Marek Mirosław
Pakoński
Agile Project
Manager, Scrum
Master, bloger,
animator kul...
Temat: Sklep meblowy "Salex" w Zielonej Górze
Zdecydowanie nie polecam.Nie dość że czeka się na meble znacznie dłużej, niż zapowiadali (ale OK, to ponoć normalne). Nie dość że gdy w końcu przyjdą - okazuje się że meble są właściwie do reklamacji (za krótkie blaty, otwory po zawiasach tam, gdzie ich być nie powinno)...
Reklamuję te blaty. Sklep ma na wszystko odpowiedź: "To nie nasza wina, to wina producenta. My pomożemy oczywiście ale nic nie gwarantujemy" - ok, ale co to mnie ma obchodzić skoro kupuje w sklepie a nie u producenta? (gdybym kupując komputer miał sie martwić czy producent dobrze wykonał procesor - a w wypadku gdy źle - to mam czekać aż producent zdecyduje - to bym NIE KUPOWAŁ po prostu).
Wszystko to - powiecie - zdarza się. Specyfika polskiego rynku. Polskie realia. Sklep ma troche racji bo to nie ich wina. OK.
Najgorsze jednak, że ze sklepem nie ma komunikacji. Umawiają się że zadzwonią i nie dzwonią. Gdy ja do nich dzwonię - to mówią że nic nie wiedza więc nie dzwonili. Albo... że zapomnieli. Wszystko marudnym, zmęczonym głosem który mówi w domyśle: "Czego się człowieku czepiasz?".
Już czwarty raz się z nimi umawiam na termin. Blaty miały być w piątek, a na pewno w poniedziałek (wczoraj). Tak, na pewno zadzwonią. Na 100% zadzwonią. Już wtorek. Nie zadzwonili.
Zdecydowanie nie polecam (raz jeszcze). Chyba że macie dużo czasu i dużo pieniędzy, nerwy zdrowe, a może umiejętność chamskiego wykłócania się (mam wrażenie po kontaktach ze sklepem że to mogłoby działać, ale ja mam niestety inny charakter). Myślę że klientów którzy kupują drogie meble ww. sklep traktuje trochę inaczej.
A może się mylę?