Temat: Sprzedaż / wynajem mieszkań OGŁOSZENIA
Piotr Cieślak:
Bogna Węgorska:
Nie macie kasy to się nie odzywajcie!
Kasę mamy..... ale jakoś zdecydowałem się na coś innego :))))
Apropo ceny.... przypomniał mi się kawał:
Siedzi baca przed chałupą, a przy nim kundel z przyczepioną kartką "Na sprzedaż".
Przechodzi turysta i pyta:
- Baco, a ile byście chcieli za tego psa?
- Ino milion - odpowiada baca.
- Nikt wam, baco, nie zapłaci miliona złotych za takiego kundla!
- Zapłaci, zapłaci - upiera się baca.
Turysta poszedł dalej, a gdy wrócił, to psa już przy bacy nie było.
- I co zrobiliście z tym psem, baco?
- Sprzedałem za milion - odparł dumnie.
- Za milion? Kto wam dał tyle!?
- To proste! Zamieniłem go na dwa koty po 500 tysięcy.
A może tam często prądu nie ma czy wody(poddasze)?
Facet przeczytał ogłoszenie o sprzedaży trzypokojowego mieszkania w ekskluzywnej dzielnicy na przedmieściu. Ponieważ akurat poszukiwał czegoś podobnego więc postanowił zobaczyć mieszkanie. Znalazł adres, dzwoni, otwiera mu właściciel:
- Ja w sprawie mieszkania. Mógłbym popatrzeć?
- Jasne.
Właściciel oprowadza go po pokojach. Boazerie, kafelki, skórzane fotele, parkiety z hebanowego drewna, lampy kryształowe - słowem luksus. Mieszkanie bardzo mu się spodobało. Chciał jeszcze obejrzeć ubikację, podchodzi do drzwi, ciągnie za klamkę, ale drzwi nie chcą się otworzyć. Właściciel mówi:
- Tu jest kontakt. Zapali Pan światło to drzwi się automatycznie otworzą.
Klient zapalił, drzwi się otworzyły - wszedł do ubikacji i przy okazji załatwił, co trzeba. Chce wyjść, ale drzwi znowu nie chcą się otworzyć. Wali w drzwi, szarpie za klamkę nic.
- Zapomniał Pan spuścić po sobie wodę - słyszy w końcu głos właściciela.
Spuścił wodę, drzwi automatycznie się otworzyły a facet zdziwiony pyta właściciela:
- Takie piękne mieszkanie, luksus, pełna automatyka... Dlaczego chce Pan je sprzedać?
- No wie Pan jak to u nas jest. Raz wody nie ma, raz prądu...