Sebastian M.

Sebastian M. Specjalista IT

Temat: Gdzie są pracownicy?

Bogusz Kasowski:
Maria Chojnacka:
Dlaczego pracodawcy z góry zakładają "zbyt wysokie wymagania finansowe"? I dlaczego faktycznie nie chcą dobrze płacić doświadczonym fachowcom? To kogo oni szukają? Może w takim razie nie warto się kształcić i zdobywać doświadczenie zawodowe, tylko lepiej być "tabula rasa" do przyuczenia i za 2000 brutto.
Mario, przecież większość pracodawców chce mieć doświadczonego fachowca właśnie za 2 tysiące brutto... I tu leży pies pogrzebany.?
Każdy z nas na pewno spotkał się z ofertą w stylu "robisz za trzech, pełna odpowiedzialność za to co robisz Ty i Twoi koledzy, atrakcyjne warunki wynagrodzenia: 2k brutto".
Jeśli pracodawca woli zatrudnić osobę bez doświadczenia od osoby z 10-letnim doświadczeniem zawodowym w zakresie obowiązków jakie ma wykonywać tylko dlatego, że ta osoba bez doświadczenia wzięła 300zł brutto mniej pensji to sorry, ale coś jest nie halo.
Mnie na wszystkich rekrutacjach po pytaniu o oczekiwaną pensję zabrakło pytania "a dlaczego tyle powinien pan dostać". Nigdy nie zapytano dlaczego na tyle wyceniam swoją pracę. Bo jeśli potrafię wskazać dlaczego tyle chcę to pracodawca powinien też być elastyczny i nie siedzieć sztywno w widełkach 2-2,2k PLN...

Edit: choć oczywiście szczytem marzeń byłyby ogłoszenia, gdzie realne wynagrodzenie jest podawane...

Ale na to bym nie liczył , to jest rynek pracy , tyle że nie obowiązują tutaj żadne zdrowe relacje, a bezwzględny kapitalizm w relacji pracownik - pracodawca
.
Tutaj wychodzi się w mojej ocenie w prostej lini z pozycji siły , jest rynek pracodawcy i to on ustala zasady niekoniecznie fair play.

No i nie ma żadnej instytucji, która w sytuacji stosowania zmowy płacowej mogła by wkroczyć.

Co więcej firmy rekrutujące postrzegam jako ofiary tego właśnie rynku , gdzie usługi headhunterów czy hr też mają swoją cenę, i tak naprawdę liczy się wykonanie zlecenia, lub zleconego zadania.

I bardzo proszę poprawcie mnie, szczególnie osoby, które są właścicielami lub pracują w firmach doradztwa personalnego , co jest bardziej istotne wystawienie faktury, zamknięcie zlecenia i zapłacenie czynszu, leasingu wykarmienie rodziny czy weryfikacja potrzeb klienta i szukanie ideału.
Maria Chojnacka

Maria Chojnacka Export Manager FMCG,
Handel Zagraniczny

Temat: Gdzie są pracownicy?

Acha - a czemu zatem pracownik szukający pracy nie dostaje odpowiedzi, że został zdyskwalifikowany ze względu na oczekiwania finansowe. Po prostu dostaje odpowiedź w stylu "bardzo na przykro, ale nie" albo wcale nie dostaje odpowiedzi.
Przepraszam, że tak dopytuję, ale Pani jest bliżej pracodawców właśnie, a ja próbuję rozgryźć psychikę pracodawców i headhunterów, bo póki co mam jeden obraz po większości aplikacji i spotkań rekrutacyjnych - chamy, bo nawet nie odpowiadają...

Agnieszka Ślusarczyk:
Maria Chojnacka:
Dlaczego pracodawcy z góry zakładają "zbyt wysokie wymagania finansowe"? I dlaczego faktycznie nie chcą dobrze płacić doświadczonym fachowcom? To kogo oni szukają? Może w takim razie nie warto się kształcić i zdobywać doświadczenie zawodowe, tylko lepiej być "tabula rasa" do przyuczenia i za 2000 brutto.

Myślę, że takie pytanie warto byłoby zadać pracodawcy.. Ja jako pracodawca chciałabym mieć pracownika najlepszego i mimo moich podejrzeń o wygórowane kwestie finansowe starałabym się z nim porozmawiać. No, ale każdy inaczej odbiera zatrudnianie pracowników.

Agnieszka Ślusarczyk:
Oczywiście nie chcę generalizować, ale pracodawcy często widząc bardzo bogate CV i doświadczenie kandydata uważają, że jego wymagania finansowe będą zbyt wysokie i nie chcą "tracić czasu" na spotkanie się z nim. Podejście takie nie jest zdrowe, ale niestety tak się dzieje.. Mimo iz my jako pracownicy doradztwa personalnego polecamy konkretnego pracownika, zdarza się, że pracodawcy odrzucą go właśnie z tego powodu albo kilku innych nam niewiadomych.. i wtedy trzeba szukać dalej aż kandydat "będzie miał to coś".

Pozwoliłam sobie przejrzeć Pana profil i osobiście gdybym szukała pracownika na stanowisko sprzedażowe w okolicy Bydgoszczy na pewno bym się z Panem skontaktowała, ale tak jak mówię - to dopiero pierwszy krok na drabinie rekrutacji.

Temat: Gdzie są pracownicy?

Bogusz Kasowski:
Mario, przecież większość pracodawców chce mieć doświadczonego fachowca właśnie za 2 tysiące brutto... I tu leży pies pogrzebany.?

No niezupełnie, poważny pracodawca potrafi należycie wycenić stanowisko i niekoniecznie ma interes w tym ażeby zatrudniać kogoś znacznie taniej. Wartościowanie albo wycena stanowiska to nie jest wcale taka prosta sprawa.

http://www.karczewski.com.pl/index.php?parent_id=22&me...

Temat: Gdzie są pracownicy?

Maria Chojnacka:
Acha - a czemu zatem pracownik szukający pracy nie dostaje odpowiedzi, że został zdyskwalifikowany ze względu na oczekiwania finansowe. Po prostu dostaje odpowiedź w stylu "bardzo na przykro, ale nie" albo wcale nie dostaje odpowiedzi.

A pracownik nie może się domyślić?
Maria Chojnacka

Maria Chojnacka Export Manager FMCG,
Handel Zagraniczny

Temat: Gdzie są pracownicy?

Andrzej Pieniazek:
Maria Chojnacka:
Acha - a czemu zatem pracownik szukający pracy nie dostaje odpowiedzi, że został zdyskwalifikowany ze względu na oczekiwania finansowe. Po prostu dostaje odpowiedź w stylu "bardzo na przykro, ale nie" albo wcale nie dostaje odpowiedzi.

A pracownik nie może się domyślić?

A to w takim razie spotkanie rekrutacyjne to nie spotkanie profesjonalistów tylko "zgaduj-zgadula"? Hmm - no to teraz wiem wszystko.

Temat: Gdzie są pracownicy?

Maria Chojnacka:
A pracownik nie może się domyślić?

A to w takim razie spotkanie rekrutacyjne to nie spotkanie profesjonalistów tylko "zgaduj-zgadula"? Hmm - no to teraz wiem wszystko.

A to tak trudno zgadnąć jak sami powodu nie podali? Był ktoś kogo uważali za lepszego z ich punktu widzenia. Poza tym nie rozumiem w ogóle problemu bo za wysokie wymagania finansowe eliminują kandydata najczęściej na początku, nie na końcu procesu.
Krzysztof Piotr Jeznach

Krzysztof Piotr Jeznach Otwarty na
propozycje

Temat: Gdzie są pracownicy?

Dominika D.:
Kiedy słyszę, że nie ma pracy. A ktoś na ofertę mu odpowiadającą nie złożył aplikacji, ponieważ trzeba było wypełnić kwestionariusz i uargumentował to brakiem czasu (bezrobotny) to brak mi słów.
Brak czasu u bezrobotnego spowodowany jest dużą ilością CV do wysłania i rzeczą absolutnie normalną że te trudniejsze ogłoszenia wysyłane są później albo wcale.
Podobnie zresztą jest z poszukiwaniem pracy. Kiedy idziemy do sklepu kupić np. spodnie, to nie bierzemy wszystkiego co popadnie. Mierzymy produkt. Sprawdzamy, czy dobrze leży i czy nas na niego stać.
Tak ale wysłanie CV nic nie kosztuje, a może się uda.
Podobnie jest z ofertami pracy. Kiedy szukamy warto się przyjrzeć każdej ofercie. Czy ona nam odpowiada, czy to jest to co chcę robić. Czy jestem odpowiednim kandydatem na to stanowisko? (Można to sprawdzić na kilka sposobów: po prostu to wiemy (mamy odpowiednie doświadczenie), potwierdziliśmy nasze kompetencje w odpowiednim teście i zwyczajnie widzimy na ile pasujemy do odpowiedniej oferty).
Po co? Kliknięcie aplikuj nic nie kosztuje i nie zajmuje dużo czasu.
I tu też bym nie zapominała o rekrutujących. Ich zadaniem jest wybrać takiego kandydata, na którego firmę stać, który pasuje do miejsca pracy, stanowiska itp.
Tak ale nawet jeżeli ktoś wpisał za wysokie wymagania to i tak porozmawiać z nim można. Kupił, nie kupił potargować można.
A odwrotnie? Za niskie oczekiwania finansowe?
Maria Chojnacka

Maria Chojnacka Export Manager FMCG,
Handel Zagraniczny

Temat: Gdzie są pracownicy?

Ja na przykład lubię wiedzieć dlaczego jestem dyskwalifikowana, a nie lubię braku odpowiedzi - czy to bezpośrednio od pracodawcy, czy od HH. Z mojego doświadczenia wynika, że firmy polskie ignorują kandydatów (liczą na domysły właśnie), a zachodnie uzasadniają decyzję.

Andrzej Pieniazek:
Maria Chojnacka:
A pracownik nie może się domyślić?

A to w takim razie spotkanie rekrutacyjne to nie spotkanie profesjonalistów tylko "zgaduj-zgadula"? Hmm - no to teraz wiem wszystko.

A to tak trudno zgadnąć jak sami powodu nie podali? Był ktoś kogo uważali za lepszego z ich punktu widzenia. Poza tym nie rozumiem w ogóle problemu bo za wysokie wymagania finansowe eliminują kandydata najczęściej na początku, nie na końcu procesu.
Angelika C.

Angelika C. HR Manager

Temat: Gdzie są pracownicy?

Krzysztof Piotr Jeznach:
A odwrotnie? Za niskie oczekiwania finansowe?
Pracodawca się cieszy, że zrobił dobry deal, a Ty siedzisz i każdego dnia popadasz w większą frustrację, bo dałeś ciała:)
Angelika C.

Angelika C. HR Manager

Temat: Gdzie są pracownicy?

Maria Chojnacka:
Ja na przykład lubię wiedzieć dlaczego jestem dyskwalifikowana, a nie lubię braku odpowiedzi
pozostaje zadzwonić i zapytać
Krzysztof Piotr Jeznach

Krzysztof Piotr Jeznach Otwarty na
propozycje

Temat: Gdzie są pracownicy?

To jest bardzo ciekawe ale dla mnie niezrozumiałe.
Urszula Marsyjska:
Witajcie
Zgadzam się - pracowników nie ma.
???
Jestem pracodawcą.
A ja szukam
Dałam ogłoszenie o pracę.
Dostałam około 350 zgłoszeń.
Czyli jednak są pracownicy.
Z tego:
- 50 kompletnie nie pasowało (typu ochroniarz na stanowisko redaktora)
Czyli zostały przeczytane? Gratuluję.
- 200 było niechlujnych, z błędami ortograficznymi / gramatycznymi, z rozmazanym zdjęciem, ze zdjęciem wyciętym ze zbiorowego zdjęcia rodzinnego, ze zdjęciem w negliżu, zaadresowanych do innej firmy, napisanych "pod każde stanowisko" czyli niespersonalizowanych pod moją firmę i moje stanowisko, samo cv bez listu, sam list bez cv, pusty mail bez niczego, itd
CV zaadresowane do innej firmy??? Spersonalizowane CV pod firmę i stanowisko??? Pracodawca nie może żądać zdjęcia. Zresztą po co? Chyba że szukamy modela/modelki albo w wiadomym celu.
- 50 świadczyło o tym, że kandydat jest ofiarą losu (pracowałem 10 lat w KFC / ostatnie 5 lat nie pracowałam, hobby: "filmy, internet")
Ofiara losu? Ktoś kto pracował w KFC albo w McDonaldzie i został szefem zmiany to ofiara losu?
- zostało 50, które warto było przeczytać
- z tych 50 warto było zaprosić na rozmowę 10 osób
Co wskazywało że było warto?
- z tych 10 osób wybrałam jedną.
Bezrobocie jest tak wielkie że możecie sobie traktować ludzi w ten sposób. Mam nadzieję że to się kiedyś skończy i człowiek będzie mógł sobie przebierać w ofertach. Socjalizm nie był widać taki zły.
Bogusz Julian Kasowski

Bogusz Julian Kasowski zawodowy INV€$TOR

Temat: Gdzie są pracownicy?

Andrzej Pieniazek:
A pracownik nie może się domyślić?
sorry Andrzej, ale zazwyczaj nie ma żadnej informacji czy jesteśmy za tani czy za drodzy. Kiedyś na rozmowie o pracę w biurze właściciela sieci sklepów z owadem w logo podałem pensję poniżej średniej na danym stanowisku i z danym zakresem obowiązków. Kiedy nie zostałem zatrudniony zastanawiałem się jaki był tego powód i czy czasem nie żądałem mimo wszystko zbyt wiele.
Jak się okazało, moja pensja mieściła się w ichniejszych widełkach jakie mieli na to stanowisko. Jednak jakakolwiek informacja o powodzie odrzucenia byłaby miła (zakładając, że wszyscy informują, że jest się odrzuconym).
Krzysztof Piotr Jeznach:
CV zaadresowane do innej firmy??? Spersonalizowane CV pod firmę i stanowisko??? Pracodawca nie może żądać zdjęcia. Zresztą po co? Chyba że szukamy modela/modelki albo w wiadomym celu.
pracodawcy nie żądają zazwyczaj zdjęć (oprócz pracowników do zawodu aktora, modela czy hostessy), ale ludzie i tak załączają foto do CV. I jak wspomniała Ula - często jest to zdjęcie nieprofesjonalne...
Bezrobocie jest tak wielkie że możecie sobie traktować ludzi w ten sposób. Mam nadzieję że to się kiedyś skończy i człowiek będzie mógł sobie przebierać w ofertach. Socjalizm nie był widać taki zły.
czyli jak ktoś ma jeden wakat to ma zatrudnić troje ludzi? Weź nie przesadzaj, kapitalizm jest dobrym systemem, o ile oczywiście się traktuje ludzi fair. Fakt, nie zgadzam się z podejściem Uli, jednak Twoje jest jeszcze gorsze...
Agnieszka Anna J.

Agnieszka Anna J. burza w szklance
wody

Temat: Gdzie są pracownicy?

Krzysztof Piotr Jeznach:
Krzysztof też jestem osobą poszukującą ale z pewnymi wnioskami niestety zgadzam się z Urszulą. O ile Twoje uwagi tez sa trafne o tyle Urszula w większości ma racje niestety. Socjalizm był dobry? Bo co? Kazali wszystkim pracować bez względu na to czy był dobrym pracownikiem czy nie? BYlo ogólne przyzwolenie na złodziejstwo bo sie należało?
Owszem Urszula przegięła z tymi ofiarami losu. Ale błagam Cię. Jeśli ktoś w CV pisze docelowy profil zawodowy: stanowisko zupełnie nie związane z tym na które aplikuje to też bym sie wkurzyła. Pracodawca może żądać zdjęcia jeśli stanowisko wymaga kontaktów z klientami, kontrahentami itp. Swego czasu wysyłałam CVki jak leci. Teraz od dwóch miesięcy szukam pracy i pierwsze kroki jakie podjęłam to raz: poinformowanie znajomych o stracie pracy, dwa: szukanie pomocy u kogoś kto by mi poprawił CV tak by w końcu zaczęły na nie przychodzić odpowiedzi. I powiem Ci że teraz dzięki temu że, znam pewne wskazówki dostałam 3 zaproszenia na rozmowę mimo że, moje cv zawiera tzw. białe plamy (urodzenie, wychowywanie dziecka, opieka nad osobą chorą na aizhalmera aż 5lat!)
Owszem, są w moim życiu momenty zwątpienia, wkurzania się na niekompetentnych pracodawców, którzy zlecają pisanie ogłoszeń nawet HRwcom nie znającym się na obowiązkach danego stanowiska(mówię tu o wymaganiach). Ale ja na takie ogłoszenia nie odpowiadam. Nie trace czasu. Wolę ten czas spożytkować na doskonalenie mojego CV i świadomym pisaniu LM. Jeśli uważasz że system w którym żyjemy jest beee (nie jest doskonały bo nikt takiego jeszcze nie wymyślił) polecam założyć własną DG płacić haracz państwu i wtedy zrozumiesz jak to jest po drugiej stronie. Życze Tobie i sobie owocnego poszukiwania pracy;)))Agnieszka Anna Janus edytował(a) ten post dnia 04.10.12 o godzinie 16:16

Temat: Gdzie są pracownicy?

Bogusz Kasowski:
Andrzej Pieniazek:
A pracownik nie może się domyślić?
sorry Andrzej, ale zazwyczaj nie ma żadnej informacji czy jesteśmy za tani czy za drodzy.

Sorry ale każdy powinien swoją "wartość" znać. Dzisiaj zarabiam (zasłużenie) X, chcę się polepszyć, stanowisko jest wyższe, to żądam 110-120% X, proste? Dzisiaj żaden nie zapłaci dwa razy więcej jak w latach 90-tych.

W niektórych przypadkach zmieniam prace na kolejną nawet jak nie ma poprawy finansowej ale np. widoki na przyszłość są lepsze.

konto usunięte

Temat: Gdzie są pracownicy?

Maria Chojnacka:
Ja na przykład lubię wiedzieć dlaczego jestem dyskwalifikowana, a nie lubię braku odpowiedzi - czy to bezpośrednio od pracodawcy, czy od HH. Z mojego doświadczenia wynika, że firmy polskie ignorują kandydatów (liczą na domysły właśnie), a zachodnie uzasadniają decyzję.

Ja też lubię wiedzieć, ale niestety kultura procesów rekrutacyjnych, w których brałem udział, jest na żenująco niskim wręcz poziomie, co stwierdzam z ubolewaniem - raptem 1 raz (słownie: jeden) zostałem poinformowany o powodach dyskwalifikacji!

Poważnie podchodzę do każdej rozmowy, wręczam swoją wizytówkę (mając nadzieję na użycie przez rekrutera danych naniesionych na tym kawałku tekturki), często jadę spory kawałek pociągiem, autobusem PKS (nieraz i ponad 500 km), więc wiąże się to z dodatkowym zaangażowaniem z mojej strony, o kosztach takich "wycieczek" nie wspominając.

W zamian nie otrzymuję nawet informacji zwrotnej - totalny brak poszanowania ludzkiej godności, ocierający się o brak kultury osobistej człowieka, z którym się spotykam. Korona z głowy nikomu by nie spadła, gdyby została przekazana informacja, nawet w formie sms-a.

Bardzo to smutne, tym bardziej, że spotykam się z tym także i ze strony HH.Krzysztof Cieślak edytował(a) ten post dnia 04.10.12 o godzinie 16:27
Agnieszka Anna J.

Agnieszka Anna J. burza w szklance
wody

Temat: Gdzie są pracownicy?

Maria Chojnacka:
Ja na przykład lubię wiedzieć dlaczego jestem dyskwalifikowana, a nie lubię braku odpowiedzi - czy to bezpośrednio od pracodawcy, czy od HH. Z mojego doświadczenia wynika, że firmy polskie ignorują kandydatów (liczą na domysły właśnie), a zachodnie uzasadniają decyzję.


Maria ja dzwonie i pytam dlaczego. Napisałam wyżej dotąd 3 rozmowy w tym były 2 moje zapytania o tym dlaczego nie ja. Owszem otrzymałam jedną konkretną odp., od drugiej osoby nie usłyszałam o co chodzi, nie chciała - ja nie naciskałam. Dostałam zapewnienie, że moje CV jest i że będzie pamięć. Ja się domyślam dlaczego. I nie mam póki co na to wpływu no chyba że w koncu ktos zaryzykuje i przyjmie mnie na stanowisko które poniekąd jest związane z moimi doświadczeniami ale do tej pory nie mam go w CV. A jeśli Ty nie dzwonisz to jest ok?
Krzysztof Piotr Jeznach

Krzysztof Piotr Jeznach Otwarty na
propozycje

Temat: Gdzie są pracownicy?

Agnieszka Anna Janus:
Krzysztof Piotr Jeznach:
Krzysztof też jestem osobą poszukującą ale z pewnymi wnioskami niestety zgadzam się z Urszulą. O ile Twoje uwagi tez sa trafne o tyle Urszula w większości ma racje niestety. Socjalizm był dobry? Bo co? Kazali wszystkim pracować bez względu na to czy był dobrym pracownikiem czy nie? BYlo ogólne przyzwolenie na złodziejstwo bo sie należało?
Moja wypowiedź była swego rodzaju prowokacją. Chodziło mi o pokazanie naszemy forumowemu pracodawcy jakie jest podejście większości osób poszukujących pracy.
Jeżeli chodzi o socjalizm to proszę zwróć uwagę na fakt że ludzie pracowali za grosze tak jak teraz ale mieli te pracę, a teraz szukają, szukają i nic.
Owszem Urszula przegięła z tymi ofiarami losu.
To mało powiedziane
Ale błagam Cię. Jeśli ktoś w CV pisze docelowy profil zawodowy: stanowisko zupełnie nie związane z tym na które aplikuje to też bym sie wkurzyła.
W CV piszesz na temat docelowego profilu zawodowego?
Pracodawca może żądać zdjęcia jeśli stanowisko wymaga kontaktów z klientami, kontrahentami itp.
Ok. Tylko że jeżeli chodzi o kontakty z klientami to mam wątpliwości. Przepraszam za seksizm ale chyba jest ważniejsze żeby dziewczyna miał dłuższy rozum od szpilek.
Swego czasu wysyłałam CVki jak leci.
Teraz od dwóch miesięcy szukam pracy i pierwsze kroki jakie podjęłam to raz: poinformowanie znajomych o stracie pracy, dwa: szukanie pomocy u kogoś kto by mi poprawił CV tak by w końcu zaczęły na nie przychodzić odpowiedzi. I powiem Ci że teraz dzięki temu że, znam pewne wskazówki dostałam 3 zaproszenia na rozmowę mimo że, moje cv zawiera tzw. białe plamy (urodzenie, wychowywanie dziecka, opieka nad osobą chorą na aizhalmera aż 5lat!)
Współczuję z powodu opieki na chorą osobą, to straszne patrzeć na cierpienie bliskiej osoby. Sam niedawno przeżyłem coś takiego.
Przyznajesz za tem że bez znajomości trudno jest dostać pracę?
Owszem, są w moim życiu momenty zwątpienia, wkurzania się na niekompetentnych pracodawców, którzy zlecają pisanie ogłoszeń nawet HRwcom nie znającym się na obowiązkach danego stanowiska(mówię tu o wymaganiach). Ale ja na takie ogłoszenia nie odpowiadam. Nie trace czasu. Wolę ten czas spożytkować na doskonalenie mojego CV i świadomym pisaniu LM.
Ale tego tak na prawdę to nie wiesz. To wynika dopiero z rozmowy kwalifikacyjnej z przełożonym
Jeśli uważasz że system w którym żyjemy jest beee (nie jest doskonały bo nikt takiego jeszcze nie wymyślił) polecam założyć własną DG płacić haracz państwu i wtedy zrozumiesz jak to jest po drugiej stronie. Życze Tobie i sobie owocnego poszukiwania pracy;)))
Dziękuję bardzo. Własna działalność nie jest moim marzeniem.
Agnieszka Anna J.

Agnieszka Anna J. burza w szklance
wody

Temat: Gdzie są pracownicy?

Krzysztof Cieślak:
Krzysztof smutne ale to nie znaczy że mam płakać, narzekać. Może jestem troche bezczelna ale chętnie dzwonie i sie wypytuję. W końcu ja sie tez pociłam na rozmowie;DDDD niech teraz popocą się inni....I w takim momencie mam obraz tego czy było warto. A jeśli warto było to mogę za 3, 4 miesiące znów aplikować do takiej firmy.
Bogusz Julian Kasowski

Bogusz Julian Kasowski zawodowy INV€$TOR

Temat: Gdzie są pracownicy?

Andrzej Pieniazek:
Sorry ale każdy powinien swoją "wartość" znać. Dzisiaj zarabiam (zasłużenie) X, chcę się polepszyć, stanowisko jest wyższe, to żądam 110-120% X, proste? Dzisiaj żaden nie zapłaci dwa razy więcej jak w latach 90-tych.
Andrzej, ja swoją wartość znam - problem w tym że pracodawcy często nie chcą jej zapłacić, a równocześnie nie rzucają swojej propozycji. Szukając pracy w 2010 roku wyceniałem się na X. Ile razy mi z tego powodu odmówiono roboty, mimo że mógłbym się gdzieś zatrudnić za np. 90%X.
Raz się tylko spotkałem z pytaniem czy moje X jest negocjowalne.

I o to mi właśnie chodzi - co jeśli masz wiedzę i doświadczenie, wartę X, ale ktoś proponuje np 85%X. Powiesz X i jesteś skreślony, bo pracodawca nie powie, że może Cię zatrudnić te za 200-300 czy 400zł mniej.
Agnieszka Anna J.

Agnieszka Anna J. burza w szklance
wody

Temat: Gdzie są pracownicy?

Krzysztof Piotr Jeznach:
Agnieszka Anna Janus:
Krzysztof Piotr Jeznach:
Moja wypowiedź była swego rodzaju prowokacją. Chodziło mi o pokazanie naszemy forumowemu pracodawcy jakie jest podejście większości osób poszukujących pracy.

i odwrotnie ale tego nie zauważasz a szkoda

Jeżeli chodzi o socjalizm to proszę zwróć uwagę na fakt że ludzie pracowali za grosze tak jak teraz ale mieli te pracę, a teraz szukają, szukają i nic.
na tamte czasy to nie były grosze ale szkoda mi takiego podejścia czlowieka który ma w opisie asystent działu IT...

Ale błagam Cię. Jeśli ktoś w CV pisze docelowy profil zawodowy: stanowisko zupełnie nie związane z tym na które aplikuje to też bym sie wkurzyła.
W CV piszesz na temat docelowego profilu zawodowego?

Oj strzeliłes sobie w stope;(((
Wyobrażam sobie jak może wyglądać Twoje CV....na tej podstwie jestem stanie wnioskować że postępujesz tak jak 70% osób w Polsce.Wyślę a nóz się uda...Zero wkładu własnego w kreatywne poszukiwanie pracy...

Pracodawca może żądać zdjęcia jeśli stanowisko wymaga kontaktów z klientami, kontrahentami itp.
Ok. Tylko że jeżeli chodzi o kontakty z klientami to mam wątpliwości. Przepraszam za seksizm ale chyba jest ważniejsze żeby dziewczyna miał dłuższy rozum od szpilek.

To Ty jesteś teraz seksitowki

Współczuję z powodu opieki na chorą osobą, to straszne patrzeć na cierpienie bliskiej osoby. Sam niedawno przeżyłem coś takiego.
Nie oczekuje wspólczucia, nie wspominam tego na rozmowach, raczej próbuje pokazac że wiem czego chcę i że mam jasny cel zawodowy.

Przyznajesz za tem że bez znajomości trudno jest dostać pracę?

Lepsza praca z polecenia (chodzi o umiejętności) niz po znajomości...

Ale tego tak na prawdę to nie wiesz. To wynika dopiero z rozmowy kwalifikacyjnej z przełożonym

Przecież pisze wyraźnie nie odpowiadam na ogłoszenia niewarte mojej uwagi, a te na które odpowiadam, odpowiadam świadomie i rzetelnie.

Dziękuję bardzo. Własna działalność nie jest moim marzeniem.
Ale narzekanie tak

Następna dyskusja:

Pracownicy i stażyści z Chin




Wyślij zaproszenie do