konto usunięte
Temat: Outsourcowanie bałaganu
Witam Forumowiczów!Przygotowuję się do pewnej publikacji prasowej na w/w temat i
pomyślałem sobie, że ciekawe byłoby poznanie opinii szerszej
grupy osób mającej doświadczenie w outsourcingu.
Do rzeczy:
Przy procesach outsourcowania przyzwyczajeni zostaliśmy do pewnych
kanonów. Jednym z nich jest to, że wyoutsourcowanie danego obszaru
nie oznacza w żaden sposób pozbycia się za niego
odpowiedzialności.
Drugą oczywistością (czy aby na pewno?!?) jest stwierdzenie, że
bałaganu się nie outsourcuje. I tu dochodzę do sedna mych
wątpliwości:
- czy aby na pewno lepiej posprzątać u siebie i dopiero potem
outsourcować?
- a może lepiej oddać dany obszar doświadczonemu partnerowi,
który to przebuduje i będzie za nas utrzymywał?
- jeśli do tej pory mieliśmy w tym obszarze bałagan, to czy aby
na pewno będziemy mieli wiedzę/czas/możliwości, aby nagle jednak
to uporządkować?
- po co u wielu outsourcerów propozycje usług z zakresu
"transformational outsourcing"?
To takie przykładowe pytania, które można w tym obszarze
zadawać. Myślę, że czujecie o co mi chodzi.
Co o tym sądzicie?
Pozdrawiam,
Piotr Rutkowski