Temat: wystawienie faktury vat dla firmy zagranicznej z terenu UE
Przemysław Więcek:
Nabywcą będzie firma zagraniczna, która na terenie Unii Europejskiej posiada siedzibę lub stałe miejsce prowadzenia działalności i jest tam podatnikiem VAT.
Mhm, Juliuszowi zwracam dodatkowo uwagę, że dotyczy to TYLKO odbiorców z terenu UE. Bo
W przypadku świadczenia usług elektronicznych na rzecz konsumentów spoza terytorium Wspólnoty miejscem świadczenia jest miejsce, gdzie podmioty te posiadają siedzibę, stałe miejsce zamieszkania lub miejsce zwykłego pobytu (zatem odmiennie od zasady ogólnej)
Źródło i cały artykuł wart przeczytania :
http://www.vat.pl/uslugi_elektroniczne_miejsce_swiadcz...
Ale czy na pewno
W takim układzie stawka VAT 0%.
?
Zwracam uwagę na rozróżnienie stawki VAT 0% i zwolnienia z VAT. To Juliusza i innych może interesować o tyle, że ta pierwsza opcja zachowuje prawo do odliczania VAT w kosztach, druga nie. Jeśli chodziłoby nie tyle o świadczenie usług dla podmiotów zagranicznych, co udzielanie licencji czy przekazanie praw autorskich, to jest ono wymienione w katalogu zwolnień przedmiotowych (Ustawa o VAT, art. 43 ust. 1 pkt 13), a więc może zwolnienie, a nie 0%. Tyle, że w treści tego punktu "pętają się" jakieś szkoły, może przytoczę jego brzmienie :
Zwalnia się od podatku [...] 13) udzielanie licencji lub upoważnienie do korzystania z licencji oraz przeniesienie autorskiego prawa majątkowego w rozumieniu przepisów prawa autorskiego – w odniesieniu do programu komputerowego – bez pobrania należności na rzecz placówek oświatowych, o których mowa w ust. 9.
Czyli nie rozumiem, czy zwolnienie dotyczy wyłącznie dostaw na rzecz szkół ? A już w ogóle zwalnianie z VAT, gdy dostawa (czegokolwiek) następuje "bez pobrania należności" jest kompletnie niezrozumiałe : jeśli nie ma się zamiaru pobierać należności, to nie wystawia się faktury, więc nie ma gdzie VAT naliczyć. A nawet ktoś uparłby się wystawić fakturę VAT na 0 zł netto, to i tak 23% od zera jej nie zwiększy... Po co więc komu takie zwolnienie ?
Jak dla mnie - niezrozumiały bełkot. Ale jestem jedynie praktykiem biznesu, nie księgowym ani prawnikiem. Ktoś może to wyjaśnić?