konto usunięte

Temat: Granice zaufania w outsourcingu

Moi Drodzy,
od pewnego czasu nurtuje mnie pytanie o granice zaufania w relacjach outsourcingowych. Sprawa ta pojawiała się w kilku procesach doradczych, które ostatnio prowadziłem. Szczególnie widoczne były problemy w tym obszarze w dealu, w którym klientem była wielka światowa firma (od ponad 10 lat już korzystająca z outsourcingu), a po stronie dostawcy - wielki światowy outsourcer!!!!!!!!!! A przecież takie wielkie i dojrzałe firmy (i klient, i dostawca) powinny być szczególnie wyedukowane. Nieprawdaż?

Sprawa ta została również poruszona w świetnym Outsourcing Buzz Blogu prowadzonym przez Kathleen Goolsby, do której to dyskusji miałem przyjemność się włączyć.

Patrz:
1. http://www.outsourcing-buzz-blog.com/2010/03/the_h_wor...
2. http://www.outsourcing-buzz-blog.com/2010/08/everest-g...

Chciałbym Was zapytać o Wasze opinie w tej sprawie.

Czy pełna otwartość w relacji z outsourcerem zawsze przynosi korzyści?
Czy "stopień otwartości" może od czegoś zależeć? Typu dealu, jego skali, in?
Czy tak samo szczerze będziemy rozmawiali z dostawcą w outsourcingu strategicznym, jak i w dealu typu commodity, np. na obsługę PC-tów?
Czy polskie realia, polska specyfika, nasza uczciwość w relacjach międzyludzkich i międzybiznesowych na coś tu wpływa?

Włączcie się proszę do dyskusji i przedstawcie Wasze zdanie. Liczę na stałych i pewnych :))) forumowiczów, jak Pan Krzysztof Wierszelis i Jacek Piotrowski, ale też może włączy się ktoś nowy? ;)

Serdecznie pozdrawiam!
Piotr

konto usunięte

Temat: Granice zaufania w outsourcingu

Ja sądzę, że te granice tak na prawdę są umowne i zależnie od sytuacji i koniunktury będą fluktuować.
Mając na uwadze własne doświadczenia w relacjach z Klientami (jako outsourcer) muszę natomiast powiedzieć, iż im bardziej Klient jest otwarty na współpracę oraz im lepsza jest pomiędzy firmami komunikacja, tym mniejsza szansa na wpadki po obydwu stronach.
Bardzo często jest tak, że firma decydująca się na outsourcing waha się na ile zaufać podwykonawcy. Wynika to bardzo często z niewiedzy i braku doświadczenia w tego typu układach biznesowych (dużo rzadziej ze złych doświadczeń w tym aspekcie). Myślę, że dobrą metaforą byłoby porównanie tej relacji biznesowej do jakiejkolwiek współpracy ze specjalistą przy sprawie wymagającej jego interwencji. Kiedy idziemy do lekarza i potrzebujemy pomocy, od tego ile informacji mu udzielimy w dużej mierze zależy czy i jak sprawnie będzie nam w stanie pomóc.
Podobnie z outsourcerem - zawsze optuję za partnerskim podejściem do biznesu, szczególnie kiedy firma przekazuje pewne kompetencje na zewnątrz. Bardzo często szczegóły, które mogą wydawać się zbędne lub nazbyt cenne aby je przekazać decydują o powodzeniu przedsięwzięcia lub jego fiasku. Jeśli mamy dowozić spodziewany wynik oraz realizować zakładany przez firmę budżet musimy mieć możliwie najlepszą wiedzę, która posłużyłaby do tego samego celu naszemu partnerowi.

konto usunięte

Temat: Granice zaufania w outsourcingu

Panie Jakubie,
bardzo dziękuję za Pana wypowiedź!

Mam do Pana dwa pytania:

1. z Pana profilu widzę, że ma Pan do czynienia z międzynarodowym środowiskiem biznesowym. Czy Pan zdaniem są jakieś różnice w zakresie zaufania w kontraktach outsourcingowych w Polsce i w innych krajach?

2. w swej wypowiedzi zwraca Pan uwagę na kwestię przekazania outsourcerowi jak największej ilości informacji - bo im dostawca więcej się dowie, tym lepiej będzie w stanie ułożyć swoją usługę. To jest raczej kwestia tego czy klient pamięta co ma powiedzieć lub czy w ogóle sam to wie. Ja natomiast bardziej pytam o sprawy - jak daleko klient ma się posunąć w swej otwartości i szczerości w relacji z dostawcą? Chodzi o świadome zatajanie niektórych informacji lub o podawanie informacji nieprawdziwych, żeby wymusić lepsze warunki itp.
Wiktor Doktór

Wiktor Doktór Pro Progressio -
Prezes

Temat: Granice zaufania w outsourcingu

Myślę, że warto zwrócić uwagę na fakt iż decydując się na współpracę z outsorcerem powierzamy mu część naszej działalności, biznesu, procesów, majątku, klientów, strategii etc. Oznacza to, że powinno nam zależeć w jak największym stopniu na rzetelnym, kompletnym i transparentnym przekazaniu wszelkiej wiedzy na temat outsourceowanej funkcji/obszaru.
Z natury rzeczy kontrakty outsourcingowe to kontrakty typu win-win i w tym przeświadczeniu powinny być prowadzone zarówno rozmowy wstępne, wymiana informacji, procesy due diligence, czego efektem końcowym będzie korzystna dla obu stron umowa o współpracy, a w efekcie końcowym operacyjna realizacja powierzonych zadań.
Podobna sytuacja będzie miała miejsce przy konstruowaniu umowy SLA.

konto usunięte

Temat: Granice zaufania w outsourcingu

Panowie,
serdecznie dziękuję za Panów głosy w dyskusji!
W najnowszym Outsourcing Magazine ukaże się mój artykuł na ten temat - odniosłem się w nim do Panów wypowiedzi.

Jeszcze raz dzięki!
Wiktor Doktór

Wiktor Doktór Pro Progressio -
Prezes

Temat: Granice zaufania w outsourcingu

Panie Piotrze, chętnie przeczytam Pana artykuł. Pozdrawiam,

konto usunięte

Temat: Granice zaufania w outsourcingu

dostarczę!
a może ma Pan dostęp do papierowych wydań OM?
Marcin Kaczmarek

Marcin Kaczmarek Prezes Zarzadu,
Consileon Polska sp.
z o.o.

Temat: Granice zaufania w outsourcingu

Witam,
z moich doświadczeń z rynków niemieckiego, polskiego i brytyjskiego chciałbym dorzucić następujące obserwacje:
1. Procesy proste, łatwo definiowalne i "mało ryzykowne" z punktu widzenia outsourcingu prędzej czy później trafią gdzieś na Wschód - w negocjowaniu przeniesienia takowych nie widze ani miejsc ani powodów do ukrywania niektórych informacji. Przede wszystkim jednak na outsourcowaniu tych nie warto nam się skupiać.

2. Zaletą firm polskich jest fakt iż oprócz bliskości geograficznej i kulturowej, mamy podobny poziom cywilizacyjny i sposób prowadzenia biznesu. Potrafimy więc zrozumieć naturę biznesowych problemów naszych klientów i przedstawić jego rozwiązanie. Jeśli klient będzie nieszczery nie będzie mógł skorzystać z tej właśnie przewagi i nie otrzyma nic poza tym do czego doszedł już sam. Skorzysta z naszych usług jedynie na poziomie "Hindusów" czyli prostego wykonania jego poleceń, a więc uwzględniając poziomy cen usług zachowa się mocno nieoptymalnie.
Jeśli natomiast ukryje przed outsourcerem pewien zbiór ryzyk, to prędzej czy później odbije się na jakości współpracy.
W outsourcingu relacje stają się opłacalne dla obu stron, tylko jeśli trwają przez długie lata. Stąd ponownie konkluzja, że klienci nie powinni ryzykować ich popsucia w ten właśnie sposób, a jawność pozwoli lepiej dopasować warunki współpracy dla obu stron i osiągnąć cele obu stron umowy.

3. Outsourcing choćby wykonało go się już wiele razy, jest moim zdaniem zawsze procesem w którego strony muszą się uczyć, przede wszystkim skupiając na celach, problemach i możliwościach obu stron.
Zaangażowanie w dobre przygotowanie i uczciwe prowadzenie tego procesu wymaga sporej dyscypliny i wysiłku od klienta. W większości przypadków o sukcesie całości decydował fakt, iż najpierw edukowaliśmy klientów przedstawiając im realna wizje tego co, kiedy i jak warto przenosić do innych firm. Na rynku Zachodnim poziom wiedzy na ten temat jest sporo większy a wynika to z dłuższych tradycji zjawiska outsourcowania w tamtych krajach, całość procesu prowadzi się tam łatwiej i z racji różnic w poziomie wynagrodzeń dodatkowo za lepsze stawki.

4.Z moich doświadczeń choć zdarzają się ludzie są pazerni na całym świecie ;), etyka biznesowa na Zachodzie jest jednak na wyższym poziomie niż w Polsce. Nasza historia ostatnich dziesięcioleci nauczyła nas raczej planowania krótkoterminowego, oportunizmu a więc "jednorazowych strzałów" w biznesie. Tak wielu próbuje podejść do umów outsourcingowych, co kończy się próbą wykorzystania drugiej strony. Dziwi mnie to, iż wiele firm polskich na takie praktyki się godzi uznając to za "ryzyko zawodowe". Myślę, że za kilka lat przy dzięki coraz większym doświadczeniom z Zachodnimi klientami zarówno poziom outsourcerów, jak i potem outsourcujących się poprawi. Dziś polecam zawsze analizować warunki na zasadzie :
- elementów "przesadnie" korzystnych dla klienta,
- elementów absurdalnych, dodanych przez klienta by je "w drodze negocjacji" odrzucić sprawiając wrażenie ustępstw
- elementów, które zostały przez klienta z umowy wycięte np. nadających umowie „symetrię warunków”
Trzeba też zawsze korzystać z prawników, a to coś czego w przypadku kontaktów z klientami z Zachodu często można w większości uniknąć.

Podsumowując nieuczciwość w outsourcingu się nie opłaca ale wiele firm musi się tego jeszcze nauczyć.
Pozdrawiam
Wiktor Doktór

Wiktor Doktór Pro Progressio -
Prezes

Temat: Granice zaufania w outsourcingu

Panie Piotrze, prenumeruję OM i mam dostęp do papierowego wydania, przychodzą do mnie regularnie co drugi miesiąc. Jak na razie to jedyny magazyn poświęcony outsourcingowi. Prenumeruję również "Outsourcing" od kolegów z Wielkiej Brytanii, znacznie szerszy zakres wiedzy i ciekawych informacji z całego świata, aczkolwiek bark tan newsów dotyczących przykładów z naszego kraju.

Panie Marcinie - bardzo ciekawa wypowiedź.

Ja w tej chwili pracuję nad budową nowego portalu poświęconego całkowicie branży outsourcingowej w tym z mocnym naciskiem na sektor BPO/SSC - jeśli macie Panowie ochotę, to zapraszam do współpracy. Na edukowanie runku zawsze znajdzie się czas i miejsce, a czytając Panów komentarze widzę że macie Panowie wiele ciekawego do powiedzenia.

konto usunięte

Temat: Granice zaufania w outsourcingu

aczkolwiek bark tan newsów dotyczących przykładów z naszego kraju.

Zgadzam się w pełni - ciężko w Polsce z tymi sprawami. Raportów i badań, jak na lekarstwo. Ogromną, pozytywną role robi tu właśnie Outsourcing Magazine, choćby przez swoje coroczne raporty. Pani redaktor naczelna to osoba, która dobrze czuje ten biznes i ma serce do tej pracy - tu upatrujemy nadziei!

Nie mamy w Polsce nawet żadnego bloga na ten temat (no chyba, że coś uszło mej uwadze). Proszę też spojrzeć, jak mała jest aktywność ludzi na tej grupie. Próbuję czasami coś napisać, coś podrzucić, zazwyczaj na zasadzie "zaczepienia gremium" i zagajenia dyskusji. Poza kilkoma osobami na które prawie zawsze można liczyć - cisza. Założyciela grupy też nigdy tu nie widziałem.

A szkoda, bo outsourcing to temat ciekawy, niedookreślony, z możliwymi różnymi interpretacjami - to przecież powinno być pożywką do dyskusji...

Ale nie narzekajmy, tylko działajmy dalej ;))))

Ja w tej chwili pracuję nad budową nowego portalu poświęconego całkowicie branży outsourcingowej w tym z mocnym naciskiem na sektor BPO/SSC - jeśli macie Panowie ochotę, to zapraszam do współpracy. Na edukowanie runku zawsze znajdzie się czas i miejsce, a czytając Panów komentarze widzę że macie Panowie wiele ciekawego do powiedzenia.

...jestem do dyspozycji...
Wiktor Doktór

Wiktor Doktór Pro Progressio -
Prezes

Temat: Granice zaufania w outsourcingu

wspaniale, jestem przekonany, że branża outsourcingu ma w naszym kraju swoje najlepsze czasy przed sobą. Portal powinien wystartować z końcem października. Wszelka współpraca mile widziana. Pozdrawiam,
Ajay Pal

Ajay Pal Business Development
Director OTC
Division, Polpharma
Biu...

Temat: Granice zaufania w outsourcingu

Witam,

Właściwie mam juz 10 lat za sobą praktycznego Outsourcingu w zakresie produktów farmaceutycznych więc mój punkt widzenia może byc trochę inny niż większość zajmująca się outsourcingiem usług typu call center czy księgowość itp.
Jak we wszytskim granice zaufania muszą być, tylko w którym miejscu a z której strony ta cieńka linia "zaufania" ma być narysowana jest zupełnie inną kwestią.
Ja zawsze byłem zwolennikiem "zaufania ludzkiego" czyli miałem dosłownie świetne relacje personalne z dostawcą ale co do biznesu już miałem pewne granice zaufania które nie były widoczne dla drugiej strony. Taka mieszanka zawsze dawała oczekiwany rezultat i do dziś nie miałem nigdy żadnego problemu z żadnym dostawcą. To nie oznacza że nie było reklamacji produktów, zwrot produktów czy zwrot pieniędzy - wszystko funkcjonowało i reklamcje wart setki tysięcy euro również udało się bez jakich kolwiek problemów załatwić.

Granica zaufania w outsourcingu musi być ale niewidoczna i nie odczuwalna dla drugiej strony, nie jest to trudne do osiągnięcia.

pozdrawiam

konto usunięte

Temat: Granice zaufania w outsourcingu

Zapraszam więc do lektury:
http://www.outsourcing.com.pl/18304,uczciwosc_i_zaufan...

Wszelkie komentarze bardzo mile widziane! Te na "plus", ale szczególnie te na "minus".

Pozdrawiam!
PR

Następna dyskusja:

Rynek outsourcingu w Polsce...




Wyślij zaproszenie do