konto usunięte
Temat: Rząd nie podejmuje znaczących działań, przeciwnie - coraz...
Kopińska: Korupcja polityczna zawłaszcza państwoWarszawa, maj 2012
- Rząd nie podejmuje znaczących działań, przeciwnie - coraz bardziej wycofuje się z prowadzenia polityki antykorupcyjnej – Grażyna Kopińska z fundacji Batorego opowiada o niedostatkach krajowej strategii antykorupcyjnej, nepotyzmie oraz o tym, dlaczego Polak potępia korupcję, ale sam korumpuje.
Grażyna Kopińska
Niwserwis.pl - Jak poważny w naszym kraju jest problem korupcji?
Grażyna Kopińska* - Korupcja jest wciąż poważnym problemem w Polsce. Choć w ostatnich latach zmienił się jej charakter. Państwo polskie coraz skuteczniej daje sobie radę z przekupstwem urzędników czy policjantów. Problemem pozostaje korupcja polityczna, tzw. zawłaszczanie państwa.
Na czym polega to zjawisko?
- Jak pokazały ostatnie kłopoty z wprowadzaniem rozwiązań elektronicznych do administracji wciąż nie umiemy satysfakcjonująco rozwiązać problemów związanych z uczciwym przeprowadzaniem przetargów organizowanych w ramach zamówień publicznych. Nie radzimy sobie również z nepotyzmem oraz z pozaprawnymi naciskami na osoby przygotowujące akty prawne i decyzje administracyjne.
Jak oceniają Państwo postępy w walce ze zjawiskiem korupcji?
- W ciągu ostatnich 10 lat, głównie dzięki naciskom Komisji Europejskiej, ale także działaniom rzeczniczym organizacji pozarządowych, udało się wprowadzić zmiany legislacyjne zwiększające przejrzystość życia publicznego. Przykładowo obowiązkiem składania jawnych oświadczeń majątkowych objęto znacznie szerszy krąg osób, w tym kierownicze stanowiska w urzędach i izbach skarbowych. Zmieniono także zasady finansowania polityki, co zwiększyło odporność tej dziedziny życia publicznego na występowanie korupcji.
A jak w tym czasie zmieniła się praca polskiej administracji?
- Analiza napływających do Programu Przeciw Korupcji listów, sygnałów, danych policyjnych oraz doniesień prasowych skłania do postawienia tezy, że korupcja urzędnicza, choć wciąż znacząca, przestaje być głównym wyzwaniem w naszym kraju. Wprowadzane od kilku lat rozwiązania prewencyjne, takie jak: oddzielenie, głównie w urzędach samorządowych, urzędników podejmujących decyzje od interesantów, wprowadzenie fotoradarów i zakazu przyjmowania opłaty za mandat w gotówce czy zwiększony dostęp do prywatnych usług medycznych oraz upowszechnienie się prywatnych pakietów medycznych, do pewnego stopnia ograniczyły korupcję administracyjną. Ponadto ze ściganiem sprawców tego typu korupcji lepiej potrafią sobie radzić odpowiednie organy.
W jaki sposób Antykorupcyjna Koalicja Organizacji Pozarządowych promuje antykorupcyjne rozwiązania wśród elit rządowych?
- Antykorupcyjna Koalicja Organizacji Pozarządowych od 2001 roku prowadzi monitoring realizacji obietnic wyborczych dotyczących przeciwdziałania korupcji oraz działań na rzecz przejrzystości życia publicznego złożonych przez partie polityczne w wyborach 2001, 2005, 2007 i 2011 roku. Postawiliśmy sobie trzy cele: 1) przekonanie polityków do uwzględniania polityki antykorupcyjnej w programach wyborczych 2) formułowania realistycznych i konkretnych obietnic 3) ich rzetelnej realizacji.
Któryś z nich rzeczywiście został wykonany?
- Pierwszy i drugi cel projektu udało się w dużym stopniu zrealizować. Zarówno w wyborach 2005, jak i 2007 roku problematyka walki z korupcją stała się jednym z głównych tematów dyskusji, zaś składane podczas kampanii wyborczej obietnice stawały się coraz bardziej konkretne i realistyczne. Stałym problemem jest natomiast stopień i sposób realizacji obietnic.
Podwójne standardy
Dla Polaków korupcja to jeszcze niepoważnie przewinienie czy już przestępstwo?
- Badania CBOS, również te prowadzone na zamówienie Fundacji Batorego pokazują, iż od lat dominuje wśród Polaków przekonanie, że korupcja w naszym kraju jest dużym problemem. Uważa tak około 90 proc. Polaków. Surowo oceniamy podejrzanych o korupcję polityków, lekarzy czy urzędników.
Co się jednak dzieje, gdy sprawa dotyczy nas?
Wtedy, niestety, stajemy się znacznie bardziej wyrozumiali, gdy nam przychodzi załatwić coś w urzędzie, mamy kłopoty ze zdrowiem czy mamy zapłacić mandat za przekroczenie szybkości. Znajdujemy wtedy dziesiątki wytłumaczeń dla załatwienia sobie właściwej decyzji poprzez znajomości lub wręczenie łapówki.
Jakich zmian potrzebujemy, aby państwo skuteczniej przeciwstawiało się korupcji?
Właściwa polityka antykorupcyjna powinna składać się z trzech typów działań: represji, prewencji i edukacji.
Jeśli chodzi o działania represyjne, zwalczające przejawy korupcji, to właściwie istnieją wszelkie narzędzia konieczne do wykrywania i karania osób skorumpowanych. W ostatnich 10 latach znowelizowano Kodeks karny, wprowadzając do niego nowe przestępstwa korupcyjne, takie jak korupcję wyborczą, w sporcie, w biznesie. Wprowadzono też zasadę niekarania osób wręczających łapówkę, o ile zawiadomią o tym organy ścigania. Obowiązek ścigania przestępstw korupcyjnych poza policją, w której utworzono specjalne Wydziały do Walki z Korupcją oraz w ramach której działa Centralne Biuro Śledcze, mają także Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego, a przede wszystkim utworzone w 2006 roku Centralne Biuro Antykorupcyjne. CBA dysponuje niezwykle szerokimi, w niektórych przypadkach nadmiernymi uprawnieniami oraz narzędziami, takimi jak: zakładanie podsłuchów, stosowanie środków przymusu bezpośredniego, zakupu kontrolowanego, a nawet prowokacji policyjnej. Wydaje się więc, że istnieje wiele, być może nawet zbyt dużo instytucji, które w zakres swojego działania mają wpisaną walkę z korupcją.
Pytanie tylko, czy ilość przełoży się na jakość...
Czy walka z przejawami korupcji (ex post) będzie skuteczna, zależy też teraz od umiejętności i możliwości wyżej wymienionych organów oraz od woli politycznej ich zwierzchników. Ponieważ charakter korupcji, z którą obecnie zmaga się państwo polskie, jest inny niż przed laty, inne też być powinny cele i zadania stawiane w narodowej strategii antykorupcyjnej. Obecnie znacznie większy nacisk należy położyć na działania prewencyjne (ex ante). Metody prewencyjne to nie tylko edukacja i kodeksy etyczne, ale przede wszystkim wprowadzanie do pragmatyki służbowej, do zasad funkcjonowania urzędów mechanizmów zabezpieczających przed korupcją oraz stworzenie systemu bezpiecznego informowania o nieprawidłowościach występujących w instytucjach publicznych.
Opieszały rząd
Co jeszcze należałoby zmienić w polityce rządu?
Przede wszystkim potrzebne jest zdefiniowanie polityki antykorupcyjnej państwa i stworzenie długookresowej strategii przeciwdziałania korupcji. Następnie trzeba wyznaczyć ciało odpowiedzialne za promowanie i wdrażanie tej strategii. Nie musi być to nowa instytucja; wykonywanie tych zadań można przekazać instytucji już istniejącej. Obowiązek taki wynika z Konwencji Narodów Zjednoczonych przeciwko korupcji (art. 5 i 6), którą Polska ratyfikowała w 2006 roku. Ważne, aby ciało to miało zapewnioną niezależność, a władza zapewniła mu finansowe i osobowe podstawy efektywnego działania.
Jak ocenia pani dokonania obecnej administracji?
Rządząca koalicja niewiele zrobiła w poprzedniej kadencji w kwestii przeciwdziałania korupcji i polityki przejrzystości. Od 2009 roku działa właściwie bez jakiegokolwiek dokumentu o charakterze strategicznym. Do chwili obecnej rząd nie przyjął przygotowanego przez MSWiA Programu Przeciwdziałania Korupcji na lata 2011-16. W nowej kadencji rząd nie podejmuje znaczących działań, przeciwnie - coraz bardziej wycofuje się z prowadzenia polityki antykorupcyjnej.
Czym się to objawia?
Po wyborach zlikwidowane zostało stanowisko Pełnomocnika Rządu ds. Opracowania Programu Zapobiegania Nieprawidłowościom w Instytucjach Publicznych, a realizację jego zadań dotyczących prewencji antykorupcyjnej przekazano do CBA. Zatem jedyną instytucją, która z ramienia rządu prowadzi działania śledcze i usiłuje prowadzić prewencyjne jest CBA, które zostało pomyślane jako służba specjalna. Rząd ociąga się również z przystąpieniem do międzynarodowej inicjatywy "Partnerstwa Otwartych Rządów" - inicjatywy grupującej państwa, które zobowiązują się do przestrzegania i promowania zasad przejrzystości, otwartości i odpowiedzialności w rządzeniu.
rozmawiał: Tadeusz Markiewicz
Grażyna Kopińska – dyrektor programu "Przeciw Korupcji" fundacji im. Stefana Batorego. Pełniła też funkcję członkini grupy antykorupcyjnej przy Banku Światowym oraz członkini Rady Zamówień Publicznych. Jest autorką opracowań branżowych poświęconych zwalczaniu korupcji oraz kwestiom przejrzystości finansów wyborczych i procesu stanowienia prawa.