Wojciech Enyama

Wojciech Enyama Współwłaściciel
sklepu internetowego
Nikoletta.pl

Temat: Na terenie Miltona Lumkiego

Czytał ktoś?

Dick w dobrym stylu ale zero fantastyki.
Mam mieszane uczucia.

Pozdrawiam
Dariusz S.

Dariusz S. Project manager

Temat: Na terenie Miltona Lumkiego

Wstyd się przyznać, ale jeszcze nie czytałem...
Wojciech Enyama

Wojciech Enyama Współwłaściciel
sklepu internetowego
Nikoletta.pl

Temat: Na terenie Miltona Lumkiego

Dariusz S.:
Wstyd się przyznać, ale jeszcze nie czytałem...

Ja też wszystkich pozycji nie przeczytałem :) jeczcze

konto usunięte

Temat: Na terenie Miltona Lumkiego

czytalem... wyglada na to ze Dickowi udalo sie napisac cos "nie-fantastycznego" - zreszta tak, jak zawsze chcial :)

konto usunięte

Temat: Na terenie Miltona Lumkiego

Ja również czytałem. Rzeczywiście nie ma tu fantastyki, ale został zachowany ten szczególny klimat, który mówi nam, że to Dick a nie nikt inny. Powieść jak najbardziej ciekawa, choć napewno nie jego najlepsza.

konto usunięte

Temat: Na terenie Miltona Lumkiego

Czytałem i to, i "Wyznania łgarza", ale dickowski mainstream, choc przez samego autora tak hołubiony, to jednak, szczerze powiedziawszy, kiepski jest!
Dariusz S.

Dariusz S. Project manager

Temat: Na terenie Miltona Lumkiego

No cóż, powieść taka sobie. O wiele lepsze były "Wyznania Łgarza". Dick chyba zbyt usilnie pragnął, by "Na terenie..." miało głęboką treść, w rezultacie jednak wyszła dość niespójna logicznie - i etycznie - całość. Kluczowy dialog między Lumky'm a głównym bohaterem jakoś tak potraktowany po macoszemu, sztuczny, paradoksalnie w ogóle nie tłumaczący zachowania tego drugiego.

konto usunięte

Temat: Na terenie Miltona Lumkiego

Dariusz Sypeń:
Kluczowy dialog między Lumky'm a głównym bohaterem jakoś tak potraktowany po macoszemu, sztuczny, paradoksalnie w ogóle nie tłumaczący zachowania tego drugiego.


Otóż to, słowo "sztuczny" jest kluczem w analizie treści zawartej w prozie Dicka - kolesiowi świetnie wychodziło, i to jak sam zresztą przyznał: nie bez frajdy, tworzenie zimnych, zdehumanizowanych, psychotyczno-schizofrenicznych światów i postaci, a potem ich dekonstruowanie, co znajduje się na zupełnie przeciwnym biegunie literatury, w odniesieniu do np. takiego Hemingwaya, czy innych tuzów amerykańskiej literatury z lat 30-50-tych, right?

Temat: Na terenie Miltona Lumkiego

Jarosław Bydluck:
Dariusz Sypeń:
Kluczowy dialog między Lumky'm a głównym bohaterem jakoś tak potraktowany po macoszemu, sztuczny, paradoksalnie w ogóle nie tłumaczący zachowania tego drugiego.


Otóż to, słowo "sztuczny" jest kluczem w analizie treści zawartej w prozie Dicka - kolesiowi świetnie wychodziło, i to jak sam zresztą przyznał: nie bez frajdy, tworzenie zimnych, zdehumanizowanych, psychotyczno-schizofrenicznych światów i postaci, a potem ich dekonstruowanie, co znajduje się na zupełnie przeciwnym biegunie literatury, w odniesieniu do np. takiego Hemingwaya, czy innych tuzów amerykańskiej literatury z lat 30-50-tych, right?

right man,
istotą jego upadku było poglebienie sie w sztucznosci i pielegnacja martwoty ludzkiej duszy, przerzucanie tejze martwoty z polki na polke i granie nia w ruletke.
Z tej oto zabawy Dick stworzyl piekny nekrofun, ktory jest i smutny i prawdziwy ;(/
Dariusz S.

Dariusz S. Project manager

Temat: Na terenie Miltona Lumkiego

Chodziło mi o sam dialog, nie o charakterystykę bohatera czy tego, jaki ma stosunek do rzeczywistości,a więc o narrację w sensie formalnym. Podtrzymuję swoje zdanie dotyczące tej kwestii. Ta sztuczność - według mnie - wynika z tego, że Dick chciał już doprowadzić fabułę do końca, a musiał znaleźć sposób, żeby ukazać motywację bohatera (co na poprzednich stronach raczej mu nie wychodziło) dlatego nagle Lumky zaczyna analizować jego zachowanie, choć praktycznie w ogóle go nie zna, przekazywać swoje życiowe mądrości itd. W większości pozostałych powieści Dick takich problemów nie miał, tam raczej wszystko logicznie - oczywiście jeśli chodzi o narrację, nie o logikę świata - się układało.
Tylko tyle.
A jeśli chodzi o to, o czym piszecie (Jarek i Sebastian) - czyli o samym wydźwięku dzieła - to oczywiście z Wami się zgadzam.

konto usunięte

Temat: Na terenie Miltona Lumkiego

Aproposz dickowego mainstreamu, to od jakiegoś tygodnia w Empiczku zaobserwowałem nową (sic!) pozycję Philipa Kindreda w tym obszarze. Tytułu nie pomnę, jakkolwiek okładka pacześna swą żółcią z obwoluty straszy na 50 metrów, więc łatwa do zauważenia. Ponoć to coś nigdy wcześniej nie publikowanego. We shall see ...
Rafał Zawadzki

Rafał Zawadzki CTO / IT Leader /
Architekt /
Konsultant

Temat: Na terenie Miltona Lumkiego

Czytałem - genialna powieść.

Ale ja jako fan nie jestem obiektywny ;)

konto usunięte

Temat: Na terenie Miltona Lumkiego

..:
Aproposz dickowego mainstreamu, to od jakiegoś tygodnia w Empiczku zaobserwowałem nową (sic!) pozycję Philipa Kindreda w tym obszarze. Tytułu nie pomnę, jakkolwiek okładka pacześna swą żółcią z obwoluty straszy na 50 metrów, więc łatwa do zauważenia. Ponoć to coś nigdy wcześniej nie publikowanego. We shall see ...

Gienialne, przeczytałem "Głosy z ulicy", świetne, zaskakujace, najlepszy mainstream dickowy!!
Dariusz S.

Dariusz S. Project manager

Temat: Na terenie Miltona Lumkiego

Dzisiaj znalazłem w taniej książce "Oko na niebie" za 9 zł. Jeszcze nie czytałem tej książki i rezerwuję sobie na nią świąteczny weekend. :)

Pozdrawiam

Następna dyskusja:

Najlepsze formy reklamy fir...




Wyślij zaproszenie do