konto usunięte

Temat: Pośrednictwo w obrocie mieszkaniami

Wojtek Lichota:


masz jakies klopoty z czytaniem ze zrozumieniem ?

Nie, a Ty ?
przeciez napisalem ze potrzebne sa zmiany systemowe zeby takie praktyki nie mialy miejsca.
ja sam ma licencje, ale jestem za ich likwidacja ba nawet za likwidacja wszelkich standardow itp ograniczen.

I chwała Ci za to.

>wtedy otworze
biuro i bede bral 100 zl + vat za pokazanie mieszkania, od wlasciciela nic. i wszyscy beda zadowoleni. wlasciciel za to ze ma za darmo klientow, kupujacy ze placa tylko 100 zl a nie 5000 tys, a ja ze nie trace czasu na ogladaczy, omijaczy itp. zadnych umow posrednictwa nie bede podpisywal, zwykle zlecenie na pokazanie, 0 ryzyka, zadnego ganiania i prostowania zapisow w KW. zycie jak w madrycie.

No to pięknie, nie rozumiem tylko czemu rzucasz się na wzmiankę o państwie i karaniu. Kto ma pilnować przestrzegania prawa? Jak weźmiesz kasę a mieszkania nie pokażesz to pokrzywdzony ma czekać aż mechanizmy rynkowe sprawią ze zbankrutujesz i stanie się sprawiedliwość ? Od walki z oszustami i złodziejami jest własnie państwo i dobrze by było gdyby na tym się skupiało właśnie.Maciek Głuszak edytował(a) ten post dnia 28.08.10 o godzinie 22:34

konto usunięte

Temat: Pośrednictwo w obrocie mieszkaniami

Karol M.:
Maciek Głuszak:
Ale jak te nadwyżkę wyliczysz ?
Każdorazowo byłaby to umowa pomiędzy doradcą i klientem.
Przykładowo klient na początku rozmowy mówi, jaki może uzyskać zysk i gdzie. Oczywiście w grę wchodzą głównie produkty bankowe ze stałą stopą zwrotu, a nie zmienną jak w przypadku funduszy inwestycyjnych, bo tej stopy nie da się przewidzieć.
Ewentualnie można zysk wygenerowany przez produkt ze zmienną stopą procentową wpleść jako stopę referencyjną w rozliczenie wynagrodzenia doradcy po okresie inwestycji lub w trakcie jej trwania z interwałem np. rocznym jako zaliczkę na poczet wynagrodzenia z rozliczeniem na koniec okresu inwestycji :)
Oj "doradcom" ten pomysł chyba się nie spodoba... ;D

No ale to droga wolna, znajdź "doradcę" który taką umowę z Tobą podpisze.
Karol Majewski

Karol Majewski PM, trener,
konsultant, inwestor

Temat: Pośrednictwo w obrocie mieszkaniami

Maciek Głuszak:
No ale to droga wolna, znajdź "doradcę" który taką umowę z Tobą podpisze.
Skąd pomysł, że czegoś takiego chcę?
Zapytałeś, więc odpowiedziałem.

konto usunięte

Temat: Pośrednictwo w obrocie mieszkaniami

Karol M.:
Skąd pomysł, że czegoś takiego chcę?
Zapytałeś, więc odpowiedziałem.


Piszesz "Doradca powinien być wynagradzany od nadwyżki zysku", założyłem że skoro piszesz że powinien to znaczy że chcesz żeby tak było..Maciek Głuszak edytował(a) ten post dnia 28.08.10 o godzinie 22:48
Karol Majewski

Karol Majewski PM, trener,
konsultant, inwestor

Temat: Pośrednictwo w obrocie mieszkaniami

Zacząłeś temat, podając swój pomysł na wynagradzanie tych doradców. Odniosłem się do niego. Moim zdaniem jest równie błędny, bo doradca powinien być wynagradzany za efekt, a nie za czas. W tym drugim przypadku może doradzać tygodniami i nie dać żadnego efektu.
Dyskusja zatem była w obszarze teorii modelu idealnego, a nie praktycznej potrzeby.
Praktyczna potrzeba zawsze zaowocuje rozwiązaniami ją spełniającymi.
Łukasz W.

Łukasz W. Oil & Gas, Seismic,
Energy, Real Estate

Temat: Pośrednictwo w obrocie mieszkaniami

Maciek Głuszak:
Weź już gościu daj se spokój. Sam zacząłeś a teraz jojczysz że Cie obrażają. Konkretne argumenty masz na początku wątku. (albo poczytaj sobie wątek obok "jak pośrednicy zdobywają klientów")

Licencja na posrednika jest tak samo niezbędna jak na fryzjera czy sprzątaczkę.

A propos obrażania - naucz się że w języku polskim zwracając się do kogoś, zaimki Ty, Ciebie, etc, piszemy z wielkiej litery.
>
Uwierz mi, wiem jak powinienem się zwracać... Powyższe to zwroty grzecznościowe mające na celu okazać szacunek, ale jeżeli ty nie potrafisz to ja nie muszę...
Ach, jak konkretnie powinien wyglądać rynek pośredników ? No dobra, ostatnia próba merytorcznej rozmowy:

1. zlikwidować sankcję za prowadzenie działalnosci pośrednictwa bez licencji. Licencja nikogo przed niczym nie chroni a tylko ogranicza konkurencję.
2. SUROWO karać za praktyki opisane w wątku obok. Tam jest cała lista grzeszków opisana więc nie będę jej tu przeklejał.Maciek Głuszak edytował(a) ten post dnia 27.08.10 o godzinie 18:13

Dyskusja z tobą nie ma sensu bo nie jesteś w stanie prowadzić jej konstruktywnie.

Niestety przemawiają przez ciebie emocje a nie konkretne fakty, bardziej agitujesz - chyba sam nawet nie wiesz co i po co...

Dyskusja dzięki tobie nie jest merytoryczna... Szukasz oponentów a nie partnerów do dyskusji, masz problem... i to nie tylko z czytaniem ze zrozumieniem.

Nie warto dalej podnosić z tobą dyskusji.

konto usunięte

Temat: Pośrednictwo w obrocie mieszkaniami

Łukasz Wiktorowski:
Dyskusja z tobą nie ma sensu bo nie jesteś w stanie prowadzić jej konstruktywnie.

No to ile jeszce razy powtórzesz te swoje, jakże konstruktywne, przemyślenia, he ?
Ewa Słoma

Ewa Słoma właściciel, INNY DOM

Temat: Pośrednictwo w obrocie mieszkaniami

Przepraszam Państwo jeszcze dyskutujecie o wyższości Świąt Bozego Narodzenia, nad Świętami Wielkiej Nocy? Przecież to jest bez sensu! Wszystko juz chyba zostało powiedziane i co? grochem o scianę! hihi, ale macie dużo samozaparcia! Pozdrawiam i zdrowia życzę! /Nerwy zachowam dla klientów!/

konto usunięte

Temat: Pośrednictwo w obrocie mieszkaniami

KLIENT:
Na rynku istnieje wielu nierzetelnych pośredników i o dziwo wiodą oni spokojne życie, a dlaczego? Dlatego, że często klienci nie zdają sobie sprawy, że mogą zgłosić skargę do ministerstwa lub stowarzyszenia w którym jest dany pośrednik (o ile jest).
Moim zdaniem usługa pośrednictwa nie jest potrzebna dla strony sprzedającej, ponieważ przy odrobinie cierpliwości i samozaparcia można samemu zareklamować swoją nieruchomość w dowolnej formie. Lata 2008- ???? są latami rynku kupującego, więc pośrednik dbał będzie właśnie o kupującego.
Pośrednicy więc przydają się stronie kupującej - jeśli ktoś kieruje się przy zakupie emocjami, ma małe pojęcie o rynku, jest zapracowany, kupuje pierwszą w życiu nieruchomość, kupuje na kredyt itd.
Kupujący nie wiedzą, że pośrednicy powinni ze sobą współpracować i jeśli któryś z pośredników blokuje swoją ofertę innemu pośrednikowi - łamie prawo.
Ze względu na brak informacji kupujący uważają, że im więcej biur odwiedzą, tym większa szansa na znalezienie wymarzonego M.
Błąd- wystarczy 10 minut w internecie i 5 minut przez telefon,aby przekonać się z usług którego pośrednika warto skorzystać.
Jeśli więc chcemy korzystać z usług pośredników - wybierzmy jednego, dokładnie przedstawmy mu swoje wymagania i określmy warunki.
Aby zmotywować pośrednika podpiszmy umowę na wyłączność lub quasi wyłączność (coraz popularniejsza - możliwość poszukiwania z jednym pośrednikiem lub na własną rękę)
Gdyby tak funkcjonował rynek pośrednictwa nieruchomości pośrednicy wręcz zabijaliby się o to by być jak najlepsi !!

POŚREDNIK:
Moim zdaniem jest to cholernie trudna praca zwłaszcza, gdy klient kupujący wybrzydza lub nie potrafi się zdecydować na konkretne rozwiązanie - wina może leżeć po obu stronach... albo klient nie powiedział wszystkich wymagań, albo pośrednik pokazuje nieruchomości, które mu nie schodzą licząc na transakcję.
Wielu pośredników zaczyna popełniać błędy robiąc biznes "na głoda" tzn. od kilku tygodni, miesięcy bez transakcji.
Nie jest to praca dla wszystkich, ale niestety zbyt wiele osób robi licencję lub zaczyna karierę w branży licząc na łatwy pieniądz - błąd... praca na prowizji nigdy nie jest łatwym pieniądzem !!!
Ludzie Ci po jakimś czasie dowiadują się jak działa rynek i wcale nie jest tak kolorowo jak się wydawało, a nasycenie biur nieruchomości przekracza granice zdrowego rozsądku (przykład, Mikołów gdzie mieszkam liczy 40.000 mieszkańców z okolicznymi wiochami - 10 biur nieruchomości oddalonych od siebie 1 km!!).
Dlatego też Ci nowi pośrednicy lub Ci, którzy z różnych przyczyn nie dostosowali się do zmieniającego się rynku, wykonują usługę nierzetelnie często łamiąc prawo!
Krzywdzą tym przede wszystkim niczego nie świadomego klienta, oraz innych agentów i cały rynek.

Rynek trzeba oczyścić zaostrzając wymagania dotyczące wykonywania zawodu lub rejestrowania działalności jako pośrednictwo w obrocie nieruchomościami, bo to co się teraz dzieje dobrze na pewno się nie skończy.

P.S Na ten temat można byłoby napisać wiele.
MAm nadzieję, że pomimo chaosu moja wypowiedź jest zrozumiała.

Pozdrawiam

konto usunięte

Temat: Pośrednictwo w obrocie mieszkaniami

Tomasz Adamus:
Rynek trzeba oczyścić zaostrzając wymagania dotyczące wykonywania zawodu lub rejestrowania działalności jako pośrednictwo w obrocie nieruchomościami, bo to co się teraz dzieje dobrze na pewno się nie skończy.

P.S Na ten temat można byłoby napisać wiele.
MAm nadzieję, że pomimo chaosu moja wypowiedź jest zrozumiała.

Jest zrozumiała, tylko nie wiem w jaki sposób na podstawie, momentami bardzo trafnych, przemyśleń, udało Ci się dojść do zupełnie mylnych wniosków.

Sposobem na uzdrowienie rynku jest albowiem nie utrudnienie rejestrowania działalności a wprost przeciwnie - liberalizacja.

konto usunięte

Temat: Pośrednictwo w obrocie mieszkaniami

Twoim zdaniem rynek sam się oczyści dzięki liberalizacji wymagań dot. uzyskania licencji (lub jej całkowitego zniesienia)?

Zrobi się jeszcze większy burdel, a nieuczciwi pośrednicy będą szukać sposobów by się "wybielić" - chociażby za pomocą stowarzyszeń, które po zniesieniu licencji będą musiały z czegoś żyć.

Jak to zrobią??
Stowarzyszenia zaproponują swoje certyfikaty.
Ładnie zapakowany (choć g***o warty) papierek na ścianie uspokoi klienta.
Nie będzie to jednak miało wpływu na jakość usługi, ponieważ ta pozostanie na niskim poziomie.

Myślę, że dzięki ograniczeniu dostępności zawodu pośrednicy zaczną między sobą bardziej współpracować, by oczyścić rynek z nieuczciwej konkurencji.
Zaczną tworzyć się duże spółki skupiające kilka, kilkanaście biur.
Podobnie wygląda chociażby rynek usług prawnych na zachodzie.
Dzięki tego typu działaniom rynek jest nie tylko oczyszczony, ale usługi dzięki zdrowej konkurencji są po prostu tańsze.

Prawda jest taka, że to tylko gdybanie.
I gdyby dalej iść typ tropem należałoby ograniczyć dostępność do wykonywania innych usług, a tu już niedaleka droga do zmiany ustroju :)

Trudno osiągnąć złoty środek, tym bardziej, że my Polacy lubimy czuć, że zaoszczędziliśmy parę groszy, dlaczego często bywamy oszukiwani.

Macieju liczę, że uda zostać Ci się politykiem i zmienić coś nie tylko w Wawie.
pozdrawiam

konto usunięte

Temat: Pośrednictwo w obrocie mieszkaniami

Tomasz Adamus:
Twoim zdaniem rynek sam się oczyści dzięki liberalizacji wymagań dot. uzyskania licencji (lub jej całkowitego zniesienia)?


liberalizacja = całkowite zniesienie

Zrobi się jeszcze większy burdel, a nieuczciwi pośrednicy będą szukać sposobów by się "wybielić" - chociażby za pomocą stowarzyszeń, które po zniesieniu licencji będą musiały z czegoś żyć.

Jak to zrobią??
Stowarzyszenia zaproponują swoje certyfikaty.
Ładnie zapakowany (choć g***o warty) papierek na ścianie uspokoi klienta.


ALeż klient zastanowi się czy woli płacić za papierek czy np. poszukać opinii o pośredniku w necie czy popytać znajomych.
W gospodarce XXI wiecznej to nie problem.
Nie będzie to jednak miało wpływu na jakość usługi, ponieważ ta pozostanie na niskim poziomie.

Tak samo jak teraz.
Myślę, że dzięki ograniczeniu dostępności zawodu pośrednicy zaczną między sobą bardziej współpracować, by oczyścić rynek z nieuczciwej konkurencji.

Tak samo jak notariusze ?
Zaczną tworzyć się duże spółki skupiające kilka, kilkanaście biur.
Podobnie wygląda chociażby rynek usług prawnych na zachodzie.
Dzięki tego typu działaniom rynek jest nie tylko oczyszczony, ale usługi dzięki zdrowej konkurencji są po prostu tańsze.

Zdrowsza konkurencja = ograniczona konkurencja ? Nie kumam.
Prawda jest taka, że to tylko gdybanie.
I gdyby dalej iść typ tropem należałoby ograniczyć dostępność do wykonywania innych usług, a tu już niedaleka droga do zmiany ustroju :)

No to sam widzisz;) Przywróćmy jeszcze licencję na fryzjera, sprzątaczkę i krawcową, gildie murarzy i cechy opiekunek do dzieci i będziemy mieli feudalizm pełną gębą.
Trudno osiągnąć złoty środek, tym bardziej, że my Polacy lubimy czuć, że zaoszczędziliśmy parę groszy, dlaczego często bywamy oszukiwani.


Nie sądzę żeby to miało cokolwiek wspólnego z polskim charakterem narodowym.
Każdy lubi oszczędzić parę groszy, a my, Polacy, jesteśmy częściej niż inne nacje oszukiwani ze względu na niewydolność, korupcję i niekompetencję organów państwa.

Macieju liczę, że uda zostać Ci się politykiem i zmienić coś nie tylko w Wawie.
pozdrawiam

To już wiesz jak głosować

konto usunięte

Temat: Pośrednictwo w obrocie mieszkaniami

Marcin Monarcha:
Dlaczego warto sprzedawac przez dobrego agenta? Poniewaz ma doswiadczenie w sprzedaży i potrafi handlowac na tym rynku. Dzięki dobrej usludze posrednictwa osoba zbywajaca nieruchomosc dostanie lepszą cene w krótszym czasie, anizeli sama mialaby to robic nie majac zadnej wiedzy handlowej.

Tylko pozornie. Moim zdaniem pośrednikowi bardziej opłaca się sprzedać mieszkanie szybko za przeciętną cenę, niż sprzedawać je długo za cenę np. 5% wyższą.
Spójrzmy na taki przykład:
przeciętna cena przykładowej nieruchomości: 500 tyś.
prowizja od przeciętnej ceny (3%): 15 tyś
cena wyższa od przeciętnej o 5%: 525 tyś
3% od "wypracowanej" przez pośrednika nadwyżki: 750 zł

Pytanie, czy pośrednikowi bardziej popłaca się inwestować swój czas w przygotowanie kolejnej transakcji czy w zwiększenie wartości tej pierwszej, jest w zasadzie retoryczne.

pozdrawiam

Marcin

konto usunięte

Temat: Pośrednictwo w obrocie mieszkaniami

Marcin Monarcha:
Dzięki dobrej usludze posrednictwa osoba zbywajaca nieruchomosc dostanie lepszą cene w krótszym czasie,

A gdy pośrednik bierze kasę od dwóch stron (czyli chyba w większości przypadków) to obie dostają lepszą cenę ?

konto usunięte

Temat: Pośrednictwo w obrocie mieszkaniami

Marcin Waldowski:
Tylko pozornie. Moim zdaniem pośrednikowi bardziej opłaca się sprzedać mieszkanie szybko za przeciętną cenę, niż sprzedawać je długo za cenę np. 5% wyższą.

Zapomniałeś o istotnym fakcie ze pośrednik nie jest stroną. On ma zorganizowac promocję i ruch zainteresowanych wokół nieruchomości. Sprzedajacy czesto nie potrafią tego zrobic i nie maja miesiącami żadnych ofert. Z czysto rynkowego powodu lepiej mieć kilku chetnych niz żadnego. Daje to szanse osiągnięcia lepszej ceny. Poza tym mój przyklad dotyczył osoby ktora chce sprzedać a nie wystawiać na sprzedaż.

Ostatecznie co a problem umówić sie z posrednikiem na progresywne stawki prowizyjne. Coraz częściej spotykasie takie rozwiązania. Do tej kwoty 1% powyzej tej kwoty 2%, jeszcze wyzej 3%. Wszystko kwestia dogadania.
Pytanie, czy pośrednikowi bardziej popłaca się inwestować swój czas w przygotowanie kolejnej transakcji czy w zwiększenie wartości tej pierwszej, jest w zasadzie retoryczne.

To dotyczy całego biznesu. Zawsze wolimy zając sie tematem zwiększającym szanse zarobku. Dotyczy to każdego i w każdej branży.
Maciek Głuszak:
Marcin Monarcha:
Dzięki dobrej usludze posrednictwa osoba zbywajaca nieruchomosc dostanie lepszą cene w krótszym czasie,

A gdy pośrednik bierze kasę od dwóch stron (czyli chyba w większości przypadków) to obie dostają lepszą cenę ?
Ty zaś Macieju faktycznie masz problemy ze zrozumieniem co sie do Ciebie pisze. Wyraźnie pisałem o sprzedającym a Ty nadal wałkujesz swoje niezaleznie od tego co przeczytasz.
Abstrahując nieco o Twojego toku myślenia powiem Ci jedną rzecz. Gdyby nie pośrednicy to rynek obrotu nieruchomościami by sie załamał. Mało która transakcja doszłaby do skutku, ze względu na wybujałe oczekiwania finansowe sprzedajacych i nadmierne wybrzydzanie kupujacych. Brak rozeznania w rynku oraz niebywały poziom obrażalstwa w tej branży sprawiają, ze nierzadko tylko dzięki mądremu pośrednikowi strony mają szansę sie dogadać.Marcin Monarcha edytował(a) ten post dnia 14.09.10 o godzinie 12:35

konto usunięte

Temat: Pośrednictwo w obrocie mieszkaniami

Marcin Monarcha:

Ty zaś Macieju faktycznie masz problemy ze zrozumieniem co sie do Ciebie pisze. Wyraźnie pisałem o sprzedającym

Ok, rozumiem, ale pytam o to, o co pytam. Ty zaś zamist odpowiedzieć na pytanie powtarzasz swoje banialuki.

A gdy pośrednik bierze

Widzisz tutaj przyimek "a" ? Rozumiesz jego znaczenie ? Wyczuwasz róznice pomiędzy stwierdzeniem "a gdy pośrednik bierze" a "tak więc gdy pośrednik bierze", etc ?

wałkujesz swoje niezaleznie od tego co przeczytasz.
Abstrahując nieco o Twojego toku myślenia powiem Ci jedną rzecz. Gdyby nie pośrednicy to rynek obrotu nieruchomościami by sie załamał. Mało która transakcja doszłaby do skutku, ze względu na wybujałe oczekiwania finansowe sprzedajacych i nadmierne wybrzydzanie kupujacych.

Hahaha. I tak groźnie by się na siebie patrzyli ? Cóż, pozostaje tylko podziękować za pot, trud i znój pośredników dzięki którym do tej katastrofy nie doszło;)Maciek Głuszak edytował(a) ten post dnia 14.09.10 o godzinie 12:43

konto usunięte

Temat: Pośrednictwo w obrocie mieszkaniami

Maciek Głuszak:
Hahaha. I tak groźnie by się na siebie patrzyli ? Cóż, pozostaje tylko podziękować za pot, trud i znój pośredników dzięki którym do tej katastrofy nie doszło;)
Na mnie sie nie patrzą groźnie, mam wielu klientów bardzo zadowolonych z moich usług. Bo nie chodzi tu o trud i znój, tylko know how, którego ani Ty ani wielu innych ludzi nie posiada. Jednakże ja rozmawiam z powaznymi ludzmi o poważnych pieniadząch, wdawanie sie głupie pyskówki na forum niewiele tu zmieni. Kijem Wisły nie zawrócisz a robisz z siebie tylko niedoinformowanego meczennika :)
Lecz tak naprawdę popieram Twoje działania, bo trzeba oczyszczać branże z kiepskich fachowców. Tylko sposoby mógłbyś obrać nieco inne. Mniej żenujące i bardziej skuteczne.Marcin Monarcha edytował(a) ten post dnia 14.09.10 o godzinie 13:04

konto usunięte

Temat: Pośrednictwo w obrocie mieszkaniami

Marcin Monarcha:
Poza tym mój przyklad dotyczył osoby ktora chce sprzedać a nie wystawiać na sprzedaż.

A na czym polega różnica pomiędzy nimi?
To dotyczy całego biznesu. Zawsze wolimy zając sie tematem zwiększającym szanse zarobku. Dotyczy to każdego i w każdej branży.

W zasadzie potwierdzasz tutaj moją tezę, że pośrednikowi nie zależy na zwiększeniu wartości transakcji. Jako osoba szykująca się do sprzedaży mieszkania dziękuję za ten insight z branży.

pozdrawiam

Marcin

konto usunięte

Temat: Pośrednictwo w obrocie mieszkaniami

Marcin Waldowski:
Marcin Monarcha:
Poza tym mój przyklad dotyczył osoby ktora chce sprzedać a nie wystawiać na sprzedaż.

A na czym polega różnica pomiędzy nimi?
Jeden chce sprzedać aby realizować inne cele i zależy mu na znalezieniu kupca a drugi wystawia nieruchomość dla sportu, nie spieszy mu sie, nie ma presji czasu, może sprzedawać wiele lat - i sprzedaje, a raczej oferuje, bo do transakcji nie dochodzi.
W zasadzie potwierdzasz tutaj moją tezę, że pośrednikowi nie zależy na zwiększeniu wartości transakcji. Jako osoba szykująca się do sprzedaży mieszkania dziękuję za ten insight z branży.
Zależy, ale do pewnych granic rozsądku, w końcu to nie pośrednik sprzedaje tylko właściciel nieruchomości. Kupujacy i sprzedajacy muszą się spotkać gdzieś w połowie drogi aby dopiąć targu i rolą pośdnika jest ułatwienie znalezienia tego punktu. Jesli tego nie rozumiesz to dołaczysz do grona właścicieli nieruchomości ceniacych swoje sentymenty do sprzedawanego obiektu grubo powyżej wartości rynkowych i zdrowego rozsądku oraz psioczących na pośredników, że nic nie robią.
Przy sprzedawaniu nieruchomości trzeba zejsc na ziemie i skonfrontować oferte z realiami, a nie przykładowo wołać za metr rudery w starym bloku tyle co deweloper za nowe mieszkanie na sąsiednim osiedlu (przypadek notoryczny).

Podobnie ma sie sytuacja z domami gdzie właściciele mocno zakorzenieni sentymentalnie w nieruchomosci podkreślają jej wartość faktem budowania przez dziadka. Kupujacego nie obchodzi kto to budował i ile włożył w to serca, cena musi być niższa niż postawienie takiego domu od zera bo inaczej go nikt nie kupi.

Trzeci czesty przypadek to wycenianie przez wlasciciela nieruchomosci na podstawie ceny jaka zaplacil w 2007 roku + cena urzadzenia wnetrz. Mało kogo obchodzi dzisiaj jakie wtedy byly ceny, liczy sie to co jest dziś i punktem odniesienia powinien byc aktualny rynek deweloperski a nie bańka sprzed 3 lat. Wielu tego nie rozumie i potrzebować bedzie jeszcze kilku lat aby pojąć, ze nieruchomość jest tyle warta ile ktoś zechce za nią zapłacić.Marcin Monarcha edytował(a) ten post dnia 14.09.10 o godzinie 17:20

konto usunięte

Temat: Pośrednictwo w obrocie mieszkaniami

Marcin Monarcha:
Zależy, ale do pewnych granic rozsądku, w końcu to nie pośrednik sprzedaje tylko właściciel nieruchomości. Kupujacy i sprzedajacy muszą się spotkać gdzieś w połowie drogi aby dopiąć targu i rolą pośdnika jest ułatwienie znalezienia tego punktu. Jesli tego nie rozumiesz to dołaczysz do grona właścicieli nieruchomości ceniacych swoje sentymenty do sprzedawanego obiektu grubo powyżej wartości rynkowych i zdrowego rozsądku oraz psioczących na pośredników, że nic nie robią.

Nie piszę tu o uzyskaniu ceny grubo powyżej wartości rynkowej, ale o najlepszej cenie jaką można realnie uzyskać.
W 2005 w USA przeanalizowane dane ze sprzedaży 100 000 domów na przedmieściach Chicago. 3000 z tych domów należało do agentów. Okazało się, że agenci utrzymywali swoje domy na rynku średnio 10 dni dłużej i sprzedawali je 3,7% drożej. Pośrednik sprzedając _swój_ dom czeka na najlepszą ofertę, sprzedając dom klienta naciska na przyjęcie pierwszej przyzwoitej oferty (dlaczego tak robi pisałem wcześniej).
Źródło: http://citeseerx.ist.psu.edu/viewdoc/download?doi=10.1...



Wyślij zaproszenie do