Temat: Czy laptopy to monitory ekranowe???
Witam
Chcę ustosunkować się do poruszanego tematu i powyższych komentarzy.
Przeanalizujmy skrótowo czynniki szkodliwe związane z komputerowym stanowiskiem pracy:
Obciążenie oczu - objawia się głównie uczuciem pieczenia, chwilowym upośledzeniem funkcji wzroku, bólami głowy.
Przyczyną jest fizjologiczne zmęczenie mięśni gałki ocznej odpowiedzialnych za poprawne widzenie.
Na monitorze CRT obraz nie jest stały, skrótowo można powiedzieć że 'pulsuje' z określoną częstotliwością. Wyświetlanie obrazu na panelu LCD polega na 'przepuszczaniu' światła przez ciekłe kryształy, LCD wyświetlając obraz 'świeci'. Dlatego niekorzystne skutki oddziaływania tego typu wyświetlaczy na narząd wzroku są mniejsze niż monitorów tradycyjnych.
Obciążenie układu ruchu - objawia się bólem mięśni (okolice szyi, obręcz barkowa, plecy, ręce, dłonie), stanami zapalnymi stawów, zwyrodnieniami kręgosłupa.
Przyczyną jest długotrwała praca statyczna mięśni szkieletowych, znaczne obciążenie kręgosłupa pozycją siedzącą, monotypowość i częsta powtarzalność ruchów dłoni, palców.
Oczywiście należy wspomnieć słynny 'zespół cieśni kanału nadgarstka'. Objawia się on uczuciem drętwienia i bólem dłoni. Występuje na skutek niewygodnego i wymuszonego ułożenia dłoni.
Rodzaj monitora nie wpływa na stopień obciążenia układu ruchu.
Oczywiście laptop uniemożliwia zapewnienie jednocześnie ergonomicznego ułożenia rąk i odpowiedniej odległości oczu od wyświetlacza. Zastosowanie zewnętrznej klawiatury i myszki rozwiązuje problem.
Promieniowanie.
Monitor emituje promieniowanie jonizujące oraz optyczne podczerwone i nadfioletowe. Ich wartości są pomijalnie małe.
Pole elektromagnetyczne - monitor CRT emituje pola em w szerokim paśmie częstotliwości, lecz ich wartość jest niewielka. Ich źródłem jest np. zasilacz, lampa kineskopowa, cewki okładów odchylania wiązki elektronowej.
Monitor posiadający certyfikat TCO emituje pole em o wartości pomijalnej z punktu widzenia fizjologii. Od wielu lat nie ma na rynku monitorów bez certyf TCO.
Pole em emitowane przez wyświetlacz LCD można porównać do pola em żarówki.
Po przeanalizowaniu powyższych czynników łatwo zauważyć, ze nie ma sensu zastanawiać się czy LCD należy traktować jako wyświetlacz ekranowy. Czynniki szkodliwe są identyczne jak przy monitorze tradycyjnym, ryzyko pracy na stanowiskach wyposażonych w LCD i CRT jest porównywalne. Wobec tego należy niekorzystnym skutkom zdrowotnym związanym z komp stanowiskiem pracy zapobiegać tak samo, bez względu na rodzaj monitora.
Rozstrzygnięcie czy wyświetlacz LCD jest w świetle ustawy monitorem ekranowym czy też nie, ma tylko sens teoretyczny.