Edyta Lewandowska

Edyta Lewandowska wyposażanie wnętrz
biurowych i budynków
użyteczności publ...

Temat: Czy CV umarło?

"Żądanie CV od kandydatów świadczy o tym, że nie warto z takim pośrednikiem lub w takim miejscu ubiegać się o pracę"

Tekst źródłowy tutaj, komentarz tu, a mnie się wydaje, że faktycznie coś z aplikacją za pomocą CV jest - i chyba nie w kwestii tego, czy CV to dobra metoda. Wszak to jedna z wielu. Ale gdy jednego dnia spływa prawie tysiąc odpowiedzi na ogłoszenie, to analiza aplikacji z tygodnia musi być karkołomna. Z drugiej strony - nie wszędzie można zrezygnować z takiego dokumentu jak CV - wyobrażam sobie, że PRowiec, marketingowiec, grafik przesyła swoje portfolio, strategię działań, nawet przedstawiciel handlowy może pokusić się o coś innego/więcej niż 'zwykłe' cv. Ale np. kasjerka? Sprzedawca? Nie ukrywam, że i ja miewam problemy, jak pokazać, że dobrze orientuję się w obsłudze klienta, że nie jest to tylko moja gburowatość i przesadna pewność siebie... Dobrze przygotowana aplikacja (CV + LM) jest tutaj bardzo ważna. Ale jak wyróżnić się spośród setki innych odpowiedzi, które napłynęły do rekrutera w ciągu tylko jednego dnia?

Zgadzam się też z p. Rymszewicz, ze wszelkie poradniki książkowe, porady online, etc. jak napisać dobre CV, jak szybko i łatwo znaleźć pracę, to niewiele warte dobre rady cioci. Osobiście, nie znam nikogo, kto po przeczytaniu takiego poradnika cudownie znalazł pracę...
W tym komentarzu ciekawe są też obalane mity. Choć osobiście wydaje mi się, że są tak oczywistym fałszem, że nikt już ich nie powinien brać jako prawda objawiona...

A Wy jak uważacie? CV to przeżytek? Trzeba szukać nowych metod poszukiwania pracy, pracowników, weryfikacji/potwierdzania kompetencji...?

konto usunięte

Temat: Czy CV umarło?

Zacytuję fragment artykułu: "Nie znam nikogo, kto znalazłby pracę na podstawie CV"

Ja osobiście znam bardzo dużo takich osób, choćby dlatego, że sama znaczną część z nich zatrudniłam.

I wolę analizować spływające CV (nie oszukujmy się, w skrajnych przypadkach są to setki aplikacji, zazwyczaj jest ich kilkanaście-kilkadziesąt), niż :"obserwując w sieciach społecznościowych np. najbardziej sensownych rozmówców wokół tematu, na którym skupia się działalność naszej firmy, wchodząc z nimi w interakcje, zadając podchwytliwe pytania, prosząc o kilka prostych analiz, sprawdzając jak reagują na informacje fałszywe, jak współpracują w grupie, jaka jest ich zdolność do łamania schematów, zadaniowania samego siebie." Jasne, to też jest dobra opcja, jeśli chcemy zmotwyować biernych kandydatów, ale nie wyobrażam sobie robić tego przy każdej rekrutacji, na każde stanowisko.

Zgadam się, że są branże, gdzie lepiej może zadziałać portfolio niż CV, jednak moja branża chyba wciąż będzie trzymała się klasiki: CV plus cel/podsumowanie zawodowe.

Temat: Czy CV umarło?

Edyta L.:
A Wy jak uważacie? CV to przeżytek? Trzeba szukać nowych metod poszukiwania pracy, pracowników, weryfikacji/potwierdzania kompetencji...?

Jakieś nieporozumienie chyba, facet o rekrutacji nie ma większego pojęcia ale siedzi może w mediach społecznościowych. CV zawiera po prostu pewne "podstawowe informacje", bez których przeprowadzenie rekrutacji nie jest możliwe. "Obserwowanie" w sieci, czy nawet wchodzenie w interakcje z potencjalnymi kandydatami to zupełnie inna sprawa, która niczego nie zastępuje, a co najwyżej uzupełnia. Dałbym gostkowi zadanie, znajdź mi asystentkę to tego i tego używając tylko Facebooka. Masz 2 tygodnie czasu.
Jan Chlanda

Jan Chlanda ....a po nocy
przychodzi
dzień...:-)

Temat: Czy CV umarło?

....hm, ciekawie się porobiło w temacie poszukiwania pracy...
Przecież jak ktoś poczyta , że ciężka "robota" rekruterów bo tyle CV trzeba przeczytać...
To chyba się może załamać.....:)
To jakaś kosmiczna teoria , a poszukiwacze pracy to teraz może bilbordy będą wynajmować w miastach i przy drogach , tak jak przed wyborami...:)

Tak więc zlikwidować CV, zakupić koperty na łapówki i przycisnąć rodzinę , przecież ktoś w rodzinie kogoś zna i będzie wiadomo komu kopertę wcisnąć do kieszeni i niech nikt nie mówi , że to korupcja i nepotyzm...

konto usunięte

Temat: Czy CV umarło?

Zgadzam się, artykuł to jedno wielkie nieporozumienie. Kwestionariusz osobowy czy jak kto woli CV było, jest i będzie podstawowym elementem rekrutacji.

Temat: Czy CV umarło?

Wg mnie wszystko zależy od kontekstu.
Jeśli "markowa" firma poszukuje pracowników to zwykłe działania (szerokie opublikowanie oferty) i potem filtrowanie przesłanych CV i listów motywacyjnych może być zbyt kosztowne (bo będzie multum zgłoszeń).
Wtedy w inny sposób rozpoczyna się ograniczenie ilości możliwych kandydatów. Firmą rekrutacyjnym może to się nie podobać (np. jeśli mają płacone od "łebka" spełniającego wymagania).
Z kolei patrząc od strony kandydata, znającego swoją pozycję w środowisku zaczynanie od żądania CV faktycznie osłabia pozycję oferenta.
Jednak CV prawie zawsze będzie potrzebne (na którymś z etapów procesu przyjmowania do pracy), choćby żeby formalnie sprawdzić kandydata. No chyba, że chodzi o rodzinę lub przyjaciół.
Michał Romanowski

Michał Romanowski Senior Buyer ABB

Temat: Czy CV umarło?

Podobnie jak moi przedmówcy podzielam pogląd, że CV "ma się dobrze",
Autor tego artykułu, za bardzo zapatrzony jest w alternatywne formy rekrutacji (nie wiem czy tak można to nazwać) i żyje w oderwaniu od zasad aplikowania na ofert pracy, gdzie CV jest w zasadzie warunkiem sine qua non prowadzonych rekrutacji.
Muszę jednak przyznać, że ostatnio zaobserwować można formę aplikowania "quasi CV", gdzie osoba aplikująca przekierowywana jest na stronę gdzie wypełnia tabelki i pola, które w zasadzie opisałaby w swoim CV.
Baa... nawet w ofertach pracy na wyższe stanowiska (np. dyrektor, manager) wymagane jest CV.
Dorota Frelich

Dorota Frelich
(seo)copywriter/auto
r
tekstów/specjalistk
ds. komunikacji

Temat: Czy CV umarło?

CV było, jest i będzie, czy tego chcemy, czy nie. Ja sama przeglądałam już z milion ogłoszeń, gdzie podstawą do rekrutacji jest CV, ba - nawet bardziej jest ono doceniane i pożądane niż list motywacyjny czy jakieś inne dyplomy czy certyfikaty, mam wrażenie.

Jedyne, o co bym się martwiła to współczesna forma tworzenia CV, a właściwie to kwestia pt. "jak stworzyć takie CV, żeby wszystkich zadowolić". Mnie uczono np., że dobre CV powinno zawierać się tylko w jednej stronie A4, byłam także na dwóch spotkaniach z doradcami zawodowymi i oni mówili to samo (za jakiś czas skorzystam z pomocy innego fachowca, zobaczymy, co mi powie). Ale już na różnych dwóch portalach dot. pracy, w których założyłam konto, moje CV nagle urosło do 2 stron A4.Gdzie tu sens i gdzie logika? Poza tym przeczytałam już mnóstwo artykułów mówiących o tym, że do każdego z osobna pracodawcy, trzeba pisać kompletnie różne CV i listy motywacyjne (o ile tego zażądają, bo większość z nich jednak tego nie wymaga). Dla mnie osobiście to bez sensu i nie przemawia to do mnie - przecież pewne informacje tak czy siak są stałe tj.: wykształcenie, dane osobowe, poziom języków obcych itp., więc nad czym tak długo deliberować?

A te wszystkie poradniki, ebooki, tzw. wspomagacze? Korzystam z nich, ale nie dala każdego są one pomocne - czasem lepiej postawić na kreatywność i indywidualność, niż tworzyć milionową kopię papierka, który i tak zostanie wrzucony do kosza, bo "coś tam nie gra". Poza tym wysyłanie CV to jak gra w Lotto - możesz grać codziennie, stracić dużo kasy, a wygrać dopiero po roku, czy dwóch, jeśli w ogóle się uda. W takim kraju żyjemy - niestety.

pozdrawiam:)
Damian Wilk

Damian Wilk Multiskill Monster

Temat: Czy CV umarło?

Przesmieszne. Tož to pochwała kariery Dyzmy. Byleby o Tobie mowili; bo jak mowia, to zrobia konkurs ofert by cie do siebie sciagnac. To wlasnie takiego pracodawcy bym unikal, jako zbyt impulsywnego w swoich poczynaniach. Pracowac ze stresem, ze mnie sledzi na spolecznosciowkach I ewentualnie zwolni jak napisze, ze jakis film to dno, a okaze sie ze to jets ulubiony? O nie.

A co do najlepszych w branzy - najlepsi w branzy po pierwsze rzadko maja czas I checi udzielania sie w sieci, po drugie maja podpisane NDA, wiec za duzo pisac nie moga.

I w koncu "nie znam nikogo, kto dostalby prace dzieki CV, wiec na pewno tak wyglada swiat" jest tak mizernym argumentem, ze cofa dyskusje do poziomu przedszkolnego. Wstyd. Na pierwszym roku studiow by mnie wyrzucili z uczelni za cos takiego.
Michał Ł.

Michał Ł. Doświadczenie jest
czymś, co zdobywasz
wtedy, gdy
przesta...

Temat: Czy CV umarło?

Heh

Na całym świecie media społecznościowe wspomagają proces rekrutacji a nie zastępują go - 100% zgadzam się z Damianem w kwestii "byle o Tobie mówili".

Dzięki CV mogę formalnie sprawdzić kandydata - zadać pytania weryfikujące czy to co jest zadeklarowane w CV było faktycznie przez kandydata robione czy też jest wielką ściemą.

Wydaje mi się, że Panu Erykowi brak jest tzw.: szerokiego spojrzenia na problem - to co sprawdza się w świecie reklamy (byle o Tobie mówili) nie sprawdza się w innych dziedzinach.

Michał

konto usunięte

Temat: Czy CV umarło?

Jak coś co wykorzystuję do komunikacji, rozrywki i deklaracji światopoglądowych może być narzędziem rekrutacyjnym? Kolejny raz słyszę, w krótkim czasie, o "profilowaniu za pomocą portali społecznościowych". Deklaracje o śmierci CV świadczą, według mnie, o niekompetencji autorów takich tez i dążeniu do maksymalnego ułatwienia sobie pracy. Przeglądając profile na portalu mogę sobie szybko wyrobić subiektywny pogląd o ewentualnym kandydacie, który przypadkiem bądź nie, zapomniał o zastosowaniu polityki prywatności. Takie działanie jest jak najbardziej nieprawidłowe. Co więcej każdorazowy wpis, poradnik, felieton "haerowca" także sprawdzam w portalach i .... robię się co raz bardziej siwy. Ich ściany są bardziej zaśmiecone od przykładów jakie podają. Jest nawet taka grupka osób, stale publikujących na LI i GL, których profile są zaprzeczeniem myśli przewodniej ich felietonów.

Z jednego najbardziej znanego mi profilu FB można spokojnie wysnuć wniosek, że jego właściciel ma kontakty z grupa Brunona K. Warunkiem jest wysłanie zaproszenia i dołączenie do "znajomych" żeby to zobaczyć. A to już jest ciężkie. :DTen post został edytowany przez Autora dnia 02.06.14 o godzinie 22:46
Magdalena Ś.

Magdalena Ś. Headhunter / CV na
zamówiewnie

Temat: Czy CV umarło?

Szukanie pracowników bez przesyłania przez nich CV na konkretne ogłoszenie, to szukanie kandydatów NA OŚLEP. Można uprawiać head hunting, można korzystać z portali społecznościowych itp.. jednak w pewnym momencie trzeba to CV wysłać. Rekruter ma wówczas punkt wyjścia do rozmowy z kandydatem. Rekrutacja przebiegał łatwiej dla obu stron.

Sprawdzanie kandydata na portalach społecznościowych, forach itp oczywiście jest stosowane. Osobiście często sprawdzam kandydatów w ten sposób. To pozwala mi się lepiej przygotować do rozmowy z kandydatem. Ale jest to jedynie dodatek wspomagający całą rekrutację.

Tak więc reasumując: CV nie umarło, wręcz ma się dobrze i bez niego nie mogłaby odbyć się rekrutacja.

Nie zapominajmy o zgodzie kandydata na przetwarzanie danych osobowych w celu rekrutacji, która to powinna znaleźć się właśnie w CV, a nie na Facebooku czy Goldenline itp...
Damian Wilk

Damian Wilk Multiskill Monster

Temat: Czy CV umarło?

Piotr R.:
Deklaracje o śmierci CV świadczą,
według mnie, o niekompetencji ich autorów i dążeniu do maksymalnego ułatwienia sobie pracy.

Kuszacy wniosek, ale ja sklanialbym sie do takiego, ze owi eksperci zwyczajnie stosuja sie do wlasnych pogladow, kreujac rzeczywistosc, ktora opisuja. Plota cokolwiek, co ma szanse wzbudzic dyskusje, aby wygladac ekspercko w branzy.

Spostrzezenie dotyczace walli facebookowych tylez prawdziwe, co zabawne.
Wojciech Wiśniewski

Wojciech Wiśniewski Marketing, Grafika,
Branding

Temat: Czy CV umarło?

Problemem nie jest CV, a podejście wielu poszukujących pracy, który swoją aktywność zawężają do napisania i wysłania CV. Myślę, że w ten sposób nadal wiele osób znajduje pracę. Jeśli jednak naprawdę chcemy aktywnie poszukiwać pracy musimy popatrzeć na proces poszukiwania pracy szerzej. W końcu większość CV i tak ląduje w koszu. Coraz więcej pracodawców i rekruterów sprawdza informacje o kandydatach w internecie. Często facebook i inne nasze aktywności w sieci dają "ciekawsze" CV niż to napisane przez kandydata ;) Z drugiej strony internet daje nam nowe możliwości: coraz aktywniejszy, jeśli chodzi o prezentację, jest kanał youtube, czy strony internetowe. Ostatnio głośny był przykład dziewczyny, która znalazła pracę dzięki portalowi Foursquare. Warto zatem próbować przedstawić swoje kompetencje w inny sposób, niż tylko CV

Reasumując - CV na pewno nie umarło, ale dobrze jest posiłkować się wieloma metodami.
Więcej odnośnie statystyk dotyczących tego tematu można znaleźć m.in. na moim blogu. Zapraszam: Strategia Kariery - jak znaleźć pracę

konto usunięte

Temat: Czy CV umarło?

Wojtek, zgodzę się dlatego że w tym całym galimatiasie internetowym trzeba dbać o swój wizerunek. Dbać o prywatność tam, gdzie należy i być konsekwentnym i kompetentnym tam gdzie zależy. Mogę naprodukować na przykład 5000 postów, z czego dostać TYLKO 50 rekomendacji. A są tacy zawodnicy w sieci. CV to jednak podsumowanie zawodowe, nie zaś fundament "profilu psychologicznego". Część branżowców HR stara się ubrać poszukiwania w portalach społecznościowych, właśnie w takie idee. Pachnie to trochę psychoanalizą, ale jak analizować charakter bez jego udziału[edit: kandydata, osobiscie], i profilowaniem rodem z kryminalistyki. Zatem potencjalna "ofiara" lub "sprawca" musi zadbać o alibi. Prawda? Według mnie ponad 70% użytkowników rozrywkowych portali ma otwarte profile, a tam: demoty, zdjęcia z piątkowej imprezy, automatyczne aplikacje, wpisy "jestem w WC" i milion lajków...... jak sprofilować takiego kandydata - balangowicz czy nieostrożny? Ten sam użytkownik na portalu profesjonalistów okazuje się być osobą kompetentną, posiadającą poszukiwany zakres wiedzy i kompetencji, który profil okaże się dominujący i jak opisze "automat" jego charakter?
Takie działanie HR uważam za łatwiznę i kolejne potwierdzenie na automatyzację procesu rekrutacji.

PS. Ciekawa strona z linka.Ten post został edytowany przez Autora dnia 17.06.14 o godzinie 13:04

konto usunięte

Temat: Czy CV umarło?

*Ten post został edytowany przez Autora dnia 15.06.14 o godzinie 16:56
Wojciech Wiśniewski

Wojciech Wiśniewski Marketing, Grafika,
Branding

Temat: Czy CV umarło?

dziękuję i zgadzam się z Twoją wypowiedzią :)
Piotr R.:
Wojtek, zgodzę się dlatego że w tym całym galimatiasie internetowym trzeba dbać o swój wizerunek. Dbać o prywatność tam, gdzie należy i być konsekwentnym i kompetentnym tam gdzie zależy. Mogę naprodukować na przykład 5000 postów, z czego dostać TYLKO 50 rekomendacji. A są tacy zawodnicy w sieci. CV to jednak podsumowanie zawodowe, nie zaś fundament "profilu psychologicznego". Część branżowców HR stara się ubrać poszukiwania w portalach społecznościowych, właśnie w takie idee. Pachnie to trochę psychoanalizą, ale jak analizować charakter bez jego udziału, i profilowaniem rodem z kryminalistyki. Zatem potencjalna "ofiara" lub "sprawca" musi zadbać o alibi. Prawda? Według mnie ponad 70% użytkowników rozrywkowych portali ma otwarte profile, a tam: demoty, zdjęcia z piątkowej imprezy, automatyczne aplikacje, wpisy "jestem w WC" i milion lajków...... jak sprofilować takiego kandydata - balangowicz czy nieostrożny? Ten sam użytkownik na portalu profesjonalistów okazuje się być osobą kompetentną, posiadającą poszukiwany zakres wiedzy i kompetencji, który profil okaże się dominujący i jak opisze "automat" jego charakter?
Takie działanie HR uważam za łatwiznę i kolejne potwierdzenie na automatyzację procesu rekrutacji.

PS. Ciekawa strona z linka.
Adrian B.

Adrian B. Specjalista ds.
produktów (tworzywa
techniczne , stal ,
t...

Temat: Czy CV umarło?

Magdalena Ś.:
Sprawdzanie kandydata na portalach społecznościowych, forach itp oczywiście jest stosowane. Osobiście często sprawdzam kandydatów w ten sposób. To pozwala mi się lepiej przygotować do rozmowy z kandydatem. Ale jest to jedynie dodatek wspomagający całą rekrutację.

Tylko czy mówimy tutaj o forach typu GL czy Facebook , Badoo itp
Ja osobiście uważam za nieetyczne sprawdzanie prywatnych profili takich jak np. Facebook kandydata przed rozmowa.
Nie wiem czy rekrutujący był by zadowolona gdyby kandydat przed rozmową poprosił o link do FB i wykazał zaciekawienie życiem prywatnym potencjalnego szefa.
Dlatego mamy CV i o przebiegu pracy zawodowej informujemy w stosownej formule, społecznie przyjętej i akceptowalnej.
Na portalach typu FB raczej dzielimy się informacjami z życia prywatnego nie zawodowego.
Inaczej jest oczywiście z GL gdzie faktycznie rozmawiamy na branżowe tematu i dzielimy się widzą oraz
doświadczeniem zdobytym podczas kariery zawodowej.

Czasem stare sprawdzone metody są najlepsze.
Damian Wilk

Damian Wilk Multiskill Monster

Temat: Czy CV umarło?

Nikt nie broni zastrzec postów na FB tylko dla znajomych. A samemu tez warto Fanpage przyszłego pracodawcy przejrzeć.
Adrian B.

Adrian B. Specjalista ds.
produktów (tworzywa
techniczne , stal ,
t...

Temat: Czy CV umarło?

Damian W.:
Nikt nie broni zastrzec postów na FB tylko dla znajomych. A samemu tez warto Fanpage przyszłego pracodawcy przejrzeć.

Słusznie.... Jeżeli zakładamy ,że brak ograniczeń widoczności prywatnych postów to przyzwolenie na zapoznanie się z nimi przyszłego szefa to czy otwarte drzwi do mojego domu , otwarta skrzynka pocztowa , nie zasłonięte okno to zaproszenie do kontrolingu tego jak mieszkam , do kogo pisze listy i czym zajmuje się po godzinach??

Przecież wejście było nie ograniczone , rolety nie zasunięte ,a skrzynka na listy otwarta......

Gdzie granica???



Wyślij zaproszenie do