Temat: Karta wypadku a podpis pracodawcy
Cześć
Chodzi o kartę wypadku w trakcie wykonywania umowy-zlecenia, a zgłaszane jest to jako wypadek na równi z wypadkiem przy pracy.
Pracodawca twierdzi, że nikt z firmy nie odpowiada za treść karty wypadku, tylko wynajęty specjalista ds.BHP. A ponieważ podważam praktycznie całą treść karty, jako niezgodną z prawdą (nie tylko jej wnioski, ale większość wymienionych "faktów", które są nieprawdziwe/sprzeczne z dokumentacją), pracodawca stwierdził, że to nie jego sprawa, tylko wynajętego specjalisty ds.BHP.
Zgłosiłem uwagi do karty, pracodawca stwierdził żebym rozmawiał ze specjalistą ds.BHP, jakkolwiek sam sobie zdaje sprawę, że w karcie są napisane niektóre rzeczy, o których nawet pracodawca wie, że są nieprawdą. W skrócie - wygląda na to, że chce całą sprawę przerzucić na wynajętego specjalistę ds. BHP.
Odnieść się do uwag ani sporządzić poprawniejszej wersji karty również nie ma zamiaru (choć zaproponowałem, że nawet jeśli nie uznają tego za wypadek, to żeby chociaż oparli to na dowodach).
Zaznaczam, że jeszcze nie jestem na tyle zirytowany taką postawą, żeby domagać się odszkodowania za wypadek, a kartę chciałbym dostać popartą dokumentacją, żeby przedstawić ją ubezpieczycielowi do rozstrzygnięcia czy to się kwalifikuje jako wypadek czy nie (już mnie prawie wyleczyli więc na jakieś istotne odszkodowania i tak nie mam co liczyć, jedynie wyrównanie zasiłku w niewielkim stopniu za okres przebywania na tymże).