Łukasz Z.

Łukasz Z. Woda i ścieki

Temat: co jest nie tak?

Agnieszka Zalewska (Skwarska):
Michał Placek:
Oto moje uwagi:
1. Musicie odpowiadać na ogłoszenia zgodnie z ich treścią.

Czytając uważnie wymagania. Jeżeli w wymaganiach jest wykształcenie wyższe lub rozpoczęte studia; a TY ich nie masz nie składaj.
Jeżeli jest znajomość języka w stopniu zaawansowanym - nie składaj CV.
pozdrawiam
Agnieszka

Agnieszko tylko wyjaśnij mi jedną podstawową rzecz, przykładowo jest oferta: Analityk chemiczny w wymaganiach jest: wykształcenie wyższe, o doświadczeniu nie ma ani słowa.
I teraz przykładowo składam na takie stanowisko swoją aplikację.
W której jest wyraźnie zaznaczone, że jestem w trakcie nauki i nie mam jeszcze wykształcenia wyższego, ale za to mam 4 letnie doświadczenie w analizach i czemu taka aplikacja jest z miejsca odrzucana jeśli nie spełniam jednego z warunków który tak naprawdę jest sztuczny.

A czemu jest sztuczny ? A no dlatego, że większości rzeczy nie da się nauczyć na uczelni, co doskonale jestem w stanie zaobserwować np. na zajęciach laboratoryjnych gdzie ludzie którzy z chemią mają do czynienia tylko na uczelni odstają strasznie od reszty która ma do czynienia z chemią jeszcze w pracy lub też i jak w moim wypadku jeszcze i w domu, to samo tyczy się nowych ludzi którzy pojawiają się w firmie zaraz po studiach... są magistrami, lub inżynierami czasem magistrami inżynierami, a nie mają podstawowej wiedzy jak, kiedy i po co mają daną rzecz robić, i takie osoby są przyjmowane na dane stanowisko zajmując miejsce komuś kto sprawdził by się dużo lepiej, ale akurat miał tego pecha, że urodził się np. rok później i jeszcze jest w trakcie nauki, a nie po skończeniu jej.

Ciekaw jestem czy potrafisz odpowiedzieć mi właśnie na to pytanie związane z jak mi się wydaje ze sztucznymi wymogami w ogłoszeniach rekrutacyjnych.

Chciał bym też nadmienić, że cenię sobie osoby rekrutujące które jednak kontaktują się z osobami które nie spełniają tylko niektórych warunków, które tak naprawdę są niekonieczne do podjęcia wydajnej pracy i z takimi też się spotkałem - bo widać, że im zależy na tym aby ich praca była wykonana jak najbardziej efektywnie, a nie przefiltrowana przez skrypt (który de facto można by było z powodzeniem napisać i mógłby sam komputer rekrutować gdyby trzymać się tylko i jedynie twardo wytycznych w ogłoszeniu, co nie gwarantuje niestety znalezienia najlepszego kandydata, a jedynie znalezienie takiego który spełnia wymagania)

Temat: co jest nie tak?

Agnieszko tylko wyjaśnij mi jedną podstawową rzecz, przykładowo jest oferta: Analityk chemiczny w wymaganiach jest: wykształcenie wyższe, o doświadczeniu nie ma ani słowa.
I teraz przykładowo składam na takie stanowisko swoją aplikację.
W której jest wyraźnie zaznaczone, że jestem w trakcie nauki i nie mam jeszcze wykształcenia wyższego, ale za to mam 4 letnie doświadczenie w analizach i czemu taka aplikacja jest z miejsca odrzucana jeśli nie spełniam jednego z warunków który tak naprawdę jest sztuczny.

Hm.. masz rację, widziałam wiele takich ogłoszeń które miały sztucznie "nadmuchane" wymagania a nie trzymały się logiki ani realiów biznesowych.w końcu pierwszy przesiew CV jest w HR. A ich zadaniem jest odrzucenie wszystkich którzy nie spełniają wszytskich założeń. Obawiam się że bardzo mało jest firm w których HR, będzie zainteresowany spotkanie z osobą której CV jest poza przyjętymi założeniami.

Może na swoją obronę powiem tyle że ja nie jestem osobą rekruterem z zawodu a jedynie z konieczności :-)
Często zdarza mi się zaprosić na rozmowę osoby które nie spełniają wszystkich wymagań. Jeżeli zainteresuje mnie coś w CV np. ciekawa praca magisterska, praca podczas studiów (czyli człowiek z doświadczeniem - bardzo pożądany) itd.. Chętnie się z taką osobą zobaczę. Szukam w ludziach potencjału, który mogę wykorzystać.

A czemu jest sztuczny ?
Bo tak jest im łatwiej i szybciej dokonują selekcji.
Spełnia wymagania, nie spełnia. Bez refleksji nad wagą np. doświadczenia

A no dlatego, że większości rzeczy nie ....
da się nauczyć na uczelni, co doskonale jestem w stanie zaobserwować .....

Zgadzam się 100%
Chciał bym też nadmienić, że cenię sobie osoby rekrutujące które jednak kontaktują się z osobami które nie spełniają tylko niektórych warunków, które tak naprawdę są niekonieczne do podjęcia wydajnej pracy i z takimi też się spotkałem - bo widać, że im zależy na tym aby ich praca była wykonana jak najbardziej efektywnie, a nie przefiltrowana przez skrypt (który de facto można by było z powodzeniem napisać i mógłby sam komputer rekrutować gdyby trzymać się tylko i jedynie twardo wytycznych w ogłoszeniu, co nie gwarantuje niestety znalezienia najlepszego kandydata, a jedynie znalezienie takiego który spełnia wymagania)

Tak szukanie w kandydacie ukrytego potencjału to najciekawsze.
Masz rację zrobienie sobie listy wymogów i odhaczenie kolejnych elementów niczego nie załatwi. A często do tego tylko się sprowadza.Agnieszka Zalewska (Skwarska) edytował(a) ten post dnia 30.08.10 o godzinie 10:48
Piotr D.

Piotr D. Tester
Oprogramowania

Temat: co jest nie tak?

Agnieszka Zalewska (Skwarska):
Jestem wzrokowcem i szybciej zweryfikuje CV jeżeli ma zdjęcie.
wiem, że niektóre firmy np z miejsca odrzucają CV bez zdjęcia.

Polityka godna pochwały - znacząco ułatwia kandydatom odsianie firm z beznadziejnym podejściem. Oczywiście, jeżeli ktoś chce prowadzić interesy "na ładną buzię" to ma do tego całkowicie suwerenne prawo właściciela danej firmy.
Łukasz Zezadło:
Ciekaw jestem czy potrafisz odpowiedzieć mi właśnie na to pytanie związane z jak mi się wydaje ze sztucznymi wymogami w ogłoszeniach rekrutacyjnych.

Podejrzewam - przez analogię - że redagowanie ogłoszeń zazwyczaj jest bliskie poziomowi najsłabszego zgłoszenia jakie wpłynie w odpowiedzi na jego publikację. Wydaje mi się, że rolę mogą odgrywać następujące czynniki:
1. ogłoszenia o wakatach są traktowane jako tzw. piąte koło u wozu; nikt nie redaguje z uwagą, nie sprawdza nie szykuje różnych wariantów w zależności od sytuacji na rynku
2. w IT często po prostu jest to samo ogłoszenia na stanowisko testera / programisty / admina gdzie poszczególne rubryki to suma wszystkich wymagań + parę brzmiących odpowiednio skrótów
3. wymagań / oferty nie redaguje bezpośredni przełożony dla danego stanowiska, który najlepiej wie co faktycznie jest tam potrzebne
4. wyższe wykształcenie wpisuje się z automatu

Jako jedne z najbardziej 'do ludzi' napisanych ofert widziałem na
na http://www.softax.pl/infosite/firma_praca.html
i bardzo sobie też chwalę rzeczową rozmowę w tejże firmiePiotr D. edytował(a) ten post dnia 31.08.10 o godzinie 21:32

Temat: co jest nie tak?

Piotr D.:
Agnieszka Zalewska (Skwarska):
Jestem wzrokowcem i szybciej zweryfikuje CV jeżeli ma zdjęcie.
wiem, że niektóre firmy np z miejsca odrzucają CV bez zdjęcia.

Polityka godna pochwały - znacząco ułatwia kandydatom odsianie firm z beznadziejnym podejściem. Oczywiście, jeżeli ktoś chce prowadzić interesy "na ładną buzię" to ma do tego całkowicie suwerenne prawo właściciela danej firmy.

Panie Piotrze, wymaganie zdjęcia w CV to nie prowadzenie polityki ładnej buzi.
To raczej rada dla piszących CV żeby zdjęcie tam umieszczali. W momencie kiedy rekrutujący ma 30 rozmów z kandydatami naprawdę dużo szybciej przypomina sobie rozmowę z dana osobą jeżeli takie zdjęcie jest.
Piotr D.

Piotr D. Tester
Oprogramowania

Temat: co jest nie tak?

Agnieszka Zalewska (Skwarska):
Panie Piotrze, wymaganie zdjęcia w CV to nie prowadzenie polityki ładnej buzi.
To raczej rada dla piszących CV żeby zdjęcie tam umieszczali. W momencie kiedy rekrutujący ma 30 rozmów z kandydatami naprawdę dużo szybciej przypomina sobie rozmowę z dana osobą jeżeli takie zdjęcie jest.

Pani Agnieszko,
absolutnie nie chcę się kłócić dla zasady, ale mam wrażenie, że jeżeli przy obłożeniu 30 kandydatów na miejsce nie wyróżnię się zdecydowanie tak na papierze jak i w trakcie rozmowy, to obecność lub brak zdjęcia przydadzą się na tyle co przysłowiowemu umarłemu kadzidło...

Z moich doświadczeń wynika, że bardziej przydatne okazało się choćby wymienienie niby oczywistości, ale pomijanej przez współ-kandydatów - mianowicie o uregulowanym stosunku do służby wojskowej...

Temat: co jest nie tak?

To raczej rada dla piszących CV żeby zdjęcie tam umieszczali. W momencie kiedy rekrutujący ma 30 rozmów z kandydatami naprawdę dużo szybciej przypomina sobie rozmowę z dana osobą jeżeli takie zdjęcie jest.

Pani Agnieszko,
absolutnie nie chcę się kłócić dla zasady, ale mam wrażenie, że jeżeli przy obłożeniu 30 kandydatów na miejsce nie wyróżnię się zdecydowanie tak na papierze jak i w trakcie rozmowy, to obecność lub brak zdjęcia przydadzą się na tyle co przysłowiowemu umarłemu kadzidło...

Hm.. racja. Jednak czym więcej rozmów tym większa skala porównawcza. Jeżeli ktoś po pierwszych 10 rozmowach wydawał się nam bardzo dobrym kandydatem, niekoniecznie jego gwiazda świeci do końca :-).

Następna dyskusja:

Interes mojej firmy nie jes...




Wyślij zaproszenie do