Temat: Poszukuje pilnie optymisty albo i kilku!!
Dołki są po to, by w nie wpadać, ale wyłazić zaraz. Można też taki dołek ominąć, przejść bokiem, wierzchem, zygzakiem, przefrunąć - ale wtedy człowiek może utracić coś z tej właśnie radości, która się pojawia po wyjściu z powyżej opisanego dołka. Na koniec jakiegoś określonego czasu można sobie naszkicować krzywą wzlotów i dołków a wtedy zobaczymy, że całkowity bilans jest całkiem okej, a nasz zysk w postaci bogactwa wewnętrznego może byc spory i promieniować na okolice.
Zatem, możesz sokojnie zacząć się z powrotem zbliżać do I planu, po tym jak sie raczyłaś odsunąć cośkolwiek na plan dalszy (jak daleki to tylko Ty wiesz) ... no i spacerek, spacerek, słoneczka Ci potrzeba,a niezbędne minimum ta jakieś naenergetyzowane pozytywnie towarzystwo :)))))))