Marcin Południkiewicz

Marcin Południkiewicz Gotowy na wszystko.

Temat: Gdzie są pracownicy?

Sebastian, to co moralne bywa...względne. Niemniej pewnie te popularne najłatwiej wymienić.
- nie kradnę, - nie zabijam, - nie kłamię, - nie pożądam żadnej rzeczy bliźniego swego...itp.., itd.
Ha dekalog można wymienić.
Chyba nie tędy droga.
Chyba, że wpierw by się ustaliło co kto rozumie przez zasady moralne.
Z drugiej zaś strony odmienne poglądy mogłyby tu zepsuć chęć współpracy i człowiek nadal by nie miał pracy.
- Nie dostałem pracy bo jestem buddystą a szef katolikiem,...
Raczej nie.
Co do wymagań to powinny być adekwatne do tego czego się oczekuje..ani zawyżanie ani zmniejszanie nie jest specjalnie dobre.
Ostatecznie w branży grafiki komputerowej pozostaje zatrudnianie samouków, bo ciągle pojawia się jakiś program, którego znajomość jest wymagana a którego nie ma w szkoleniach, kursach i chyba jakichkolwiek szkołach.
Czytam ofertę i pojawia się taka enigma.. Rany, skąd ja mam ją znać?
No, ale znajomość jest wymagana.
Idę ściągnąć tutka i wersję demo.
Najwyżej jakiś podstaw się chociaż nauczę.
Sorry, a jak ktoś jednak nie ma zdolności szybkiego przyswajania wiedzy dowolnego programu albo ma za słaby sprzęt?
Co do materializmu to nie jestem, jednak by zarobić cokolwiek trzeba nieco włączyć w sobie ta chęć pieniądza. W końcu po to pracujemy by go mieć. Chociażby po to by przynajmniej godnie żyć.
A jak do tego dodasz marzenia, hobby, dziecko... Mogę nienawidzić pieniędzy, ale jak chcę mieć spokój ducha i móc zrealizować się w wielu aspektach mojego życia to niestety jestem zmuszony pragnąć choć odrobinę tych pieniędzy.
Na pytanie o godność zaufania mógłby skłamać i co?
Poznałbyś kłamcę?
Lojalność zdobywa się w moim wypadku poważnym traktowaniem.

Agato, odpowiedziałem. Może jednak coś?
Angelika C.

Angelika C. HR Manager

Temat: Gdzie są pracownicy?

Sebastian Magda:
:) Przywracasz wiarę w uczciwą rekrutację
dzięki, choć myślę, że napisałeś to trochę z przymrużeniem oka:)
wydaje mi się, że najważniejsze, to sobie uświadomić, że osoba, z którą rozmawiam jest takim samym człowiekiem jak ja, ani lepszym ani gorszym; to podstawa, gdy rekrutujemy, ale też gdy nas rekrutują, bo stres tak wtedy nie "zjada"
posty o przygodnym seksie pomiędzy pracownikami pojawiają się nawet na tym portalu
ba! i jak tu przewidzieć, która odpowiedź na pytanie o zasady moralne będzie właściwa? że je mam czy wręcz przeciwnie?
(to żart oczywiście, proszę mnie tu nie rugać publicznie:)
Angelika C.

Angelika C. HR Manager

Temat: Gdzie są pracownicy?

Bogusz Kasowski:
Ciekawe, że w Londynie oddział firmy zatrudniającej blisko 300 tysięcy pracowników na całym świecie (i to bynajmniej nie przy taśmie w fabryce) potrafił mnie poinformować nie tylko o odrzuceniu mojej kandydatury ale również o powodzie owego odrzucenia.
wydaje mi się, że wystarczy w miarę dobry program do zarządzania rekrutacjami, który wyśle wszystkim kandydatom automatycznie miłą odpowiedź, że nie przeszli do następnego etapu, bo....
Sebastian M.

Sebastian M. Specjalista IT

Temat: Gdzie są pracownicy?

Angelika C.:
Sebastian Magda:

:) Przywracasz wiarę w uczciwą rekrutację
dzięki, choć myślę, że napisałeś to trochę z przymrużeniem oka:)
Było całkiem poważnie , naprawdę.
wydaje mi się, że najważniejsze, to sobie uświadomić, że osoba, z którą rozmawiam jest takim samym człowiekiem jak ja, ani lepszym ani gorszym; to podstawa, gdy rekrutujemy, ale też gdy nas rekrutują, bo stres tak wtedy nie "zjada"
posty o przygodnym seksie pomiędzy pracownikami pojawiają się nawet na tym portalu
ba! i jak tu przewidzieć, która odpowiedź na pytanie o zasady moralne będzie właściwa? że je mam czy wręcz przeciwnie?
(to żart oczywiście, proszę mnie tu nie rugać publicznie:)
:)))))
Bogusz Julian Kasowski

Bogusz Julian Kasowski zawodowy INV€$TOR

Temat: Gdzie są pracownicy?

Angelika C.:
wydaje mi się, że wystarczy w miarę dobry program do zarządzania rekrutacjami, który wyśle wszystkim kandydatom automatycznie miłą odpowiedź, że nie przeszli do następnego etapu, bo....
owszem, to też jest rozwiązanie - aczkolwiek w moim, opisanym przypadku otrzymałem telefon od osoby prowadzącej rekrutację.
Sebastian M.

Sebastian M. Specjalista IT

Temat: Gdzie są pracownicy?

Bogusz Kasowski:
Angelika C.:
wydaje mi się, że wystarczy w miarę dobry program do zarządzania rekrutacjami, który wyśle wszystkim kandydatom automatycznie miłą odpowiedź, że nie przeszli do następnego etapu, bo....
owszem, to też jest rozwiązanie - aczkolwiek w moim, opisanym przypadku otrzymałem telefon od osoby prowadzącej rekrutację.

Hej , nie wszystko od razu ;)
Angelika C.

Angelika C. HR Manager

Temat: Gdzie są pracownicy?

Bogusz Kasowski:
Angelika C.:
wydaje mi się, że wystarczy w miarę dobry program do zarządzania rekrutacjami, który wyśle wszystkim kandydatom automatycznie miłą odpowiedź, że nie przeszli do następnego etapu, bo....
owszem, to też jest rozwiązanie - aczkolwiek w moim, opisanym przypadku otrzymałem telefon od osoby prowadzącej rekrutację.
i tak powinno być, tylko realia są różne, bo są duże firmy, gdzie rekrutacją zajmuje się kilka osób, są takie, gdzie robi to jeden człowiek i takie, gdzie jedna osoba robi wiele rzeczy z obszaru zzl, nie tylko rekrutację; dlatego czasem brak informacji zwrotnej nie wynika z niczyjej złej woli, tylko z braku czasu. Dla kandydata to marne pocieszenie, wiem:)

konto usunięte

Temat: Gdzie są pracownicy?

Maria Chojnacka:
Acha - a czemu zatem pracownik szukający pracy nie dostaje odpowiedzi, że został zdyskwalifikowany ze względu na oczekiwania finansowe. Po prostu dostaje odpowiedź w stylu "bardzo na przykro, ale nie" albo wcale nie dostaje odpowiedzi.
Przepraszam, że tak dopytuję, ale Pani jest bliżej pracodawców właśnie, a ja próbuję rozgryźć psychikę pracodawców i headhunterów, bo póki co mam jeden obraz po większości aplikacji i spotkań rekrutacyjnych - chamy, bo nawet nie odpowiadają...


Myślę, że tu chodzi o kwestię w jaki sposób działa agencja personalna. Jedne działają lepiej, drugie gorzej - tak jak w każdej branży. Wydaje mi się, że kluczem będzie tu pytanie na rozmowie kwalifikacyjnej "ile chciałby Pan/i zarabiać" i czy ta kwota jest do negocjacji. Jeśli kandydat sztywno trzyma się swojej stawki, a pracodawca nie może zaoferować więcej i mówi o tym wprost na rozmowie, to kandydat powinien mieć świadomość dlaczego go nie wybrano.
Inną sytuacją jest to, dlaczego pracodawca w ogóle o tym nie informuje kandydata. Tutaj wydaje mi się, że chodzi o zaangażowanie i chęci pracodawcy.. U nas się takiego czegoś nie praktykuje, dlatego chętnie posłucham opinii pracodawców.


Agnieszka Ślusarczyk:
Maria Chojnacka:
Dlaczego pracodawcy z góry zakładają "zbyt wysokie wymagania finansowe"? I dlaczego faktycznie nie chcą dobrze płacić doświadczonym fachowcom? To kogo oni szukają? Może w takim razie nie warto się kształcić i zdobywać doświadczenie zawodowe, tylko lepiej być "tabula rasa" do przyuczenia i za 2000 brutto.

Myślę, że takie pytanie warto byłoby zadać pracodawcy.. Ja jako pracodawca chciałabym mieć pracownika najlepszego i mimo moich podejrzeń o wygórowane kwestie finansowe starałabym się z nim porozmawiać. No, ale każdy inaczej odbiera zatrudnianie pracowników.

Agnieszka Ślusarczyk:
Oczywiście nie chcę generalizować, ale pracodawcy często widząc bardzo bogate CV i doświadczenie kandydata uważają, że jego wymagania finansowe będą zbyt wysokie i nie chcą "tracić czasu" na spotkanie się z nim. Podejście takie nie jest zdrowe, ale niestety tak się dzieje.. Mimo iz my jako pracownicy doradztwa personalnego polecamy konkretnego pracownika, zdarza się, że pracodawcy odrzucą go właśnie z tego powodu albo kilku innych nam niewiadomych.. i wtedy trzeba szukać dalej aż kandydat "będzie miał to coś".

Pozwoliłam sobie przejrzeć Pana profil i osobiście gdybym szukała pracownika na stanowisko sprzedażowe w okolicy Bydgoszczy na pewno bym się z Panem skontaktowała, ale tak jak mówię - to dopiero pierwszy krok na drabinie rekrutacji.
Krzysztof Piotr Jeznach

Krzysztof Piotr Jeznach Otwarty na
propozycje

Temat: Gdzie są pracownicy?

Agnieszka Anna Janus:
Jeżeli chodzi o socjalizm to proszę zwróć uwagę na fakt że ludzie pracowali za grosze tak jak teraz ale mieli te pracę, a teraz szukają, szukają i nic.
na tamte czasy to nie były grosze ale szkoda mi takiego podejścia czlowieka który ma w opisie asystent działu IT...
Nie rozumiem??? Proszę o wyjaśnienie!!!
Zawód wykonywany, wykonują z konieczności (a to że sobie radzę to inna sprawa) ponieważ nie ma pracy w moich wyuczonych zawodach. A zawód ten nie jest atrakcyjny pod żadnym względem.

Oj strzeliłes sobie w stope;(((
Wyobrażam sobie jak może wyglądać Twoje CV....na tej podstwie jestem stanie wnioskować że postępujesz tak jak 70% osób w Polsce.Wyślę a nóz się uda...Zero wkładu własnego w kreatywne poszukiwanie pracy...
W CV? CV to nie list motywacyjny. W życiu nie widziałem żeby w CV był wymieniony pracodawca do którego chce się aplikować. Oczywiście ludzie skracją CV na potrzeby danej rekrutacji i mi też się to zdaża.
>Przepraszam za seksizm ale chyba jest ważniejsze
żeby dziewczyna miał dłuższy rozum od szpilek.

To Ty jesteś teraz seksitowki
No i dlatego przeprosiłem za to :)

Nie oczekuje wspólczucia, nie wspominam tego na rozmowach, raczej próbuje pokazac że wiem czego chcę i że mam jasny cel zawodowy.
Widzę że traktujesz GL jako miejsce do poszukiwania pracy. Powodzenia.

Lepsza praca z polecenia (chodzi o umiejętności) niz po znajomości...
Jak zwał tak zwał. Chodzi o to że nie z ulicy

Przecież pisze wyraźnie nie odpowiadam na ogłoszenia niewarte mojej uwagi, a te na które odpowiadam, odpowiadam świadomie i rzetelnie.
Ale nie wiesz czy ogłoszenie jest niewarte zainteresowania. Z ogłoszeniem jest tak samo jak z CV - jeszcze o niczym nie świadczy. Jedna i druga strona, może nie umieć pisać ale jedna i druga strona może być dobrymi pracownikami
Dziękuję bardzo. Własna działalność nie jest moim marzeniem.
Ale narzekanie tak
Ja nie narzekam. Ja stwierdzam fakt.
Krzysztof Piotr Jeznach

Krzysztof Piotr Jeznach Otwarty na
propozycje

Temat: Gdzie są pracownicy?

Bogusz Kasowski:
Krzysztof Piotr Jeznach:
Przyznajesz za tem że bez znajomości trudno jest dostać pracę?
Bzdura.
Tak sobie tłumaczysz niepowodzenia? To gratuluję - nigdy nie znajdziesz dobrej pracy, która Ci będzie dawać satysfakcję.
hehe
Tak samo znam wiele osób co mają bardzo dobrą pracę bez żadnych znajomości.
To gratuluję bo ja nie znam takiej osoby.
Sebastian M.

Sebastian M. Specjalista IT

Temat: Gdzie są pracownicy?

Jeśli hr'owcy trafiają na podejście Krzyśka , z jego formą wypowiedzi to chyba wiem dlaczego czasem pomija się informację o wyniku postępowania rekrutacyjnego.

Choć można by założyć, że to materiał na świetnego handlowca ;)

konto usunięte

Temat: Gdzie są pracownicy?

Krzysztof Piotr Jeznach:
Bogusz Kasowski:
Tak samo znam wiele osób co mają bardzo dobrą pracę bez żadnych znajomości.
To gratuluję bo ja nie znam takiej osoby.

Ja za to mam sporo znajomych, którzy swoją ciężką pracą, chęciami i zaangażowaniem pokazali, że są dobrymi kandydatami i zostali zatrudnieni BEZ znajomości.
Więc zastanawia mnie w jakim środowisku się obracasz, skoro nie znasz żadnej osoby, która dostała pracę bo jest 'dobra' a nie dlatego, że jest kuzynką Pani Jadzi kadrowej..
Moja wypowiedź nie ma na celu krytykowania Ciebie ale wydaje mi się, że albo wyolbrzymiasz i szukasz problemu, albo coś z tymi znajomymi nie tak.. ( nie obrażając znajomych oczywiście)Agnieszka Ślusarczyk edytował(a) ten post dnia 05.10.12 o godzinie 11:58

konto usunięte

Temat: Gdzie są pracownicy?

Nawiązując do pytania w temacie wątku, posłużę się przykładem. Firma szuka handlowca, wymagania powiedzmy sobie "normalne", zdziwienie może tylko może budzić lista wartościami którymi się firma kieruje takie jak między innymi: Pokora, (?) Entuzjazm w wykonywaniu zadań (?) - nie wiem jak mam to interpretować no ale może się czepiam. Ogłoszenie "wisi" na portalu pracy, oraz pojawia się na tablicy urzędu pracy. Co przykuwa uwagę:

Wysokość wynagrodzenia brutto: 1600.00. (1180 zł. netto.)

Kogo firma szuka, kto będzie zainteresowany, czy firma (zatrudniony pracownik) odniesie sukces ?

Odpowiedź jak dla mnie na pytanie w temacie wątku. Pracownicy, jak rozumiem o pożądanych kompetencjach lub wykazujący się potencjałem są tak gdzie oferuje im się wynagrodzenie za pracę umożliwiające zaspokojenie potrzeb podstawowych.

konto usunięte

Temat: Gdzie są pracownicy?

Panie Mariuszu, skąd pomysł, że firma (ta od 1600zł brutto) chce znaleźć handlowców w pośredniaku? Większość tamtejszych ogłoszeń pojawia się tam tylko z powodów formalnych (np. ktoś chce zatrudnić obcokrajowca i musi wykazać, że nie może znaleźć na to miejsce pracownika-Polaka).Lech Malinowski edytował(a) ten post dnia 05.10.12 o godzinie 12:16

konto usunięte

Temat: Gdzie są pracownicy?

to nie pomysł tylko z życia wzięte,

ogłoszenie na portalu pracy już nie wisi ale jest na stronie firmowej, w Up też nadal jest :)
jeżeli chcesz sobie obejrzeć daj namiar, nie podam na ogólnym danych firmy.

Lech Malinowski:
Panie Mariuszu, skąd pomysł, że firma (ta od 1600zł brutto) chce znaleźć handlowców w pośredniaku? Większość tamtejszych ogłoszeń pojawia się tam tylko z powodów formalnych (np. ktoś chce zatrudnić obcokrajowca i musi wykazać, że nie może znaleźć na to miejsce pracownika-Polaka).
Angelika C.

Angelika C. HR Manager

Temat: Gdzie są pracownicy?

Krzysztof Piotr Jeznach:

W CV? CV to nie list motywacyjny. W życiu nie widziałem żeby w CV był wymieniony pracodawca do którego chce się aplikować. Oczywiście ludzie skracją CV na potrzeby danej rekrutacji i mi też się to zdaża.
Krzysztofie, chodzi o spersonalizowane cv, czyli przygotowane pod konkretnego pracodawcę. Powiedzmy, że np. ktoś ma bogate doświadczenie zawodowe, aplikuje na stanowisko handlowca, a pracował już jako księgowy, barman i handlowiec, wtedy napisze, że pracował na tych wszystkich stanowiskach, ale przy księgowym i barmanie wpisze okres, nazwę firmy i stanowisko, a dokładnie opisze tylko swoje doświadczenia z pracy handlowca, czyli wpisze swój zakres obowiązków itp.
natomiast była też rozmowa nt profilu zawodowego - to jest coś, czego od jakiegoś czasu oczekuje się w cv osoby na średnie czy wyższe stanowisko - zaraz po danych personalnych, może to być albo cel zawodowy (dla osób bez dośw. zawodowego lub chcących się przekwalifikować) lub profil zawodowy (krótkie podsumowanie, 2-3 skondensowane zdania, to dla osób mających bogate lub bardzo bogate doświadczenie w wymaganym obszarze) - cel pisze się, żeby rekruter mając cv studentki wiedział, dlaczego przysłała swoje cv i że to nie jest pomyłka, a profil - żeby rekruter, który poświęca 20 sekund na wstępną ocenę cv (po których cv wywala albo zostawia, brutalnie mówiąc) został zachęcony do dalszej lektury
Widzę że traktujesz GL jako miejsce do poszukiwania pracy. Powodzenia.
Wiesz, jaki procent rekrutacji, to rekrutacje ukryte? Wiesz, jakimi kanałami HH docierają w tych ukrytych do potencjalnych pracowników?
Krzysztof, wybacz, chyba nie za bardzo jesteś na bieżąco z rynkiem pracy - gdzie szukać, jak szukać, jak napisać aplikację....Angelika C. edytował(a) ten post dnia 05.10.12 o godzinie 12:46

Temat: Gdzie są pracownicy?

Bogusz Kasowski:
Poza tym nie wiem czemu ale często na pierwszej rozmowie nie padają kwestie finansowe, dopiero na kolejnych etapach. Choć parę razy się z tym spotkałem, jednak to nadal mniejszościowa sytuacja.

Muszę przyznać, że my takich klientów nie mamy, a jak kandydat takie rzeczy akceptuje to jest sam sobie winien.
Angelika C.

Angelika C. HR Manager

Temat: Gdzie są pracownicy?

Andrzej Pieniazek:

Muszę przyznać, że my takich klientów nie mamy, a jak kandydat takie rzeczy akceptuje to jest sam sobie winien.
Ja nie chciałabym na pierwszym spotkaniu o kasie dyskutować, przecież to trzeba przemyśleć, poznać najpierw dokładnie zakres obowiązków, strukturę, oczekiwania pracodawcy itd.. Ale może to zależy od stanowiska....
Krzysztof Piotr Jeznach

Krzysztof Piotr Jeznach Otwarty na
propozycje

Temat: Gdzie są pracownicy?

Agnieszka Ślusarczyk:
Ja za to mam sporo znajomych, którzy swoją ciężką pracą, chęciami i zaangażowaniem pokazali, że są dobrymi kandydatami i zostali zatrudnieni BEZ znajomości.
Ciężką pracą pokazali że są dobrymi kandydatami? Czepiam się słówek ale jak ciężką pracą można zmusić rekrutera do przeczytania CV? Jaka to ma być praca która zmusi rekrutera do przeczytania akurat moje CV?
Więc zastanawia mnie w jakim środowisku się obracasz, skoro nie znasz żadnej osoby, która dostała pracę bo jest 'dobra' a nie dlatego, że jest kuzynką Pani Jadzi kadrowej..
Moja wypowiedź nie ma na celu krytykowania Ciebie ale wydaje mi się, że albo wyolbrzymiasz i szukasz problemu, albo coś z tymi znajomymi nie tak.. ( nie obrażając znajomych oczywiście)
Dobrą pracę to albo dostają ludzie z dużym doświadczenie i bardzo bogatym CV, albo kuzyni Pani Jadzi. Niestety żeby mieć to doświadczenie to najpierw trzeba być kuzynem Pani Jadzi. Inaczej to się szuka, szuka aż wreście ktoś się ulituje i da szansę. Często jest to kwestią czasu, tylko ile można czekać.

Temat: Gdzie są pracownicy?

Angelika C.:
Muszę przyznać, że my takich klientów nie mamy, a jak kandydat takie rzeczy akceptuje to jest sam sobie winien.
Ja nie chciałabym na pierwszym spotkaniu o kasie dyskutować, przecież to trzeba przemyśleć, poznać najpierw dokładnie zakres obowiązków, strukturę, oczekiwania pracodawcy itd.. Ale może to zależy od stanowiska....

Nie należy tracić czasu i tyle, jak pewne "krytyczne" warunki nie są spełnione to koniec rozmowy. Wyżej opisane podejście kandydata tzn. "musi zobaczyć" też go raczej eliminuje.

Następna dyskusja:

Pracownicy i stażyści z Chin




Wyślij zaproszenie do