Artur D.

Artur D. Self-employed

Temat: Obejście licencji?

Powiedzmy, że znalazłeś klienta, który chce sprzedać mieszkanie. Idziecie do notariusza, klient Ci wystawia pełnomocnictwo na reprezentowanie go przy sprzedaży mieszkania oraz występowanie ( w jego imieniu ) w urzędach.

W tym przypadku licencja Ci nie jest potrzebna

Maciej Druzd:
A ja bym sie podpisał pod tym żeby pośrednicy reprezentowali tylko jedną stronę w 100%. Wtedy byłaby jasna sytuacja.
Chyba nie bardzo rozumiem o co chodzi z upoważnieniem notarialnym.

Maciej Druzd edytował(a) ten post dnia 22.10.08 o godzinie 11:33

konto usunięte

Temat: Obejście licencji?

Artur Domagała:
Powiedzmy, że znalazłeś klienta, który chce sprzedać mieszkanie. Idziecie do notariusza, klient Ci wystawia pełnomocnictwo na reprezentowanie go przy sprzedaży mieszkania oraz występowanie ( w jego imieniu ) w urzędach.

W tym przypadku licencja Ci nie jest potrzebna

Maciej Druzd:
A ja bym sie podpisał pod tym żeby pośrednicy reprezentowali tylko jedną stronę w 100%. Wtedy byłaby jasna sytuacja.
Chyba nie bardzo rozumiem o co chodzi z upoważnieniem notarialnym.

Maciej Druzd edytował(a) ten post dnia 22.10.08 o godzinie 11:33
Bez sensu. Przecież pełnomocnictwo notarialne służy do sprzedania nieruchomości w imieniu mocodawcy, a pośrednik zawodowo trudni się przygotowaniem transakcji dla stron, a nie reprezentuje jedną stronę i działa na jej korzyść i niekorzyść.

Pełnomocnik i pośrednik to dwie zupełnie różne funkcje, a także dwie instytucje prawne ustanowione dla zupełnie innych celów!
Artur D.

Artur D. Self-employed

Temat: Obejście licencji?

Tomku ale zgodzisz się chyba, że mając od klienta pełnomocnictwo do sprzedaży, nie potrzebujesz licencji ( która by Cię uprawniała do wykonywania zawodu pośrednika ) ponieważ i tak działasz w imieniu klienta i to na jego własne życzenie :)

PS.
Widziałeś w polskim prawie coś " z sensem" ? :)
Tomasz Alot:
Artur Domagała:
Powiedzmy, że znalazłeś klienta, który chce sprzedać mieszkanie. Idziecie do notariusza, klient Ci wystawia pełnomocnictwo na reprezentowanie go przy sprzedaży mieszkania oraz występowanie ( w jego imieniu ) w urzędach.

W tym przypadku licencja Ci nie jest potrzebna

Maciej Druzd:
A ja bym sie podpisał pod tym żeby pośrednicy reprezentowali tylko jedną stronę w 100%. Wtedy byłaby jasna sytuacja.
Chyba nie bardzo rozumiem o co chodzi z upoważnieniem notarialnym.

Bez sensu. Przecież pełnomocnictwo notarialne służy do sprzedania nieruchomości w imieniu mocodawcy, a pośrednik zawodowo trudni się przygotowaniem transakcji dla stron, a nie reprezentuje jedną stronę i działa na jej korzyść i niekorzyść.

Pełnomocnik i pośrednik to dwie zupełnie różne funkcje, a także dwie instytucje prawne ustanowione dla zupełnie innych celów!
Artur Domagała edytował(a) ten post dnia 22.10.08 o godzinie 19:26

konto usunięte

Temat: Obejście licencji?

Artur Domagała:
Tomku ale zgodzisz się chyba, że mając od klienta pełnomocnictwo do sprzedaży, nie potrzebujesz licencji ( która by Cię uprawniała do wykonywania zawodu pośrednika ) ponieważ i tak działasz w imieniu klienta i to na jego własne życzenie :)

PS.
Widziałeś w polskim prawie coś " z sensem" ? :)

Heh, a ciekawy jestem jaki klient chciałby obdarzyć mnie takim zaufaniem, żeby dać mi pełnomocnictwo do dokonania takiej czynności. Oczywiście można określić bardzo ściśle warunki sprzedaży w pełnomocnictwie, ale żeby pełnomocnictwo mogło mieć swój cel gospodarczy musiałoby bazować na jakimś stosunku podstawowym np. umowie zlecenia albo umowie o świadczenie jakiejś usługi. A tutaj już jesteśmy bardzo blisko umowy pośrednictwa, która jest regulowana, i której zawieranie jest dopuszczalne tylko przez osoby z licencją.

Musisz zrozumieć, że samo bycie pełnomocnikiem przy sprzedaży nieruchomości nie jest świadczeniem usługi.

A co do sensowności - miałem na myśli bezsensowność Twojego pomysłu, a nie prawa.

W polskim prawie udział przepisów bezsensownych w ogólnej liczbie przepisów jest tak mały, że z przekonaniem mogę powiedzieć, że polskie (a raczej ogólnie, prawo na kontynencie europejskim)prawo to genialny wynalazek z niedoróbkami wynikającymi z ogromu materii jaka jest regulowana.

Pytałeś o sensowność w polskim prawie - proszę bardzo:

- skutek zobowiązująco-rozporządzający umowy sprzedaży
- rękojmia wiary publicznej ksiąg wieczystych
- polski system elektronicznych ksiąg wieczystych
- dzisiejszy kształt notariatu

Każda z powyżej wymienionych spraw jest z innego gatunku, każda dotyczy nieruchomości, każda jest w ciekawy sposób uregulowana i każda jest rozwiązana bardzo sensownie (co do ogólnego kształtu) i każda ma swoje wyjątki, małe niedoróbki itd. które wprawdzie czasem mogą być denerwujące, ale nie wpływają na zdecydowanie pozytywną ocenę danej instytucji.

Ciężko jest wymieniać sensowne rozwiązania w prawie, bo prawo właśnie na tym polega, że jest sensowne. Nie pamiętam, który sędzia stwierdził coś takiego, że prawo jest skonstruowane tak, że jeżeli znasz dokładnie stan faktyczny, nie znasz przepisów i wymyślisz najsensowniejsze rozwiązanie, to najczęściej pokrywać się ono będzie właśnie z obowiązującym prawem.

Są oczywiście wyjątki, które są złe, ale, jest to jedną z głównych zasad prawa, wyjątków nie należy interpretować rozszerzająco.

Uffff...
Artur D.

Artur D. Self-employed

Temat: Obejście licencji?

Znajoma ( obecnie już p.mecenas ) była sędziną i nie raz mi powtarzała a nawet wskazywała w kodeksie punkty, których zaprzeczeniem były dalsze. W ten właśnie sposób ostatnio wybroniła kolegę ( nie spłacił podatku za spadek i został pozwany przez US a później komornika ). Okazało się, że by móc dojść do niego, odnaleźć go oraz wyegzekwować należność, chcąc/nie chcąc złamano wiele przepisów i paragrafów. Wyszło na to że to nie on ma płacić a wręcz jemu zapłacili ;) Dokładniejszych szczegółów nie znam ale stare przysłowie adwokackie działa "znajdź mi człowieka/instytucję a znajdę na niego/nią paragraf".

konto usunięte

Temat: Obejście licencji?

Heh, Czyli według Ciebie prawo składa się z samych sprzeczności?

Jak pisałem - są wyjątki - one potwierdzają regułę.

Proszę, niech podniosą się tu głosy oburzenia, bo nie chcę, żeby wyglądało, że sensowność prawa to jest kwestia, którą można dopiero wypracować w drodze takiego dialogu.

To przysłowie nie jest adwokackie. Adwokaci bronią a nie oskarżają.
Maciej Druzd

Maciej Druzd Licencjonowany
zarządca i pośrednik
nieruchomości.

Temat: Obejście licencji?

No nie jest to zgodne z obowiązującą ustawą. Poza tym mam wrażenie, że finałem pośrednictwa jest pobranie od zlecającego należności wynikającej z wykonanych działań przy spprzedaży/zakupie nieruchomości. Stąd mam wrażenie, że pośrednik jednak działa we własnym imieniu.
Artur Domagała:
Powiedzmy, że znalazłeś klienta, który chce sprzedać mieszkanie. Idziecie do notariusza, klient Ci wystawia pełnomocnictwo na reprezentowanie go przy sprzedaży mieszkania oraz występowanie ( w jego imieniu ) w urzędach.

W tym przypadku licencja Ci nie jest potrzebna

Maciej Druzd:
A ja bym sie podpisał pod tym żeby pośrednicy reprezentowali tylko jedną stronę w 100%. Wtedy byłaby jasna sytuacja.
Chyba nie bardzo rozumiem o co chodzi z upoważnieniem notarialnym.

Maciej Druzd edytował(a) ten post dnia 22.10.08 o godzinie 11:33

konto usunięte

Temat: Obejście licencji?

Maciej Druzd:
No nie jest to zgodne z obowiązującą ustawą. Poza tym mam wrażenie, że finałem pośrednictwa jest pobranie od zlecającego należności wynikającej z wykonanych działań przy spprzedaży/zakupie nieruchomości. Stąd mam wrażenie, że pośrednik jednak działa we własnym imieniu.


Oczywiście, że tak, masz rację! Moim zdaniem twierdzenie, że licencję da się obejść przez bycie pełnomocnikiem to po prostu brednie!

Temat: Obejście licencji?

Według mnie jest to forma obejścia licencji, ponieważ właściciel biura tak naprawdę pośrednikiem licencjonowanym być nie musi, a jeśli zatrudni osobę z licencją, to wszystko jest OK. Sam obecnie robię praktykę i jestem po studiach podyplomowych z zakresu podednictwa.

Czy ktoś może mi powiedzieć, jak wygląda zakończenie takich praktyk ? Czy są one zakończone egzaminem ? Testem ? Proszę o jakieś info !!!

Tomasz Alot:
Maciej Druzd:
No nie jest to zgodne z obowiązującą ustawą. Poza tym mam wrażenie, że finałem pośrednictwa jest pobranie od zlecającego należności wynikającej z wykonanych działań przy spprzedaży/zakupie nieruchomości. Stąd mam wrażenie, że pośrednik jednak działa we własnym imieniu.


Oczywiście, że tak, masz rację! Moim zdaniem twierdzenie, że licencję da się obejść przez bycie pełnomocnikiem to po prostu brednie!
Maciej Druzd

Maciej Druzd Licencjonowany
zarządca i pośrednik
nieruchomości.

Temat: Obejście licencji?

Nie obraź się. Ale chyba troche mało słuchałeś na zajęciach. To że własciciel agencji nie musi mieć licencji to napisane jest w ustawie. W takim wypadku licencje musi mieć inna osoba zatrudniona w agencji.
Artur D.

Artur D. Self-employed

Temat: Obejście licencji?

Opowiem Wam pewną historię.

Jakiś czas temu zgłosił się do mnie na GL człowiek z pytaniem czy nie znalazłbym chętnego na spory kawałek gruntu w Warszawie. Oczywiście uprzedził , że nie jest licencjonowanym pośrednikiem a jedynie "wolnym strzelcem', tyle, że może mieć pełnomocnictwo notarialne od właściciela gruntu i ma z tego 10% od sprzedającego.
Temat mnie zaciekawił, więc się tym zająłem. Po 2 tygodniach wysłałem do niego przedstawiciela klienta. Człowiek go przyjął w Polsce, omówili temat, spotkali się z właścicielem. 1,5 mies temu teren został sprzedany, człowiek zarobił swoje 10% i ja również.
Widzisz tu gdzieś uchybienie od litery prawa lub wyraźny zakaz takiego postępowania ?. Osobiście nie widzę, wręcz popieram.
Mało tego... Niedawno ściągnąłem człowieka do siebie, zatrudniłem na stałe, robi swoje, przynosząc kolejne zyski.

Puenta jest taka, że wolę jednego takiego bez licencji niż 100 licencjonowanych "pierdzidupków".

Tomasz Alot:
Oczywiście, że tak, masz rację! Moim zdaniem twierdzenie, że licencję da się obejść przez bycie pełnomocnikiem to po prostu brednie!
Maciej Druzd

Maciej Druzd Licencjonowany
zarządca i pośrednik
nieruchomości.

Temat: Obejście licencji?

Oprócz tego, że działasz niezgodnie z prawem to wszystko jest OK.
Artur D.

Artur D. Self-employed

Temat: Obejście licencji?

Działam zgodnie z prawem Monaco oraz własnym sumieniem ;)Artur Domagała edytował(a) ten post dnia 24.10.08 o godzinie 12:43
Maciej Druzd

Maciej Druzd Licencjonowany
zarządca i pośrednik
nieruchomości.

Temat: Obejście licencji?

a fakturę vat to na co wystawiłeś?
Artur D.

Artur D. Self-employed

Temat: Obejście licencji?

Maciej Druzd:
a fakturę vat to na co wystawiłeś?

W Monaco wystawia się rachunki, nie faktury. Nie ma systemu podatkowego ;)

konto usunięte

Temat: Obejście licencji?

Artur Domagała:
Maciej Druzd:
a fakturę vat to na co wystawiłeś?

W Monaco wystawia się rachunki, nie faktury. Nie ma systemu podatkowego ;)

Nie wiem czy zdajesz sobie sprawę, ale tutaj dyskusja toczy się o sytuacji w prawie polskim. Również o polskich regulacjach pośrednictwa w obrocie nieruchomościami wypowiadałeś się Ty.

Nie sądzisz chyba, że wszystkie wypowiedzi w tym wątku dotyczyły prawa innego niż polskie?

konto usunięte

Temat: Obejście licencji?

Artur Domagała:
Opowiem Wam pewną historię.

Jakiś czas temu zgłosił się do mnie na GL człowiek z pytaniem czy nie znalazłbym chętnego na spory kawałek gruntu w Warszawie. Oczywiście uprzedził , że nie jest licencjonowanym pośrednikiem a jedynie "wolnym strzelcem', tyle, że może mieć pełnomocnictwo notarialne od właściciela gruntu i ma z tego 10% od sprzedającego.
Temat mnie zaciekawił, więc się tym zająłem. Po 2 tygodniach wysłałem do niego przedstawiciela klienta. Człowiek go przyjął w Polsce, omówili temat, spotkali się z właścicielem. 1,5 mies temu teren został sprzedany, człowiek zarobił swoje 10% i ja również.
Widzisz tu gdzieś uchybienie od litery prawa lub wyraźny zakaz takiego postępowania ?. Osobiście nie widzę, wręcz popieram.
Mało tego... Niedawno ściągnąłem człowieka do siebie, zatrudniłem na stałe, robi swoje, przynosząc kolejne zyski.

Puenta jest taka, że wolę jednego takiego bez licencji niż 100 licencjonowanych "pierdzidupków".

No więc ten człowiek zarobił te 10% w szarej strefie, nie płacąc podatku i nielegalnie w tym sensie, że dokonywał czynności pośrednictwa bez licencji. Zgadzam się, że wymóg posiadania licencji jest bezsensowny, ale Twoja koncepcja z pełnomocnictwem jest po prostu bezsensowna i wynika z zupełnej nieznajomości przepisów i (chyba) polskich realiów. Poza tym wydaje mi się, że nie wiesz na czym polega pełnomocnictwo. W sytuacji, którą przedstawiłeś były dwie umowy. Był stosunek podstawowy - ustna umowa zlecenia dokonania wszelkich czynności zmierzających do sprzedaży i pełnomocnictwo jako formalny akt pozwalający dokonać tej czynności w imieniu i na rzecz mocodawcy.

PS.Znam inne sposoby zarabiania w ten sposób - "ochrona" lokali gastronomicznych, wystawianie faktur za doradztwo na wielkie kwoty...
Artur D.

Artur D. Self-employed

Temat: Obejście licencji?

Ustna umowa zlecenia ?
Dziękuję bardzo! W takim razie, jeżeli ktoś do mnie przyleci prosząc mnie o kontakt do znajomego ( z którym on zrobi biznes )i
musiałbym za to oddawać państwu dolę. To jest chore...

Tak jak już powiedziałem prawo w Polsce to jeden wielki bezsens -
zaraza, która niedługo zacznie zbierać ogromnie żniwa. W USA ( Boston )też powstał zakaz wieszania pranej bielizny na sznurkach
do suszenia ( za co wg. prawa grozi 150 tys USD grzywny lub 3 do 5
lat więzienia )- myślisz że ktoś go przestrzega ? :) - cały
kampus M.I.T. był obwieszony "bielizną" ;)

Nie chcę się tu mądrzyć, natomiast z doświadczenia wiem ( znajomy z tego portalu miał podobną sprawę), że w prawie polskim
istnieje sposób na obejście licencji lub jak wolisz uniewinnienie. Sam jako prawnik powinieneś to wiedzieć lepiej, więc nie chcę podawać szczegółów, gdyż mógłbym coś pomieszać.

Swoją drogą, gdyby tak każdy chciał żyć w 100% według litery prawa ... nikt nie dorobiłby się nawet hulajnogi :)

Całe szczęście że ten biznes siądzie teraz na kilka miesięcy
( może lat ). Może... rząd się nad tym wreszcie zastanowi i pozmienia te idiotyzmy, bo już niedługo zabraknie chętnych do wykonywania tego zawodu. Pozostali na rynku pozamykają swoje kramy i przebranżowią się by mieć z czego żyć.Artur Domagała edytował(a) ten post dnia 25.10.08 o godzinie 04:14
Artur D.

Artur D. Self-employed

Temat: Obejście licencji?

Maciej Druzd:
Nie obraź się. Ale chyba troche mało słuchałeś na zajęciach. To że własciciel agencji nie musi mieć licencji to napisane jest w ustawie. W takim wypadku licencje musi mieć inna osoba zatrudniona w agencji.

Nadal jest to jawne omijanie prawa bo wszyscy "pomocnicy tego pośrednika ", pośredniczą w transakcjach często/gęsto bez jego wiedzy i w ten sposób interes się kręci "legalnie".

Zabawa w większość licencji w Polsce to wytwór lobbingowo/marketingowy, mający na celu ograniczenie konkurencji, tak samo jak wymogi ukończenia odpowiednich szkół. Na całym świecie wystarczy ukończyć 3 tygodniowy kurs i masz z głowy. Takie jaja to tylko w Polsce ;)
Maciej Druzd

Maciej Druzd Licencjonowany
zarządca i pośrednik
nieruchomości.

Temat: Obejście licencji?

Przeczytaj choć raz ustawę o gospodarowaniu nieruchomościami, proszę.
Artur Domagała:
Maciej Druzd:
Nie obraź się. Ale chyba troche mało słuchałeś na zajęciach. To że własciciel agencji nie musi mieć licencji to napisane jest w ustawie. W takim wypadku licencje musi mieć inna osoba zatrudniona w agencji.

Nadal jest to jawne omijanie prawa bo wszyscy "pomocnicy tego pośrednika ", pośredniczą w transakcjach często/gęsto bez jego wiedzy i w ten sposób interes się kręci "legalnie".

Zabawa w większość licencji w Polsce to wytwór lobbingowo/marketingowy, mający na celu ograniczenie konkurencji, tak samo jak wymogi ukończenia odpowiednich szkół. Na całym świecie wystarczy ukończyć 3 tygodniowy kurs i masz z głowy. Takie jaja to tylko w Polsce ;)

Następna dyskusja:

Droga do licencji?




Wyślij zaproszenie do