konto usunięte

Temat: Outsourcowanie bałaganu

Witam Forumowiczów!

Przygotowuję się do pewnej publikacji prasowej na w/w temat i
pomyślałem sobie, że ciekawe byłoby poznanie opinii szerszej
grupy osób mającej doświadczenie w outsourcingu.

Do rzeczy:

Przy procesach outsourcowania przyzwyczajeni zostaliśmy do pewnych
kanonów. Jednym z nich jest to, że wyoutsourcowanie danego obszaru
nie oznacza w żaden sposób pozbycia się za niego
odpowiedzialności.

Drugą oczywistością (czy aby na pewno?!?) jest stwierdzenie, że
bałaganu się nie outsourcuje. I tu dochodzę do sedna mych
wątpliwości:
- czy aby na pewno lepiej posprzątać u siebie i dopiero potem
outsourcować?
- a może lepiej oddać dany obszar doświadczonemu partnerowi,
który to przebuduje i będzie za nas utrzymywał?
- jeśli do tej pory mieliśmy w tym obszarze bałagan, to czy aby
na pewno będziemy mieli wiedzę/czas/możliwości, aby nagle jednak
to uporządkować?
- po co u wielu outsourcerów propozycje usług z zakresu
"transformational outsourcing"?

To takie przykładowe pytania, które można w tym obszarze
zadawać. Myślę, że czujecie o co mi chodzi.

Co o tym sądzicie?


Pozdrawiam,
Piotr Rutkowski
Jacek Adam Piotrowski

Jacek Adam Piotrowski Business Development
Manager &
Engineering (ICT)
Services...

Temat: Outsourcowanie bałaganu

Piotr Rutkowski:
I tu dochodzę do sedna mych wątpliwości:
- czy aby na pewno lepiej posprzątać u siebie i dopiero potem outsourcować?

Kwestia "lepiej" w dużej mierze zależy od tego czym jesteśmy ograniczeni. Jesli np. budżetem to zapewne pojawi sie presja na to, iż "lepiej" będzie posprzątać samemu, skoro działowi IT i tak trzeba płacić.

Pytanie czy mamy know-how jak to zrobić?
- a może lepiej oddać dany obszar doświadczonemu partnerowi, który to przebuduje i będzie za nas utrzymywał?

W większości przypadków to dobre rozwiązanie. De facto mamy import know-how'u (mixed service) co z duzym prawdopodobieństwem przyniesie efektywne skutki. Oczywiście pytanie na ile proces analizy i implementacji będzie przeprowadzony, ale tu "renoma" podsuwa mocną weryfikacje.
- jeśli do tej pory mieliśmy w tym obszarze bałagan, to czy aby
na pewno będziemy mieli wiedzę/czas/możliwości, aby nagle jednak to uporządkować?

Pytanie czy wiemy, że mamy balagan i potrafimy wskazać skąd sie bierze? Może to wynik "zwyczajowych" zaniedbań, bo management IT nie chciał zabrać się za porządki skoro "biznes" składał nowe zapytania i oczekiwał szybkich efektów przy ograniczonych zasobach. Nie zawsze "bałagan" wskazuje na brak wiedzy wewnętrznej. Bałagan może być skutkiem złego okreslania priorytetów, czy zapchanego kanału decyzyjnego.

Pozdrawiam,

JP

konto usunięte

Temat: Outsourcowanie bałaganu

Jacku,
dzięki za głos w dyskusji!
Jeśli będę miał możliwość, postaram się podesłać swoje "dzieło" ;)
Chętnie wysłucham ewent. komentarzy.

Serdecznie pozdrawiam!
Piotr
Katarzyna Kłos

Katarzyna Kłos kiedyś będę piękna,
mądra i bogata

Temat: Outsourcowanie bałaganu

Ze swojego poletka mogę dodać, że są obszary bałaganu w niektórych firmach, które aż się proszą o wyrzucenie na zewnątrz. Miałam kilku takich klientów, dla których musiałam posprzątać bałagan administracyjny. Niby tym się zajmuję więc nie powinno być problemu, ale... No właśnie, to posprzątanie polegało na tym, że zmuszona byłam do stworzenia całej administracji (w tym archiwizacji, procedur obsługi klienta, baz danych itp.) od początku. W biurze po prostu nie można było nic znaleźć, dokumenty leżały tam, gdzie ktoś miał ułańską fantazję je rzucić. W takich wypadkach faktycznie taniej i wydajniej (a przede wszystkim mniej stresująco) jest zatrudnić specjalistę, bo niektórzy po prostu nie są w stanie tego typu bałaganu opanować. No a poza tym jest to często operacja jednorazowa, czyli kilka tygodni, kiedy ktoś się kręci po biurze i we wszystko wtyka nos a potem spokój na parę lat;-)
Krzysztof W.

Krzysztof W. profesjonalne cięcie
kosztów - zarabiamy
dla Ciebie

Temat: Outsourcowanie bałaganu

Katarzyna Kłos:
posprzątanie polegało na tym, że zmuszona byłam do stworzenia
całej administracji (w tym archiwizacji, procedur obsługi klienta, baz danych itp.)

Według mnie samo to posprzątanie to po prostu materiał na kilka niezależnych kontraktów, które jak najbardziej dają się wyoutsourcować (niechby ktoś wreszcie to sensownie spolszczył...). Nie wiem, jak inne elementy, ale na pewno archiwizacją zajmują się wyspecjalizowane firmy, więc i może bazami również ?

Jedynie procedury obsługi to według mnie raczej materiał na jednorazowe zlecenie. Oczywiście też możliwe do zlecenia na zewnątrz, ale o outsourcingu mówimy raczej w kontekście zdarzeń powtarzających się permanentnie.

konto usunięte

Temat: Outsourcowanie bałaganu

Witam Forumowiczów,
jak obiecałem, przesyłam link do sporej części artykułu, który powstał przy Waszej pomocy. Jeśli wydawnictwo zezwoli, zamieszczę skan całości na stronie internetowej SourceOne.

http://www.outsourcing.com.pl/17647,balagan_na_zewnatr...

Jeszcze raz dziękuje za wszystkie głosy w tej dyskusji.

Serdecznie pozdrawiam!
PiotrPiotr Rutkowski edytował(a) ten post dnia 02.06.10 o godzinie 11:44
Krzysztof W.

Krzysztof W. profesjonalne cięcie
kosztów - zarabiamy
dla Ciebie

Temat: Outsourcowanie bałaganu

Piotr Rutkowski:
przesyłam link do sporej części artykułu

Pozwolę sobie na lekko krytyczną opinię. Fragment :

Aby móc oszacować efekt optymalizacji, należy zawczasu ustalić metryki, jakimi można się posługiwać. Ważne jest również ustalenie wartości dla każdej z tych metryk. Jeśli zdefiniuje się metryki dla

Jest to słabo zrozumiałe (lub w ogóle) dla osoby nie posiadającej stosownej wiedzy, którym często pojęcie metryki się jedynie z chrztem kojarzy :-) Według mnie dałoby się to napisać w jaśniejszy sposób. Tak na spokojnie, to bardzo częsty błąd - przypadek, w którym zakłada się, że odbiorca albo dysponuje analogiczną bazą semantyczną pojęć, albo przynajmniej myśli podobnie, jak przekazujący wiedzę.

konto usunięte

Temat: Outsourcowanie bałaganu

Panie Krzysztofie,
dziękuję za konstruktywną krytykę.
Pisząc ten tekst dla Outsourcing Magazine, zakładałem, że nie będą go czytać przypadkowe osoby...

Ale z całą pewnością przyjmuję Pana głos i w przyszłości będę na te aspekty zwracał uwagę.

Dziękuję i pozdrawiam!

Krzysztof W.:
Piotr Rutkowski:
przesyłam link do sporej części artykułu

Pozwolę sobie na lekko krytyczną opinię. Fragment :

Aby móc oszacować efekt optymalizacji, należy zawczasu ustalić metryki, jakimi można się posługiwać. Ważne jest również ustalenie wartości dla każdej z tych metryk. Jeśli zdefiniuje się metryki dla

Jest to słabo zrozumiałe (lub w ogóle) dla osoby nie posiadającej stosownej wiedzy, którym często pojęcie metryki się jedynie z chrztem kojarzy :-) Według mnie dałoby się to napisać w jaśniejszy sposób. Tak na spokojnie, to bardzo częsty błąd - przypadek, w którym zakłada się, że odbiorca albo dysponuje analogiczną bazą semantyczną pojęć, albo przynajmniej myśli podobnie, jak przekazujący wiedzę.
Krzysztof W.

Krzysztof W. profesjonalne cięcie
kosztów - zarabiamy
dla Ciebie

Temat: Outsourcowanie bałaganu

Piotr Rutkowski:
Pisząc ten tekst dla Outsourcing Magazine, zakładałem, że nie będą go czytać przypadkowe osoby...
To jest właściwie bardzo ogólne zagadnienie, czy pismo stricte fachowe piszą "fachowcy dla fachowców", czy "fachowcy dla laików, chcących się czegoś dowiedzieć". Może przecież być i tak i tak... Podejrzewam, że decyduje o tym redaktor naczelny.

Ze swojej strony mogę jedynie powiedzieć, że ideałem wydaje mi się sytuacja, w której poziom merytoryczny czasopisma zapewnia nie mnóstwo skomplikowanych branżowych określeń, ale opisanie tych samych zagadnień językiem "dla ludzi". Co zresztą czasopismom działającym w ten sposób poszerza grono potencjalnych prenumeratorów...
Marek G.

Marek G. Patrz, którędy
idziesz byś nie
stąpnął na kawałek
Lasu pr...

Temat: Outsourcowanie bałaganu

Witam Piotr,
zgadzam się trochę z Krzysztofem, że sporo spostrzeżeń przedstawionych jest jako "niezrozumiałe przez niezrozumiałe", ale rozumiem, że miejsce na artykuł było mocno ograniczone (współpracowałem z OM przez ponad rok) więc trzeba było skracać... :-)
Co do zawartości merytorycznej. Wprowadzenie (a raczej wyprowadzenie) obszaru poza firmę powinno być poparte procesem konsultingowym, który określi najlepsze rozwiązanie dla firmy, a dopiero później dobór określonego rozwiązania (rozwiązań)- NARZĘDZIA.
Zakładam, że czymś innym jest wyprowadzenie "poza" firmę działu księgowości czy ogólnie pay rolla, a czymś innym działu sprzedażu. Inna waga dla firmy, inne narzędzia. Zatem proces "uprzątniecią bałaganu" to nic innego jak uprawdopodobnienie sukcesu.

edit: teraz to ja napisałem idem per idem. sorry.

pozdrawiam
M.Marek Grotowski edytował(a) ten post dnia 29.07.10 o godzinie 22:33

Następna dyskusja:

Outsourcowanie bałaganu




Wyślij zaproszenie do