Temat: Spekulacje na rynku nieruchomości
Paweł Guzik:
Tomasz Alot:
Tomasz Alot:
Heh, jak spekulować...
Kupować tanio, sprzedawać drogo, najlepiej po drodze jeszcze taką nieruchomość wynająć. Przy okazji obliczyć sobie jeszcze IRR, sprawdzić nieruchomość pod względem technicznym i prawnym, odpowiednio przygotować umowę, załatwić korzystne warunki finansowania...
Po prostu zostać inwestorem!
Wydaje mi się, że na początek to warto przeczytać raporty firm doradczych dot. rynku nieruchomości, żeby się zorientować w aktualnej sytuacji ale na początku swojej wypowiedzi dałeś taką fachową ocenę rynku, że nie wiem, czy mogę Tobie coś radzić.
Chyba następnym razem muszę jakoś lepiej emotikonami oznakować ironię...
Człowieku! Co to za pytanie 'jak spekulować'???
Tomasz
Zadaj sobie pytanie:
"co osiągnąłem dzięki swojej wypowiedzi?"
Ja dopiero zaczynam.
Jeśli tak będziesz odpowiadał ludziom na pytania, to już zawsze będziesz tym kim jesteś, czyli przeciętnym dupkiem pogrążonym w samotności.
Gdybym był niegrzeczny, to zwyzywał bym Cię za sam wyraz twarzy, ale że mam trochę kultury, to udawałem, że podobała mi się twoja tandetna odpowiedź i Cię zacytowałem, by odświeżyć temat, a nuż ktoś coś napisze co przybliży mnie do celu.
Pozdrawiam
1. Do osobistych wycieczek się nie będę odnosił, chociaż tyle z nich płynie kultury.
2. Zamieściłeś zdjęcie, na którym obgryzasz paznokcie.
3. Jak zaczynasz wypowiedź od jakiejś (niezależnie od jej poziomu merytorycznego) analizy, prognozy, czy innego proroctwa, a potem zadajesz pytanie 'jak zostać spekulantem?'. Moim zdaniem to jest śmieszne, tym bardziej, że chcesz zostać 'spekulantem mieszkaniowym', a dzisiejsza niepewna sytuacja powstała właśnie przez owczy pęd takich inwestorów.
A to będzie i do Ciebie i do Maćka:
4. Z raportów knight frank można pozyskać sporo danych liczbowych na temat aktualnie panującej sytuacji na rynku, a jak ktoś nie ma pojęcia o tym co się dzieje, to lepszego źródła nie znajdzie. Inną kwestią jest interpretacja tych liczb i opieranie na nich prognoz, ale to już jest zadaniem inwestora.
4. Doświadczony spekulancie? Heh, ok, bawcie się dalej.