Temat: dziwne rozmowy o pracę
Jan Szamborski:
Witam,
Na szczęście pamiętałem,że mój ostatni szef Japończyk miał praktykę w tej firmie i poprosiłem go o potwierdzenie. Okazało się, że wszystko od początku do końca było fałszywe. Nie rozumiem po co ktoś wkładał tyle wysiłku w tworzenie tej legendy.
No jak miał praktykę w tej firmie, czyli chyba nie pracuje tam, to nie oznacza jeszcze, ze miał dostęp do wszystkich informacji tym bardziej, że z życiorysu wynika, że "podszywali" się chyba pod Hondę, a to wielka organizacja? A może Honda chciała Pana "sprawdzić", chociaż nie wiem jakim celu?
Nie napisał Pan jak się sprawa skończyła, czy poprzestał Pan na informacji od znajomego? Samo używanie emaili typu gmail nie jest niczym niezwykłym.