Temat: Gap year & Podróż dookoła świata
Krzysztof Lasocki:
Pomysł super ciekawy. Problem w tym, że trzeba być na niego wysłanym przez organizację akredytowaną przez EVS (UE) do innej organizacji EVS, co wiąże się z unio-biurokracją i pewnego rodzaju ograniczeniami. Ponadto, EVS działa tylko w Europie, podczas gdy mnie zawsze ciągnęło trochę dalej...
Co do unio-biurokracji, to częściowo się zgodzę, ale powiedz mi, gdzie nie ma biurokracji, jeśli w grę wchodzą spore pieniądze?
Ja nie miałem jakichś strasznych doświadczeń ze stosami papierów i lataniem po urzędach. Bez przesady. Myślę, że taki Erasmus łączy się z dużo większą biurokracją.
Jeśli chodzi o zakres terytorialny, to jak najbardziej jest możliwość wyjechać poza Europę. Są to tzw. Kraje Partnerskie programu - właściwie większość państw na świecie. Sam znam Ormiankę, która teraz siedzi w Pradze i wiem, że jest trochę Polaków, którzy wyjechali na EVS do Armenii.
a tym AIESECiem to chyba ja też się zainteresuję. EVS można zrobić tylko raz i co potem? :)