Temat: ktoś chce nasz zniszczyć ... tym razem nie minister
o klauzulach abuzywnych w ogólności:
To że zapis pojawił się w rejestrze nie oznacza jeszcze, że klauzula podobna w Waszych (w ogólności) umowach też jest niedozwolona. Być może w dalszej części umowy jest zapis wyłączający jej abuzywność. Żeby to stwierdzić trzeba przeanalizować:
1) całą umowę,
2) dotrzeć do uzasadnienia jej abywności.
Wiele osób o powyższym zapomina.
Klauzule kar umownych to jedna z najtrudniejszych działek do obrony w postępowaniu z UOKiKiem i SOKiKiem. Wystarczy spojrzeć choćby na rozstrzał kwestionowanych kar umownych przy umowach deweloperskich. Zabronione były kary 10%, 5 %, 3,5 % a nawet 2.000 zł. Padały na tym polu także duże i i znane kancelarie broniące deweloperów.
Edit: Zdarza się, że wprowadzanie czy też nie usuwanie takich klauzul (szczególnie dot. kar umownych) to decyzja biznesowa, a nie prawnika. Do tej pory opiniuję umowy deweloperskie z karami umownymi rzędu 10% ceny lokalu ;). Nie wierzę, żeby jakaś kancelaria czy notariusz nie zwrócili na to uwagi deweloperowi.
Decyzję biznesową podejmuje Klient, prawnik tylko zwraca na takie zapisy uwagę Klienta.
A.
Artur R. edytował(a) ten post dnia 05.03.13 o godzinie 20:53