Temat: taxi

Swojego czasu jezdzilam ze znajomymi, z ktorych jeden z mial firme, wiec bralismy zawsze rachunek. Smiesznie to wygladalo, gdy kierowca o 6 nad ranem wyliczal kalkulatorkiem vat z przeklenstwem na ustach (nie pamietam ile on wynosil dokladnie, 3%, 5%?) ;-)
Piotr J О.

Piotr J О. doświadczony
analityk i kierownik
projektów

Temat: taxi

Anna Dorota Z.:
Swojego czasu jezdzilam ze znajomymi, z ktorych jeden z mial firme, wiec bralismy zawsze rachunek.

A po co? Miał księgową-idiotkę, której nie wystarczał paragon z kasy fiskalnej?Piotr J. Осhwаł edytował(a) ten post dnia 25.06.07 o godzinie 15:19

Temat: taxi

[author]Piotr J.
Piotr J О.

Piotr J О. doświadczony
analityk i kierownik
projektów

Temat: taxi

Anna Dorota Z.:
Nie wiem jakie sa obowiazki firm taksowkarskich teraz a jakie byly kiedys, ale wtedy jeszcze nie bylo kas fiskalnych w taksowkach, przynajmniej w tych, ktorymi jezdzilismy :)

Teraz zasada jest prosta - wszyscy mają kasy fiskalne, wszyscy wystawiają paragony fiskalne, nieVATowcy sprzedają swoje usługi bez VAT-u, a VATowcy - z 3% VATem.

Rozumiem jeszcze taksówkarza VAT-owca, który wystawia fakturę VAT innej firmie, która też jest płatnikiem VAT. Durny przepis, ale fakturę wystawić trzeba. Ale domaganie się "wypisanego" rachunku od taksówkarza, który nie jest VATowcem (a takich jest zdecydowana większość) ale może nam dać paragon z kasy fiskalnej to już mnożenie bytów nad potrzeby, którego absolutnie nie rozumiem.

Nie rozumiem też, dlaczego Minister Finansów nie zezwolił na traktowanie paragonów z taksókowej kasy fiskalnej, jak faktur VAT (tak jak chociażby bilety kolejowe) - zaoszczędziłoby to nam wszystkim kupę czasu i pieniędzy. Chociaż... Głupie księgowe i tak dalej domagałyby się wypisywania faktur. No bo w sumie - czemu nie?

Temat: taxi

w biurze mamy umowe z SAWA TAXI. 5 min przed zamawianym przyjazdem byl telefon, ze taksowki (byly zamawiane 3) spoznia sie 10-15 min. wszystkie 3 spoznily sie 30 min, a mialy zabrac gosci lotnisko (!!!). jeden taksowkarz przyszedl na recepcje po voucher, ktorego nie dostal, bo dziewczyna z dzialu adminstracji zrobila mu taka burde, ze wyszedl ze spuszczona glowa bez vouchera, czyli kurs musial wykonwac gratisowo :)
Agnieszka T.

Agnieszka T. Analityk biznesowy

Temat: taxi

Ja polecam WAWA TAXI wiem, że nie są najtansi ale mnie nigdy nie odwołali kursu:) kierowcy są zawsze uprzejmi i kulturalni, wyczuwaja jak pasażer nie ma ochoty prowadzić rozmowy i nie wożą na około:)

Pozdrawiam
Olga G.

Olga G. nowe wyzwania

Temat: taxi

Anna Dorota Z.:
w biurze mamy umowe z SAWA TAXI. 5 min przed zamawianym przyjazdem byl telefon, ze taksowki (byly zamawiane 3) spoznia sie 10-15 min. wszystkie 3 spoznily sie 30 min, a mialy zabrac gosci lotnisko (!!!). jeden taksowkarz przyszedl na recepcje po voucher, ktorego nie dostal, bo dziewczyna z dzialu adminstracji zrobila mu taka burde, ze wyszedl ze spuszczona glowa bez vouchera, czyli kurs musial wykonwac gratisowo :)


jak jestem w warszawie to jeżdżę właśnie sawą i mam bardzo dobre zdanie o nich i komforcie jazdy w ogóle. ale nigdy nie zamawiałam na określoną godzinę. panie w centrali telefonicznej są mega pomocne (kiedyś dzwoniłam z prośbą o pomoc bo się zagubiłam w naszej stolicy :) i obyło się bez zamawiania taksówki - pani "poprowadziła" mnie do najbliższego przystanku autobusowego).
Za to jeżeli chodzi o Poznań serdecznie NIE polecam sieci ACE (no w każdym bądź razie coś z tych liter) i M1 - w pierwszej są gburowaci i niesympatyczni druga jest bardzo opieszała i czeka się na nią długo. Z ręką na sercu polecam Radio Taxi (61 8222333) oraz RMI Taxi (61 9668) - bez większych wpadek.

konto usunięte

Temat: taxi

Piotr J. Осhwаł:

Teraz zasada jest prosta - wszyscy mają kasy fiskalne, wszyscy wystawiają paragony fiskalne, nieVATowcy sprzedają swoje usługi bez VAT-u, a VATowcy - z 3% VATem.

Rozumiem jeszcze taksówkarza VAT-owca, który wystawia fakturę VAT innej firmie, która też jest płatnikiem VAT. Durny przepis, ale fakturę wystawić trzeba. Ale domaganie się "wypisanego" rachunku od taksówkarza, który nie jest VATowcem (a takich jest zdecydowana większość) ale może nam dać paragon z kasy fiskalnej to już mnożenie bytów nad potrzeby, którego absolutnie nie rozumiem.

Nie rozumiem też, dlaczego Minister Finansów nie zezwolił na traktowanie paragonów z taksókowej kasy fiskalnej, jak faktur VAT (tak jak chociażby bilety kolejowe) - zaoszczędziłoby to nam wszystkim kupę czasu i pieniędzy. Chociaż... Głupie księgowe i tak dalej domagałyby się wypisywania faktur. No bo w sumie - czemu nie?

Witam, montaż "kas fiskalnych" w taksówkach. Kilka lat temu była to głośna sprawa na całą Polskę, doszło do wyłudzenia pieniędzy od nas kierowców. No cóż, taka ustawa i ktoś na tym zarobić musiał. Po zamontowaniu "kas fiskalnych" w większości taksówek w Polsce ich cena spadła o blisko połowę z średnio 2500 do ok. 1300 pln. Celem montażu tych urządzeń było zmuszenie kierowców do przejścia z dotychczasowego prostego rozliczenia podatkowego (karty podatkowej) na podatek VAT (3% lub 7%).
Niestety po wizycie w pierwszym urzędzie skarbowym można sie dowiedzieć że "kasa fiskalna" w taksówce tak naprawdę kasą fiskalną nie jest. Nie pamiętam dokładnej nazwy ale brzmiało to tak
"Urządzenie rejestrujące z modułem fiskalnym". Urząd Skarbowy ma wgląd do tego urządzenia ponieważ posiada moduł fiskalny.
Być może dlatego Ministerstwo Finansów nie zezwoliło na traktowanie paragonu jako faktury.

Co do tematu (rachunek, paragon, faktura Vat) naprawdę nie wiem czemu tak jest, w Polsce mamy jedno prawo podatkowe i jedne przepisy ale naprawdę stanowi to spore utrudnienie w pracy kierowcy. Może jest jakaś luka w tych przepisach a może to wina księgowych, ciężko to stwierdzić. My też zostaliśmy wciśnięci w wir biurokracji i roboty papierkowej, niestety często jest to biurokracja wykonywana na środku skrzyżowania bądź w miejscu gdzie nie wolno się zatrzymywać i biorąc pod uwagę większe aglomeracje stanowimy spore utrudnienie w ruchu ulicznym (niestety)

Na tym forum poruszony był watek kultury kierowców, myślę że nie zależy to od korporacji taksówkowej tylko od kultury osobistej danego z kierowcy. W każdej korporacji może trafić się ktoś kto jest tak zwanym BURAKIEM który nie powinien pracować w usługach. W każdej dziedzinie możemy trafić na jakąś czarną Owcę więc ocenianie negatywne środowiska czy korporacji jest błędem.
Pamiętajmy że każdy kij zawsze ma dwa końce. Często zdarza się że kierowca jest atakowany psychicznie przez pasażera. Trzeba wziąć pod uwagę też to że swoje niepowodzenia zawodowe i prywatne naszych "klijentów" (szef nakrzyczy albo coś się nie uda bądź trafi się ktoś po alkoholu) odbijają sie na pierwszej osobie z która podejdzie pod rękę, bywa że jest to kierowca taksówki. Po takim spotkaniu nawet najspokojniejszy człowiek może mieć nadmiar wrażeń.
Pozdrawiam :)

konto usunięte

Temat: taxi

Cały ten cyrk z fakurami VAT to jakiś koszmar- polski wynalazek znudzonych urzędniczyn nawiedzonych przez paranoję...
W cywilizowych krajach wystarczy paragon bądź zwykła faktura ( żadne tam wypisywanie NIP-u) i nie ma głupich księgowych, bo przepisy też nie są głupie. Każdy może sobie prowadzić księgowość. To dziecinnie proste!

konto usunięte

Temat: taxi

Taksówkarze mają niestety smykałkę do "drobnych" oszustw.
Kiedyś, kiedy lało jak z cebra, a mnie się spieszyło zapłaciłam
na Marszałkowskiej dosłownie za kilkaset metrów 15zł.
Innym razem spod Domów Centrum na Moliera wyszło mi 35zł...
Jak nie chcę brać własnego samochodu to biorę transport publiczny albo idę sobie piechotą.

konto usunięte

Temat: taxi

Agnieszka Tyczyńska:
Ja polecam WAWA TAXI wiem, że nie są najtansi ale mnie nigdy nie odwołali kursu:) kierowcy są zawsze uprzejmi i kulturalni, wyczuwaja jak pasażer nie ma ochoty prowadzić rozmowy i nie wożą na około:)

Pozdrawiam
Ba. Ja zawsze jeździłam z WAWA, przyjeżdżając do stolicy raz na jakiś czas na zebranie tęgich mózgów. Kiedyś pan kierowca zawiózł mnie nie tam, gdzie trzeba, bo się zgubił :) Spóźniłam się nieco na konferencję, ale za to calutki kurs miałam za darmo :)

konto usunięte

Temat: taxi

Zapomniałam o najważniejszym! W Katowicach nie da się znaleźć taksówkarza mówiącego w jakimkolwiek obcym języku, poza szczątkami niemieckiego (a raczej mówią gwarą, licząc, że będzie podobnie brzmiało) i rosyjskiego. Jak zamawiam gościom i znajomym taksówkę (Taxi Rondo - polecam), to muszę mówić dyspozytorce, że pan nie zna słowa po polsku (poza "dżendobri" i "dvjepiva"), a będzie jechał pod taki a taki adres.
Sfrustrowana tymże, próbowałam namówić korporacje na szkolenia, nawet z EFS znalazłoby się dofinansowanie, ale po co... Jedyny znany mi taksówkarz, z którym jeździłam, zgłosił się kiedyś do mnie na kurs... przed wyjazdem do pracy do Anglii :)))
Piotr J О.

Piotr J О. doświadczony
analityk i kierownik
projektów

Temat: taxi

Tatiana S.:
Zapomniałam o najważniejszym! W Katowicach nie da się znaleźć taksówkarza mówiącego w jakimkolwiek obcym języku, poza szczątkami niemieckiego (a raczej mówią gwarą, licząc, że będzie podobnie brzmiało) i rosyjskiego. Jak zamawiam gościom i znajomym taksówkę (Taxi Rondo - polecam)

A ja polecam pana Andrzeja Nr 200 z Taxi Rondo ;-)

konto usunięte

Temat: taxi

jak ktoś poprosi o pana Andrzeja nr.200 to w ramach bezpieczeństwa na pewno nie podjedzie pan Andrzej :)
Piotr J О.

Piotr J О. doświadczony
analityk i kierownik
projektów

Temat: taxi

Mariusz Sobieski:
jak ktoś poprosi o pana Andrzeja nr.200 to w ramach bezpieczeństwa na pewno nie podjedzie pan Andrzej :)

Zależy jeszcze z jakiego numeru się zadzwoni ;-)

Temat: taxi

4 nad ranem, Plac Konstytucji (jakby nie bylo centrum miasta), pogoda bezdeszczowa, City Taxi:

Ja: Dobry wieczor, za ile minut moze po mnie podjechac taksowka na PK?
Pani: Za 20 min.
Ja: Dopiero? Prosze Pani, szybciej to ja dojade juz autobusem!
Pani (bez zastanowienia): To niech Pani jedzie autobusem.

Opadla mi szczeka ;)

konto usunięte

Temat: taxi

Anna Dorota Zagórna:
4 nad ranem, Plac Konstytucji (jakby nie bylo centrum miasta), pogoda bezdeszczowa, City Taxi:

Ja: Dobry wieczor, za ile minut moze po mnie podjechac taksowka na PK?
Pani: Za 20 min.
Ja: Dopiero? Prosze Pani, szybciej to ja dojade juz autobusem!
Pani (bez zastanowienia): To niech Pani jedzie autobusem.

Opadla mi szczeka ;)


Rozbrajająco szczere i polskie-:)
Piotr J О.

Piotr J О. doświadczony
analityk i kierownik
projektów

Temat: taxi

Renata Murith:
Rozbrajająco szczere i polskie-:)

E tam, zaraz "polskie"... W Zurychu mnie 9 lat temu w podobny sposób załatwili, akurat mieli jakąś akcję protestacyjną i musiałem iść spory kawał piechotą (na szczęście miałem sporo czasu i zwiedziłem sobie okolicę). Wredni taksówkarze są wszędzie.

konto usunięte

Temat: taxi

To nie to samo! Są jeszcze tramwaje i autobusy w Zurychu-:)))
Chyba nie strajkowali wszyscy razem... Zresztą to rzadkość w Szwajcarii. Prawo odmawia pracownikom akcji strajkowych.
Najgorzej jest z tym we Francji!

Opowieść młodego Niemca:
Pierwszy raz byłem w Poznaniu. Było ciemno. Wysiadłem na dworcu i poprosiłem taksówkarza aby zawiózł mnie na adres X. Podróż trwała jakieś 25 minut. Zapłaciłem duże pieniądze ( ile dokładnie nie pamięta, był rok 1999) Nazajutrz okazało się, że byłem o 5 minut piechotą od dworca...
Piotr J О.

Piotr J О. doświadczony
analityk i kierownik
projektów

Temat: taxi

Renata Murith:
To nie to samo! Są jeszcze tramwaje i autobusy w Zurychu- :)))

Ładna pogoda była, torba miała kółka to sobie pozwiedzałem :)
Chyba nie strajkowali wszyscy razem...

Cholera wie, o co im wtedy biegało. Nie chciał podjechać i tyle.
Najgorzej jest z tym we Francji!

i we Włoszech. We Francji jechałem raz, ale na szczęście nie ja płaciłem, więc nie wnikałem w szczegóły.
Opowieść młodego Niemca:
Pierwszy raz byłem w Poznaniu. Było ciemno. Wysiadłem na dworcu i poprosiłem taksówkarza aby zawiózł mnie na adres X. Podróż trwała jakieś 25 minut. Zapłaciłem duże pieniądze ( ile dokładnie nie pamięta, był rok 1999) Nazajutrz okazało się, że byłem o 5 minut piechotą od dworca...

I dobrze tak, głupolowi. Kto to bierze taksówkę ze słupka? Ja zawsze zamawiałem na jakimś Radio TAXI - szczególnie zrzynają pod Ciampino w Rzymie. Jeśli już musimy brać ze słupka, dobrze jest się umówić na konkretną kwotę przed kursem. Naukę języków obcych sugeruję zacząć od liczebników :-)

Następna dyskusja:

Alternatywa do TAXI




Wyślij zaproszenie do