Mirek
Gawinkowski
Siedlce informatyk
wdrożeniowiec,
wdrażanie
oprogramowan...
Temat: Najtrudniejszy klient w moim życiu
Kolejny przypadek:Klient -prezes firmy w której wdrażano oprogramowanie notorycznie spóźniał się. Wdrożeniowiec kończył pracę o godzinie 18:00 zaciskał zęby i czekał do 20:00 na prezesa (dzień w dzień)
Po jakimś czasie umówiono spotkanie (już inny wdrożeniowiec)o godz. 9:00. Klient jak zwykle spóźnia się... Godzina 9:25 wdrożeniowiec pakuje się; 9:30 -wbiega prezes i pyta "czy już za czynamy prezentację?"- wdrożeniowiec na to "na dziś mój czas dla Pana skończył się, w godzinę nie skończę prezentacji..."