Temat: taxi
Moja wypowiedź bedzie sponsorowana przez literki "O" jak opłacalność i "E" jak empatia.
Zgodzę się z Krzysztofem, który według mnie rozumuje bardzo racjonalnie i na dodatek posiada umiejetność wczucia się w sutuację innego człowieka, co wiekszości znanych mi osob jest raczej obce - no cóz takie czasy. Empatia to pojęcie znane niektórym tylko z teorii.
Ja również uważam, że "opłacalność" kursu to podstawa dla osób wykonujących ten zawód (wszystko jedno czy licencjonowanych taksówkarzy, czy przewoźników). Często się zdarza, że czekają po kilka godzin i dostają kurs z tzw. "nakazu" (nieprzyjęcie go groźi zawieszeniem na kilka godzin). Jadą na miejsce i się okazuje, że muszą przejechać 400 metrów. Jestem w stanie zrozumieć ich irytację, choć oczywiście w żaden sposób nie usprawiedliwiam chamstwa - bo żaden czlowiek, wszystko jedno jaki zawód wykonuje chamski być nie powinien.
Znam także przypadki odstawienia klienta z kwitkiem - z reszta znam to z autopsji ;P - kiedy podchodzi do stojącej taksówki i każe się wieźć do klubu, który jest oddalony o kilkaset metrów, bo mu się nie chce przebierać nogami. Ja mając na uwadze "opłacalność" rozumiem i skruszona odchodzę lub pytam "ostatniego" w kolejce, ale byłam świadkiem eskalacji żądań jaśnie klientów (z reguły w stanie wskazującym na), że masz zawieźć, bo to Twój zasrany obowiazek. Skoro sobie taki zawód wybrałeś to wieź mnie złotówo :/
Zdaję sobie sprawę, że sporo osob uważa, że taksówkarze to idioci i złodzieje, bo gdyby byli inteligentni, to przecież nie byliby taksówkarzami tylko np. adiunktami. Moim zdaniem taka generalizacja jest idiotyczna i nie prowadzi do niczego dobrego. Wszystkim przydałaby się odrobina empatii i nie zaszkodziłoby czasem najpierw z niej skorzystać, a nie wszyczynać awantury, obruszać się i obrażać, na taksówkarzy, korporacje i cały świat. Wszyscy jesteśmy ludźmi i każdy ma gorsze i lepsze dni. Bądźmy dla siebie przychylni, a każdemu będzie się żyło nie tylko przyjemniej, ale także lepiej :D
Wykonujemy różne zawody, ale pamiętajmy o wzajemnym szacunku i przychylności - to tak niewiele, a jednoczesnie tak dużo.