GoldenLine
Zaloguj się
Tomasz K.

Tomasz K. Prezes, Elektrotel
Sp. z o.o.

Temat: PZU Zycie - Superopieka

Po tym co ostatnio przeżywam z PZU Życie S.A. ostrzegam przed zawarciem z nimi jakiegokolwiek ubezpieczenia. Polisę bardzo chętnie podpiszą, składki z przyjemnością przyjmą, ale jak dochodzi do próby uzyskania należnego odszkodowania w przypadku zgonu bliskiej osoby to nalezy przygotować się na kserowanie całej dokumentacji medycznej, którą sobie PZU Zycie zażyczy, karty zgonu (koniecznie potwierdzonej, oczywiście za odpowiednią opłatą), aby po chwili dostać wezwanie do przedstawienia kolejnej dokumentacji w ogóle nie związanej z przyczyną zgonu.

Za chwilę to zażyczą chyba sobie kserokopii szczepień z dzieciństwa, dokumentacji każdej przebytej grypy czy przeziębienia.

szczerze odradzam, ostrzegam przed zawarciem z nimi ubezpieczenia
Link do wypowiedziLink

konto usunięte

Temat: PZU Zycie - Superopieka

Czy to było ubezpieczenie indywidualne czy polisa grupowa?
Link do wypowiedziLink
Tomasz K.

Tomasz K. Prezes, Elektrotel
Sp. z o.o.

Temat: PZU Zycie - Superopieka

Indywidualne w ramach wspólnej oferty PZU i PKO BP
Link do wypowiedziLink

konto usunięte

Temat: PZU Zycie - Superopieka

PZU to WIELKA POMYŁKA . Powinno się zamknąć tą instytucje raz na zawsze. Pracownicy sa niedouczeni, informuja szblonowo, jak się pyta o konkrety to nie wiedzą co i jak. Państwo w państwie. Ja mam problemy jeśli chodzi o ubezpieczene aut. Kupiłam samochód w marcu , poprzedni właściciel miał u nich polisę. Pani nie umiała odszukac mojej wcześniejszej polisy jaka miałam u nich i nie chciała dać zniżek :( kazała przyności jakieś zaświadczenia o bezszkodowej jeżdzie z chyba 10 lat!!!! potem ktoś tam odszukał ,że jednak było. Stuacja powtarza sie po miesiącu , kiedy kupiłam kolejny samochód:( i znów to nieszczęsne pzu każe mi udowadniać 10 lat do tyłu bezszkodowa jazdę i nie umią odszukac ubezpieczenia sprzed miesiąca !!!!. I bezczelne tłumaczenie ,że to nie oni zawalili , tylko jakis tam inspektorat w innym mieście i wogóle mam zadzwonić i wyjasnić to z nimi. Po wielkiej awanturze powiedziałam,żeby sami sobie zadzwonili i wyjaśnili bo to ich burdel nie mój. W efekcie zrezygnowałam z ubezpieczenia drugiego auta u nich. Niestety tępa flądra wprowadziła mnie w błąd i dowiedziałam się po 6 miesiącach,że moje ubezpieczenie wcale nie wygasło . Mam do zapłaty 1300zł. Zabić to za mało !
Link do wypowiedziLink

konto usunięte

Temat: PZU Zycie - Superopieka

Miałam w PZU IKE (Indywidualne Konto Emerytalne) przez jeden miesiąc aż. Najpierw okazało się że umowa została podpisana na starych już drukach i trzeba ją przepisać. Potem okazało się że pieniądze, które wpłaciłam nie doszły na moje/nie moje konto tylko gdzieś tam sobie "wiszą" Bóg jeden wie gdzie. Wysłałam więc pismo wyjaśniające całą sytuację wraz z kserowanym dowodem wpłaty i podałam nr i konto starej umowy oraz nr i konto nowej umowy. Dostałam śmieszne pismo, że MAM SIĘ UDAĆ DO ODZIAŁU PZU W CELU i tu mniej więcej było napisane coś w ten deseń że mam udokumentować w oddziale, że JA to JA a nie moja sąsiadka np. Odechciało mi się jakiegokolwiek oszczędzania i PZU rozwiązało ze mną umowę ponieważ nie wpłaciłam w terminie pieniędzy, które tak naprawdę wpłaciłam. Jedyny plus to to że pieniądze oddali chociaż nie liczyłam na to. Z całym szacunkiem dla tej firmy, nie chce mi się chodzić do żadnego ich oddziału aby się im wylegitymować.
Link do wypowiedziLink
Ewa R.

Ewa R. OTC trader

Temat: PZU Zycie - Superopieka

Szczerze powiedziawszy podobnie jest w większości firm ubezpieczeniowych. Zrobią co się da, żeby nie wypłacić odszkodowania.
Czytaliście OWU? Wszędzie tak napisane, że zwątpić można.
Link do wypowiedziLink

konto usunięte

Temat: PZU Zycie - Superopieka

witam chciałabym się dowiedzieć o odszkodowanie za uszczerbek na zdowiu w PZU zycie . W lutym złamałam prawą ręke z przemieszczeniem kości promieniowej w nadgarstku ,po nastawieniu załozono mi gips na okres 6 tygodni wczoraj leczenie się zakończyło i złozyłam papiery internetem do PZU w Kastowicach .Dzisiaj zadzwoniła Pani czy zgadzam się na kwotę 960 zł bo jak nie to ona przekazuje papiery do lekarza orzecznika , odpowiedziałam ze nie zgadzam się i ile procent mi przyznała to odpowiedziała ze oni nie mają tabeli . Mam pytanie jestem ubezpieczona na kwotę 6000 tyś 1 % 240 zł bo dzwoniłam więc po co jest zamieszczona tabela procentowa na głównej stronie PZU dodam jeszcze ze jest to polisa typ P
Link do wypowiedziLink

konto usunięte

Temat: PZU Zycie - Superopieka

"Mieszkający w pobliżu Pszczyny pan Karol miał w czerwcu 2012 r. poważny wypadek samochodowy. W jego volkswagena czołowo wjechało audi, którego kierowca na łuku drogi stracił panowanie nad pojazdem. W efekcie pan Karol ze złamaną rzepką kolana z przemieszczeniem odłamków, uszkodzeniem łokcia, stłuczeniem klatki piersiowej i stłuczeniem stawu skokowego trafił do szpitala. Mężczyzna leżał tam przez kilka tygodni, a potem przez pół roku był na zwolnieniu lekarskim. Z tego powodu stracił ponad 12 tys. zł z tytułu wynagrodzenia. Do teraz też wyraźnie utyka.

Policja uznała, że sprawcą wypadku był kierowca audi, który został prawomocnie skazany na 5 tys. zł grzywny. Pan Karol zwrócił się więc do PZU, w którym właściciel audi wykupił polisę, o wypłatę odszkodowania. Firma ubezpieczeniowa skierowała mężczyznę do lekarza orzecznika. A ten uznał, że pan Karol doznał 5-procentowego uszczerbku na zdrowiu, a jego obrażenia nie mają wpływu na funkcjonowanie organizmu. Na tej podstawie PZU wyliczyło, że mężczyźnie należy się 6,5 tys. zł odszkodowania. "Ta kwota stanowi adekwatne zadośćuczynienie za doznaną krzywdę i spełnia swoją funkcję kompensacyjną" napisali pracownicy PZU. Ubezpieczyciel zaznaczył, że do oceny stanu zdrowia korzysta z pomocy specjalistów z wieloletnim stażem.

- Długo nie mogliśmy uwierzyć w tę decyzję, tym bardziej że zdarza się, iż przy złamanym palcu uszczerbek na zdrowiu wylicza się na 2 procent. A pan Karol ledwo chodzi i tylko 5 procent? - mówi Marcin Marszołek, prezes katowickiego stowarzyszenia Wokanda, które pomaga ofiarom wypadków drogowych.

Po odwołaniu złożonym przez rannego kierowcę PZU zaproponowało mu 9,5 tys. zł odszkodowania i zasugerowało, że jeśli mu to nie odpowiada, może iść do sądu. Mężczyzna złożył więc w katowickim sądzie pozew przeciwko firmie ubezpieczeniowej. Domaga się 12 tys. zł odszkodowania tytułem utraconych zarobków oraz 75 tys. zł zadośćuczynienia za doznane krzywdy i ból.

Sędziowie powołali niezależnego eksperta, który zbadał pana Karola oraz przeanalizował dokumentację jego leczenia. I teraz przysłał do sądu opinię, w której określa, że kierowca w wyniku wypadku doznał 35-procentowego uszczerbku na zdrowiu. To aż siedem razy więcej, niż stwierdził orzecznik PZU. Biegły podkreślił, że pan Karol wymaga rehabilitacji przez co najmniej trzy lata. Wykrył u niego także spowodowaną wypadkiem artozę stawu rzepkowo-udowego. W jego ocenie trzeba ją będzie leczyć przez kilka lat, a roczny koszt leków to 7 tys. zł. "Rokowania na przyszłość są złe. Powód z pewnością będzie wymagał ponownego leczenia operacyjnego" - ocenił biegły.

- Zapytaliśmy orzecznika PZU, skąd taka drastyczna rozbieżność w ocenie stanu zdrowia pana Karola. Niestety nie odpisał nam - wzdycha Marszołek.

PZU nie odpowiedziało na pytania "Wyborczej". - Nie udzielamy mediom informacji o umowach ubezpieczenia poszczególnych klientów. W likwidacji szkód mogą jednak pojawić się rozbieżności, które rozstrzyga sąd. Nie będziemy ich komentowali w trakcie trwania procesu - napisała nam Agnieszka Rosa z biura prasowego firmy ubezpieczeniowej.

Prezes Wokandy przyznaje, że coraz częściej spotyka się z przypadkami, kiedy orzecznicy firm ubezpieczeniowych drastycznie zaniżają stopień urazów doznanych przez klientów. Ma to potem wpływ na wysokość odszkodowania. - Ostatnio mieliśmy przypadek lekarki, której ubezpieczyciel wyliczył obrażenia na poziomie 7 procent. Według biegłego sądowego było to jednak 36 - mówi Marszołek.

Jeśli PZU nie złoży nowych wniosków dowodowych, proces wytoczony przez pana Karola zakończy się jeszcze w tym roku.

PS Imię bohatera tekstu zostało zmienione."

Cały tekst: http://katowice.gazeta.pl/katowice/1,35063,16719024,Zd...

Ech....znowu PZU i znowu zaniżanie odszkodowania, u nich to niestety standard, z czym do ludzi?!
Link do wypowiedziLink
« Wróć do tematów
Odpowiedz

Podobne tematy


Następna dyskusja:

PZU AC - nigdy, przenigdy w...




Wyślij zaproszenie do
Anuluj