Temat: Wieloletniej wolontariuszce schroniska dla ziwerząt...

Wieloletniej, zasłużonej wolontariuszce, która uratowała setki zwierząt spaliło się mieszkanie :( Na całe szczęście w mieszkaniu nie było żadnych zwierząt, ale w obecnym stanie nie nadaje się ono do użytku. Nasza wolontariuszka została bez niczego i nie ma gdzie mieszkać. Wszystkie ubrania, które znajdowały się w szafach stopiły się od wysokiej temperatury, nie udało nic się uratować. Mieszkanie wymaga całkowitego remontu, zmiany instalacji elektrycznej, skucia tynku do cegieł oraz wymiany okien, nie mówiąc już o wyposażeniu mieszkania. Zarząd KTOZ oraz pracownicy, a także znajomi pomagają jak mogą, część pieniędzy z prywatnej zbiórki została już przekazana, ale koszty remontu niestety są zbyt wysokie :(

Wolontariuszka od zawsze pomagała zwierzętom i dalej będzie pomagać. Dzięki niej wiele z nich zostało uratowanych z ciężkich warunków, a także znalazło nowe domy. W chwili obecnej jednak sama potrzebuje wsparcia. Liczy się każdy grosz, który będzie nas przybliżał do odnowienia mieszkania.

Teraz najważniejsze jest wyremontować mieszkanie (skucie wszystkiego do cegieł, zrobienie elektryki).
SZUKAMY WIĘC WŚRÓD WAS osoby z uprawnieniami elektryka, która za nieduże pieniądze pomogła by w tym nieszczęściu.

chcecie pomóc zaJrzyjcie tu koniecznie
https://pomagam.pl/pozar-mieszkania