Piotr
Szczotka
Dyplomowany
masażysta Bodyworker
Temat: Niepełnosprawni, realne dbanie o nich czy też zbijanie...
Przykładem jest miasto w którym mieszkam, ale powód do dyskusji jest chyba obszerniejszy. Dotyczy bowiem raczej chęci/niechęci, organizacji a nie koniecznie strony finansowej.Niepełnosprawni, realne dbanie o nich czy też zbijanie wizerunku opiekuńczego miasta?
1. Od kilku dni słyszymy o udogodnieniach dla osób niewidomych i ewentualnym "obrajlowaniu" rozkładów jazdy, fajna idea ale czy na pewno praktyczna, poza tym czy jest to priorytet?
Sam przez kilka lat funkcjonowałem jedynie z poczuciem światła, może dlatego teraz jestem na pewne sprawy uczulony i wyczulony :)
W czasie kiedy telewizja nagłaśnia projekt rozkładów jazdy, wyceny itd, niewidomi rozbijają sobie kolana, doznają wielu drobnych urazów z powodu porozbijanych chodników, nierównych powierzchni, braków płynnych zejść.
Wystarczy spojrzeć jak wygląda chodnik na pasie przystanków wychodząc z targów na przeciw Sheratona! O ulicach Marcina, Dąbrowskiego nie ma co wspominać. Zaparkowane samochody na chodnikach np wzdłuż Grunwaldzkiej skutecznie czasem utrudniają nie tylko przejście niewidomym ale i osobom na wózkach.
Nie wspominając już o rondzie Kaponiera.
Na Winogradach, zapanowała natomiast moda na ogradzanie wszystkiego na wysokości ok. 30 cm rurkami. Ponoć ma to chronić trawniki przed wjazdem samochodów. Póki co jest to idealna przeszkoda na wysokości łydek!
2. Wychodzi na to iż kolejne (do niedawna ostatnie) kino zrezygnowało z ulg dla niepełnosprawnych. Dla masowej kultury seniorzy, studenci to grupy uprzywilejowane, niepełnosprawni już nie! To jest bardzo gospodarne miasto, lepiej mieć puste miejsca w kinie, niż że zniżkami. Świetna polityka.
Podobno w innych miastach też tak jest. Co dziwne sieciowe kina wycofują się ze zniżek dla niepełnosprawnych, jeszcze pół roku temu w jednym z Poznańskich kin była ulga dla osoby niepełnosprawnej oraz tzw bilet asekuracyjny, darmowy!!! dla opiekuna. No i nikt nie krzyczał przez pulpit a jaka to niepełnosprawność?! Wystarczyło podać bilet.
Póki co pozytywnie zdziwiłem się w kilku miejscach w Krakowie.
Paradoksalna sytuacja miała miejsce w jednym z małych kin, gdzie pani w kasie powiedziała do osoby na wózku: a po co panu bilet, przecież w sumie ma pan krzesło ze sobą. Ta zabawna sytuacja była raczej z dużym poczuciem humoru, nikogo nie urażając. Wymienili grzeczności, ale w sumie pan poprosił jednak o bilet, wytargował dobrą zniżkę:)
3. Repertuar filmów dla młodzieży z napisami to już zupełnie rarytas. Królują lektorzy, tylko jak mają to zrozumieć głusi, zresztą wystarczy nieznaczny niedosłuch? Filmy na fali animacji 3D, z napisami to prawdziwy rarytas.
4. Niepełnosprawni to także po prostu osoby starsze, ciągle słyszę utyskiwania dlaczego nie ma możliwości wprowadzenia napisów na polskie filmy. Dziwne? Nie! Wiele starszych osób nie jest w stanie wysłyszeć dialogów mimo że po polsku, bo skutecznie zagłusza je muzyka w tle! No i tu jest problem, niekoniecznie w tle. Swoją drogą na DVD czasem są, po angielsku :)
5. Zmieszczenie się w niektórych restauracjach z wózkiem tak aby wjechać w miarę blisko pulpitu, stołu to osobny temat.
5. Nieszczęsny dworzec, ostatnio facet obok mnie w ostatniej chwili odskoczył i odciągnął niewidomego od sztalug ciągnących się wzdłuż hali dworca głównego. Pewnie rozbiłby sobie głowę lub nieźle poturbował.
Czy na prawdę potrzebujemy, buńczucznych, nagłaśnianych akcji, jeśli nie potrafimy zaradzić najprostszym?
Mam taki film w głowie jest przyszły rok, Euro i na mecz przyjeżdżają autokarem z zagranicy także niepełnosprawni na wózkach.
Ups...
Może rozpropagujmy akcję typu "Przychylne miejsce dla niepełnosprawnych". Tak zupełnie za darmo, z własnej inicjatywy.
Zatrudnienie? W zawodach medycznych wyjątkiem są niewidomi masażyści. Wyjątki stanowią także osoby z wadą słuchu. W podróżach spotkałem się z refleksoterapeutą masującym stopy siedząc na wózku. Niepełnosprawną kosmetyczką, masażystka na wózku zajmującą się specjalistycznymi masażami twarzy, dziewczynie instruktorce na basenie, po amputacjach obu nóg.
No cóż, w pewnych punktach do Europy nam daleko, nie mam na myśli Skandynawskiego socjalu, ale zaangażowania.
Pozdrawiam serdecznie, mam nadzieję iż nikogo nie uraziłem :)
Pozdrawiam Piotr