Ładne, niestety u nas taki nośnik nie przeżył by najazdu kibiców czy powrotów z weekendowych imprez ...bo któz nie chciał by sprawdzić jego wytrzymałości butelką po piwie ...
Coś w tym jest... ale na szczęście mamy ruchliwe miejsca monitorowane, w dodatku możemy zastosować idiotoodporną osłonę dla naszego ekranu, gdzie napewno wandal musiałby się namęczyć aby nam ekran zniszczyć... więc myślę, że to kwestia nieodległej przyszłości i też będziemy podziwiać dynamiczne przekazy "między ludźmi" przy naszych ulicach i uliczkach.