Magdalena H.

Magdalena H. project manager,
podróżniczka,
makijażystka,
estetka, mal...

Temat: Czego brakuje w Opolu? Co by się nam tu przydało?

No właśnie...czego tu brak mieszkańcom, bądź co mogłoby umilić lub polepszyć nasz poziom życia? Mam na myśli, sklepy, wszelakie kursy, studia, ośrodki wypoczynkowe, restauracje, hotele, imprezy kulturalne, drogi, usługi (wycieczki, kosmetyczne, fryzjerskie, finansowe itp.), osiedla oraz wiele innych rzeczy, na których pomysły pozostawiam forumowiczom...

Co by nam się tu przydało, co jest w innych miastach, choć niekoniecznie...

Zachęcam do podzielenia się swoim zdaniem i opiniami ;)
Tadeusz Jerzy Matula

Tadeusz Jerzy Matula menager, Agencja
Reklamowa JANINA

Temat: Czego brakuje w Opolu? Co by się nam tu przydało?

No przede wszystkim to trzeba by odbankowić rynek i Krakowską. Toż to zrobiło się miejsce anty towarzyskie. Przeważnie w centarach lokuje się kafejki, knajpki, puby czy restauracje wreszcie. Wtedy miasto żyje. A u nas banki i sklepy z telefonami zamykają podwoje po 18:oo i rynek zamiera. W Olsztynie np. w centrum jest kilkadziesiąt lokalików.

Drugi wstydliwy temat to wyspa Bolko. Kilkanaście propozycji zagospodarowania i nic. A może by tak park wodny? Obok ZOO to ładnie by powiększyło kompleks "Rodzinny".

Trasa średnicowa... Ale rozmarzyłem się
Pozdrawiam Opolan
Katarzyna Janicka

Katarzyna Janicka Nauczyciel jogi i
medytacji

Temat: Czego brakuje w Opolu? Co by się nam tu przydało?

Wyspa Bolko i Pasieka - próbowałabym stworzyć tam alternatywę kulturalno-rekreacyjną miasta. Wykorzystać fakt, że Opole przecina Odra -zrobić deptak na wzór Torunia czy Krakowa. Warto by było rozwinąć rejon Teatru, bo robi się tam zbyt teskowo. Na pewno brakuje dobrego klubu muzycznego - same dyskoteki. Nie kojarzę też knajpki dla niepalących? Że o restauracji z dobrym, tanim jedzeniem nie wspomnę. Mam tez nadzieję, że plac były cytruska i ten koło kina zostanie dobrze wykorzystany, że nie zostanie zateskowany;) Bo przeciez da sie zrobić porządną galerię, w której miło jest poshopingować (np dominikańska, kazimierska). Uważam, że takie dzielnice jak Zaodrze, Dambonia, Malinka, ZWM itd. powinny tworzyć własne "centra" - by nie stały się jedynie noclegowniami. Mnie w Opolu zawsze brakowało rozrywki;) Zmienić PR festiwalu - to mogłaby być dobra medialna impreza (patrz - sopot). Były przecież próby z 'hiphopolem', to był dobry pomysł. Opole było kiedyś żywym miastem.
Pamiętam!

konto usunięte

Temat: Czego brakuje w Opolu? Co by się nam tu przydało?

Katarzyna Janicka:
Wyspa Bolko i Pasieka - próbowałabym stworzyć tam alternatywę kulturalno-rekreacyjną miasta. Wykorzystać fakt, że Opole przecina Odra -zrobić deptak na wzór Torunia czy Krakowa. Warto by było rozwinąć rejon Teatru, bo robi się tam zbyt teskowo. Na pewno brakuje dobrego klubu muzycznego - same dyskoteki. Nie kojarzę też knajpki dla niepalących? Że o restauracji z dobrym, tanim jedzeniem nie wspomnę. Mam tez nadzieję, że plac były cytruska i ten koło kina zostanie dobrze wykorzystany, że nie zostanie zateskowany;) Bo przeciez da sie zrobić porządną galerię, w której miło jest poshopingować (np dominikańska, kazimierska). Uważam, że takie dzielnice jak Zaodrze, Dambonia, Malinka, ZWM itd. powinny tworzyć własne "centra" - by nie stały się jedynie noclegowniami. Mnie w Opolu zawsze brakowało rozrywki;) Zmienić PR festiwalu - to mogłaby być dobra medialna impreza (patrz - sopot). Były przecież próby z 'hiphopolem', to był dobry pomysł. Opole było kiedyś żywym miastem.
Pamiętam!


pamietam nie zapomne, nie zapomne pamietam:D dobry text, tak w nawiazaniu do hip hopu, i tych pamietnych majowych koncertow, ktore zostaly uznane przez policje za wydarzenia o podwyzszonym ryzyku(pajace)............

prawda jest ze w opolu brakuje rozrywki, ale nie typowo dyskotekowej tylko specyficznej o pewnym klimacie, a dlaczego, no coz wydaje mi sie, jak sie myle prosze poprawic, ze opole nie jest konurbacja a ni tez megapolisem czy aglomracja ktora przeciaga podaz, inaczej mowiac opolski klimat jest taki ze nawet jezeli cos nowego powstanie o specyficznym klimacie to watpie ze przetrwa, dlaczego? proste....nie znajdzie odpowiedniej ilosbi odbiorcow:( niestety o ile znam opolan to zadne obce klimaty tu sie nie zadomowia na dlugo,

za sukces uwazam aqwarium:) jedyna knajpa ktora gra housika i sie przyjela w opolu, ale na to wplywa duzo czynnikow przedewszystkim lokalizacja, watpie zeby taki aqwa zaistnial i trwal na ZWMie czy Dambonia....

smieszne jest to ze pod naszym ukochanym Rathausem znajduja sie dziewicze totalnie zapomniane piwnicy gdzie wlasnie mozna urzadzic cos wyjatkowego:) tak jak to jest w kazdym normalnym miescie, gdzie centrum sluzy dla zabawy....ale mohery nigdy nie zezwola...niestety zamieszkuja same centrum i o godzinie 20 chca spac a o 5 wstawac...no coz, mam tylko nadzieje ze bedziemy kiedys mieli takiego prezydenta jak Wroclaw, ktory na odmiane od naszego nie idzie na emeryture z calym miastem i nie stawia synowi nalesnikarni vizavi tesco, to juz nie fair..... a ze bedzie to osoba ktora zrobi opole osrodkiem mlodziezowym jak wrocek inaczej mowiac jednym wielkim campusem......

pozdrawiam

konto usunięte

Temat: Czego brakuje w Opolu? Co by się nam tu przydało?

Katarzyna Janicka:
Wyspa Bolko i Pasieka - próbowałabym stworzyć tam alternatywę kulturalno-rekreacyjną miasta. Wykorzystać fakt, że Opole przecina Odra -zrobić deptak na wzór Torunia czy Krakowa. Warto by było rozwinąć rejon Teatru, bo robi się tam zbyt teskowo. Na pewno brakuje dobrego klubu muzycznego - same dyskoteki. Nie kojarzę też knajpki dla niepalących? Że o restauracji z dobrym, tanim jedzeniem nie wspomnę. Mam tez nadzieję, że plac były cytruska i ten koło kina zostanie dobrze wykorzystany, że nie zostanie zateskowany;) Bo przeciez da sie zrobić porządną galerię, w której miło jest poshopingować (np dominikańska, kazimierska). Uważam, że takie dzielnice jak Zaodrze, Dambonia, Malinka, ZWM itd. powinny tworzyć własne "centra" - by nie stały się jedynie noclegowniami. Mnie w Opolu zawsze brakowało rozrywki;) Zmienić PR festiwalu - to mogłaby być dobra medialna impreza (patrz - sopot). Były przecież próby z 'hiphopolem', to był dobry pomysł. Opole było kiedyś żywym miastem.
Pamiętam!


A co do wyspy bolko to pani Danuta Jazlowiecka swojego czasu przedstawila projekt zagospodarowania wyspy jako ogrodu botanicznego....i co?....nom wlasnie....nic.....za drogo.....i dlatego opolskie zoo sukcesywnie zagospodarowuje te tereny...nie jest to zle, ale uwazam ze wyspa nie powinna sluzyc tylko jako zoo...ale chyba nic juz tego nie odwroci...jak ktos ma wiecej wiedzy na ten temat to prosze o komentarz:) juz dawno nie badalem tej sprawy,

pozdrawiam

konto usunięte

Temat: Czego brakuje w Opolu? Co by się nam tu przydało?

mnie brakuje kina studyjnego, takiego jak np. światowid w katowicach. albo centrum kulturalnego, gdzie poza kinem byłaby knajpa, koncerty itp (coś jak rialto w katowicach), gdzie ludzie przychodziliby nie tylko po to, żeby poszeleścić torebkami chipsów.
czwartkowe wieczory konesera w kinopleksie to zdecydowanie za mało dla 150 tys miasta z kilkoma wyższymi uczelniami. publiczność moim zdaniem na pewno by się znalazła.
Krzysztof B.

Krzysztof B. Supply Chain
Dyrektor Europa
AVANTOR MATERIALS

Temat: Czego brakuje w Opolu? Co by się nam tu przydało?

Kinga - KINO STUDIO na wyspie w środy. Wyslijpod ten adres swojego maila a dostaniesz repertuar. A to dla info
Klub Dobrego Filmu STUDIO - Sieć Kin Studyjnych
MDK Opole, ul. Strzelców Byt. 1, tel. 454 27 14


16 – 22 listopada 2007r. , cena biletów: 10 zł.

PO PROSTU RAZEM

Francja 2007, 97’

reż. i scen. Claude Berri (GERMINAL)

wyst. Audrey Tautou (AMELIA, NIEWIDOCZNI, SMAK ŻYCIA); Guillaume Canet (PIEKŁO)

Camille, Philibert, Franck i Paulette, nieprzystosowani i poturbowani przez życie, żyją razem w wielkim mieszkaniu. Z pozoru niewiele ich łączy, ale potrzeba bliskości, przyjaźni i miłości pozwala przełamać bariery i otworzyć się na innych. Znów nabierają ochoty do życia.



16 listopada (piątek) – g. 20.00

17 listopada (sobota) – g. 16.00

18 listopada (niedziela) – g. 16.00 i 18.00

19 listopada (poniedziałek) – g. 20.00

20 listopada (wtorek) – g. 21.00

22 listopada (czwartek) – g. 20.00



21 listopada 2007r. (środa) g. 18.00 i 20.30, bilety – 8 zł.

SIÓDMY DZIEŃ

Hiszpania 2004, 103’; reż. Carlos Saura

wyst. Juan Diego, Jose Luis Gomez, Jose Garcia, Victoria Abril

Wydarzenia opowiedziane w filmie Saura miały miejsce 26 sierpnia 1990 roku. Rolnicy Emilio i Antonio Izquierdo zabili wówczas dziewięć osób, członków wrogiej im rodziny Cabanillasów, oraz kilka innych osób, które próbowały przerwać masakrę. Główną bohaterką historii jest dziewczyna z rodziny Cabanillasów, której udało się przeżyć, i która opowiada o przyczynach tragedii.



PRZEDPREMIERA

28 listopada 2007r. (środa) g. 18.00 i 20.30, bilety – 8 zł.

AKUMULATOR 1

Czechy 1994, 102’ reż. Jan Sverak; wyst. Jan Slovak, Jan Sverak, Zdenek Sverak

Nieśmiały outsider Olda z nieznanych przyczyn zaczyna nagle ciężko chorować. Powód jego ciężkiego stanu odkrywa dopiero uzdrowiciel Fiszarek: okazuje się, że wszelką energię wyssał z młodego mężczyzny... włączony telewizor. Tajny Akumulator 1 poczyna sobie z ludzką energią swobodnie niczym murarz z zaprawą. Może ją wciągnąć jak powietrze, wylać jak wodę, ukraść jak pieniądze. Światu grozi pandemia, tak więc Olda planuje kontratak: ma swój plan, jak zniszczyć niebezpieczne medium i jego paralelny świat. Posilony energią z drzewa i nieoczekiwaną pierwszą miłością, z pilotem przypiętym do pasa jak miecz, rusza do walki.



PRZEDPREMIERA

5 grudnia 2007r. (środa) g. 18.00 i 20.30, bilety – 8 zł.

PUPENDO

Czechy 2003, 95’; reż. Jan Hrebejk; wyst. Bolek Polivka, Eva Holubova

Dwie rodziny z czeskiej Pragi wczesnych lat osiemdziesiątych. Dwie postawy wobec władz komunistycznych. Głównym bohaterem obrazu jest praski artysta, którego praca, ze względu na jego przekonania polityczne, jest zupełnie ignorowana.



PRZEDPREMIERA

12 grudnia 2007r. (środa) g. 18.00 i 20.30, bilety – 8 zł.

PRZEBACZ

Polska 2006, 90’; reż. i scen. Marek Stachurski; wyst. Aleksandra Nieśpielak, Gabriela Kownacka

20-letni Stan należy do ulicznego gangu. Napada na ludzi, okrada sklepy. Pewnej nocy Stan pod silną presją grupy gwałci młodą dziewczynę Joannę. Podczas ucieczki przed policją, po próbie kolejnego włamania, Stan łamie nogę. Przebywa w szpitalu, w którym Joanna pracuje jako pielęgniarka. Dziewczyna nie rozpoznaje swojego oprawcy ale chłopak poznaje dziewczynę. Teraz jest skazany na jej opiekę. W chłopcu narasta poczucie winy oraz rodzi się uczucie do dziewczyny.



PRZEDPREMIERA

19 grudnia 2007r. (środa) g. 18.00 i 20.30, bilety – 8 zł.

KŁOPOTLIWY CZŁOWIEK

Norwegia, Islandia 2006, 95’; reż. Jens Lien

42-letni Andreas przybywa do obcego miasta, nie wiedząc jak i dlaczego się tam znalazł. Co więcej - czekają tu na niego dom, praca, a nawet piękna dziewczyna. Z czasem Andreas nabiera przekonania, że trafił do dziwnego świata, z którego nie ma ucieczki. Pewnego dnia Andeas poznaje Hugona, który prowadzi go do piwnicy swego domu. Tam pokazuje mu tajemniczą szczelinę w ścianie, przez którą Andreas słyszy cudowną muzykę, przywołującą na myśl wszystko to, czego brakuje w jego życiu. Być może szczelina jest bramą do innego, lepszego świata. Andreas i Hugo planują ucieczkę.
Krzysztof B.

Krzysztof B. Supply Chain
Dyrektor Europa
AVANTOR MATERIALS

Temat: Czego brakuje w Opolu? Co by się nam tu przydało?

Krzysztof B.:
Kinga - KINO STUDIO na wyspie w środy. Wyslij pod ten adres swojego maila a dostaniesz repertuar jerrymac@o2.pl. A to dla info
Klub Dobrego Filmu STUDIO - Sieć Kin Studyjnych
MDK Opole, ul. Strzelców Byt. 1, tel. 454 27 14


16 – 22 listopada 2007r. , cena biletów: 10 zł.

PO PROSTU RAZEM

Francja 2007, 97’

reż. i scen. Claude Berri (GERMINAL)

wyst. Audrey Tautou (AMELIA, NIEWIDOCZNI, SMAK ŻYCIA); Guillaume Canet (PIEKŁO)

Camille, Philibert, Franck i Paulette, nieprzystosowani i poturbowani przez życie, żyją razem w wielkim mieszkaniu. Z pozoru niewiele ich łączy, ale potrzeba bliskości, przyjaźni i miłości pozwala przełamać bariery i otworzyć się na innych. Znów nabierają ochoty do życia.



16 listopada (piątek) – g. 20.00

17 listopada (sobota) – g. 16.00

18 listopada (niedziela) – g. 16.00 i 18.00

19 listopada (poniedziałek) – g. 20.00

20 listopada (wtorek) – g. 21.00

22 listopada (czwartek) – g. 20.00



21 listopada 2007r. (środa) g. 18.00 i 20.30, bilety – 8 zł.

SIÓDMY DZIEŃ

Hiszpania 2004, 103’; reż. Carlos Saura

wyst. Juan Diego, Jose Luis Gomez, Jose Garcia, Victoria Abril

Wydarzenia opowiedziane w filmie Saura miały miejsce 26 sierpnia 1990 roku. Rolnicy Emilio i Antonio Izquierdo zabili wówczas dziewięć osób, członków wrogiej im rodziny Cabanillasów, oraz kilka innych osób, które próbowały przerwać masakrę. Główną bohaterką historii jest dziewczyna z rodziny Cabanillasów, której udało się przeżyć, i która opowiada o przyczynach tragedii.



PRZEDPREMIERA

28 listopada 2007r. (środa) g. 18.00 i 20.30, bilety – 8 zł.

AKUMULATOR 1

Czechy 1994, 102’ reż. Jan Sverak; wyst. Jan Slovak, Jan Sverak, Zdenek Sverak

Nieśmiały outsider Olda z nieznanych przyczyn zaczyna nagle ciężko chorować. Powód jego ciężkiego stanu odkrywa dopiero uzdrowiciel Fiszarek: okazuje się, że wszelką energię wyssał z młodego mężczyzny... włączony telewizor. Tajny Akumulator 1 poczyna sobie z ludzką energią swobodnie niczym murarz z zaprawą. Może ją wciągnąć jak powietrze, wylać jak wodę, ukraść jak pieniądze. Światu grozi pandemia, tak więc Olda planuje kontratak: ma swój plan, jak zniszczyć niebezpieczne medium i jego paralelny świat. Posilony energią z drzewa i nieoczekiwaną pierwszą miłością, z pilotem przypiętym do pasa jak miecz, rusza do walki.



PRZEDPREMIERA

5 grudnia 2007r. (środa) g. 18.00 i 20.30, bilety – 8 zł.

PUPENDO

Czechy 2003, 95’; reż. Jan Hrebejk; wyst. Bolek Polivka, Eva Holubova

Dwie rodziny z czeskiej Pragi wczesnych lat osiemdziesiątych. Dwie postawy wobec władz komunistycznych. Głównym bohaterem obrazu jest praski artysta, którego praca, ze względu na jego przekonania polityczne, jest zupełnie ignorowana.



PRZEDPREMIERA

12 grudnia 2007r. (środa) g. 18.00 i 20.30, bilety – 8 zł.

PRZEBACZ

Polska 2006, 90’; reż. i scen. Marek Stachurski; wyst. Aleksandra Nieśpielak, Gabriela Kownacka

20-letni Stan należy do ulicznego gangu. Napada na ludzi, okrada sklepy. Pewnej nocy Stan pod silną presją grupy gwałci młodą dziewczynę Joannę. Podczas ucieczki przed policją, po próbie kolejnego włamania, Stan łamie nogę. Przebywa w szpitalu, w którym Joanna pracuje jako pielęgniarka. Dziewczyna nie rozpoznaje swojego oprawcy ale chłopak poznaje dziewczynę. Teraz jest skazany na jej opiekę. W chłopcu narasta poczucie winy oraz rodzi się uczucie do dziewczyny.



PRZEDPREMIERA

19 grudnia 2007r. (środa) g. 18.00 i 20.30, bilety – 8 zł.

KŁOPOTLIWY CZŁOWIEK

Norwegia, Islandia 2006, 95’; reż. Jens Lien

42-letni Andreas przybywa do obcego miasta, nie wiedząc jak i dlaczego się tam znalazł. Co więcej - czekają tu na niego dom, praca, a nawet piękna dziewczyna. Z czasem Andreas nabiera przekonania, że trafił do dziwnego świata, z którego nie ma ucieczki. Pewnego dnia Andeas poznaje Hugona, który prowadzi go do piwnicy swego domu. Tam pokazuje mu tajemniczą szczelinę w ścianie, przez którą Andreas słyszy cudowną muzykę, przywołującą na myśl wszystko to, czego brakuje w jego życiu. Być może szczelina jest bramą do innego, lepszego świata. Andreas i Hugo planują ucieczkę.
Krzysztof Szymczyk

Krzysztof Szymczyk Korektor.Opole.Pl

Temat: Czego brakuje w Opolu? Co by się nam tu przydało?

Kinga Kret:
mnie brakuje kina studyjnego, takiego jak np. światowid w katowicach. albo centrum kulturalnego, gdzie poza kinem byłaby knajpa, koncerty itp (coś jak rialto w katowicach), gdzie ludzie przychodziliby nie tylko po to, żeby poszeleścić torebkami chipsów.

Brawo Krzysztof B.
Studio to kino skromne, dyskretne, jakby staroświeckie, ale gra świetne filmy! Tam widziałem uroczą Amelię, niesamowitego Mefista i wiele innych. Za parę złotych, w ciszy i skupieniu, bez wstrętnego żarcia popcornu, fuj.
Gorąco polecam!

I proszę więcej nie narzekać, że w Opolu nudno. Są jeszcze dwa znakomite teatry, wspaniała filharmonia z klasyką i nie tylko, mnóstwo wszelakich koncertów w różnych miejscach - wystarczy się dobrze rozejrzeć, popytać znajomych, przeczytać lokalną gazetę...

Pozdrawiam wszystkich miłośników naszego pięknego miasta!

konto usunięte

Temat: Czego brakuje w Opolu? Co by się nam tu przydało?

Dzięki :)
wiem ze istnieje dkf.
tylko, że ja niestety (?) jestem Opolanką (?) z doskoku, tylko w weekendy, a wtedy dkf nie działa :( i nie weim czemu, przeciez publicznosc znalazlaby sie codziennie.
zreszta takich miejsc jak kina studyjne czy osrodki kultury wspomniane powyzej nigdy za wiele.
Katarzyna Janicka

Katarzyna Janicka Nauczyciel jogi i
medytacji

Temat: Czego brakuje w Opolu? Co by się nam tu przydało?

łikend w bielsku -im sie udało, mlodzi ludzie po studiach wracają, sa fajne jazzowe knajpki, przyjemne centra handlowe, mnóstwo restauracji z jedzeniem. Warto brać przykład.
Co do kina, to oczywiście bardzo żałuje,że opolskie kino Kraków ze swoimi wtorkami konesera przestało istnieć.
Juz pisałam, w któryms z wątków, że nie wyobrażam sobie powrotu do Opola, ale może znajda sie tacy, którzy wrócą i zaryzykują zainwestowanie czasu i pieniędzy. Póki co pozostaję pod wielkim wpływem Bielska;)



Wyślij zaproszenie do