Grażyna T.

Grażyna T. specjalista d/s
bhp,pasjonatka magii
roślin - zapraszam
d...

Temat: Co najbardziej utrudnia pracę specjalistom ds. bhp?

Zmieniające się przepisy i rozporządzenia na pewno. Zbyt małe zainteresowanie pracodawców sprawami bhp - najczęściej robią tylko to, co nakazuje im prawo. Ale trzeci problem, i chyba najważniejszy, tkwi jeszcze gdzie indziej. Nowe przepisy i rozporządzenia nie są ani jasne, ani zrozumiałe. Gdy musisz zastosować je w konkretnej złożonej sytuacji, okazuje się, że masz mnóstwo wątpliwości. Obecnie nie wystarczy wiedzieć, że wchodzi w życie kolejna zmiana, i od kiedy. Oprócz tego musisz być jeszcze pewien, jak ją zastosować w praktyce: znać komentarze PIP i orzecznictwo sądowe zawierające rozwiązania spornych kwestii. Ty przede wszystkim musisz wiedzieć, jak przełożyć nowo obowiązujące przepisy na zawodową praktykę!
A co wam najbardziej utrudnia wykonywanie zawodu bhp-owca?

konto usunięte

Temat: Co najbardziej utrudnia pracę specjalistom ds. bhp?

A ja widzę też inną płaszczyznę problemu - bhpowcy nie potrafią wskazać w jaki sposób ich działania przekładają się na konkretne efekty w formie obniżenia kosztów pracy, wzrostu wydajności pracy, itp.

Bardzo często zawód ten ogranicza się do przypilnowania papierów albo pozorowanych szkoleń pracowników, które zanudzają ich i są stratą czasu. Ciekawe, czy gdzieś w ramach szkoleń BHP pokazuje się też jak pracować wydajniej przy mniejszym wysiłku? Czy tylko jakie ma się nosić środki ochrony osobistej w pracy?

konto usunięte

Temat: Co najbardziej utrudnia pracę specjalistom ds. bhp?

Hey
sporym problemem jest jednak brak inewstowania w b i hp przez właścicieli firm. Uświadomienie przez nich tego, że sprawnie działający system bezpieczeństwa wymaga wydatkowania pieniedzy, że poniesione koszty przekładą się jednak na wymierne korzyści, że zdrowie i życie pracowników są bezcenne.
Pozdrawiam
Kamila N.

Kamila N. Doradztwo i
szkolenia prawo
pracy i BHP

Temat: Co najbardziej utrudnia pracę specjalistom ds. bhp?

niejasność wielu przepisów, to z pewnościa, ale też w dużej mierze lekceważenie przepisów właśnie przez pracodawców.... na szczęście są chlubne wyjątki:)Problemem jest to, że jeśli zakres bhp obejmuje stricte pracę bhp-owca czyli przygotowanie dokumentacji to wówczas bardzo chętnie współpracują, ale kiedy konieczne jest wprowadzenie zmian wymagających nakładów finansowych.... szczególnie przy obecnhej rotacji pracowników, wielu pracodawców nie chce ponosić nakładów na poprawę warunków bhp:)

konto usunięte

Temat: Co najbardziej utrudnia pracę specjalistom ds. bhp?

Jerzy B.:
A ja widzę też inną płaszczyznę problemu - bhpowcy nie potrafią wskazać w jaki sposób ich działania przekładają się na konkretne efekty w formie obniżenia kosztów pracy, wzrostu wydajności pracy, itp.
>

jak dla mnie ta wypowiedź to strzałw dziesiatke
Małgorzata W.

Małgorzata W. Specjalista ds.BHP

Temat: Co najbardziej utrudnia pracę specjalistom ds. bhp?

Jerzy B.:
A ja widzę też inną płaszczyznę problemu - bhpowcy nie potrafią wskazać w jaki sposób ich działania przekładają się na konkretne efekty w formie obniżenia kosztów pracy, wzrostu wydajności pracy, itp.

Bardzo często zawód ten ogranicza się do przypilnowania papierów albo pozorowanych szkoleń pracowników, które zanudzają ich i są stratą czasu. Ciekawe, czy gdzieś w ramach szkoleń BHP pokazuje się też jak pracować wydajniej przy mniejszym wysiłku? Czy tylko jakie ma się nosić środki ochrony osobistej w pracy?

Witam wszystkich uczestników tej dyskusji,
niestety muszę się tu zgodzić z przedmówcą, ale też popieram inicjatorkę wątku. Staram się aby na szkoleniach pracownicy nie przysypiali, kadra menażerska coś więcej wyniosła, a np. grupa zawodowa radców prawnych była wręcz zaangażowana w wykład i mogę się pochwalić ,że mi się udaje osiągnąć cel. Niestety pokutuje w Polsce obraz "behapowca" który orbituje wokół pracodawcy ,a ten się od niego ogania jak od natarczywego owada.Traktuje się przepisy i ludzi pracujących w tym zawodzie jak zło konieczne, więc w żaden sposób nie można wykazać korzyści ekonomicznych,ponieważ w Polsce się nie liczy ile kosztuje absencja pracownika, lub też nie prowadzi się badań jak wpływa na wydajność pracy niewygodny,albo co gorsza- połamany fotel przy monitorze ekranowym.Nie każdy specjalista przy okazji szkolenia może i POTRAFI zainteresować takimi tematami słuchacza.
Smutne ale prawdziwe.Zachodnie firmy już wiedzą ile można stracić poprzez niedbałość o ludzi i ich zdrowie oraz w jaki sposób to wykorzystać.My się dopiero tego uczymy.

konto usunięte

Temat: Co najbardziej utrudnia pracę specjalistom ds. bhp?

Podobno życie pracownika w Polsce warte jest 420 tys. złotych ;-)

Bodaj w "Promotorze" był artykuł, że właśnie tyle kosztuje wypadek śmiertelny... kosztów społecznych, kosztów dla pracodawcy, etc.

Po prostu bardzo często BHP-owiec skupia się na wyjaśnianiu dziesiątek zagrożeń na stanowisku pracy oraz obowiązków pracownika zamiast nauczyć dobrze pracować, przy okazji ostrzegając czego unikać... taką naukę każdy pracownik by docenił - bo miło jest wydajnie i łatwo pracować. Straszenia nikt nie docenia, póki nie straci ręki.

Moich studentów interesują tylko makabryczne wypadki i ułatwianie sobie życia w pracy - i wg mnie to jest sposób, by pośrednio przekazać treść, przy której ludzie ZIEWAJĄ na tradycyjnym szkoleniu.

Po prostu bardzo często BHP-owcy nadmiernie skupiają się na literze prawa a za mało na motywowaniu ludzi do pracy wydajnej, skutecznej, łatwej i przy okazji bezpiecznej. Wynika to jedna z tego, że łatwiej schować się za papierkami, niż faktycznie wskazać na zagrożenia, zainteresować i zapobiec potencjalnemu nieszczęściu.
Małgorzata W.

Małgorzata W. Specjalista ds.BHP

Temat: Co najbardziej utrudnia pracę specjalistom ds. bhp?

Jerzy B.:
Podobno życie pracownika w Polsce warte jest 420 tys. złotych ;-)

Bodaj w "Promotorze" był artykuł, że właśnie tyle kosztuje wypadek śmiertelny... kosztów społecznych, kosztów dla pracodawcy, etc.

Po prostu bardzo często BHP-owiec skupia się na wyjaśnianiu dziesiątek zagrożeń na stanowisku pracy oraz obowiązków pracownika zamiast nauczyć dobrze pracować, przy okazji ostrzegając czego unikać... taką naukę każdy pracownik by docenił - bo miło jest wydajnie i łatwo pracować. Straszenia nikt nie docenia, póki nie straci ręki.

Moich studentów interesują tylko makabryczne wypadki i ułatwianie sobie życia w pracy - i wg mnie to jest sposób, by pośrednio przekazać treść, przy której ludzie ZIEWAJĄ na tradycyjnym szkoleniu.

Po prostu bardzo często BHP-owcy nadmiernie skupiają się na literze prawa a za mało na motywowaniu ludzi do pracy wydajnej, skutecznej, łatwej i przy okazji bezpiecznej. Wynika to jedna z tego, że łatwiej schować się za papierkami, niż faktycznie wskazać na zagrożenia, zainteresować i zapobiec potencjalnemu nieszczęściu.
Witam ponownie!
Niewątpliwe są to ważne spostrzeżenia.Zastanowiłam się dlaczego tak jest? Doszłam do wniosku, iż zbyt mało jest osób w tym zawodzie ,które rzeczywiście go praktykują.Aby zainteresować słuchacza trzeba mieć coś do powiedzenia, stąd też pewnie Pańskie spostrzeżenie odnośnie wiedzy książkowej i prawnej przekazywanej na szkoleniach. Moim zdaniem ustawodawca na zbyt ułatwił dostęp do tego zawodu i taki mamy efekt.Człowiek robi szybko "podyplomówkę" i myśli jak tu nałapać więcej szkoleń i zarobić.A ten zawód to przede wszystkim lata doświadczenia w różnych dziedzinach,grupach zawodowych i kreatywność. Ważną, rzeczą jest przekonanie do siebie pracodawcy i do swoich działań-jeśli się to osiągnie to można też dotrzeć do pracownika i faktycznie zapobiegać zagrożeniom. Można nawet wywołać uśmiech na ich twarzy a nie strach i neurotyczne szukanie środków ochrony osobistej, które powinien mieć przy sobie.

konto usunięte

Temat: Co najbardziej utrudnia pracę specjalistom ds. bhp?

Akurat ja osobiście jestem zdecydowanie przeciwny tzw. "wąskiej specjalizacji". Choć teoretycznie powinienem być jej zwolennikiem... to uważam, że niedługo do prowadzenia warzywniaka będzie trzeba mieć w Polsce skończone studia podyplomowę i magisterium z warzywnictwa.

Nie tędy droga. Awansowani stopniowo specjaliści niestety spoczywają na laurach. Brak jest rzetelnej rywalizacji. Widzę większe zagrożenie w papierowym awansie i niedopuszczaniu do zawodu niż korzyści z dogłębnego wyedukowania i dożywotniego wykonywania zawodu.

To oczywiście nie jest tak oczywiste... ale...

Czy to nie śmieszne, że ja jako doktor ekonomii specjalizujący się w ergonomii mogę prowadzić wykłady i uczyć studentów a nie mam przykładowo uprawnień, które oni w toku takiej edukacji mogliby zdobyć?

Znam wiele papierowych przepisów BHP, które powinny być po prostu zniesione, ale różne korporacje zawodowe bardzo pilnują, by na tej fikcji zarabiać... w efekcie BHPowiec, zamiast organizacją pracy zajmuje się pilnowanie przestrzegania papierowego prawa :-)
Małgorzata W.

Małgorzata W. Specjalista ds.BHP

Temat: Co najbardziej utrudnia pracę specjalistom ds. bhp?

Jerzy B.:
Akurat ja osobiście jestem zdecydowanie przeciwny tzw. "wąskiej specjalizacji". Choć teoretycznie powinienem być jej zwolennikiem... to uważam, że niedługo do prowadzenia warzywniaka będzie trzeba mieć w Polsce skończone studia podyplomowę i magisterium z warzywnictwa.

Nie tędy droga. Awansowani stopniowo specjaliści niestety spoczywają na laurach. Brak jest rzetelnej rywalizacji. Widzę większe zagrożenie w papierowym awansie i niedopuszczaniu do zawodu niż korzyści z dogłębnego wyedukowania i dożywotniego wykonywania zawodu.

To oczywiście nie jest tak oczywiste... ale...

Czy to nie śmieszne, że ja jako doktor ekonomii specjalizujący się w ergonomii mogę prowadzić wykłady i uczyć studentów a nie mam przykładowo uprawnień, które oni w toku takiej edukacji mogliby zdobyć?

Znam wiele papierowych przepisów BHP, które powinny być po prostu zniesione, ale różne korporacje zawodowe bardzo pilnują, by na tej fikcji zarabiać... w efekcie BHPowiec, zamiast organizacją pracy zajmuje się pilnowanie przestrzegania papierowego prawa :-)
Drogi Panie,
- i ja jestem zwolenniczką praktyki a nie bezsensownego kończenia szkół i kursów. Nic tak nie uczy jak praktyka.....a przepisy- no cóż, na to chyba w Polsce nie ma lekarstwa. Może za kolejne 20 lat, kiedy już będziemy odwzorowaniem zachodniej kultury pracy i u nas coś się zmieni. A póki co pozostaje nam walczyć papierem z natłokiem biurokracji i fenomenem ustawodawców.

konto usunięte

Temat: Co najbardziej utrudnia pracę specjalistom ds. bhp?

Małgorzata W.:
A póki co pozostaje nam walczyć papierem z natłokiem biurokracji i fenomenem ustawodawców.

"Kupię sobie karabin i będę walczył o pokój" ;-))
No cóż, żyjemy w nieco surrealistycznym kraju - z jednej strony szczegółowe regulacje, które nękają solidnych a z drugiej szara strefa i działania zupełnie pozbawione jakichkolowiek minimów bhpowski.

W każdym razie - dobrze byłoby, żeby BHPowcy potrafili wykazać korzyści ze swej pracy.
Grażyna T.

Grażyna T. specjalista d/s
bhp,pasjonatka magii
roślin - zapraszam
d...

Temat: Co najbardziej utrudnia pracę specjalistom ds. bhp?

zgadzam sie całkowicie z Małgosią. Praca bhp -owca to nie skończona szkoła a lata praktyki.Prawdziwy bhp-owiec może nie znać na pamięć wszystkich [popełniają błąd firmy rekrutacyjne wypytując kandydata na stanowisko bhp-owca ze znajomości przepisów a nie pytają jakby zachował sie w danej sytuacji i od czego rozpocząłby swoja prace w danej firmie] przepisów, wystarczy żeby wiedział gdzie i co znaleźć.Znam wielu bhp-owców, którzy świetnie znają przepisy a absolutnie nie radzą sobie w pracy z problemami zawodowymi.Tak, że moi drodzy nie papier czyni skutecznym a praktyka i to samo odnosi sie do szkoleń.Jakie jakościowo szkolenie może zaoferować świeżo upieczony bhp-owiec?oprócz przepisów, nic więcej i dlatego tak wygląda większość szkoleń.
Prowadzę firmę usługowo-szkoleniową i dodatkowo pracuje na pól etatu jako bhp-owiec, żeby moje szkolenia były praktyczne a nie teoretyczne,że jak mi uczestnik szkolenia zada pytanie problemowe, żeby potrafiła mu doradzić, bo bhp-owiec to także a może przede wszystkim w dzisiejszych czasach psycholog, pedagog pracowniczy.
Większość pracowników jest silnie zestresowanych, że do tego, aby bezpiecznie pracować potrzebuje rozmowy.A do kogo pójdzie w zakładzie pracy sie wyżalić, poradzić, czy zgłosić problem - do bhp-owca!!jeżeli jest tym bhp-owcem z krwi i kości
pozdrawiam
Małgorzata W.

Małgorzata W. Specjalista ds.BHP

Temat: Co najbardziej utrudnia pracę specjalistom ds. bhp?

Jerzy B.:
Małgorzata W.:
A póki co pozostaje nam walczyć papierem z natłokiem biurokracji i fenomenem ustawodawców.

"Kupię sobie karabin i będę walczył o pokój" ;-))
No cóż, żyjemy w nieco surrealistycznym kraju - z jednej strony szczegółowe regulacje, które nękają solidnych a z drugiej szara strefa i działania zupełnie pozbawione jakichkolowiek minimów bhpowski.

W każdym razie - dobrze byłoby, żeby BHPowcy potrafili wykazać korzyści ze swej pracy.

Dziękuję Grażce za poparcie!
Panie Jerzy- ja się zgadzam -tylko jak to zrobić w praktyce? Jak zajść do potencjalnego pracodawcy i udowodnić mu swoją wartość ekonomiczną? Zwykle (- to smutne co tu napiszę- )oferuje się tańsze szkolenia i tańsze usługi. Dla mnie to swego rodzaju prostytuowanie tego zawodu! Jak uświadomić pracodawcę,w kwestii chociażby o której pisała wcześniej Grażka, że tańszy nie znaczy dobry dla firmy, wydajny,kompetentny itd.??!Jak przekonać że materialnie skorzysta na tym że zatrudni BHP-owca, z kilkuletnim stażem, który się ceni na rynku?

Temat: Co najbardziej utrudnia pracę specjalistom ds. bhp?

z tego co czasami słyszę to największym problemem jest pracodawca;
w tej sprawie też można coś zrobić np. odpowiednie szkolenie na temat odpowiedzialności za bezpieczeństwo pracy
pracodawca powinien wiedzieć, że jeśli BHPowiec nakłania do większych wydatków na bezpieczeństwo to robi to głównie w jego (pracodawcy) dobrym interesie; obecnie łatwo dotrzeć za pośrednictwem internetu do statystyk, opisów skutków wypadków itp. nic tylko posklejać to, przedstawić w dobrej formie i podsuwać szefowi (no i mieć nadzieję, że nie uzna, że lepszy BHPowiec to ten który widzi mniej problemów w firmie)
Grażyna T.

Grażyna T. specjalista d/s
bhp,pasjonatka magii
roślin - zapraszam
d...

Temat: Co najbardziej utrudnia pracę specjalistom ds. bhp?

przykro mi, ale sie z tobą nie zgodzę.Statystyki nie działają na pracodawców.Na pracodawców działa jedynie ciężki lub śmiertelny wypadek przy pracy.Dopóki się nic nie dzieje, to robi tylko to co musi, a więc nakazy inspekcji,oczywiście poza małymi wyjątkami.Są i tacy, których nie trzeba przekonywać,bo są świadomi swojej odpowiedzialności, ale..to znikoma ilość
Jestem też za edukacja pracodawców, ale tą praktyczna a nie teoretyczna. Niestety większość ośrodków oferuje szkolenia dla pracodawców z teorii a to ich nudzi..i traktują szkoleni jako zło konieczne a najlepiej jakby kupili zaświadczenie, bo szkoda czasu.
Udało mi się przekonać swojego dyrektora do odbycia takiego szkolenia[przekonanie go zabrało mi wiele czasu].Załatwiałam mu kurs w jednej ze znanych firm szkoleniowych w tym zakresie.Po zakończeniu powiedział mi.Szkoda było czasu.Materiału i wiedzy było o wiele mniej niż ty to robisz na szkoleniach na stanowiskach robotniczych a zapytany wykładowca o sprawy problemowe nie potrafił nam odpowiedzieć.Wyglądał na takiego co wyuczył się wykładu na pamięć. I wszystko na ten temat...
Małgorzata W.

Małgorzata W. Specjalista ds.BHP

Temat: Co najbardziej utrudnia pracę specjalistom ds. bhp?

Chyba zwątpię w swoją pracę!
Zgadzam się z Grażką- cyferki na pracodawcę nie działają, no-chyba że są to cyferki od sumy pieniędzy zaoszczędzonych. Wydaje mi się niestety, że kwestie finansowe to ścieżka do pracodawcy!A do tego rynek psują BHP-owcy tzw. z doskoku
Przemysław K.

Przemysław K. techn. prod. / pełn.
jakości / st. spec.
BHP

Temat: Co najbardziej utrudnia pracę specjalistom ds. bhp?

Praktyka? Tylko jak ją zdobyć? Bo nie wierzę, żeby komuś kto jest po 20 latach pracy w zawodzie chciało się szkolić jakiegoś młokosa. Praktycznie oczywiście, bo na kursy to każdy może pójść. Co z tego skoro rzeczywistość w jaką po roku wejdzie jest zupełnie inna?
Pracodawca.. Faktycznie, cyferki na niego nie działają, bo najlepszą odpowiedzią jest: "U nas nigdy nie miało takie coś miejsca". I sprawa zamknięta.
A co powiecie na samych pracowników, którym mówi się na lewo i prawo, że mają stosować na przykład ochronę osobistą? Niestety ale w większości przypadków ta ochrona przeszkadza. Wyjątkami są sytuacje gdy pracownik sam zauważy, że rękawice mu są potrzebne bo może się bardzo łatwo oparzyć bądź przeciąć, czy słuchawki bo hałas jest naprawdę nie do zniesienia. Szkoda, że wtedy jest już mamy ponad 85 dB :)
Temat jest bardzo skomplikowany i ma kilkanaście płaszczyzn. A rozwiązanie niestety na chwilę obecną każdy musi znaleźć sam bo tak jak ktoś wcześniej wspomniał za dużo warunków środowiskowych i psychologicznych.

konto usunięte

Temat: Co najbardziej utrudnia pracę specjalistom ds. bhp?

Podobno 300 drobnych zdarzeń poprzedza każdy poważny wypadek... dochodzimy teraz do dwóch problemów. Jak przekonać pracodawcę, któremu nie grozi więzienie za wypadek pracownika (bo go nigdy dotąd nie było), że ma już na koncie statystycznie 299 zdarzeń zapowiadających?
Jak nie zanudzając pracowników przekonać ich do dbania o swoje bezpieczeństwo i zdrowie?
Jak spowodować, aby ewentualne przyszłe koszty wypadku przekształcić w obecne koszty zapobiegania wypadkowi i wykazać, że jednak to się opłaca?
Małgorzata W.

Małgorzata W. Specjalista ds.BHP

Temat: Co najbardziej utrudnia pracę specjalistom ds. bhp?

Jerzy B.:
Podobno 300 drobnych zdarzeń poprzedza każdy poważny wypadek... dochodzimy teraz do dwóch problemów. Jak przekonać pracodawcę, któremu nie grozi więzienie za wypadek pracownika (bo go nigdy dotąd nie było), że ma już na koncie statystycznie 299 zdarzeń zapowiadających?
Jak nie zanudzając pracowników przekonać ich do dbania o swoje bezpieczeństwo i zdrowie?
Jak spowodować, aby ewentualne przyszłe koszty wypadku przekształcić w obecne koszty zapobiegania wypadkowi i wykazać, że jednak to się opłaca?

Ha!
Z pracownikami jest łatwo- jak tylko im się nieco pogarszają warunki pracy-czyli lekko zużywa sprzęt odzież itp. to sam o to zabiega a wręcz krzyczy ,że chce to mieć. Normalny łańcuch psychologiczny.
Ale podnoszę ręce do góry i się poddaję jeśli mam przekonać powiedzmy drobnego przedsiębiorcę (bez kratek i więzienia) ,że nakład kosztów na zapobieganie wypadkom = jego zysk!

Temat: Co najbardziej utrudnia pracę specjalistom ds. bhp?

Jerzy B.:
Podobno 300 drobnych zdarzeń poprzedza każdy poważny wypadek... dochodzimy teraz do dwóch problemów. Jak przekonać pracodawcę, któremu nie grozi więzienie za wypadek pracownika (bo go nigdy dotąd nie było), że ma już na koncie statystycznie 299 zdarzeń zapowiadających?
Jak nie zanudzając pracowników przekonać ich do dbania o swoje bezpieczeństwo i zdrowie?
Jak spowodować, aby ewentualne przyszłe koszty wypadku przekształcić w obecne koszty zapobiegania wypadkowi i wykazać, że jednak to się opłaca?

trójkąt wygląda mniej więcej tak jak tu:
http://www.sorm.state.tx.us/Publications/risk_tex/03/A...

jeśli chodzi o przekonanie szefa to chyba są 2 sposoby
- współpraca z firmą zagraniczną (jakiś kontrakt), która ma wysoki poziom bezpieczeństwa pracy i wymaga tego od firm, z którymi współpracuje
- poczekać kilka lat aż odszkodowania po wypadkach i liczba spraw sądowych przeciwko pracodawcom wzrosną w naszym kraju do poziomu Europy zachodniej (a tak się prędzej czy później stanie)

1 ze sposobów mogę zapewnić działa bardzo dobrze, drugi to tylko moja hipoteza)



Wyślij zaproszenie do