![](https://static.goldenline.pl/user_photo_basic.jpg)
konto usunięte
konto usunięte
Paulina
T.
corporate & brand
communication
Sylwia K.:
Swego czasu sporo interesowałam się PRem od strony budowania wizerunku firmy jako pożądanego pracodawcy. Wiele firm prowadzi rozbudowane działania skierowane do studentów i powiedzmy - "rynku pracy" i przykłada do tego wagę. Udział w targach pracy jest jednym z lepszych, bo dającym większe możliwości, narzędzi kreowania swojego wizerunku w bezpośrednim kontakcie. I zauważyłam, że: wszytskie branże, oprócz agencji i działów PR, są zainteresowane udziałęm w tego typu inicjatywach. Rozumiem, że agencje PR nie mają problemu z pozyskiwaniem praktykantów i pracowników, ale wygląda na to, że szewc bez butów chodzi ;) I nie chodzi tu o stratę pieniędzy czy czasu - pomijam ten czynnik, ponieważ mam na myśli konkretną sytuację, gdzie targi były bezpłatne i trwały na uczelni kilka godzin. Tymczasem studenci i absolwenci, kórzy bardzo chcą pracować w PR, są bardzo zawiedzeni tym, że nie mają możliwości porozmawiać z przedstawicielami działów czy agencji PR właśnie w tak mniej formalnej i bardziej przyjaznej sytuacji. Co o tym sądzicie? Targi pracy z punktu widzenia kreowania wizerunku to przezytek? :)Sylwia K. edytował(a) ten post dnia 09.10.07 o godzinie 14:39
Następna dyskusja: