Temat: uwaga na tatuaże z "henny"

Mariusz T.:
Ja wiele razy słyszę, czytam i widzę, jaki syf jest w jedzeniu, zabawkach itd. Ty pewnie też. I mam w związku z tym prośbę: nie uchylaj się od odpowiedzi tylko napisz: czy swoim dzieciom zabraniasz się bawić jakimikolwiek zabawkami, farbkami, jeść słodycze czy jakieś [pieczywo kupione w osiedlowym sklepiku itd.?

Czy widzisz różnicę miedzy syfem nieznanego pochodzenia a rzeczami które sam dobierasz na podstawie weryfikowalnych danych?

Na deptaku kupujesz kota w worku, jest to podobne ryzyko co kupowanie kosmetyków na allegro... prościej już nie umiem...


Obrazek

Wybór przez rodzica drogi zakazu wobec wszystkich okoliczności może zostać przez dziecko odebrany tylko w jeden sposób - jako swego rodzaju ukaranie.
Jeśli karzesz dziecko w ten sposób, to jak ma to inaczej odebrać, skoro taka jest dla niego definicja kary? Ponownie odnoszę wrażenie, że twoim zdaniem świat wygląda jak twoje rodzinne podwórko.

Brak wiedzy, inteligencji oraz umiejętności czytania ze zrozumieniem jest bardzo często powodem trudności w rozumieniu czyjegoś przekazu. Widać te braki u Ciebie bardzo wyraźnie.
Dla dobra dyskusji przyjmijmy, że miałem średnią poniżej 5,9, tata mnie bił i do szkoły miałem 10 km pod górkę na dworzec, czy teraz możesz ustosunkować się do tego co napisałem?
Fala krytyki dotyczy problemów z czytaniem ze zrozumieniem... Każdy popełnia błędy, ale nie każdy za wszelką cenę idzie w zaparte i zwala winę na cały świat... skoro ty nie przewidziałeś zagrożenia to znaczy, że nikt by go nie przewidział i szlag cię trafia, że inni nie są równie zaskoczeni możliwością podrażnień po hennie aplikowanej na deptaku, co ty. I będziesz pisał w kółko to samo dopóki ci nie potwierdzimy, że to było takie nie do przewidzenia.

Co za brednie. Ale w sumie widzę, że chyba trafiłem na jasnowidza. Ty pewnie doskonale wiesz, której bułki nie zjeść bo może mieć niepożądaną chemię, których kredek nie dać dziecku, którego telefonu nie kupować, którą drogą iść aby piorun nie trzasnął, w którym kąpielisku się nie kąpać, której ryby w smażalni nie jeść czy w ogóle do której restauracji nie iść, którego jajka nie kupić itp. itd. Kurczę, jakie komentowanie Twoich głupot jest durne....
Cała kwintesencja, najpierw mnie obraź a potem porycz się że ci odpisałem.
Możliwość występowania podrażnień po hennie z deptaka jest nieprzewidywalna i chuj, a jeśli ktoś to przewidział to znaczy że jest gupi :D
Chemię aplikujesz sobie i całej rodzinie codziennie bez porównania gorszą i w bez porównania większej ilości niż ta farba, którą tatuażystka raz posmarowała tatuaż.
Skoro ta farba jest taka zajebista pozwoliłbyś dziecku posmarować się nią ponownie?
Ja p.... o czym Ty piszesz? Jakie k.... porażki!? Człowieku! Tatuaż z henny, który spowodował rankę, która się szybciej zagoiła niż obtarcie na kolanie nazywasz moją porażką? To czym jest wpierniczanie chemicznego paskudztwa w każdym bochenku chleba, mleku, czy mięsie kupowanym milionami ton przez prawie cale społeczeństwo albo wcieranie ołowiu z plasteliny czy farby w skórę? Czy może porażką moją jest, że dobrze syna wychowałem? Albo k.... nie wiem. Podaj mi jakie porażki?
Wątpię czy pisanie myślnikami cokolwiek da, jeśli przy każdym akapicie udajesz że nie rozumiesz tekstu pisanego... napisałem że udajesz bo mam wiarę w ludzi i nie posądzam cię o wtórny analfabetyzm...

Temat: uwaga na tatuaże z "henny"

Mariusz T.:

Mariusz nie przybieraj coraz dziwniejszej pozy w tej akademickiej dyskusji.
Założyłeś wątek o szkodliwości tatuaży z henny...właściwie to "henny" (poprawiam się aby uniknąć kolejnych stron przepychanek), a nie plasteliny, ogórków, zabawek itd.
Jeśli założysz takowe...będzie tam o nich dyskusja.
W/g mnie...powtarzam...w/g mnie...Twoją porażką w tej dyskusji są takie sformułowania:
Tu "ujeżdżacze" są wobec siebie bezkrytyczni.
Ze szczególnym uwzględnieniem słowa wyróżnionego przez Ciebie.

Dalej piszesz tak :
Ktoś mi doradzał abym zamiast henny używał jakiś kredek do skóry czy naklejek.
To jest dopiero debilizm.
W/g Ciebie to dopuszczalna ocena postępowania innych, aby tylko nie dotyczyła Ciebie, bo...

Dalej :
Co za brednie. Ale w sumie widzę, że chyba trafiłem na jasnowidza./ ........./
Kurczę, jakie komentowanie Twoich głupot jest durne....

No i dalej :
Ja p.... o czym Ty piszesz? Jakie k.... porażki!? Człowieku! Tatuaż z henny, który spowodował rankę,
która się szybciej zagoiła niż obtarcie na kolanie nazywasz moją porażką?
To po cholerę tyle szumu robisz. Zajmij się obtarciami kolan.

http://www.goldenline.pl/forum/3304354/uwaga-na-tatuaz...
- tutaj nie wyglądało to na bagatelną rankę.

I jedziesz dalej:
Albo k.... nie wiem. Podaj mi jakie porażki?

I dyskusja ponownie zmierza w kierunku zawodów, kto lepiej i dosadniej potrafi obrazić.
Z Twoich wpisów wyraźnie wynika, że lepiej w rozmowie radzisz sobie z dziećmi niż z dorosłymi.

konto usunięte

Temat: uwaga na tatuaże z "henny"

Heniek , zakładamy wątek pod tytułem "nieczytanie z niezrozumieniem - w Dobie Internetu nie polecam"?
:DTen post został edytowany przez Autora dnia 19.07.13 o godzinie 15:06

Temat: uwaga na tatuaże z "henny"

Mirosław P.:
Heniek , zakładamy wątek pod tytułem "nieczytanie z niezrozumieniem - w Dobie Internetu nie polecam"?
:D
Możemy założyć, mam trochę wolnego więc mogę sobie niepoczytać z niezrozumieniem...a co.
A poważnie to Mariusz robi dobre rzeczy, że ostrzega, tylko jakoś brakuje mu umiejętności wyjścia z siebie i spojrzenia z boku.
Jak dla mnie temat do zamknięcia.

konto usunięte

Temat: uwaga na tatuaże z "henny"

Ogólnie zauważyłem, że często dyskusje na grupie przybierają formę ujeżdżania na autora wątku. No bo przecież dałeś się wrobić, jesteś głupi, nie znasz się, kupujesz badziewie, to twoja porażka itp. itd.

Argumenty, że mój temat dotyczył henny a ja go rozwijam na bułki, kredki itp. jest pozbawiony podstawy. To nie ja rozkrzaczam temat. Dałem jedno krótkie ostrzeżenie, aby uważać na tatuaże, a zostałem zaatakowany na bardzo szerokim polu. Moje kontrprzykłady miały jedynie na celu zobrazować podobieństwo do innych usług i towarów.

Były też uwagi pod moim adresem, że jestem nieodpowiedzialny i że nie przyjmuję do siebie uwag w tym zakresie. Z kolei po podaniu kontrprzykładów następowały próby spłycania tematu, wyrywania zdań z kontekstu itp. Takie samo ryzyko jest podczas malowaniu tatuaży henną, jak podczas kupowania np. lodów czy gofrów, albo przy wpuszczaniu dziecka do małpiego gaju, czy na jakiś plac zabaw. Wszystko jest dla ludzi. Słuchając argumentów niektórych rozmówców trzeba by zrezygnować z wszelkiego rodzaju atrakcji w miejscowościach turystycznych a np. konsumpcję ograniczyć do przywiezionych ze sobą bułek i suchego prowiantu (przykłady przytacza np. nie przez wszystkich lubiana Gessler).

Ucinam dyskusję (mam nadzieję): każdy artykuł i usługa wystawione są na sprzedaż dla ludzi i przez ludzi. Tak samo tatuaż z henny, tatuaż "prawdziwy", popcorn, zapiekanka, lody, gofry, wędzone ryby, malowanie twarzy, bungee, spływ kajakowy, wycieczka górska, jak również miliony innych usług i artykułów. W każdym przypadku istnieje ryzyko zakupienia artykułu lub usługi od nieuczciwego sprzedawcy. Że na stoisku w miejscowości turystycznej większe? Możliwe. Jednak skąd pewność, że towar sprzedawany w sklepie (z ponoć - jak ktoś twierdził - weryfikowalnym składem i producentem) będzie rzeczywiście dobry? Nie mam takiej pewności. Uważam wręcz, że czasami lepiej kupić np. mięso w budce na targu, niż np. w markecie, czy typowym mięsnym. Przykładem choćby atestowana, certyfikowana itd. Viola. To samo dotyczy henny. Skąd pewność, że ta kupiona w sklepie będzie ok? Podobny przykład z mojego doświadczenia: pod koniec 2008 r. kupiłem mieszkania i je urządzałem (jako jedno większe). Do kuchni kupiłem baterię zlewozmywakową uznanej firmy za 680 zł. Pomyślałem, że musi być konkretniejsza. Po pół roku była rozsypana (wypadł kran, przepuszczały oba kurki). Wymieniłem na zwykłą za 150 zł. Funkcjonuje bezproblemowo do dziś.

Uważam, że jest sensowne wskazywanie konkretnych przypadków nieuczciwości sprzedawcy artykułu czy usługi. Pisanie głupich ogólników o "smarowaniu gównem" czy podobnych jest bezsensowne i moim zdaniem źle świadczy o ich autorach.

Mając na względzie dwa doświadczenia, trzeci raz błędu nie popełnię. Wpisy tu zbyt mocno są przykre dla ich autorów. Więcej więc nic tu nie wpiszę.

Pozdrawiam

konto usunięte

Temat: uwaga na tatuaże z "henny"

W związku z tym, że następstwa wykonania tatuażu henną z PPD mogą pozostawić ślady na całe życie, a oferta wykonywania tego typy zdobień jest skierowana głównie do dzieci i młodzieży dlatego tak ważna jest świadomość rodziców oraz opiekunów o ryzyku jakim ze sobą niesie zdobienie ciała czarną henną.
Wykonany tatuaż należy obserwować aby nie doprowadzić do pojawienia się blizn, to co powinno zaniepokoić to pojawienie się w obrębie wykonanego tatuażu zaczerwienienia, świądu, wysypki lub pęcherzy. W przypadku stwierdzenia któregokolwiek z wyżej wymienionych objawów należy zgłosić się do lekarza. Trzeba powiedzieć, że PPD jest alergenem, tak więc opisane odczyny nie muszą się pojawić u wszystkich - pojawią się tylko u osób uczulonych.

Odróżnienie henny naturalnej od syntetycznej możliwe jest jedynie w badaniach analitycznych. Dlatego osoby decydujące się na zdobienie ciała henną powinny przynajmniej upewnić się co do pochodzenia i składu preparatu - zapoznać się z treścią etykiety jaka powinna być dołączona do każdego opakowania.


http://www.goldenline.pl/forum/3304354/uwaga-na-tatuaz...

uwaga na nierozważnych rodziców!Ten post został edytowany przez Autora dnia 22.07.13 o godzinie 23:39

konto usunięte

Temat: uwaga na tatuaże z "henny"

Mirosław P.:

Powtarzasz się! Albo kogoś. Ja w takim jednak razie napiszę coś takiego, równie wymownego:

W związku z tym, że następstwa spożywania glutenu mogą pozostawić ślady na całe życie, a oferta wyrobów mącznych jest skierowana również do dzieci i młodzieży dlatego tak ważna jest świadomość rodziców oraz opiekunów o ryzyku jakim ze sobą niesie spożywanie glutenu.
Skórę dziecka i jego zachowanie po spożyciu wyrobów mącznych należy obserwować aby nie doprowadzić do pojawienia się blizn oraz uszkodzenia układu pokarmowego, to co powinno zaniepokoić to pojawienie się w na skórze zaczerwienienia, świądu, wysypki lub pękania skóry a także bólu brzucha, biegunki itp. W przypadku stwierdzenia któregokolwiek z wyżej wymienionych objawów należy zgłosić się do lekarza. Trzeba powiedzieć, że gluten jest alergenem, tak więc opisane odczyny nie muszą się pojawić u wszystkich - pojawią się tylko u osób uczulonych.

Odróżnienie mąki z glutenem od bezglutenowej możliwe jest jedynie w badaniach analitycznych. Dlatego osoby decydujące się na spożywanie przetworów mącznych powinny przynajmniej upewnić się co do pochodzenia i składu mąki - zapoznać się z treścią etykiety jaka powinna być dołączona do każdego opakowania.

http://www.poradnikzdrowie.pl/zdrowie/alergie/objawy-a...

Uwaga na nierozważnych rodziców!


Tekst według dokładnie takiego samego wzoru można by napisać dla każdego z dostępnych na rynku alergenów: migdały, orzechy laskowe, metale, detergenty, farbki, kredki itp. itd.

No może z pewną różnicą: następstwa uczulenia na PPD są nieporównywalnie mniejsze niż innych alergenów. I jeszcze jedno: tak samo jak bez henny, tak samo można się obyć bez metali, farbek, detergentów, migdałów, orzechów, kredek itp. itd.

Zupełnie nie dociera do mnie upór co niektórych w twierdzeniu, że pozwalając dziecku wykonać tatuaż z henny postępuję gorzej niż np. kupując dziecku farbki do twarzy. Taki przykład ktoś podał wcześniej.

Aaaaaa i jeszcze ciekawostka: słyszałem kiedyś w TV o nieuczciwym sprzedawcy wyrobów bezglutenowych, w których .... był gluten!

Edit: literówkaTen post został edytowany przez Autora dnia 23.07.13 o godzinie 07:29

konto usunięte

Temat: uwaga na tatuaże z "henny"

Mariusz T.:

No dobrze, to jak twoim zdaniem powinna się zachować osoba która czyta twoje ostrzeżenie? Jakie środki podjać żeby nie doszło do tego co sie stało twoim synom? Odmówić się im nie da pod żadnym pozorem, że się da to wymysł bezdzietnych "ujeżdżaczy" ogierów takich jak ty. Co proponujesz, nauczony na własnej skórze swoich dzieci?

konto usunięte

Temat: uwaga na tatuaże z "henny"

Mirosław P.:
Mariusz T.:

No dobrze, to jak twoim zdaniem powinna się zachować osoba która czyta twoje ostrzeżenie? Jakie środki podjać żeby nie doszło do tego co sie stało twoim synom? Odmówić się im nie da pod żadnym pozorem, że się da to wymysł bezdzietnych "ujeżdżaczy" ogierów takich jak ty. Co proponujesz, nauczony na własnej skórze swoich dzieci?

Wzmóc czujność podczas pozwalania dziecku (a i też sobie) na jakąkolwiek usługę czy zakup na konkretnym przykładzie "henny" z mojego doświadczenia. Ponadto podaję konkretny przypadek oszustki. Nawet lokalizację jej stoiska podałem. Powtarzam się: jeśli ktoś bardziej rozważnie podejdzie do jakiegoś zakupu dzięki mojemu wpisowi, to ... cel grupy moim zdaniem będzie realizowany.

Co do Twoich wycieczek osobistych: daruj sobie. Na takie chamskie zaczepki już odpowiadałem i więcej nie będę.

konto usunięte

Temat: uwaga na tatuaże z "henny"

Mariusz T.:

Wzmóc czujność podczas pozwalania dziecku (a i też sobie) na jakąkolwiek usługę czy zakup na konkretnym przykładzie "henny" z mojego doświadczenia.

No i gdzie była ta twoja wzmozona czujność przed? Czym się ona powinna objawić?

Ponadto podaję konkretny przypadek oszustki. Nawet lokalizację jej stoiska podałem.

A inne osoby wykonujące tą hennę, której odmowa wykonania dzieciom
graniczy z niemozliwością? Którą hennę wybrać i jakie kryteria zastosujesz ?
Powtarzam się: jeśli ktoś bardziej rozważnie podejdzie do jakiegoś zakupu dzięki mojemu wpisowi, to ... cel grupy moim zdaniem będzie realizowany.

to samo było napisane - uwaga na nierozważnych rodziców. Podejdą rozważnie nie bedą nierozważni, prawda?
Co do Twoich wycieczek osobistych: daruj sobie. Na takie chamskie zaczepki już odpowiadałem i więcej nie będę.

Będziesz, bez końca będziesz, wszyscy uzywają głupich argumentów, chamskich zaczepek, to wszystko po to żeby cie "ujeździć"...Ten post został edytowany przez Autora dnia 23.07.13 o godzinie 09:53

Temat: uwaga na tatuaże z "henny"

Mariusz T.:
Ucinam dyskusję (mam nadzieję): (...)
Z jednej strony "ucinasz dyskusję" i obiecujesz "więcej nie pisać", z drugiej prowokujesz do dyskusji i wyraźnie szukasz zaczepki...

jeśli nikt nie odpisze będziesz miał swoje ostatnie słowo, ale jeśli nie ucięło ono "dyskusji" to pozostawiasz sobie furtkę by napisać po raz n-ty to samo trochę innymi słowami. Do skutku. Aż wszyscy uznamy cię za Rozważnego Rodzica, a podrażnienia skóry po smarowaniu ich chemią nieznanego pochodzenia za zbyt trudne do przewidzenia. Proszę powiedz to jeszcze raz... :)
Wpisy tu zbyt mocno są przykre dla ich autorów. Więcej więc nic tu nie wpiszę.
hmm

"Co za brednie."
"Ironizuję, kiedy ktoś wypisuje głupoty nierealne do wykonania."
"Przecież Ty przeczytać ze zrozumieniem kilku zdań nie potrafisz."
" HAHAHAHHAHAHHAAHHHHAHAAAHHHA!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! / Kurczę!!!! / Kobieto, NIE MASZ POJĘCIA O WYCHOWYWANIU DZIECI."
" Tu "ujeżdżacze" są wobec siebie bezkrytyczni."
"Brak wiedzy, inteligencji oraz umiejętności czytania ze zrozumieniem (...)"
"Co za brednie. Ale w sumie widzę, że chyba trafiłem na jasnowidza."
"Kurczę, jakie komentowanie Twoich głupot jest durne...."
"Ja p.... o czym Ty piszesz? Jakie k.... porażki!? Człowieku! "


pomyślałeś, że komuś mogło być przykro?
niby grasz taką mimozę, ale jesteś pierwszy do obrażania osób, które śmią się z jaśnie panem nie zgadzać.

---

Nie piszę już o hennie, bo w dyskusji oczekiwałbym jednak jakiegoś feedbacku, zamiast słuchania zdartej płyty; oczekuję tylko, byś dotrzymał słowa... chyba że chodziło tylko o dramatyczny efekt

"I jeszcze w kwestii moich wpisów - koniec dyskusji."
"Wpisy tu zbyt mocno są przykre dla ich autorów. Więcej więc nic tu nie wpiszę."
...Ten post został edytowany przez Autora dnia 23.07.13 o godzinie 11:45
Przemysław Pilaszek

Przemysław Pilaszek live your life !

Temat: uwaga na tatuaże z "henny"

zaufam "donosicielowi" bo nie chce mi się wertować czy daleko już odbieglismy od meritum. Obrazek Hello Kitty zdaje się tylko potwierdzać to stwierdzenie.

zamykam

i pozdrawiam

Następna dyskusja:

UWAGA na firme Edal z Otwoc...




Wyślij zaproszenie do