konto usunięte

Temat: Rutyna, wady kręgosłupa a wypalenie zawodowe. Czy to się...

W ostatnim czasie dużo i często mówię o holistycznym podejściu, holistycznym, czyli całościowym, systemowym. Dlaczego? Holistyczne podejście dostarcza nowej, lepszej jakości życia, zarówno prywatnego, zawodowego, …każdego:)

Wszędzie tam gdzie próbujemy rozwiązać problemy i trudności w sposób fragmentaryczny, wycinkowy – ograniczający się do samego problemu, okazuje się, że jedne problemy rodzą inne problemy i skutki uboczne, na które nie byliśmy przygotowani.
Lubimy, gdy lekarze pamiętają, że jesteśmy jedną całością i lecząc jedną część ciała, uwzględniają fakt, że jest ona częścią pewnej dość złożonej całości, czyli organizmu ludzkiego.
Lubimy również, gdy mechanik samochodowy zajmując się jakąś usterką w aucie ma na względzie całość tego złożonego mechanizmu i „dokręcenie przez niego śruby” w jednym miejscu, nie powoduje napięć i stukania w innym.
Czy sami jednak zawsze o tym pamiętamy? Czy będąc na przykład managerem i zarządzając ludźmi, podejmując decyzje dotyczące przyszłości firmy i ludzi pamiętamy, że to również pewna złożona całość, w której nie można zmienić jednego elementu nie zmieniając tym samym całej reszty? Czasami bywa tak, że z efektami naszych dzisiejszych decyzji konfrontujemy się w zupełnie innym miejscu i dużo późniejszym czasie.

Osobista efektywność – coś, na czym zależy każdemu, bez względu na to, kim jest i jaka rolę aktualnie pełni: managera, handlowca, matki, męża czy nauczyciela...
Osobista efektywność, która również zależy od holistycznego podejścia, nie tylko do otaczającej rzeczywistości, ale także do samego siebie. Możesz sprawdzić jak często próbujesz rozwiązywać wszystkie swoje problemy na płaszczyźnie intelektualnej, analizując za i przeciw, kierując się „zdrową” logiką. Logika nigdy nie będzie „zdrowa”, jeśli jej nie połączymy z pozostałymi tak ważnymi obszarami naszego życia, jakimi jest nasze „serce”, „dusza” i ciało.
Człowiek jest bogatszą całością, czymś więcej niż mózg i intelekt. Rozwijamy nasz mózg, uczymy się, zdobywamy coraz to nowe kompetencje, pytanie ile czasu poświęcamy dla naszego ciała i sprawności fizycznej?
Dobry kontakt ze sobą (ciało, umysł i „dusza”)pozwala na aktualizację wewnętrznego obrazu samego siebie. A obraz ten w dużym stopniu wpływa na sposób, w jaki postrzegamy rzeczywistość oraz jakość naszego funkcjonowania w świecie tak prywatnym jak i zawodowym.

Dziecko uczy się cały czas, rozwija wciąż nowe nawyki i umiejętności, jest ciekawe świata, sprawdza i eksperymentuje. Z wiekiem zwykle przestajemy rozwijać nasz potencjał. Korzystamy z naszych starych wzorców komunikowania się i budowania relacji, sprawdzonych, choć nie zawsze efektywnych sposobów zarządzania, również starych wzorców ruchowych, nawet, gdy przestały być dla nas użyteczne. Wkraczamy w świat rutyny, pozornego bezpieczeństwa nie myśląc, że z czasem, stałe powtarzanie tych samych ruchów może prowadzić w naszym ciele do przeciążenia stawów i mięśni, powodować dolegliwości bólowe czy wady postawy - dosłownie i w przenośni, co potwierdzają ludzie, którzy mówią o wypaleniu zawodowym czy życiowym.

Dlaczego o tym piszę?

By zaprosić Was na warsztaty z Zarządzania Trzeciej Generacji ?
http://www.goldenline.pl/spotkanie/zarzadzanie-trzecie...

A może by zaprosić Was na warsztaty metodą Feldenkraisa ?
http://www.goldenline.pl/spotkanie/warsztaty-metoda-fe...

I co ma wspólnego jedno z drugim???
Bo wszystko ze wszystkim się łączy:)

Z pozdrowieniami
Anna Czelej