Temat: Smutek po stracie..[*]

6 maja odeszedł mój ukochany piesek. Piszę o tym teraz, bo wcześniej utopiłabym klawiaturę we łzach.
Mój piesek był ze mną 16 i pół roku.
Mały, czarny, kudłaty, słodki, wiecznie szczęśliwy, kochający wszystkich ludzi dużych i małych, wszystkie zwierzeta. Nigdy na nikogo nawet nie warknął ani na psa ani człowieka, zawsze chętny do zabawy, szaleństw i żartów. Traktowany jak najukochańsze, najmłodze dziecko w rodzinie ;)
Chociaż ostatnie miesiące wiek i choroby doskwierały mu, starcił chęc do zabaw i szaleństw to nadal był ukochanym pieszczochem.
A teraz cholernie mi brakuje i mimo ,że mija 2 tydzień myślę o nim codziennie.
Eh takie zycie.
Angelika Wysocka-Frej

Angelika Wysocka-Frej www.lasense.pl
FOTOGRAFIA CODZIENNA
I NIECODZIENNA

Temat: Smutek po stracie..[*]

Joanna Kalicka:
6 maja odeszedł mój ukochany piesek. Piszę o tym teraz, bo wcześniej utopiłabym klawiaturę we łzach.
Mój piesek był ze mną 16 i pół roku.
Mały, czarny, kudłaty, słodki, wiecznie szczęśliwy, kochający wszystkich ludzi dużych i małych, wszystkie zwierzeta. Nigdy na nikogo nawet nie warknął ani na psa ani człowieka, zawsze chętny do zabawy, szaleństw i żartów. Traktowany jak najukochańsze, najmłodze dziecko w rodzinie ;)
Chociaż ostatnie miesiące wiek i choroby doskwierały mu, starcił chęc do zabaw i szaleństw to nadal był ukochanym pieszczochem.
A teraz cholernie mi brakuje i mimo ,że mija 2 tydzień myślę o nim codziennie.
Eh takie zycie.

Wspolczuje ... i wiem co czujesz ... ja stracilam Bajke w Wielkanoc ...( w poscie "wspomnienie" ) ...3 maj sie cieplo!!

Po naszej stronie nieba na pewno jest miejsce zwane Tęczowym Mostem.
Przychodzi tu po śmierci każde zwierzę, dla którego mocniej biło czyjeś
serce. Są tam łąki i wzgórza, po których biegają nasi przyjaciele.
Zawsze świeci słońce i jest pod dostatkiem jedzenia.
Wszystkie zwierzęta, które były chore, są znów zdrowe, tak jak pamiętamy
je z najlepszych czasów. Są szczęśliwe i nie trapią się niczym, z jednym
wyjątkiem: każde tęskni za jedną specjalną osobą, którą musiało gdzieś
tam zostawić...
Zwierzęta biegają i bawią się razem, ale dla każdego przychodzi dzień,
kiedy nagle staje i spogląda w dal. Oczy zaczynają mu błyszczeć, uszy
łowią dźwięki, ciało drży naprężone. I nagle zwierzę zostawia grupę.
Mknie po zielonej trawie, łapy niosą je coraz szybciej....
Zobaczył Ciebie!
Na twarzy poczujesz ciepły język, rękę położysz na ukochanym łbie i znów
spojrzysz w wierne oczy swojego psa, który odszedł z twojego życia, ale
nie zniknął z twego serca.
A potem razem przekroczycie Tęczowy Most...

Temat: Smutek po stracie..[*]

Dzięki choć znam "Tęczowy most" to wzruszyłam się ;)
Agnieszka W.

Agnieszka W.
labradory.waw.pl/for
um/

Temat: Smutek po stracie..[*]

Podobno dobrym lekarstwem jest kupić drugiego pieska, tak słyszałam.

konto usunięte

Temat: Smutek po stracie..[*]

moj tez po 17 latach musial zostac uspiony:(((((
Agnieszka K.

Agnieszka K. Być może dla świata
jesteś tylko
człowiekiem ale dla
niek...

Temat: Smutek po stracie..[*]

Najlepiej dać szanse o ile takie są możliwości kolejnemu pieskowi.
I nie chodzi o to że klin klinem,bo tego pieska którego się straciło nigdy się nie zapomni,ale warto pamiętać że możemy uratować kolejne czworonożne stworzenie.
A uwierzcie jest ich wiele :(
Sobiesław P.

Sobiesław P. Mój profesjonalny
opis dostępny na
życzenie :).

Temat: Smutek po stracie..[*]

Agnieszka Wolska:
Podobno dobrym lekarstwem jest kupić drugiego pieska, tak słyszałam.

Jeszcze lepszym zamiast zakupu jest przygarnięcie, na przykład ze schroniska.

Temat: Smutek po stracie..[*]

Mi właśnie to kojarzy się z zasadą klina klinem, czy zastąpieniem zniszczonego mebla innym a to nie to,
Tak jak po stracie najkochańszej osoby nie da się zastąpić wolnego miejsca kimś innym, tak jest w tym przypadku,
pozatym to byl wyjatkowy zwierzak i wiem,że żaden mu nie dorówna a ja każdego będę do niego przyrównywać, więc u mnie następny psiak odpada.
Ale dzięki za ciepłe słowa

Temat: Smutek po stracie..[*]

Joanna Kalicka:
Tak jak po stracie najkochańszej osoby nie da się zastąpić wolnego miejsca kimś innym, tak jest w tym przypadku,
pozatym to byl wyjatkowy zwierzak i wiem,że żaden mu nie dorówna a ja każdego będę do niego przyrównywać, więc u mnie następny psiak odpada.

Mam podobne podejście i dlatego wzięłam "sukę bez szans i na odratunek" i to tylko "do wyjaśnienia sprawy". Trwamy w tym naszym tymczasie od 3 lat i pomimo tego, że mojej kochanej nigdy nie zapomnę i zawsze będę o niej mówić "idealna", to i z tą połączyły mnie nieziemskie uczucia. I mam taką teorię, że będzie żyć wiecznie :-)

konto usunięte

Temat: Smutek po stracie..[*]

a mnie sie zdaje ze to nie jest tak ze klin klinem...tylko jak ktos raz mial psa w domu to juz zawsze bedzie kochal psiaki...a strata psa uwrazliwia...i pozwala otworzyc sie na to ze mozna innego przyjac do siebie i sie nim zaopiekowac....
a jest sporo psiutow ze schroniska ktore tylko czekaja az ktos przeleje na nie nadmiar milosci ktory pozostal po stracie ukochanego pupila:(

Temat: Smutek po stracie..[*]

no wiesz, mnie uwrażłiwiła na tyle,że po raz kolejny nie chce przechodzić tego samego

konto usunięte

Temat: Smutek po stracie..[*]

no ja rozumiem to. Wiem co to znaczy stracic pieska. Ale wiem tez co oznaca dla pieska zycie w cieplym nowym domku. I ze moze godnie odejsc jesli czas przyjdzie, na cieplym poslaniu kochany a nie za kratami:((((.

Nie zrozum mnie zle:) nie oceniam tutaj nikogo. Natomiast wiem ze jest mnostwo psow ktore potrzebuja ciepla i domku:(((

Temat: Smutek po stracie..[*]

niesttey nie kazdy moze sobie na to pozwolić, oprócz serca jest jeszcze rozsądek i czasem lepiej nie brać psa jeśłi warunki nie sprzyjają

konto usunięte

Temat: Smutek po stracie..[*]

no to tez jest prawda:) wszystko zalezy od mozliwosci
ja na razie psa nie moge wziac...ale wspieram wirtualnie jak moge:) odwiedzam schronisko, daje kase jak moge:)

konto usunięte

Temat: Smutek po stracie..[*]

Moj zmarl wczoraj,na stole u weterynaza-STARALAM SIE MU POMOC JAK TYLKO UMIALAM.24 SIERPNIA SKONCZYL BY 4 MIESIACE.Byl slodkim szczeniaczkiem,ktory juz powoli zalatwial sie na dworze.Mielismy go 2 m-ce i moze tydzien,lecz uwierzcie mi zawojowal nasz swiat i podbil nasze serca.Najgorsze jest to,ze byl zdrowym pelnym radosci pieskiem,pod stala opieka lekarza,az ty nagle WSZYSTKO ZACZELO SIE I SKONCZYLO W 6 GODZIN.Lekarz go ratowal,a ja trzymalam go za lapke,glaskalam i OBIECALAM,ze zaraz wrocimy do domu ;( Lekarz stwierdzil guza mozgu (widocznie urodzil sie taki).Wmieszkaniu znajduje jego zabawki,do kuchni nie moge wejsc,poniewaz nadal stoi tam miska z karma i woda-KOSZMAR.Cala noc nie przespalismy myslac co zrobilismy zle...TAK TU PUSTO,OBCO,ZLE...
Izabela Korzeb

Izabela Korzeb Europejska Szkoła
Stylizacji SELECT

Temat: Smutek po stracie..[*]

ja tez walczyłam o życie mojego kenzo...jak miał 4 miesiące okazało sie ze ma wade genetyczną/osteopatia żuchwy/ której sie nie leczy....w 90 % atakuje tak ze pies nie moze otworzyc pyszczka i trzeba go uspic bo jest to nieoperacyjne.....i albo do 1 roku zycia kiedy rosna kosci tak sie to skonczy albo moga kości jakims cudem sie tak rozrosnąć ze go to minie.....wiec wiecie co ja przezywalam przez 8 miesiecy??? kazdy poranek z drzeniem serca czy moze zjesc...czy daje rade ziewnąć...az nagle...w 10 miesiącu życia...budze sie a piesio nie robi tego swojego porannego ziewu...i nie moze wysunąć jezyczka aby sie napic......:(((( nie moge dalej o tym pisac:((((( ale moj anioł stróż chyba sie zlitowal nade mna i stal sie cud.....i mam GO...moje ukochane słoneczko...mojego promyczka.....wiecie....dla wielu ludzi dzieci sa ich całym światem- moim światem jest mój PIESIO....dlatego tak strasznie wspólczuje tym ktorzy pożegnali swoje psie serce:((((
Monika Nowińska

Monika Nowińska Specjalista ds.
Marketingu i PR,
Park Wodny w
Krakowie

Temat: Smutek po stracie..[*]

Wczoraj straciłam ukochanego psa:(( Moja sunia 3 tygodnie temu miała wylew, ale robiliśmy wszystko, żeby ją uratować...nie widziała, nie słyszała i sama nie mogła chodzić. Ale nie poddawalismy się...Po tygodniu przyszła poprawa, tak jak mówił lekarz... Cieszyliśmy się strasznie, że znów nas widzi, poznaje, cieszy się... Że jest z nami nadal, mimo, że wymagała stałej opieki i że miała prawie 14 lat...
Kilka dni temu okazało się z kolei, że ja muszę iść do szpitala, że będę miała operację... Nie wiedzieliśmy, jak to wszystko poukładać, jak podzielić opiekę nad nią nad opieką nade mną w szpitalu... Ale dalibyśmy radę na pewno! Kryzys przyszedł w piątek, w sobotę rano trzeba było jechać do weterynarza...Nie było już ratunku, nie pracowała jej trzustka, inne wyniki też były złe...trzeba było się z nią pożegnać...:(((
Wierzcie czy nie, ale ja wiem, że ona to zrobiła dla mnie...dla nas...tak jakby czuła, że nie damy z tym wszystkim rady... Wybrała "najlepszy":( moment, żeby odejść...
Serce mi pęka, tak strasznie ją kocham. Straciłam najbliższą istotę, ale dla niej będę walczyć o swoje zdrowie..!
Tęksnię potwornie i nic już nie będzie takie samo...:(((
Izabela Korzeb

Izabela Korzeb Europejska Szkoła
Stylizacji SELECT

Temat: Smutek po stracie..[*]

czytam was dziewczyny i ogrania mnie przerażenie ze mnie to kiedys czeka....:(((ze bede kiedys musiala pozegnac swojego Przyjaciela....:((jejku ale tak sobie mysle ze moze samolot sie rozwali jak bedziemy razem gdzies leciec na wakacje albo jakos cos takiego sie zdarzy ze razem znikniemy z tego świata.....Wiecie że każdy czlowiek..każdy nawet mi ci najbliźsi kiedys czy zrobili mi przykrosc czy jakoś ociupinke zawiedli czy cos...a ten psiak Nigdy!!!....Czytam Was i pęka mi serce...

„A kiedy ostatnia godzina przyjdzie na człowieka, to na progu tego drugiego wszechświata będą nań czekać te wszystkie zwierzaki, dla których był dobry. Będą swym zwyczajem machać ogonami i wpatrywać się w Boskie Oblicze. A w ich spojrzeniach będzie zawarta niema prośba: Panie Boże, my wiemy, że to grzesznik, ale nie bądź zbyt surowy. On był dla nas dobry „

Temat: Smutek po stracie..[*]

Monika Nowińska:
współczuje Ci bardzo,
nam już minęły 3mies,
cholernie mi go brakuje, aż czasem wręcz boli
wkońcu był tylko mój a ja tylko jego przez 16 lat ,
nie umiem Cię pocieszyć ani nic powiedzieć bo wim,że nic nie pomoże,
poprostu wiem co czujesz

konto usunięte

Temat: Smutek po stracie..[*]

DZIEKUJE WSZYSTKIM !!! NALEZE DO TYCH LUDZI CO W BOLU MUSZA SIE WYGADAC.MOJ MAZ ZAMKNAL SIE W SOBIE,A SYNOWIE...NAWET SIE NIE KLUSA-W DOMU JEST KOMPLETNA CISZA...KOSZMAR !!!!
A TAK NIEDAWNO ZASTANAWIALISMY SIE NAD IMIENIEM DLA NASZEGO PUPILA,AZ WKONCU WYBRAL SOBIE JE SAM,PONIEWAZ JESZCZE NIE MIAL ZABKOW,A GRYZL CO POPADNIE TO ZOSTAL SHARK (REKIN)....NASZE SLODKIE MALENSTWO....



Wyślij zaproszenie do