Temat: .....życia w Polsce
A kto powiedział,że biznes jest racjonalny?Nie tak dawno czytałem,że wbrew utartej opinii decyzje biznesowe są w znacznym stopniu oparte na emocjach,a nie tylko na kalkulacji.
Jest jeszcze jeden element w decyzji lokalizacji inwestycji - decydenci.
To trochę jak za komuny.Jest taki dowcip sowiecki.Ci którzy wyróżniali się w pracy dostępowali zaszczytu "komandirowki" i to nie ważne gdzie,ważne,że władza doceniła towarzysza.No i pewien towarzysz otrzymał komandirowkę do Miedwiediowki,dojechał po kilku dniach - a tam tylko tajga i głusz.
Teraz kariera jest do góry,z oddziału do centrali spółki w Polsce,potem do centrali firmy na Zachodzie.Czy zarządzający firmami bardziej myślą o sobie,czy o firmie?A może nie wyobrażają sobie,że można coś zbudować na zadupiu i tam pracować?
Kto podejmuje decyzje - pracownicy central i oddziałów w Warszawie,Berlinie,Nowym Jorku.....Inwestycja w znanym ośrodku jest w ich opinii mniej ryzykowna,a więc....