Temat: Najem - zmiana z zasad ogólnych na ryczałt
z d.g. mamy do czynienia w przypadku gdy jest ona prowadzona w sposób zorganizowany i ciągły. Wynajem mieszkania bedzie d.g. w przypadku, kiedy posiadany lokal traktujemy jako inwestycję, z której przychodem (z założenia ciągłym) będą regularne wpływy z czynszu najmu, osiagane przez dłuższy okres.
z kolei z wynajmem okazjonalnym mamy do czynienia gdy posiadany przez nas lokal z założenia miałby służyć innemu celowi (mamy zamiar go sprzedać, mamy zamiar otworzyć w nim biuro i d.g. ale jeszcze nie jesteśmy gotowi, zawiesiliśmy d.g. w nim prowadzona itp.), który to cel chwilowo jest nieosiągalny (np. obecne trudności ze zbyciem lokalu za oczekiwaną cenę). Wynajem słuzy w takich przypadkach osiagnięciu przychodów dodatkowych, tak aby lokal nie stał bezuzytecznie.
co ciekawe - okres wynajmu okazyjnego wcale nie musi byc krótdszy niz okres wynajmu w ramach d.g., liczy sie cel nie czas trwania.
wybierając d.g. "znajoma" określiła przeznaczenie lokalu.
teoretycznie w każdej chwili może wpaść na inny pomysł - np. porównując zyski z lokaty w równowartości ceny lokalu z zyskami z najmu okazało sie że zyski finansowe będa wyższe. lokal przeznacza do sprzedaży, ale kontynuuje wynajem (juz teraz okazjonalny) do czasu znalezienia nabywcy.
czas się wydłuza bo nie wzięła pod uwagę sytuacji braku kupujących na rynku, oraz faktu że ceny wywoławcze znacznie odbiegaja od transakcyjnych...
problem jednak aby "kontrol", czy potem ewentualnie sąd uwierzył w taką zmianę decyzji (na pewno dużo łatwiej było by uzasadnic zmianę w drugą stronę. Pamietajmy ze pierwsze instancje
kontroli skarbowej są przecudnym połączeniem sędziego i prokuratora w jednym, na dalszych etapach szanse "oskarżonego" rosną. Tam juz wypadało by udowodnic mu "niecne" zamiary. Niecne - bo możemy mieć tutaj do czynienia nie z obejściem, czy optymalizacją podatkową, ale ze złożeniem fałszywego oświadczenia woli.
Warto wiec podjąć różne działalności wspierające, typu zgłoszenie mieszkania do kilku agencji nieruchomosci, danie kilku
ogłoszeń prasowych, z drugiej strony kończący się własnie okres amortyzacji mógłby dawać swiadectwo wręcz przeciwne :)
jednym słowem, pytanie, rodzi pytania :
1. czy okaże się to skuteczne w przypadku gdy po 4-5 latach od zmiany "przeznaczenia" mieszkanie nadal nie bedzie sprzedane ?
2. czy osoba siedemdziesieciokilkuletnia ma ochotę dla niecałych
10% walczyc w kolejnych instancjach, niezależnie od ewentualnego
wyniku
Robert Adam Okulski edytował(a) ten post dnia 05.02.10 o godzinie 18:54