czym ja mówię. To masz darmowe szkolenie warte około 2k. Dobranoc. PS Dużo pracy przed Tobą, ale pracuj i efekty przyjdą. Z czasem. Amen.

konto usunięte

Temat: HR-owcy pod lupą - co macie do zarzucenia rekruterom?

Piotr Mariusz S.:
to może ktoś tu podpowie jak w tym kraju znaleźć pracę ......

PS Jeśli się nie nadajesz do branży w której pracujesz lub pracowałeś, to zacznij robić to w czym jesteś dobry, znajdź swoją pasje. I zacznij to robić, a pieniądze przyjdą same. Czy to takie trudne? PS2 Nie wiem czy Warren Buffett nadawał się do sprzedaży Coca Coli, ale zaczął to robić już jako dziecko. Wiesz kim jest teraz? Przeczytaj jego biografię. Spokojnej nocy. Wszystkiego dobrego. Dużo siły i wiary w siebie. Dobranoc. Amen.

konto usunięte

Temat: HR-owcy pod lupą - co macie do zarzucenia rekruterom?

Piotr Mariusz S.:
to może ktoś tu podpowie jak w tym kraju znaleźć pracę ......

Masz dobrą muzę na dobranoc od ziomka co chce dla Ciebie dobrze :)

https://www.youtube.com/watch?v=Ac4c64DhfoU

https://www.youtube.com/watch?v=0WyrD9TZSug

Spokojnej nocy. Amen.

PS Łowcy ogarnijcie się, ja też czekam na telefon lub maila.

konto usunięte

Temat: HR-owcy pod lupą - co macie do zarzucenia rekruterom?

Piotr Mariusz S.:
to może ktoś tu podpowie jak w tym kraju znaleźć pracę ......
po pierwsze zmienić fotkę, po drugie zmienić nastawienie, a po trzecie szukać i to ostro :)

konto usunięte

Temat: HR-owcy pod lupą - co macie do zarzucenia rekruterom?

Wcale nie czekam, ja wiem, że to nastąpi. Taka jest różnica między zwykłym kowalskim a dyrektorem. Kowalski myśli, ale ja jestem zajebisty, zarabiam 2000 zł, a dyrektor czy 10k to nie za mało :). Spokojnej nocy łowcy głów. Róbcie risercz itp. Ale ja wciąż czekam na propozycje nie do odrzucenia. Pozdrawia Was człowiek transparentny, pełen wiary i tego co nie mają inni, czyli parcia na szkło. GN.

Temat: HR-owcy pod lupą - co macie do zarzucenia rekruterom?

pytanie było retoryczne ..... to nie to forum, na jęki i żale i wołanie o pomoc.
ale fakt są błędy w cv. - dziękuję, ślepy byłem jak to pisałem .
milionami się chwlić nie będę, bo to nie robi wrażenia.
cv są robione pod pracodawcę lub pod zlecenie. a tu jest ogólna opisówka.
fota ..... się sobie podobam i tak ma być.Ten post został edytowany przez Autora dnia 09.12.14 o godzinie 23:03

konto usunięte

Temat: HR-owcy pod lupą - co macie do zarzucenia rekruterom?

Piotr Mariusz S.:
fota ..... się sobie podobam i tak ma być.
to nie Panu ma się podobać, a rekruterom... niestety moim zdaniem Fotka nie jest zachęcająca...

konto usunięte

Temat: HR-owcy pod lupą - co macie do zarzucenia rekruterom?

Darek J.:
Piotr Mariusz S.:
fota ..... się sobie podobam i tak ma być.
to nie Panu ma się podobać, a rekruterom... niestety moim zdaniem Fotka nie jest zachęcająca...

Szach i mat. Niektórym nie warto pomagać. :) Dobranoc. Specjaliści :)
PS Uuuu Pan użył trudnych słów, typu retoryczne, aż strach się bać co Pan osiągnie. :) Z takim językiem polskim. :)

Temat: HR-owcy pod lupą - co macie do zarzucenia rekruterom?

Darek J.:
Piotr Mariusz S.:
fota ..... się sobie podobam i tak ma być.
to nie Panu ma się podobać, a rekruterom... niestety moim zdaniem Fotka nie jest zachęcająca...

:)

konto usunięte

Temat: HR-owcy pod lupą - co macie do zarzucenia rekruterom?

dzisiaj mnie jedna Pani z HR rozbroiła... Zastanawiam się dlaczego nagminne jest pytanie ile chciałbym zarabiać... i to na wstępie bez żadnej gry wstępnej... Jak dla mnie jest to żenujące... To chyba tyle w temacie rekruterów na dzisiaj... :)

Temat: HR-owcy pod lupą - co macie do zarzucenia rekruterom?

Darek J.:
dzisiaj mnie jedna Pani z HR rozbroiła... Zastanawiam się dlaczego nagminne jest pytanie ile chciałbym zarabiać... i to na wstępie bez żadnej gry wstępnej... Jak dla mnie jest to żenujące... To chyba tyle w temacie rekruterów na dzisiaj... :)

ostatnio to dzwonią i pytają o oczekiwania finansowe. oczywiście krótka gra wstępna jest.
albo wysyłają maila z zapytaniem.

konto usunięte

Temat: HR-owcy pod lupą - co macie do zarzucenia rekruterom?

Piotr Mariusz S.:
ostatnio to dzwonią i pytają o oczekiwania finansowe. oczywiście krótka gra wstępna jest.
albo wysyłają maila z zapytaniem.
dobre i to :)

Temat: HR-owcy pod lupą - co macie do zarzucenia rekruterom?

ale co ciekawe, (już w trakcie "wizyty"), jestem proszony = często mam składać deklaracje bez pokrycia. tzw, żebędę w stanie zrobić "coś" nie znając od czego to coś jest zależne. pani wtedy jest mocno niepocieszona. zwyklę proszę o jakieś szczegóły firmy, miejsca.
- dopiero po powrocie do domu, jak siądę i sprawdzam w necie warunki szczegłówe to znam odpowiedź. przykład. ano zostałem poproszony o zapewnienie "dopełnienia" wynajmu do 95% w budynku klasy B na ciołka. po sprawdzeniu i przeliczeniu już zajętej powierzchni okazało się że mają obłozenie ok 75 procent. nie wynajmowana pow. to małe pokoje biurowe. sprawdziłem okolicznie budynki biurowe i się okazuje, że ten przedział wynajmu tu taki jest.
- albo odpadam w negocjacjach cenowych, bo zostaję przelicytowany ..... :).Ten post został edytowany przez Autora dnia 10.12.14 o godzinie 21:54

konto usunięte

Temat: HR-owcy pod lupą - co macie do zarzucenia rekruterom?

ja już od pewnego czasu testów nie wypełniam, jak dla mnie to strata czasu... Już się dość nawypełniałem... Ostatnio robiłem jakieś zadanie "analityczne" (jak z podstawówki) w Excelu (znam go całkiem nieźle). Zrobiłem po 10 minutach i Pani stwierdziła po dwóch tygodniach (!), że analiza była niewystarczająca... :) Rozbawiła mnie Pani z HR tym prawie do łez :)))

konto usunięte

Temat: HR-owcy pod lupą - co macie do zarzucenia rekruterom?

śledzę wypowiedzi w tym temacie już od jakiegoś czasu i chciałabym parę słów od siebie dodać .Ja rozumiem oburzenia, uwagi osób wypowiadających się tu ale widzę że to głównie osoby aspirujące na dość znaczące stanowiska w korporacjach, o wysokich ambicjach i jasno wyznaczonych celach w sferze zawodowej ale chcę przypomnieć że w Polsce duża część społeczeństwa to ludzie "prości" nie prostacy ale ludzie ze zwykłym wykształceniem zawodowym bądź średnim, nie zawsze kierunkowym itd.Ja sama nie należę do osób o świetnym wykształceniu ( co jest moim małym niedosytem), nie wszyscy sa poliglotami , nie znają się nawet na komputerze a już nie wspomnę o operowaniu słowami fachowymi w tej dziedzinie itd. Ja osobiście staram się o pracę od dłuższego czasu, zdaję sobie sprawę z mojego poziomu wykształcenia itd ale na litość boską ja nie rekrutuję na stanowiska prezesów, dyrektorów , menadżerów ogromnych firm, nie pcham się tam gdzie kompletnie nie dam rady i gdzie zupełnie mija sie to z moimi umiejętnościami, oceniam realnie swoje możliwości. Staram sie o zwykłe posady sprzedawcy, kierownika sklepu , pracownika biurowego i do tego zaznaczam w b. małej miejscowości i to co doświadczam na rozmowach z pracodawcami lub Hr-owcami powoduje że jeszcze trochę a stracę zupełnie poczucie własnej wartości bo albo rozmawiają ze mną jak z "idiotą "(przepraszam za określenie) , pokazują swoja wyższość wynikająca z racji stanowiska i przewagi że to oni decydują o moim losie lub rozmawiając z potencjalnym przyszłym szefem mam wrażenie że jest głupszy ode mnie i kompletnie nie rozumie słów jakich używam i co chcę mu przekazać . Często muszę się zniżać do poziomu mojego rozmówcy-pracodawcy by nawiązać z nim jakikolwiek minimalny kontakt co oczywiście kończy sie fiaskiem i nici z pracy ale kilka razy usłyszał również ze mam za wysokie kompetencje co nie wiem po czym wywnioskowali , chyba tylko po moim zachowaniu i silnej osobowości oraz pewności w głosie . Niby olej w głowie mam ,inteligencję życiową i merytoryczną w pewnych dziedzinach również ,osiągnięć wybitnych nie posiadam ale mam ogromne chęci do pracy,energię , chęć przekwalifikowania się , po prostu jestem zwyczajną kobietą, przeciętną Polką która chce zwyczajnej pracy ale cóż dziś znaczenie ma jak jest napisane Cv , nie jego merytoryczna zawartość lecz czy jest napisane zgodne z obowiązujacymi formami stylistycznymi i wiek , kobieta prawie 40-letina nie jest pożądanym pracownikiem ;)

konto usunięte

Temat: HR-owcy pod lupą - co macie do zarzucenia rekruterom?

Pytanie o wynagrodzenie w rozmowie telefonicznej jest jak pytanie hydraulika o koszty naprawy, bez wcześniejszego obejrzenia usterki.
Często bywa tak że trudno powiedzieć mi ile bym chciał zarabiać, bez przedstawienia mi zakresu obowiązków.
A jeszcze zabawniej zaczyna się jak w rozmowie telefonicznej pytam się o obowiązki i nie potrafią ich określić.

konto usunięte

Temat: HR-owcy pod lupą - co macie do zarzucenia rekruterom?

Alicja B.:
śledzę wypowiedzi w tym temacie już od jakiegoś czasu i chciałabym parę słów od siebie dodać .Ja rozumiem oburzenia, uwagi osób wypowiadających się tu ale widzę że to głównie osoby aspirujące na dość znaczące stanowiska w korporacjach, o wysokich ambicjach i jasno wyznaczonych celach w sferze zawodowej

PS Proszę mi wierzyć ale korporacji nie lubię i nie chciałbym w niej pracować. Proszę złożyć CV do firmy Lechpol, to jest normalna firma, od której większość w Polsce mogłoby się uczyć. A jak Pani nie przyjmą, bo może nie ma wolnych stanowisk to ja za jakiś czas Panią zatrudnię, za to co Pani napisała. Po prostu same mądrości i argumenty. Życzę powodzenia. Więcej wiary w siebie. Proszę zmienić CV - nawet je nie widziałem, można zrobić tak jak ja w formie opisowej. To, że standardy są inne nie znaczy, żeby nie wyznaczać nowych standardów.
ale chcę przypomnieć że w Polsce duża część społeczeństwa to ludzie "prości" nie prostacy ale ludzie ze zwykłym wykształceniem zawodowym bądź średnim, nie zawsze kierunkowym itd.Ja sama nie należę do osób o świetnym wykształceniu ( co jest moim małym niedosytem), nie wszyscy sa poliglotami , nie znają się nawet na komputerze a już nie wspomnę o operowaniu słowami fachowymi w tej dziedzinie itd.

No tutaj akurat się z Panią nie zgodzę, można próbować uczyć się języka, można skończyć jakąś szkołę choćby zaocznie. Używany laptop z internetem nie kosztuje majątek. Wszystkiego dobrego.

Ja osobiście staram się
o pracę od dłuższego czasu, zdaję sobie sprawę z mojego poziomu wykształcenia itd ale na litość boską ja nie rekrutuję na stanowiska prezesów, dyrektorów , menadżerów ogromnych firm, nie pcham się tam gdzie kompletnie nie dam rady i

A ja dam radę. :P
gdzie zupełnie mija sie to z moimi umiejętnościami, oceniam realnie swoje możliwości. Staram sie o zwykłe posady sprzedawcy, kierownika sklepu , pracownika biurowego i do tego

Możliwe, że jest lub będzie się otwierał sklep LP Elektronik w pobliżu Pani miejscowości, chętnie Panią nauczę co i jak z asortymentem. Widzę, iż jest Pani "kumata" to szybko się Pani nauczy. Myślę, że rok lub 6 miesięcy. Drodzy dyrektorzy Lechpolu, nie sądzicie, że warto mieć chodź jedną kobietę w sklepach z elektroniką. Ciężar nauki biorę na siebie. Spotkała Pani dobrego człowieka i chętnie pomogę. Jak czas pozwoli. Niestety z czasem u mnie krucho, ale dla tak miłej i odważnej kobiety znajdę czas. Jak dyrektorzy z Lechpola się zgodzą. Oni też lubią pomagać ludziom. Bo powtarzam to jak mantrę, to jest jedna z najlepszych firm w tym kraju. Jeśli chodzi o atmosferę ...
zaznaczam w b. małej miejscowości i to co doświadczam na

Można dojeżdżać, bilety lub auto z gazem to nie majątek. Kolejny problem rozwiązany.
rozmowach z pracodawcami lub Hr-owcami powoduje że jeszcze trochę a stracę zupełnie poczucie własnej wartości bo albo

Dla mnie jest Pani wartościowa.
rozmawiają ze mną jak z "idiotą "(przepraszam za określenie) , pokazują swoja wyższość wynikająca z racji stanowiska i przewagi że to oni decydują o moim losie lub rozmawiając z potencjalnym przyszłym szefem mam wrażenie że jest głupszy ode mnie i kompletnie nie rozumie słów jakich używam i co chcę mu przekazać . Często muszę się zniżać do poziomu mojego rozmówcy-pracodawcy by nawiązać z nim jakikolwiek minimalny kontakt co oczywiście kończy sie fiaskiem i nici z pracy ale

Jak się Pani nie podoba rozmowa to robi się tak. Wyjmuje Pani kartkę i długopis. Piszę na nim nr telefonu, cały czas słuchając co "mądrego" ma do przekazania właściciel lub HR-owiec, Wstaje Pani zostawia kartkę na stole i mówi Pani w drzwiach. Szkoda mojego czasu na rozmowę z Panem, jeśli Pan się zdecyduje mieć dobrego pracownika to proszę przygotować umowę i zadzwonić. Do widzenia. I tyle. PS Chyba, że jest Pani, aż tak zdesperowana to nie polecam tej metody. :)
kilka razy usłyszał również ze mam za wysokie kompetencje co nie wiem po czym wywnioskowali , chyba tylko po moim zachowaniu i silnej osobowości oraz pewności w głosie . Niby olej w głowie mam ,inteligencję życiową i merytoryczną w pewnych dziedzinach również ,osiągnięć wybitnych nie posiadam ale mam ogromne chęci do pracy,energię , chęć przekwalifikowania się , po

Ma Pani inteligencje, siłę, wiarę w siebie, proszę mi wierzyć, że uda się Pani. Proszę zmienić CV i wysyłać ich 50 dziennie albo i 100 :P
prostu jestem zwyczajną kobietą, przeciętną Polką która

Nie jest Pani zwyczajną Polką.
chce zwyczajnej pracy ale cóż dziś znaczenie ma jak jest napisane Cv , nie jego merytoryczna zawartość lecz czy jest napisane zgodne z obowiązujacymi formami stylistycznymi i wiek ,

Nie zgodzę się, mam gdzieś obowiązujące formy, kanony itp., wolę być oryginalny, unikatowy. Pani też jest, więc Pani też powinna mieć unikatowe CV. Proszę zamknąć oczy. Wyobrazić sobie, iż jest Pani właścicielem dużej firmy, że szuka Pani kobiety w wieku około 40 lat. Proszę pamiętać, że przejrzała Pani tysiące CV, każde takie samo. Proszę sobie wyobrazić, że dostaje Pani CV, szczere do bólu, inne niż wszystkie, ciekawe, intrygujące, zachęcające do spotkania. Co Pani robi jako właściciel dużej firmy? Zaprasza na rozmowę. Koniec bajki, która się spełni. Proszę napisać takie CV, Niech Pani je pisze miesiąc. Niech widzą je Pani znajomi. Niech krytykują. Niech oceniają. Niech Pani likwiduje błędy. Jak będzie gotowe to cudowne dziecko, to proszę je wypuścić na świat. I do mnie. Ja też ocenię czy jest gotowe. robertjaniec@gmail.com. Jeśli pomogłem to szkolenie z pisania CV warte z 500 czy tam tysiąc złotych ma Pani w prezencie ode mnie pod choinkę. :) Wszystkiego dobrego.
kobieta prawie 40-letina nie jest pożądanym pracownikiem ;)

Jest pożąda. :) Tu można interpretować jak się chce. Ale jest też pożądanym pracownikiem. Ja bym Panią zatrudnił. Wszystkiego dobrego. Gdyby Pani potrzebowała pomocy to ja pomogę jak znajdę czas. Spokojnej nocy.

konto usunięte

Temat: HR-owcy pod lupą - co macie do zarzucenia rekruterom?

Wkradło się trochę błędów ortograficznych do mojej wypowiedzi. Za dużo myśli na raz. Przepraszam. Miłej nocy.

Temat: HR-owcy pod lupą - co macie do zarzucenia rekruterom?

Marcin D.:
Pytanie o wynagrodzenie w rozmowie telefonicznej jest jak pytanie hydraulika o koszty naprawy, bez wcześniejszego obejrzenia usterki.
Często bywa tak że trudno powiedzieć mi ile bym chciał zarabiać, bez przedstawienia mi zakresu obowiązków.
A jeszcze zabawniej zaczyna się jak w rozmowie telefonicznej pytam się o obowiązki i nie potrafią ich określić.

generalnie zgoda .... ale na jakieś stanowisko Pan składa swoją cv i tam coś jest napisane (jakieś tam warunki podstawowe, wymagania). i na tej podstawie można mniej więcej określić swoje żądania płacowe. po za tym jest jakiś pułap pana oczekiwań płacowych.
- ale fakt, bez szczegółowego zakresu obowiązków, odpowiedzialności możemy mówić tylko o ewentualnej kwocie do dalszych negocacji.



Wyślij zaproszenie do