Artur R.

Artur R. Prawnik, AiM
Nieruchomości
Kancelaria Prawna

Temat: zmuszanie do umowy z pośrednikiem

Bartłomiej Frączek:

w takim razie jak klient pyta: kto ma zrobić umowę cywilno prawną - google ? jaka jest rola pośrednika jeśli klienci chcą umowę przedwstępną bez Notariusza - kto ma im to sporządzić?

Na przykład ja :)Artur R. edytował(a) ten post dnia 30.11.12 o godzinie 14:57
Michał Sakowski

Michał Sakowski Nieruchomości
inwestycyjne

Temat: zmuszanie do umowy z pośrednikiem

Nazbierało się odpowiedzi trochę, więc znowu będę musiał popełnić przydługawy post ;). Przepraszam, że dopiero teraz odpowiadam przy okazji.

1. Grzegorzu: czy w Twoich umowach pośrednictwa jest napisane, że klient płaci połowę Twojego wynagrodzenia i nie będziesz świadczył dla niego usługi pośrednictwa, jeśli nie podpiszesz drugiej umowy z drugą stroną, bo to dla Ciebie tylko połowa wynagrodzenia? Nie? No to niestety, ale jesteś w błędzie i klient będzie miał do Ciebie uzasadnione pretensje, że nie przyprowadziłeś mu tego niedobrego kupującego, który nie chciał Ci zapłacić (albo odwrotnie).

2. Nie jestem już sensu stricto doradcą kredytowym (nie jest to też wcale takie prostsze od zawodu pośrednika). Byłem natomiast przez jakiś czas 'osobą wykonującą czynności pomocnicze w zakresie pośrednictwa' ;). Znam ten zawód również od Twojej (Waszej) strony. Było to już kilka lat temu, więc nie wykluczam, że Ula ma rację pisząc, że teraz realia wyglądają inaczej. Kontynuując - z właścicielem nie umawiasz się na połowę. Jestem skłonny założyć się, że żadnemu właścicielowi o tym nie wspomniałeś. Jak możesz więc twierdzić, że UMAWIASZ się z nim? Z całym szacunkiem, ale to czystej wody hipokryzja. Gdybyś się faktycznie umawiał, to z mojej strony nie usłyszałbyś złego słowa w tym temacie.

3. Wiele razy zdarzało mi się pracować za darmo zarówno w kredytach, jak i jako pośrednik. To jest wliczone w koszta. Ot taka specyfika zawodu. Z drugiej strony zrobienie 3 transakcji w miesiącu (z prowizją tylko z jednej strony) swobodnie wystarczy na dostatnie życie. Uważam, że dobry pośrednik 3 transakcje (średnio) robić powinien. Jak nie robi, to powinien pomyśleć co zrobić, żeby te 3 transakcje miesięcznie zamknąć.

4. Doradca kredytowy nie udziela pożyczek. Podobnie jak pośrednik nie sprzedaje nieruchomości. Porównanie wzięte z sufitu.

5. Podstawowym zadaniem pośrednika jest skojarzenie stron transakcji, bo jak nie ma stron transakcji, to nie ma samej transakcji i nie ma gdzie tego bezpieczeństwa zapewniać. Pierwszą absolutnie niezbędną czynnością zmierzającą do zbycia, lub nabycia nieruchomości jest znalezienie kontrahenta. Bez tego wszystko inne nie ma większego sensu. Dodam, że Robert ma oczywiście rację, że pośrednik może wkroczyć na dowolnym etapie transakcji. Odpowiedzcie mi natomiast drodzy pośrednicy jak często się to zdarza? Ile razy wzięliście 6% (3+3) za sprawdzenie KW i umówienie notariusza?

6. Pominę kwestię odpowiedniego czy też nie badania potrzeb i sposobów na to, bo to już sprawa bardzo indywidualna, a z żadnym z Was nie miałem okazji współpracować, więc i nie ma sensu wchodzić w ten temat.

7. Odnośnie negocjacji - Robercie, możemy sobie tutaj nawzajem przerzucać definicje pojęcia negocjacje, ale wydaje mi się, że nie do końca o to chodzi. Jak klient Cię prosi o pomoc w negocjacjach to o co najczęściej prosi? O doprowadzenie do sytuacji win-win? Mnie się zawsze zdawało, że taka prośba o pomoc w negocjacjach najczęściej wygląda tak: "Panie, a nie dałoby się coś z tej ceny zbić?".

8. Większość transakcji może i kończy się win-win. Większość negocjacji to gra o sumie zerowej. Jak kupujący zbije cenę, to sprzedający straci. Jak wydanie lokalu będzie przed zapłatą, to też wygrany jest jasny. To nie stoi w sprzeczności z tym, że obie strony mogą być z takiej transakcji zadowolone.

9. Granica jest płynna i oczywiście bardzo dobrze jest, jeśli pośrednik jest w stanie pomóc również w innych kwestiach. Bardzo źle z kolei jest moim zdaniem, jeżeli traci z horyzontu istotę swojej pracy, czyli pośrednictwo właśnie.

10. OC pośrednika. Ok, to powiedz mi Robercie o ilu przypadkach wypłaty z OC słyszałeś? Osobiście nie słyszałem o żadnym, a pracowałem przez ponad rok w HB (masa transakcji), a i na rynku nieruchomości jestem obecny cały czas (teraz jako klient przede wszystkim). Co to więc za korzyść, skoro prawdopodobieństwo skorzystania z niej jest w praktyce żadne? Oczywiście można epos napisać o tym kiedy to teoretycznie nie byłoby to przydatne, ale ja mówię o stanie faktycznym, a faktycznie jest tak, że OC jest nieistotne. Pomijam już fakt, o którym wspomniałeś, że wielu pośredników wprowadza w błąd swoich klientów mówiąc, że OC zabezpiecza transakcję.

11. Ulu, zapewniam Cię, że nie wie o tym praktycznie żaden właściciel. I mnie o to generalnie chodzi. Ja nie mówię, że pośrednik nie powinien reprezentować obu stron (czy też pobierać dwóch wynagrodzeń). Jak dla mnie to może kasować jeszcze notariusza za polecenie go. Nie mam żadnych problemów z tym, że ktoś zarobi więcej. Problem jest natomiast w tym, że większość pośredników myśli, że umowa pośrednictwa to jest papier dla nich, żeby było jak dochodzić wynagrodzenia w razie czego. A faktycznie jest dokładnie odwrotnie. Umowa pośrednictwa jest (powinna być) przede wszystkim dla klienta. I jak w tej umowie pośrednictwa się zobowiązujesz do prezentacji mieszkania wszystkim zainteresowanym, a potem piszesz, że nie, bo za 1000 zł, to nie będziesz robić, to już jest coś nie halo moim zdaniem. Napisz w umowie pośrednictwa, że będziesz pokazywać mieszkania tylko i wyłącznie klientom, którzy też Ci zapłacą i wszystko jest ok z mojego punktu widzenia. A do branży z powrotem się nie wybieram, to był dla mnie etap nauki, który już zakończyłem, wiele więcej już by mi to nie dało obawiam się :).

12. Bartłomieju, po pierwsze dla wyjaśnienia - nie jesteśmy już w jednej branży (mój profil jest już z rok nieaktualizowany ;). Natomiast pobieranie prowizji od klienta kredytowego jest dla mnie oczywistością. Teraz robię bardzo mało tematów, bo zajmuję się innymi rzeczami głównie, ale od bardzo dawana nie obsługiwałem klienta, który nie płacił. Właśnie dlatego, żebym nie musiał myśleć który bank ile mi zapłaci, ale pracować dla klienta. Jak klient nie chciał płacić, to się zazwyczaj rozstawaliśmy, bo informowałem go, że w takim wypadku de facto pracuję dla banku.

13. Jeśli chodzi o brak umiejętności googlowania. Nie chodzi o to, czy ten klient powinien czy nie powinien zapłacić , ale o to, że jeśli absolutnie odmawia płacenia, to czy pośrednik powinien i tak wykonać swoje zobowiązanie wobec sprzedającego. I o ile o pierwszej kwestii można dyskutować, to druga jest dla mnie oczywista.

14. Pośrednik to nie rzeczoznawca majątkowy i podobnie jak nie wolno mu pisać umów (tu bym się zastanawiał jeszcze), tak i nie wolno mu wyceniać nieruchomości. W Twoim przykładzie prawdziwym, pośrednik nie odpowiadałby cywilnie za tą transakcję i nie byłoby podstawy do wypłat z OC.

To w zasadzie tyle :). Przepraszam za długaśnego posta.

pozdrawiam
Grzegorz Maciejowski

Grzegorz Maciejowski Pośrednik w Obrocie
Nieruchomościami,
Wykładowca, Agent
U...

Temat: zmuszanie do umowy z pośrednikiem

Przydługi post mi absolutnie nie przeszkadza. Bardzo jasno widać dzięki temu jak często mijasz się z rzeczywistością. Ale konkrety:

1. Grzegorzu: czy w Twoich umowach pośrednictwa jest napisane, że klient płaci połowę Twojego wynagrodzenia i nie będziesz świadczył dla niego usługi pośrednictwa, jeśli nie podpiszesz drugiej umowy z drugą stroną, bo to dla Ciebie tylko połowa wynagrodzenia? Nie? No to niestety, ale jesteś w błędzie i klient będzie miał do Ciebie uzasadnione pretensje, że nie przyprowadziłeś mu tego niedobrego kupującego, który nie chciał Ci zapłacić (albo odwrotnie).

Oczywiście że nie jest napisane. Ale to co dla klienta jest 100% płatności to dla mnie jest 50% wynagrodzenia. Zatem informuję go, że jeśli chce abym tylko jego reprezentował musi zapłacić 200%. Na co oczywiście on się nie zgadza a co za tym idzie nie każdego klienta mu przyprowadzam.
2. Nie jestem już sensu stricto doradcą kredytowym (nie jest to też wcale takie prostsze od zawodu pośrednika). Byłem natomiast przez jakiś czas 'osobą wykonującą czynności pomocnicze w zakresie pośrednictwa' ;). Znam ten zawód również od Twojej (Waszej) strony.

Właśnie mam wrażenie, że nie znasz. Jak domniemuję wykonując czynności pomocnicze nie masz licencji a zatem nie ponosisz odpowiedzialności a zatem lekkim słowem możesz poniżej mówić, że pośrednik bierze wynagrodzenie za "sprawdzenie KW i umówienie notariusza". To dosadnie świadczy o tym że nie masz pojęcia o czym piszesz. Jeżeli ktoś przychodzi do mnie, że mam mu sprawdzić tylko KW i umówić z notariuszem to ja NIE WYKONUJE dla niego czynności pośrednictwa i wystawiam fakturę za "doradztwo w zakresie rynku nieruchomości". Jeżeli nie widzisz różnicy... to obyś nie musiał się na własnej skórze przekonać jaka ta różnica jest. Nie wiem w jakiej firmie pracowałeś ale ewidentnie firma nie była zainteresowana wykształconymi pracownikami i wyjaśnieniem im na czym polega pośrednictwo. Może sami nie wiedzieli...... PS. Doczytałem poniżej nazwę firmy. Hmmm... Nie będę komentował.... Ale nie dziwię się, że tak właśnie piszesz jak piszesz.
3. Wiele razy zdarzało mi się pracować za darmo zarówno w kredytach, jak i jako pośrednik. To jest wliczone w koszta. Ot taka specyfika zawodu.
(...)Uważam, że dobry pośrednik 3 transakcje (średnio) robić powinien. Jak nie robi, to powinien pomyśleć co zrobić, żeby te 3 transakcje miesięcznie zamknąć.

Przykro mi, że tak pracowałeś. Ale niestety to NIE JEST wliczone w koszta, że transakcja jest a ja nie mam kasy. Ryzyko jest wtedy jak oferuję i nie znajdę tej drugiej osoby. Ale jeżeli mam 2 strony to nie ma opcji, żebym kasy nie dostał.
Natomiast oczywiście jak pośrednik - pracownik który nie ma kosztów zrobi 3 transakcje to zapewne żyje swobodnie - doobrze. Natomiast Pośrednik - właściciel firmy który czasem gigantyczne pieniądze wydaje na reklamę i inne konieczne(!) koszty firmy to i 5 transakcji może nie wystarczyć. Jak wiadomo pracowałeś w dużej firmie, a w takich firmach o kosztach prowadzenia firmy pracowników się nie informuje. Natomiast jest z czego dokładać do firmy.


5. Podstawowym zadaniem pośrednika jest skojarzenie stron transakcji, bo jak nie ma stron transakcji, to nie ma samej transakcji (...)

Oczywiście. Ale NIE za skojarzenie pośrednik bierze wynagrodzenie tylko za czynności pośrednictwa. Za skojarzenie biorą wynagrodzenie biura studenckich kwater: jest umowa jest 200 zł albo nie ma umowy i nie biorą 200 zł. To jest kojarzenie.

Odpowiedzcie mi natomiast drodzy pośrednicy
jak często się to zdarza? Ile razy wzięliście 6% (3+3) za sprawdzenie KW i umówienie notariusza?

Na to pytanie nie da się odpowiedzieć ponieważ 6% jest wynagrodzeniem za CZYNNOŚCI POŚREDNICTWA a sprawdzenie KW i umówienie notariusza NIE JEST czynnością pośrednictwa. Im szybciej to zrozumiesz tym łatwiej będzie wyjaśnić ważniejsze szczegóły.


9. Granica jest płynna i oczywiście bardzo dobrze jest, jeśli pośrednik jest w stanie pomóc również w innych kwestiach. Bardzo źle z kolei jest moim zdaniem, jeżeli traci z horyzontu istotę swojej pracy, czyli pośrednictwo właśnie.

Właśnie. Cały czas sprawa tego postu kręci się wokół definicji pośrednictwa której nie przyswoiłeś.
10. OC pośrednika. Ok, to powiedz mi Robercie o ilu przypadkach wypłaty z OC słyszałeś? > > > > Osobiście nie słyszałem o żadnym, a pracowałem przez ponad rok w HB (masa transakcji), a i na > rynku nieruchomości jestem obecny cały czas (teraz jako klient przede wszystkim). Co to więc za > korzyść, skoro prawdopodobieństwo skorzystania z niej jest w praktyce żadne? Oczywiście > > > można epos napisać o tym kiedy to teoretycznie nie byłoby to przydatne, ale ja mówię o stanie > faktycznym, a faktycznie jest tak, że OC jest nieistotne. Pomijam już fakt, o którym wspomniałeś, > że wielu pośredników wprowadza w błąd swoich klientów mówiąc, że OC zabezpiecza transakcję.

Do wypłaty OC jest daleka droga. Faktem jest że mało się o tym mówi. Natomiast duużą wiedzę o pośrednictwie dałaby ci lektura Orzeczeń KOZy która w internecie jest dostępna.
11. (...) A do branży z powrotem się nie wybieram, to był dla mnie etap nauki, który już zakończyłem, wiele więcej już by mi to nie dało obawiam się :).

Jeśli byś trafił do tej/takiej samej firmy to napewno nie. Jeśli chciałbyś wrócić do zawodu to jeszcze wieeeele nauki przed tobą w zakresie samego pośrednictwa.

To w zasadzie tyle :). Przepraszam za długaśnego posta.

Dłuugi post nie przeszkadza w żadnym wypadku bo... była próba merytorycznych argumentów. Wnioski: W zasadniczej większości przypadków nie masz racji. I nie obwiniam cię o to. Odpowiedzialnym za ten stan rzeczy jest firma która nie szkoli i nie tłumaczy swoim pracownikom na czym polega pośrednictwo tylko naciska na limity. Więc nie gniewaj się na mnie za mocne słowa o braku racji. :-)
Grzegorz Maciejowski

Grzegorz Maciejowski Pośrednik w Obrocie
Nieruchomościami,
Wykładowca, Agent
U...

Temat: zmuszanie do umowy z pośrednikiem

Artur R.:
Bartłomiej Frączek:

w takim razie jak klient pyta: kto ma zrobić umowę cywilno prawną - google ? jaka jest rola pośrednika jeśli klienci chcą umowę przedwstępną bez Notariusza - kto ma im to sporządzić?

Na przykład ja :)

Prawda. Tylko prawnik może napisać taką umowę. Powiedzmy sobie wprost: jest to absurd prawny bo pośrednik mający jaką/taką wiedzę nie może jej napisać w świetle prawa, choć często wiedza właściciela/kupującego jest żadna na ten temat - a im wolno bo są stronami tej transakcji.

Natomiast jako pośrednik już dawno nie widziałem umowy cywilnoprawnej ponieważ wszystkie przedwstępne pisze u mnie notariusz. Bezpieczniej. I wcale nie jest drożej z tego powodu.:)
Artur J.

Artur J. Poszukuję nowych
wyzwań...

Temat: zmuszanie do umowy z pośrednikiem

Bartłomiej Frączek:
Artur J.:
Bartłomiej Frączek:
kilkakrotnie korzystałem z usług Agencji Nieruchomości. Dwukrotnie to Agencja tworzyła umowy przedwstępne, nie Notariusz. Myślę, że to dobry przykład po co jest OC Pośrednikowi.

A mnie uczono, że tego pośrednikowi robić nie wolno...


w takim razie jak klient pyta: kto ma zrobić umowę cywilno prawną - google ? jaka jest rola pośrednika jeśli klienci chcą umowę przedwstępną bez Notariusza - kto ma im to sporządzić?

Najlepiej żeby to zrobił "wyaplikowany" prawnik...

Temat: zmuszanie do umowy z pośrednikiem

Michał Sakowski:
Nazbierało się odpowiedzi trochę, więc znowu będę musiał popełnić przydługawy post ;). Przepraszam, że dopiero teraz odpowiadam przy okazji.

7. Odnośnie negocjacji - Robercie, możemy sobie tutaj nawzajem przerzucać definicje pojęcia negocjacje, ale wydaje mi się, że nie do końca o to chodzi. Jak klient Cię prosi o pomoc w negocjacjach to o co najczęściej prosi? O doprowadzenie do sytuacji win-win? Mnie się zawsze zdawało, że taka prośba o pomoc w negocjacjach najczęściej wygląda tak: "Panie, a nie dałoby się coś z tej ceny zbić?".

8. Większość transakcji może i kończy się win-win. Większość negocjacji to gra o sumie zerowej. Jak kupujący zbije cenę, to sprzedający straci. Jak wydanie lokalu będzie przed zapłatą, to też wygrany jest jasny. To nie stoi w sprzeczności z tym, że obie strony mogą być z takiej transakcji zadowolone.

Może być też tak, że bez obniżki ceny sprzedający nie sprzeda, albo poczeka długo ze sprzedażą co może mu popsuć plany np. w kupnie innej nieruchomości którą ma na oku albo innymi planami finansowymi, osobistymi i co tam jeszcze mogłoby być powodem decyzji o sprzedaży...

Koniec filizofowania :-)
9. Granica jest płynna i oczywiście bardzo dobrze jest, jeśli pośrednik jest w stanie pomóc również w innych kwestiach. Bardzo źle z kolei jest moim zdaniem, jeżeli traci z horyzontu istotę swojej pracy, czyli pośrednictwo właśnie.

Oczywiście, że tak. Pośrednik nie powinien zamieniać się w "prawie radcę" albo "prawie architekta" czy geodetę itp.

10. OC pośrednika. Ok, to powiedz mi Robercie o ilu przypadkach wypłaty z OC słyszałeś? Osobiście nie słyszałem o żadnym, a pracowałem przez ponad rok w HB (masa transakcji), a i na rynku nieruchomości jestem obecny cały czas (teraz jako klient przede wszystkim). Co to więc za korzyść, skoro prawdopodobieństwo skorzystania z niej jest w praktyce żadne? Oczywiście można epos napisać o tym kiedy to teoretycznie nie byłoby to przydatne, ale ja mówię o stanie faktycznym, a faktycznie jest tak, że OC jest nieistotne. Pomijam już fakt, o którym wspomniałeś, że wielu pośredników wprowadza w błąd swoich klientów mówiąc, że OC zabezpiecza transakcję.

Żeby wypłacić odszkodowanie z OC musi do tego dążyć pokrzywdzony... zamiast skarżyć się w internecie ;-)
Myślę że powodem jest też to że się klientom-pokrzywdzonym nie chce, albo nie wiedzą jak się do tego zabrać, albo nie wiedzą że jest coś takiego jak OC pośrednika.
Nie słyszałem w moim otoczeniu i wśród znajomych. Sam też nie "wypłacałem" ale to chyba dobrze :-)

13. Jeśli chodzi o brak umiejętności googlowania. Nie chodzi o to, czy ten klient powinien czy nie powinien zapłacić , ale o to, że jeśli absolutnie odmawia płacenia, to czy pośrednik powinien i tak wykonać swoje zobowiązanie wobec sprzedającego. I o ile o pierwszej kwestii można dyskutować, to druga jest dla mnie oczywista.

14. Pośrednik to nie rzeczoznawca majątkowy i podobnie jak nie wolno mu pisać umów (tu bym się zastanawiał jeszcze), tak i nie wolno mu wyceniać nieruchomości. W Twoim przykładzie prawdziwym, pośrednik nie odpowiadałby cywilnie za tą transakcję i nie byłoby podstawy do wypłat z OC.

Wolno mu "wyceniać" :-) i to nawet w jakimś sensie obowiązek przy przyjmowaniu oferty sprzedaży czy wynajmu :-)
Jednak nie może sporządzać operatów...

Może natomiast np na piśmie sporządzić ekspertyzę dotyczącą rynku nieruchomości, konkretnej nieruchomości i wskazać możliwą do uzyskania cenę za nieruchomość, wg. wiedzy i dostępnym mu danych (MLSy, własne transkacje, Amron itd...)

Temat: zmuszanie do umowy z pośrednikiem

Bartłomiej Frączek:
Artur J.:
Bartłomiej Frączek:
kilkakrotnie korzystałem z usług Agencji Nieruchomości. Dwukrotnie to Agencja tworzyła umowy przedwstępne, nie Notariusz. Myślę, że to dobry przykład po co jest OC Pośrednikowi.

A mnie uczono, że tego pośrednikowi robić nie wolno...


w takim razie jak klient pyta: kto ma zrobić umowę cywilno prawną - google ? jaka jest rola pośrednika jeśli klienci chcą umowę przedwstępną bez Notariusza - kto ma im to sporządzić?

Coś na temat roli pośrednika w transakcji:
http://www.nieruchomosci.beck.pl/index.php?mod=m_artyk...

niestety musicie zapłacić 5zł sms'em ;-)

Temat: zmuszanie do umowy z pośrednikiem

a to artykuł na temat "zmuszania" do umowy kupujących:

http://www.nieruchomosci.beck.pl/index.php?mod=m_artyk...

tym razem 9 zł, bo "gorący temat" ;-)

konto usunięte

Temat: zmuszanie do umowy z pośrednikiem

Nie chcę być darmowym pokazywaczem nieruchomości - jestem profesjonalnym pośrednikiem

Tomasz Błeszyński, doradca rynku nieruchomości, pośrednik w obrocie nieruchomościami

- Jeśli ktoś prowadzi działalność gospodarczą pośrednictwa w obrocie nieruchomościami, polegającą między innymi na prezentacji zainteresowanym klientom ofert nieruchomości, jak najbardziej powinien uzależnić dokonywanie czynności pośrednictwa od zawarcia umowy pośrednictwa.

Prezentacja nieruchomości bez podstawy prawnej rodzi już bowiem określone konsekwencje prawne. Takie czynności mogłyby być uznane za wykonywanie pośrednictwa bez umowy. A co w przypadku spowodowania szkody w wyniku takich czynności? Z jakiej polisy będzie pokryta? Przecież nie z OC pośrednika, skoro umowy pośrednictwa nie było.

Zatem jaki charakter cywilnoprawny miały czynności osoby prezentującej nieruchomość? Może przepisy o działaniu bez zlecenia? Jeśli tak, to mamy tu do czynienia z poważnymi obowiązkami. Czy tu działa ubezpieczenie?

Standard to reguła skierowana do pośredników, a nie do przedsiębiorców. Przedsiębiorcy nie są związani standardami w żaden sposób. Gdyby standardy, choćby w minimalnym stopniu, regulowały działalność gospodarczą, byłyby oceniane z punktu widzenia naruszenia przepisów ochrony konkurencji. Przekonali się o tym kiedyś notariusze ze swoimi standardami. Wielokrotnie UOKiK doprowadził do zmian w Kodeksie Etyki, jeśli tylko naruszały swobodę działalności gospodarczej.

Zakładam, że formalną intencją standardów zawodów rynku nieruchomości nie jest naruszanie prawa. Wobec powyższego przeczytajmy, czego nie ma w standardach pośredników. Nie ma w standardach expressis verbis wyrażonego zakazu warunkowania prezentacji nieruchomości od zawarcia umowy. Gdyby nawet w standardach taki zapis w przyszłości powstał - w co nie wierzę - to byłby sprzeczny z prawem.

Interpretacja dotycząca klientów kupujących jest nieuprawniona, bo ingeruje w działalność gospodarczą przedsiębiorców, a to jest bezwzględnie chronione przez polski system prawny - poczynając od Konstytucji, poprzez ustawę o swobodzie działalności gospodarczej oraz poprzez restrykcyjne przepisy ochrony konkurencji.

Nawet ustawą nie można swobodnie ograniczać działalności gospodarczej, bo stoi tu na straży Konstytucja (art. 22: dopuszczalne jest ograniczenie wolności gospodarczej, ale tylko „w drodze ustawy i tylko ze względu na ważny interes publiczny"), a tym bardziej nie można nawet pomarzyć o ograniczaniu działalności gospodarczej czymś,co nie jest nawet przepisem prawa, nawet nie rozporządzeniem ministra.

Pamiętajmy, standard to reguła wykonywania zawodu przez konkretną osobę fizyczną. Standard nawet wobec osoby fizycznej posiadającej licencję w postępowaniu dyscyplinarnym nie może być interpretowany rozszerzająco, a wyłącznie wprost. Obowiązki zawodowe nie mogą wynikać z domniemań i dowolnych interpretacji. W standardach nie ma zakazu warunkowania prezentacji nieruchomości od zawarcia umowy.

Jak bronić się w sytuacji, kiedy ktoś, powołując się na rzekomą regulację, jakieś opinie, uchwały jakiś grup, zastosuje restrykcję wobec przedsiębiorcy, który poczuje się zagrożony w swobodzie wykonywania działalności gospodarczej? Możliwa jest tu skuteczna akcja indywidualna w oparciu o przepisy ochrony konkurencji oraz akcja grupowa.

Nie chcę być darmowym pokazywaczem nieruchomości - jestem profesjonalnym pośrednikiem.

http://www.ekonomia24.pl/artykul/705505,947833-Czy-pot...

Temat: zmuszanie do umowy z pośrednikiem

Wszystko co się wypisuje od kilku postów jest dla mnie niezrozumiałe. Pośrednik jest lub powinien być teoretycznie fachowcem znającym setki aktów prawnych. Tymczasem nie może przedstawić swoich propozycji umowy między stronami, nie powinien uczestniczyć w przygotowywaniu kwestii takich jak np. przygotowanie nieruchomości do sprzedaży poprzez pomoc w zarządzaniu kwestiami wytyczenia granic, wyklarowania KW, aby miała właściwe dane itp( zgodnie z linkami za 5 zł) - więc pytam się po co ludzie robią licencje?? Jeżeli po rzetelnej nauce nie są wstanie doradzić swojemu klientowi i przeprowadzić kompleksowo danej sprawy to rzeczywiście licencje są zbędne.

Poza tym kilka postów temu ktoś napisał, że umowę powinien pisać prawnik. Otóż prawnikiem jest osoba po prawniczych studiach magisterskich i nie musi taka osoba np. posiadać polisy oc, zachować tajemnicy zawodowej, nie obowiązują jej żadne standardy zawodowe itp.

Zawód pośrednika powinien być wzorcem fachowości w obrocie nieruchomościami, które według mnie powinny dotyczyć także kwestii praktycznego stosowania prawa nieruchomości.

99% pośredników opiera się tylko na handlu a nie na kompleksowości swojej oferty dlatego licencje są zbędne.

a co do zmuszania kupującego do umowy z pośrednikiem, który ma zawartą umowę ze sprzedającym i określone wynagrodzenie to pozostaje przy swoim, powinien pokazać nieruchomość, a przy tym oczekiwać poświadczenia przekazania danych nieruchomości. nie rozumiem dlaczego piszecie że nie będziecie darmo przekazywać dane nieruchomości. przecież kiedy w takiej sytuacji dojdzie do transakcji pośrednik dostanie prowizję.

konto usunięte

Temat: zmuszanie do umowy z pośrednikiem

Daniel Kamiński:


Daniel, niestety ale prawo w Polsce sprowadza Pośrednika do pokazywacza ścian ... wiem to od kolegów Agentów, że owszem są trudne transakcje, ale większość to proste umowy, przy których wystarczy Notariusz.
I teraz pytanie: czemu więc idziemy do Agenta? ktoś tu dobrze napisał (Ula??), że ludzie nie potrafią, nie mają czasu siedzieć na guglu w nieruchomościach. Fakt to praca na kilka godzin dziennie - przebić się w gąszczu ofert, obdzwonić i dosać 90% odpowiedzi, ze nieaktualne i o nie od agentów, ale od Właścicieli, którzy uważają, że jak sprzedali to po co wycofywać ofertę...

Inaczej jest na zachodzie - tam Właściciel daje 1 Pośrednikowi nieruchomość i to On często jest upowazniony do dysponowania nieruchomością... a w Polsce??? no cóż spytajcie pseudo Ministra Gowina co chce zrobić...
Grzegorz Maciejowski

Grzegorz Maciejowski Pośrednik w Obrocie
Nieruchomościami,
Wykładowca, Agent
U...

Temat: zmuszanie do umowy z pośrednikiem

Daniel Kamiński:
Tymczasem nie może przedstawić swoich propozycji umowy między stronami, nie powinien uczestniczyć w przygotowywaniu kwestii takich jak np. przygotowanie nieruchomości do sprzedaży poprzez pomoc w zarządzaniu kwestiami wytyczenia granic, wyklarowania KW, aby miała właściwe dane
No na tym polega absurd prawny, że Pośrednik po nauce i mając licencje nie może napisać umowy cywilnoprawnej. Ale tego bez zmiany prawa nie przeskoczymy. Natomiast co do wytyczania granic i innych rzeczy: Pośrednik nie jest geodetą, radcą prawnym, podatkowym. Natomiast musi się na tym znać. Klient często NIE WIE ile czynności trzeba wykonać, aby zbyć nieruchomość. Klient często NIE WIE gdzie jest ryzyko zbycia/nabycia. O tym ma go poinformować Pośrednik i ogólnie o tym powiedzieć: nie ma Pani/Pan znaków granicznych - granice budzą wątpliwości - bez tego Pan/Pani nie sprzeda/nie kupi nieruchomości - trzeba się udać do geodety który wykona takie i takie czynności i będzie to kosztować tyle i tyle.
I wtedy klient wie, ile czasu mu zejdzie, i ile zbycie go będzie kosztować.

99% pośredników opiera się tylko na handlu a nie na kompleksowości swojej oferty dlatego licencje są zbędne.

Dużo kierowców jeździ po pijaku. Dlatego wszystkim powinni pozwolić jeździć po pijaku. Zgadzasz się z tym?? Jeżeli uważasz ze 99% pośredników źle pracuje (polemizowałbym z wysokością ale mniejsza z tym) to trzeba iść w tym kierunku aby ponownie przypomnieć im na czym polegają czynności pośrednictwa.

a co do zmuszania kupującego do umowy z pośrednikiem, który ma zawartą umowę ze sprzedającym i określone wynagrodzenie to pozostaje przy swoim, powinien pokazać nieruchomość, a przy tym oczekiwać poświadczenia przekazania danych nieruchomości. nie rozumiem dlaczego piszecie że nie będziecie darmo przekazywać dane nieruchomości. przecież kiedy w takiej sytuacji dojdzie do transakcji pośrednik dostanie prowizję.
No właśnie niestety nie dostaje bo kupujący jej nie płaci. To co dostaje? DOstaje połowę tego co powinien dostać. Ciekawe co by powiedział diler samochodów gdyby klient przyszedł i powiedział, że płaci tylko połowę. Na rynku krakowskim większość pracuje na takiej zasadzie, że płąci i sprzedający i kupujący. I w ten sposób pośrednik robi biznesplan swojej firmy.
Popatrzcie też na to z innej strony: Przychodzi klient kupujący i mówi, że nie płaci. OK. Przyjmuję warunki. Ale patrzę: w swojej ofercie nie mam nic dla niego. ALE.... znajduję coś w Waszym biurze dla niego. To rozumiem, że skoro tak chętnie NIE BIERZECIE od kupującego to tym od sprzedającego PODZIELICIE SIĘ ZE MNĄ, tak? No co? TO ja mając klienta mam pracować za daaarmo??? Nieeee... skoro zwalniacie kupującego z konieczności opłaty to ... sami musicie za to zapłacić.
Grzegorz Maciejowski

Grzegorz Maciejowski Pośrednik w Obrocie
Nieruchomościami,
Wykładowca, Agent
U...

Temat: zmuszanie do umowy z pośrednikiem

Bartłomiej Frączek:
Daniel, niestety ale prawo w Polsce sprowadza Pośrednika do pokazywacza ścian ... wiem to od kolegów Agentów, że owszem są trudne transakcje, ale większość to proste umowy, przy których wystarczy Notariusz.
Niee... to nie prawo w Polsce. Bedę powtarzał do upadłego, że jeżeli ktoś tak mówi to nie ma pojęcia u czynnościach pośrednictwa. Nie ma umów w których wystarczy tylko notariusz. I to wynika też z tego co napisałeś: pośrednik to pokazywacz ścian. Skoro notariusz NIE OGLĄDA nieruchomości to o wszelkim ryzyku związanym ze stanem fizycznym nieruchomości informuje... pośrednik. Notariusz to tylko stan prawny a jeżeli COŚ WYCHODZI u notariusza to znaczy, że pośrednik jest do d.... . Bo jak wychodzi u notariusza TO JUŻ JEST ZA PÓŹNO. Stan prawny sprawdza się PRZED podpisaniem umowy pośrednictwa. Ja już spotkałem takie biuro, które oferowało do sprzedaży mieszkanie.... kwaterunkowe. 2,5 roku było mieszkanie w ofercie. Dopiero jak się pojawił kupiec to... okazało się, że jest niesprzedawalne. Bo POŚREDNIK nie sprawdził stanu prawnego.
Ale jeżeli ktoś mówi, że większość to umowy proste to... to znaczy jedynie tyle, że nie potrafi zauważyć ryzyka w transakcji. No i ma szczęście, jeśli takie transakcje zamyka. Ale jedna poważniejsza wpadka i jest ugotowany do końca życia.

Temat: zmuszanie do umowy z pośrednikiem

Daniel Kamiński:
Wszystko co się wypisuje od kilku postów jest dla mnie niezrozumiałe. Pośrednik jest lub powinien być teoretycznie fachowcem znającym setki aktów prawnych. Tymczasem nie może przedstawić swoich propozycji umowy między stronami, nie powinien uczestniczyć w przygotowywaniu kwestii takich jak np. przygotowanie nieruchomości do sprzedaży poprzez pomoc w zarządzaniu kwestiami wytyczenia granic, wyklarowania KW, aby miała właściwe dane itp( zgodnie z linkami za 5 zł) - więc pytam się po co ludzie robią licencje?? Jeżeli po rzetelnej nauce nie są wstanie doradzić swojemu klientowi i przeprowadzić kompleksowo danej sprawy to rzeczywiście licencje są zbędne.

Poza tym kilka postów temu ktoś napisał, że umowę powinien pisać prawnik. Otóż prawnikiem jest osoba po prawniczych studiach magisterskich i nie musi taka osoba np. posiadać polisy oc, zachować tajemnicy zawodowej, nie obowiązują jej żadne standardy zawodowe itp.

Zawód pośrednika powinien być wzorcem fachowości w obrocie nieruchomościami, które według mnie powinny dotyczyć także kwestii praktycznego stosowania prawa nieruchomości.

99% pośredników opiera się tylko na handlu a nie na kompleksowości swojej oferty dlatego licencje są zbędne.

a co do zmuszania kupującego do umowy z pośrednikiem, który ma zawartą umowę ze sprzedającym i określone wynagrodzenie to pozostaje przy swoim, powinien pokazać nieruchomość, a przy tym oczekiwać poświadczenia przekazania danych nieruchomości. nie rozumiem dlaczego piszecie że nie będziecie darmo przekazywać dane nieruchomości. przecież kiedy w takiej sytuacji dojdzie do transakcji pośrednik dostanie prowizję.


Komentarz do ustawy o gosp.:
(Autor:
Ewa Bończak-Kucharczyk

Tytuł:
Ustawa o gospodarce nieruchomościami. Komentarz

Stan prawny:
2011.09.01)

Przewidując wykonywanie przez pośredników czynności zmierzających do zawarcia umów przez inne osoby, przepis art. 180 ust. 1 u.g.n. nie precyzuje, jakiego rodzaju mają to być czynności, i nie stawia w tym zakresie żadnych ograniczeń. Należy zatem przyjąć, że mogą to być bardzo różne czynności: zarówno takie jak oferowanie nieruchomości klienta do sprzedaży, jak i wyszukiwanie nabywców, poszukiwanie nieruchomości dla konkretnych nabywców, negocjowanie warunków umów albo warunków zamiany nieruchomości, poszukiwanie potencjalnych najemców lub dzierżawców itp., jak i udostępnianie nieruchomości do oględzin, przygotowywanie stosownych protokołów, udział w spisywaniu protokołów i umów, doradztwo w sprawie przyszłych umów i różnych nieruchomości, a także zawieranie w imieniu klienta umowy przedwstępnej lub składanie w jego imieniu oferty potencjalnym kontrahentom.
Pośrednik w obrocie nieruchomościami nie odpowiada natomiast za treść umowy notarialnej (za której sporządzenie odpowiedzialność ponosi notariusz) czy przyszłe zachowanie zbywcy związane z wykonaniem zawartej umowy sprzedaży. Jednakże ma on obowiązek tak sformułować umowę pośrednictwa, aby mógł wykonywać czynności pośrednictwa w zgodzie z treścią art. 181 ust. 1 u.g.n. (por. wyrok WSA w Warszawie z dnia 13 sierpnia 2009 r., I SA/Wa 755/09, LEX nr 552576).
Do czynności zmierzających do zawarcia przyszłej umowy nie można zaliczyć porządkowania stanu ewidencyjnego i prawnego nieruchomości, choćby nawet było to niezbędne, aby mogło nastąpić zbycie nieruchomości. Takie działania służą bowiem przede wszystkim ustaleniu granic nieruchomości i zakresu przysługującego właścicielowi prawa do nieruchomości, a więc doradztwo prawne, geodezyjne i podatkowe, wykonywanie usług w zakresie ustalania stanów prawnych nieruchomości oraz ich rozgraniczania nie jest wykonywaniem czynności z zakresu pośrednictwa w obrocie nieruchomościami (por. wyrok NSA z dnia 27 lutego 2002 r., I SA 1896/00, LEX nr 81675). Pośrednik dysponujący odpowiednią wiedzą i uprawnieniami może ewentualnie wykonywać takie prace w ramach swobody umów, ale jako niewchodzące w zakres pośrednictwa w obrocie nieruchomościami prace takie nie podlegają obowiązkowemu ubezpieczeniu OC i nie obejmuje ich zawodowa odpowiedzialność pośrednika w obrocie nieruchomościami (choć ewentualnie w związku z ich wykonywaniem pośrednik może ponosić odpowiedzialność odszkodowawczą na zasadach ogólnych).


Tłumacząc na polski:
Nie jest rolą doradzanie czy klient ma wziąć zadatek czy zaliczkę. Ale wytłumaczenie z czym się wiąże jedno a z czym drugie, jakie są różnice, jakie plusy i minusy. Decyduje klient.

Umowy nie sporządzam, podsuwając do podpisu, mogę przygotować propozycję pod kątem potrzeb klienta i jego wymagań (np wzór umowy przygotowany przez radcę, albo inne wiarygodne źródło itp)(a jeśli uznam za koniecznie, skorzystam z porady np radcy prawnego, albo odeślę klientów do notariusza)

Informuję że czegoś tam nie można wpisać w umowie bo jest np sprzeczne z ustawą (np to co się często zdarza przy najmie lokali mieszkalnych: wypowiadanie umowy przez wynajmujacego sprzeczne z ustawa o ochornie praw lokatorow) (ok, mozna wpisac wszystko, ale i tak to "nie zadziała) - skrót myślowy :-)

Podpowiadam że zwykle wpisuje się to i tamto, np protokoł zdawczo - odbiorczy opisany w umowie najmu, albo umowie przedwstepnej sprzedazy nieruchomosci.

Biorę udział w sporządzeniu umowy, nie sporządzam jej samodzielnie podsuwając klientom do podpisu.

Granica jest płynna.

Tak widzę swoją rolę. Pozdrawiam.Robert O. edytował(a) ten post dnia 07.12.12 o godzinie 12:37

Następna dyskusja:

jak zostać pośrednikiem ?




Wyślij zaproszenie do