Grażyna T.

Grażyna T. specjalista d/s
bhp,pasjonatka magii
roślin - zapraszam
d...

Temat: zagrożenia psychospołeczne w miejscu pracy

Pamiętać należy o zagrożeniach psychospołecznych, których świadomość rośnie podobnie jak ich rozmiar. Ciągły pośpiech, duża ilość pracy do wykonania w określonym (często zbyt krótkim) czasie czy mało przyjazna atmosfera pracy mogą wpływać na pojawianie się fizjologicznych reakcji organizmu wywołanych stresem. Stres nie został zakwalifikowany do grupy czynników szkodliwych. Jednak ze względu na skutki biologiczne powinien być uwzględniany w ocenie ryzyka zawodowego przy pracy wykonywanej na stanowisku pracy wyposażonym w monitor ekranowy.

Temat: zagrożenia psychospołeczne w miejscu pracy

Nie został pewnie dlatego, że nie jest mierzalny - byt wiele zależy od cech osobniczych człowieka (tzw. odporności na stres).

Zastanawia mnie jednak jak się to ma do następstw stresu w dłuższym i krótszym okresie (schorzenia serca w wyniku długiego oddziaływania lub zawału na skutek sytuacji silnie stresowej w pracy).
Oczywiście można to zwalić na kark złego odżywiania i ogólnie niezdrowego trybu życia.

konto usunięte

Temat: zagrożenia psychospołeczne w miejscu pracy

Szczerze mówiąc nie wiem gdzie specjalny związek między pracą przy monitorze a stresem :-)))

Oczywiście zagrożenia stresem czy wręcz wrogim otoczeniem nie można niedoceniać. A stres chroniczny może prowadzić do poważnych następstw zdrowotnych.

Tylko gdzie tu miejsce na ten monitor? ;-)

Temat: zagrożenia psychospołeczne w miejscu pracy

Jerzy B.:
Szczerze mówiąc nie wiem gdzie specjalny związek między pracą przy monitorze a stresem :-)))

Oczywiście zagrożenia stresem czy wręcz wrogim otoczeniem nie można niedoceniać. A stres chroniczny może prowadzić do poważnych następstw zdrowotnych.

Tylko gdzie tu miejsce na ten monitor? ;-)

jak potwierdzają niektóre fimy w sieci (nagrania z kamer biurowych) nic tak człowieka nie wyprowadza z równowagi psychicznej jak maszyna, która pomimo usilnych prób pracownika nie chce robić tego co powinna ;)Łukasz G. edytował(a) ten post dnia 06.03.08 o godzinie 12:17
Piotr D.

Piotr D. w czym mogę pomóc?

Temat: zagrożenia psychospołeczne w miejscu pracy

Witam!
Moim zdaniem stres w pracy przy monitorze ekranowym spowodowany jest ciągłymi przegranymi podczas gier np w kulki.
Stres jest w pewnym sensie dobrodziejstwem - przygotowuje organizm na najgorsze.
Zagrożenia psychospołeczne...Cóż, po wielu latach pracy w róznych firmach (małe i duże, prywatne i państwowe) stwierdzam, że zagrożeniem są ludzie - nasi współpracownicy. Nie chcą, nie potrafią pozostawić bagażu kłopotów osobistych za drzwiami i przenoszą bóle do roboty. I robi się kwas. A potem do domu z tym kwasem i kółko się zamyka. Można zapisać kilkanaście stron nt pozyskiwania/sortowania pracowników przez rekrutujących. W zależności od potrzeb firmy zatrudnia się "ciekawych" ludzi, np do działu ochrony w banku nie przyjmą kulturalnego marzyciela tylko (nie obrażając ochroniarzy) grboskórnego, silnego, podejrzliwego, najchętniej mającego korzenie w służbach specjalnych chama. To uogólnienie, ba znam także kulturalnych i miłych przedstawicieli tej profesji. Znam także BHPowców, którzy stanowią zagrożenie psychspołeczne.
Życzę miłej i spokojnej pracy

Temat: zagrożenia psychospołeczne w miejscu pracy

Piotr Dziadura:
Witam!
Moim zdaniem stres w pracy przy monitorze ekranowym spowodowany jest ciągłymi przegranymi podczas gier np w kulki.
Stres jest w pewnym sensie dobrodziejstwem - przygotowuje organizm na najgorsze.

Pozwolę się nie zgodzić.
Stres nie jest niczym dobrym - i prawdę mówiąc dziwi mnie bardzo takie stwierdzenie - bo niby na co najgorszego ma być przygotowany pracownik biurowy?.
Nie jest tajemnicą, że stresująca atmosfera w pracy źle wpływa na wydajność pracownika. Całe kierownictwo firmy powinno być zaangażowane w to aby eliminować takie zjawisko bo może ono spowodować odejście ludzi (stratę pieniędzy i czasu na wyszkolenie pracownika). Pomijam ich kłopoty zdrowotne z tym związane.
Jeśli atmosfera w pracy jest dobra to będzie wręcz przeciwnie: nie będą pracownicy przynosić problemów do pracy ale będzie ona dla nich odskocznią od tychże.
No a jeśli pracownik gra w kulki w czasie pracy to świadczy o bardzo słabym zarządzaniu pracownikami :] i kiepskim nadzorze.

konto usunięte

Temat: zagrożenia psychospołeczne w miejscu pracy

Oj niestety nie. Stres analogicznie do bólu jest czynnikiem motywującym i ostrzegawczym. Pewne typy osobowości bez stresu w ogóle nie potrafią się zmobilizować do zrobienia czegokolwiek. Rola ostrzegawcza zaś jest taka, że objawy biologiczne stresu zwracają uwagę na przeciążenie psychiczne organizmu i pozwalają na odpowiednio wcześniejsze zareagowanie. Nie jest celem redukcja stresu jako takiego w ogóle, bo mózg pod wpływem pewnej dozy adrenaliny pracuje wydajniej. Istotne jest, żeby poziom stresu nie przekraczał osobniczych wartości optymalnych. To trudniejsze...

Temat: zagrożenia psychospołeczne w miejscu pracy

Jerzy B.:
Oj niestety nie. Stres analogicznie do bólu jest czynnikiem motywującym i ostrzegawczym. Pewne typy osobowości bez stresu w ogóle nie potrafią się zmobilizować do zrobienia czegokolwiek.

Może ból też wykorzystywać w pracy do większej wydajności (żart)
Stres może byś motywujący, zgadzam się ale w niewielkich ilościach przez krótki okres czasu - a z tym najczęściej nie mamy do czynienia w pracy. Wizerunek szefa destopty, wiecznie niezadowolonego nie wziął się znikąd.
Rola ostrzegawcza zaś jest taka, że objawy biologiczne stresu zwracają uwagę na przeciążenie psychiczne organizmu i pozwalają na odpowiednio wcześniejsze zareagowanie. Nie jest celem redukcja stresu jako takiego w ogóle, bo mózg pod wpływem pewnej dozy adrenaliny pracuje wydajniej. Istotne jest, żeby poziom stresu nie przekraczał osobniczych wartości optymalnych. To trudniejsze...

I teraz weźmy przeciętną Polską firmę gdzie większość pracowników pracuje przed monitorem. Gdzie mogą oni rozładować ten stres? Najczęsciej jest tak, że pracodawca widzi tylko ten swój koniec (stres=motywacja) a o minitorowaniu jego zapomina, nakłady finansowe na to aby stres rozładować są przecież zbędne. Chodzi mi o to, że nie powinno się wywoływać stresu jeśli nie jest się przygotowanym do jego kontroli, a nie zostawiać to w gestii pracownika bo przecież "na pewno w domu się odstresuje".

I tu mam właśnie pytanie - czy ktoś z pośród czytających zna takową firmę?

konto usunięte

Temat: zagrożenia psychospołeczne w miejscu pracy

To co piszesz to w dużej mierze stereotypy. Trudno z nimi polemizować bez konkretnych badań jak również trudno je udowodnić. Inna rzecz, że stereotypy skądyś się biorą ;-)

Wracając do bólu - wielu ludzi nigdy nie poszłoby do lekarza i nie poddało się operacji niekiedy ratującej życie, gdyby nie ból.

A stres powinniśmy rozpatrywać szerzej - w odniesieniu do struktury psychicznej zarówno przełożonego jak i pracownika (szczególnie pracownika) a nawet typu wykonywanej pracy. Niektórzy wręcz muszą pracować w stresujących warunkach, bo tylko wtedy się realizują ;-)
Grażyna T.

Grażyna T. specjalista d/s
bhp,pasjonatka magii
roślin - zapraszam
d...

Temat: zagrożenia psychospołeczne w miejscu pracy

Obsługuje firmę,gzie stres,mobbing,dyskryminacja jest na porządku dziennym przez zarząd firmy na kierownikach wydziałów a oni niestety na pracownikach,pracownicy na sobie a ci pewnie po pracy na swoich rodzinach.Doszło do do takiego zastraszania, że ci ludzie cieszą sie,że w nagrodę mogą przyjść do pracy w sobotę, boją sie iść na zwolnienia lekarskie,boją sie zgłaszać wypadki a kadrowa ustala swoje prawo pracy.Kiedy przychodzi Inspekcja pracy,to zwraca uwagę na drobiazgi,zamyka sie z dyrektorem w gabinecie i jest potem wszystko oki. Tak wygląda to w 50% firmach w naszym kraju a szczególnie zachodnich,gdzie dyrektor jest polakiem i zachowuje sie jak najemnik.Niestety tacy jesteśmy dla siebie i co sie dziwić obcokrajowcom,sami sie niszczymi

Temat: zagrożenia psychospołeczne w miejscu pracy

http://www.hse.gov.uk/statistics/causdis/stress/index.htm

http://www.hse.gov.uk/stress/research.htm

tu jest kilka liczb, chociaż nie dotyczą nas bezpośrednio to dają pojęcie o skali zjawiska

jest tyle sposobów zmotywowania pracownika, że podpieranie się stresem i wymuszaniem na nim obowiązków jest cechą niedouczonego i złego szefa;
nie jest żadną sztuką powiedzieć "chcę to mieć na jutro" to może każdy powiedzieć; sztuką jest pokazać jak to zrobić w tym czasie lub dać go więcej bo na tym polega dobre zarządzanie
stres - czemu nie, o ile będzie dobrze rozłożony na całą grupę pracowników, będą czuli się współodpowiedzialni za np. wykonanie projektu na czas, znajdą w przełożonym prawdziwego "przywódcę" i nie będzie długotrwały

Jeśli pracownik bardzo się stara wykonywać swoje obowiązki sumiennie i mimo to żyje w stresie bo nie może czegoś wykonać to jest to ewidentnie wina szefa - bo albo wybrał złą osobę do tego zadania albo źle ocenił czas. Jeśli chce się wprowadzić w firmie zmiany na lepsze to zmienia się managera a nie szeregowych pracowników.Łukasz G. edytował(a) ten post dnia 15.03.08 o godzinie 19:01



Wyślij zaproszenie do