konto usunięte

Temat: Provident

Widzę że dyskusja obraca się głównie wokół tego czy Provident narusza czy nie obowiązujące przepisy, ale myślę że prawdziwy problem z tego typu firmami leży gdzie indziej.

Te pożyczki są udzielane pożyczkobiorcom o wysokim ryzyku niewypłacalności, na ogół biednym, bez odpowiednich dochodów. Ci ludzie nie mają szans, by dostać kredyt w banku, ponieważ banki sprawdzają zdolność kredytową na podstawie dochodów, żądają zapezpieczenia przez żyrantów itd. Tu jest inaczej.

Wysokie koszty kredytu mają swoje uzasadnienie ekonomiczne w ryzyku współpracy z pożyczkobiorcami. I myślę że to jest główny problem. Gdyby Provident udzielał pożyczek, gdzie łaczny koszt pożyczki na 1000 zł wynosiłby tylko np. 200 zł czyli do spłaty łącznie 1200 zł klientom wysokiego ryzyka to by zapewne zbankrutował. Ale niestety wysokie oprocentowanie kredytu to dla pożyczkobiorcy wysokie ryzyko związane z problemami w spłacie zobowiązania.

I tu jest ten cały problem. Provident musiał przed wejściem na nasz rynek zrobić rozeznanie na rynku. A skoro na tym rynku są ludzie, którzy nie mają szans na uzyskanie kredytu z banku a potrzebują pieniędzy, to było jasne, że ten interes będzie się kręcić.

Tu nie chodzi tylko o zdolność kredytową, bo tą można wyliczyć na podstawie danych finansowych a są nawet kalkulatory, które wyliczają ile można pożyczyć. Tu chodzi o to, że wszechobecne ubóstwo wielu ludzi powoduje, że ci są wręcz zmuszeni do korzystania z ofert takich firm (bo trzeba pokryć jakieś koszty) i nie mają wyjścia. W banku nie dostaną kredytu. A takie firmy to wykorzystują. I działają legalnie. Tu wcale nie chodzi o przepisy, tylko wszechobecną praktykę i nadużywanie swojej pozycji na rynku.
Kinga Cichocka

Kinga Cichocka tarocistka, doradca
życiowy

Temat: Provident

Mam pytanie, trochę poza konkursem.
Byłam zmuszona wziąć w Providencie małą kwotę, sprawa pilna, a innych opcji niestety nie miałam. Gdyby potrzeba było więcej niż głupie 300zł, oczywiście bym się nie zdecydowała, bo wiadomo - koszta tej współpracy są grube i rosną zawrotnie wraz z kwotą pożyczki.
Ale problem jest z innej beczki. Mianowicie, zanim skontaktowałam się z Providentem, poglądowo sprawdzałam wysokość rat używając ich kalkulatora online.

Obecnie do wyboru są dwie opcje spłaty: do rąk pracownika, który odwiedza nas raz w tygodniu, lub przelewem przez internet. Przy przelewie przez internet nie dość że wygodniej, to jeszcze koszt kredytu jest mniejszy, bo odpada stawka za obsługę itp. Ok, rata wyniesie tygodniowo raptem niewiele ponad koszt paczki papierosów.

I taki właśnie miałam plan - spłata przez net. Przychodzą mili państwo z Providentu i mi mówią, co następuje: niestety, ale w przypadku wybrania spłaty przez internet, jest więcej formalności, przede wszystkim trzeba dostarczyć umowę o pracę i są sprawdzane dochody.
Ciekawa jestem, czy to prawda, czy może nie do końca? Moja podejrzliwość bierze się stąd, że przecież za osobistą obsługę klienta pracownicy mają prowizję, siłą rzeczy im zależy by nie odbywało się to bez ich udziału.
Czyżby troszkę mi ściemnili z tymi rzekomymi formalnościami? ;) Mieliby w tym interes jak by nie patrzeć. Może ktoś z Was się orientuje jak jest?

EDIT.
Już wiem. :) To prawda.
Teoretycznie obsługa domowa jest dobrowolna, ale w praktyce Provident skutecznie zniechęca do pożyczek, które klient spłacałby przelewem. Trzeba wtedy przejść przez biurokratyczny tor przeszkód, mieć konto w banku, a na pieniądze trzeba czekać.
źródło: http://www.pablik.pl/index.php/1071/provident-od-srodk...

Czyli gdyby ktoś liczył na te mniejsze koszty przy spłacie przez net, to się rozczaruje. O dodatkowych formalnościach i cudach wiankach oczywiście nie ma na stronie Providentu ani słówka.
Zatem opcja spłaty internetowej to głównie chwyt marketingowy.Kinga Cichocka edytował(a) ten post dnia 12.08.12 o godzinie 13:52

konto usunięte

Temat: Provident

A co w tym dziwnego? Jak już wcześniej napisałem ryzyko współpracy z pożyczkobiorcą ma swoje uzasadnienie w kosztach pożyczki. Pakiet przelew jest dość tanią (!) pożyczką jak na tą firmę. Kto przy zdrowych zmysłach pożyczałby w zakresie swojej działalności pieniądze ryzykownym klientom przy tak niskim oprocentowaniu? Provident to nie instytucja charytatywna. Dlatego też nie jest niczym dziwnym, że firma żąda przedstawienia dokumentów o dochodach pożyczkobiorcy, ponieważ musi ocenić zdolność kredytową klienta a nie byłaby w stanie ze względu na statystyki skompensować sobie strat tak niskim oprocentowaniem. To wszystko można skalkulować.

Z tego własnie powodu ryzykowny klient, który nie uzyska normalnie kredytu w banku dostanie od Providenta pożyczkę z obsługą domową (firma uniemożliwi lub utrudni mu korzystanie z pakietu przelew) a przedstawiciel oceni jego możliwości na podstawie tego co posiada (mieszkanie, telewizor, samochód, uwzględniając również amortyzację tych środków trwałych), a pożyczka, która jest przecież o wiele droższa ma już wkalkulowane ryzyko niespłacalności kredytu. Innymi słowy wyższe oprocentowanie jest po to, by można było pokryć straty. A więc dobrzy klienci po części spłacają tych, którzy nie płacą albo mają z tym problemy.

Oczywiście nikt przy zdrowych zmysłach nie skorzysta z obsługi domowej wówczas, gdy faktycznie istnieje możliwość że firma udzieli pożyczki pakietem przelew, bo to się po prostu nie opłaca a jest o wiele bardziej ryzykowne.
Kinga Cichocka

Kinga Cichocka tarocistka, doradca
życiowy

Temat: Provident

Ja względy ryzyka rozumiem. :) Tylko miło by było, żeby informacja o wymogach formalnych w przypadku pożyczki ze spłatą przez internet, była wyraźnie widoczna na stronie Provident.pl, oraz została mi przekazana już podczas wstępnej rozmowy z infolinią. Nikt się na ten temat nie zająknął. Szydło z worka wyszło dopiero podczas spotkania, a te szydło w moim wypadku warte jest niecałe 150zł dodatkowych kosztów (obsługa domowa to aż 49% kwoty pożyczki).

Pół biedy, że obecnie dzięki interwencji UOKiK, przy wcześniejszej spłacie pożyczki, koszty obsługi są w jakiejś części zwracane.

Dariusz Rorat:
Innymi słowy wyższe oprocentowanie jest po to, by można było pokryć straty. A więc dobrzy klienci po części spłacają tych, którzy nie płacą albo mają z tym problemy.

To prawda.
Włosy dęba stają, gdy teraz czytam różne fora internetowe. Zostawiając już tych, co łykają pożyczki na które ich nie stać, albo wpadają w spirale - ludzie również biorą te providentowe pożyczki, a później szukają sposobów by nie spłacać. Rad z cyklu "nie płać ani gorsza, oni nic nie zrobią", albo różnych innych kombinacji (głupszych i mądrzejszych) jest multum.
I jak tu może być normalnie?
Koniec końców koszty cudzego kombinatorstwa poniesie człowiek, który grzecznie spłaci tyle, ile powinien.

konto usunięte

Temat: Provident

Tak naprawdę to kredyt można zaciągnąć wówczas gdy są oszczędności na koncie. To ze względów bezpieczeństwa. Jak duże to sprawa względna. Tymbardziej może się wydawać to dziwne, bo przecież po co zaciągać pożyczkę na finansowanie np. naprawy samochodu, skoro można wykorzystać zgromadzone oszczędności. Pod względem rachunku kosztów zaciągnięcie pożyczki jest nieopłacalne.

Ale tu chodzi o co innego. O poprawę płynności lub możliwość wykorzystania dźwigni finansowej a oszczędności są gromadzone chociażby na pokrycie nieprzewidzianych wydatków. Tylko że w przypadku Providenta takie rozwiązanie nie ma sensu, ze względnu na potworne koszty tej pożyczki z obsługą domową, chyba że faktycznie dostanę pakiet przelew bo jest znacznie tańszy. Już lepiej dostać kredyt chociażby w którymś SKOKu.

Niestety pożyczki z obsługa domową biorą ludzie którzy nie mają oszczędności a ponieważ oprocentowanie jest zabójcze, jest to równia pochyła, gdzie na końcu czeka komornik. Oczywiście może się okazać, że należność jest nieściągalna bo nie wszystko podlega pod egzekucję komorniczą więc Provident naturalnie musi te straty z czegoś pokryć. Za to zapłaci rzetelny pożyczkobiorca. I tak to się już kręci.

Faktycznie tu jest taki problem że niektórzy może nawet celowo nie chcą spłacać, tylko że jest jeszcze o wiele gorszy problem, bo jak przyjdzie przedstawiciel odebrać ratę to jej nie dostanie, lub dostanie tylko część bo wyższy priorytet mają podstawowe potrzeby. A jeżeli przedstawiciel naciska na spłatę raty to naturalnie skończy się to, że taki biedak nie będzie miał nawet na chleb.

Duży plus dla Providenta to akademia domowych finansów:
http://www.arf.edu.pl/
Kinga Cichocka

Kinga Cichocka tarocistka, doradca
życiowy

Temat: Provident

Dariusz Rorat:
Tak naprawdę to kredyt można zaciągnąć wówczas gdy są oszczędności na koncie. To ze względów bezpieczeństwa. Jak duże to sprawa względna. Tymbardziej może się wydawać to dziwne, bo przecież po co zaciągać pożyczkę na finansowanie np. naprawy samochodu, skoro można wykorzystać zgromadzone oszczędności. Pod względem rachunku kosztów zaciągnięcie pożyczki jest nieopłacalne.

Ale tu chodzi o co innego. O poprawę płynności lub możliwość wykorzystania dźwigni finansowej a oszczędności są gromadzone chociażby na pokrycie nieprzewidzianych wydatków.


U mnie to dokładnie to. Musiałam pilnie coś nabyć, mam większość potrzebnej kwoty, lecz trochę mi brakowało. Na banki nie mam co liczyć, brak umowy o pracę. Partner ma dobrą umowę z wysokimi zarobkami, ale za krótko, no i brak historii w BIK...
Teoretycznie mogłabym pobujać się dwa tygodnie i uzbierać, ale czas ma znaczenie. Oczywiście mogłabym też dokonać zakupu za gotówkę, gdzie partner by się dołożył, acz właśnie mamy na nosie przeprowadzkę i jakikolwiek jednorazowy wydatek nie jest dziś wskazany. Lepiej zachować płynność finansową i jakieś rezerwy.

Tylko że w przypadku Providenta takie rozwiązanie nie ma sensu, ze względnu na potworne koszty tej pożyczki z obsługą domową, chyba że faktycznie dostanę pakiet przelew bo jest znacznie tańszy. Już lepiej dostać kredyt chociażby w którymś SKOKu.

Liczę na wcześniejszą spłatę, która te szalone koszty obsługi trochę jednak zniweluje. Oczywiście łatwiej jest spłacić taką mikro pożyczkę, niż na przykład 5 tyś (z których w Providencie "w czarodziejski" sposób przecież robi się 9 tyś.), nie mówiąc o jeszcze większych historiach.


Faktycznie tu jest taki problem że niektórzy może nawet celowo nie chcą spłacać, tylko że jest jeszcze o wiele gorszy problem, bo jak przyjdzie przedstawiciel odebrać ratę to jej nie dostanie, lub dostanie tylko część bo wyższy priorytet mają podstawowe potrzeby. A jeżeli przedstawiciel naciska na spłatę raty to naturalnie skończy się to, że taki biedak nie będzie miał nawet na chleb.


Z moich obserwacji wynika też, że ludzie łatwo sami siebie nabierają na wizję atrakcyjnie niskich rat.
I np. człek sobie myśli: och, tylko 35 zł tygodniowo!
Tyle, że przecież te 35 złotych tygodniowo, trzeba jeszcze pomnożyć razy 4, co daje już 140 złotych miesięcznie. A dla domowego budżetu statystycznego klienta Providentu, to już nie jest mała kwota.

Drugi problem kiedy tonący brzytwy się chwyta: niezbyt mądre posunięcie, polegające na spłacaniu kredytu kredytem. Provident chętnie proponuje takie rozwiązanie ludziom, którzy mają problemy z terminową spłatą istniejącego zadłużenia.
Ale oddając sprawiedliwość, wkręcanie ludzi w spiralę długów, to nie jest domena Providentu, SKOK-i też wcale nie są tutaj lepsze. Mój tato (człowiek z rentą 800zł miesięcznie) obecnie ma w SKOK-u 7 tyś. zadłużenia! Gdzie w normalnych okolicznościach, z tak niskim dochodem mógłby otrzymać kredyt tej wysokości? Nigdzie.
Zaczęło się od pożyczki na węgiel, bodajże nawet w innym banku. Kiedy spłacił ją do połowy, SKOK zaproponował kredyt - choć pan do nas, spłacimy resztę starej pożyczki, a jeszcze dostaniesz do ręki 1500zł... I tak w kółko, a on brał.
Dla nich rencista to nich klient idealny. Renta co miesiąc ląduje na koncie w SKOK-u i biorą sobie 200zł. Założę się, że kiedy zejdzie z tych 7 tyś. do 4-5 tyś, to znów będą uprzejmie proponowali nowy kredyt, żeby sfinansować stary i coś zostanie do rączek. Nie dziwię się, że to działa na niejednego Kowalskiego. Nie trudno się domyślić, że kiedy ma się przez dłuższy czas rentę okrojoną do 600zł na miesiąc, budżet wiecznie kuleje, bardzo łatwo skusić się na ofertę zastrzyku finansowego.
Marcin Stępkowski

Marcin Stępkowski Właściciel w MKS
Improve

Temat: Provident

Kinga Cichocka:
U mnie to dokładnie to. Musiałam pilnie coś nabyć, mam większość potrzebnej kwoty, lecz trochę mi brakowało. Na banki nie mam co liczyć, brak umowy o pracę. Partner ma dobrą umowę z wysokimi zarobkami, ale za krótko, no i brak historii w BIK...
Teoretycznie mogłabym pobujać się dwa tygodnie i uzbierać, ale czas ma znaczenie. Oczywiście mogłabym też dokonać zakupu za gotówkę, gdzie partner by się dołożył, acz właśnie mamy na nosie przeprowadzkę i jakikolwiek jednorazowy wydatek nie jest dziś wskazany. Lepiej zachować płynność finansową i jakieś rezerwy.

Tak czy siak, skorzystała Pani z oferty firmy. Ale oczywiście nie przejdzie przez gardło: "fajnie, że miałam taką możliwość". Lepiej jak statystyczny obywatel naszego kraju: narzekać...
Bo przecież powinno być:
- na wczoraj;
- za darmo;
- z pocałowaniem ręki i przeprosinami.

Bardzo mi przykro. Warto może czasami spojrzeć na problem w inny sposób, niż ten najprostszy i najbardziej wygodny. To jest biznes. Legalny i zgodny z obowiązującym prawem. Jest popyt - jest praca dla ludzi. Czy ktoś Panią zmuszał do brania pożyczki? Mówienie o biednych i pokrzywdzonych to populizm, w dodatku nie potwierdzony żadną wiedzą. Najczęstszym moim klientem jest osoba potrzebująca pieniędzy na teraz. I nie są to potrzeby egzystencjalne typu jedzenie i lekarstwa! To jest biznes - nikt nie da pożyczki osobie, której na nią nie stać, bo potem będzie problem z odzyskaniem. A za to osoba udzielająca jest tak samo odpowiedzialna jak za pożyczanie. To jest biznes - nie wolontariat.

konto usunięte

Temat: Provident

Typowe argumenty ludzi z branży, sugerujące że niby na tym rynku jest alternatywne wyjście. Jasne że nikt nikogo nie zmusza. Tylko że punkt widzenia zależy od punktu siedzenia. Jeżeli ktoś ma tyle kasy że nie ma co z nią zrobić to jasne że ma alternatywy, bo i w banku dostanie niskooprocentowany kredyt i to bez większego ryzyka związanego z jego spłatą.

W zupełnie innej sytuacji są ludzie, którzy są w typowej spirali zadłużenia a pożyczka jest na chwilę obecną jedynym wyjściem by załatać domowy budżet. Jak już napisałem pożyczkę można bezpieczniewziąść dopiero gdy ma się oszczędności. Nigdy również nie przeznaczyłbym całości swoich miesięcznych (tygodniowych) nadwyżek na ratę kredytu. Musi jeszcze coś zostawać. Można wykazać matematycznie na podstawie danych finansowych z prowadzonej domowej księgowości (o ile pożyczkobiorca faktycznie ją prowadzi), że mogą być problemy ze spłatą zadłużenia przy pewnych warunkach. Tylko że są to dość złożone obliczenia i nie każdy jest ekspertem w dziedzinie zarządzania ryzykiem.

Co się dalej dzieje, jeżeli taki zawodnik utraci płynność w wyniku braku rezerw i wystąpienia nieplanowanych wydatków? A no to że potrzebuje on kolejnej pożyczki. Tak więc ją zaciąga. Aż w końcu uzbiera się kilka rat miesięcznych (chociaż mogą być również kwartalne albo roczne). Skoro tak to ma problemy z regulowaniem tych zobowiązań (bo podstawowe potrzeby są zawsze ważniejsze) albo za wszelką cenę stara się spłacać te raty, żyjąc niemal o chlebie i wodzie.

Co dalej? Skoro ma problemy, to proponuje mu się konsolidację czyli spłatę kilku pożyczek jednym większym kredytem. Takie rozwiązanie może ale tylko może pomóc ale polega ono w istocie na zamianie krótkoterminowych pożyczek na jeden długoterminowy kredyt, na wiele lat, zabezpieczony mieszkaniem. I tu trzeba już szczególnie uważać bo instytucje które się tym zajmują (doradzają w wyborze odpowiedniej raty) nie są instytucjami charytatywnymi. Co więcej nie jest w interesie tych instytucji (firm) by taki pożyczkobiorca szybko spłacił kredyt. Tak więc doi się takiego zawodnika, dopóki ten jest źródłem dochodu (ma pracę albo emeryturę).

Co jeżeli będą kolejne problemy??? Kolejne niebezpieczeństwo to takie, że gdy wierzytelność jest wymagalna bank może sprzedać to zewnętrznym firmom windykacyjnym. A to dodatkowe potworne koszty. A już najgorzej jeżeli pożyczkobiorca straci mieszkanie.

Ocziwiście taka osoba może wyjść z takiej beznadziejnej sytuacji wyjeżdżając za granicę na jakiś czas, dzięki czemu może szybko spłacić swoje kredyty. No można coś jeszcze dłubać na umowach o dzieło, dzięki czemu jest dotatkowy dochód.

Tak wygląda sytuacja kogoś, kto jest w spirali zadłużenia. I nie argumentujcie tutaj że nikt takich ludzi nie zmusza do zaciągania lichwiarskich pożyczek bo tak nie jest. Taka osoba nie ma już wyjścia. Tzn. może i ma ale w tej sytuacji ciężko rozumować racjonalnie. Mówi się że tonący brzytwy się chwyta. I to stwierdzenie tutaj pasuje w sam raz. Oczywiście nie chcę atakować tutaj firm udzielających wysokooprocentowanych pożyczek bo nie o to tu chodzi. Chodzi o to że taki jest rynek a nie zawsze można znaleźć alternatywę.Dariusz Rorat edytował(a) ten post dnia 14.08.12 o godzinie 08:46
Marcin Stępkowski

Marcin Stępkowski Właściciel w MKS
Improve

Temat: Provident

Panie Dariuszu.
Przeczytałem Pana wypowiedź dokładnie i częściowo zgadzam się z Panem. Ludzie często zaciągają pożyczki/kredyty bez większej analizy. Choćby taka mini ratka w PKO, skłania nas do pożyczenia na np. nowy odkurzacz, choć stary działa. Może przykład przejaskrawiony, ale oddający problem. Bo problemem nie jest istnienie firmy udzielającej pożyczki, tylko brak wiedzy w społeczeństwie na temat planowania domowego budżetu. I tu jest "pies pogrzebany". Proszę wymienić choć jeden bank, który edukuje klientów w tym temacie!?! A proszę: http://www.arf.edu.pl/
Czy znajdzie się choć jedna osoba (oprócz Pana), która przyzna, że faktycznie Provident daje niezłą kasę na naukę swoich klientów, jak prowadzić budżet domowy, by nie trzeba było pożyczać? Zapytam jeszcze raz. Gdzie są w tym temacie te wspaniałe i "uczciwe" banki???

Pozdrawiam.Marcin Stępkowski edytował(a) ten post dnia 14.08.12 o godzinie 20:27

konto usunięte

Temat: Provident

Problem jest bardziej złożony. Wszędzie mamy reklamy, które oddziałują na nasze decyzje finansowe, co więcej wiele decyzji o zakupie jakiegoś produktu w ogóle nie jest podejmowanych na podstawie racjonalnego rozumowania. Bardzo często wpływa na to wszystko wiele czynników, chociażby zasada społecznego dowodu słuszności.

Dobrze że jest akademia rodzinnych finansów, bo jest to jeden z portali, w którym faktycznie edukuje się ludzi w zakresie zarządzania domowymi finansami a tego nie uczy się w szkołach. Ale i to nie wystarczy, biorąc pod uwagę to, że ogromny odsetek Polaków nie ma żadnych oszczędności. I gdzie tu mowa o bezpieczeństwie?

Zauważcie że jeżeli ktoś ma niskie dochody (płaca minimalna lub trochę więcej) to na ogół nie ma szans by dostał nisko oprocentowany kredyt w banku, chyba że ma żyrantów. Gdzie w takim razie można dostać pożyczkę w tej sytuacji jeżeli nie w Providencie czy innych tego typu firmach?

Druga sprawa to zdolność kredytowa. Jeżeli ktoś zarabia miesięcznie np. te 1500 zł netto i załóżmy że co miesiąc zostanie mu ok 150 zł (10% dochodu netto) to czy te 150 zł można przeznaczyć na miesięczną ratę kredytu? A może tylko połowa czyli 75 zł można przeznaczyć na ratę a pozostałe 75 zł odkładać na koncie? Jakie jest prawdopodobieństwo, że przy tych dwóch opcjach (100% jako rata oraz 50% nadwyżki jako rata) spłacę wszystkie raty w terminie?

Tu jest taki prosty kalkulator zdolności kredytowej:
http://www.bankier.pl/fo/kredyty/narzedzia/kalkulator_...
Kinga Cichocka

Kinga Cichocka tarocistka, doradca
życiowy

Temat: Provident

Marcin Stępkowski:
Tak czy siak, skorzystała Pani z oferty firmy. Ale oczywiście nie przejdzie przez gardło: "fajnie, że miałam taką możliwość". Lepiej jak statystyczny obywatel naszego kraju: narzekać...
Bo przecież powinno być:
- na wczoraj;
- za darmo;
- z pocałowaniem ręki i przeprosinami.


Panie Marcinie, ale ja nie narzekam! :) Podniosłam jedynie kwestię braku informacji o zasadach przyznawania pożyczek z opcją spłaty przez internet. Różnica w zestawieniu z obsługą domową nie jest taka mała. Człowiek sobie skalkuluje, że oto będzie taniej, wygodniej i już ręce zaciera, a co do czego okazuje się, że jednak jest skazany na wizyty w domu. Pożyczkę bierze, na widok tych dodatkowych 49% ściska go w dołku, ale czy naprawdę ma inne wyjście? Gdyby miał, to by nie dzwonił do Providentu.

Mimo tego niedomówienia, naprawdę cieszę się, że sprawę dało się załatwić w szybkim tempie i nikt mi nie robił problemów. Ten aspekt działalności firmy szczerze doceniam. Cały kontakt z firmą oceniam pozytywnie: obsługa była błyskawiczna, sympatyczna i bez typowej dla banków nadętości. Ani przez chwilę nie poczułam się jak petent, co również się chwali.
Jeśli kiedyś w przyszłości będę w podobnej sytuacji, będzie mi się "paliło", bardzo możliwe że ponownie skorzystam.
W sumie uważam, że Provident obrósł złą legendą, a opinie jakie można przeczytać w internecie często są przesadzone.

konto usunięte

Temat: Provident

Myślę,że Provident uratował tyłek nie jednej osobie....
Fakt,że również wielu ludzi zaciągając w tej firmie kredyt wkopało się w długi nie jest winą tej firmy.
Winą jest ludzka chciwość.Bo ludzie chcą pieniędzy...zawsze chcieli i nie zwracali uwagi jakim kosztem...

P.S. nikt nikogo nie zmusza do brania tych kredytów...

Gdyby w naszym kraju ludzie żyli godnie i zarabiali odpowiednio do cen żywności, to firmy typu Provident by nie istniały,

P.S II. A gdyby ludzie do tego wszystkiego nie byli chciwi, nie byłoby dziś sensacji na temat Pana Marcina P.Ksenia K. edytował(a) ten post dnia 17.08.12 o godzinie 23:31
Marcin Stępkowski

Marcin Stępkowski Właściciel w MKS
Improve

Temat: Provident

Ksenia K.:
Myślę,że Provident uratował tyłek nie jednej osobie....
Fakt,że również wielu ludzi zaciągając w tej firmie kredyt wkopało się w długi nie jest winą tej firmy.
Winą jest ludzka chciwość.Bo ludzie chcą pieniędzy...zawsze chcieli i nie zwracali uwagi jakim kosztem...

P.S. nikt nikogo nie zmusza do brania tych kredytów...

Gdyby w naszym kraju ludzie żyli godnie i zarabiali odpowiednio do cen żywności, to firmy typu Provident by nie istniały,

P.S II. A gdyby ludzie do tego wszystkiego nie byli chciwi, nie byłoby dziś sensacji na temat Pana Marcina P.

Warto przy okazji przypadku firmy AMBER GOLD zastanowić się nad tym, że jest dużo "fajniejszych" firm od PROVIDENTa, ale tylko ten zły PROVIDENT przez 15 lat działalności w naszym kraju mówi klientowi: "dostajesz tyle - oddajesz tyle". Jeszcze nikt nie został oszukany i tak się nigdy nie stanie, ponieważ strategia zakłada utrzymanie klienta. A jak wiadomo, oszukany klient chętnie odstraszy nam kilku potencjalnych.

konto usunięte

Temat: Provident

Zatem o kolejny plus dla Provident :)

Od razu wiadomo ile klient musi oddać, przy określonej kwocie pożyczki, na określony okres. Ale bądźmy realistami, jeżeli ja wezmę pożyczkę, gdzie muszę później oddać w ratach 2 razy tyle to mogę być tylko biedniejszy. Bo nie sądzę żeby takie oprocentowanie można było tak łatwo odbić w jakimś biznesie. To że Provident pomógł wielu ludziom to sprawa sporna, ponieważ pomoc ta tak naprawdę opierała się na poprawie płynności a klient musiał za to płacić.

Sądzę że tak naprawdę niewielu ludzi chciałoby mieć ponownie do czynienia z tak wysoko oprocentowanymi pożyczkami a wynika to po prostu z tego, że takie pożyczki i to jeszcze refinansowane kolejną pożyczką poważnie uszczupliły ich budżety. A to że muszą je ponowanie zaciągać to chyba nie wynika raczej z kłopotów finansowych.
Michał Palacz

Michał Palacz specjalista ds.
wszystkich

Temat: Provident

90% klientów jest usatysfakcjonowanych poziomem usług! tak mówi spot reklamowy !

konto usunięte

Temat: Provident

Marcin Stępkowski:
Ja nie napisałam,że Provident oszukuje ludzi.Również nie przyrównałam go do AMBER.
Chodziło mi tylko o to,że ludzie(klienci Amber) byli chciwi...stracili...

Oczywiście przyznaję rację. Provident jasno określa kwotę pożyczoną i kwotę zwracaną..Ludzie biorący taką pożyczkę mają świadomość ile muszą oddać pieniędzy.

Są dobre i złe strony tej firmy, jak każdej innej zapewne, w każdej branży.

Warto przy okazji przypadku firmy AMBER GOLD zastanowić się nad tym, że jest dużo "fajniejszych" firm od PROVIDENTa, ale tylko ten zły PROVIDENT przez 15 lat działalności w naszym kraju mówi klientowi: "dostajesz tyle - oddajesz tyle". Jeszcze nikt nie został oszukany i tak się nigdy nie stanie, ponieważ strategia zakłada utrzymanie klienta. A jak wiadomo, oszukany klient chętnie odstraszy nam kilku potencjalnych.

konto usunięte

Temat: Provident

Michał Palacz:
90% klientów jest usatysfakcjonowanych poziomem usług! tak mówi spot reklamowy !

Skoro tak to ciekawe jaki odsetek pożyczkobiorców spłaca pożyczki bez żadnych problemów lub tylko z niewielkimi opóźnieniami? Bo to chyba istotne a zadowolony będzie napewno ten kto nie ma problemów ze spłatą.

Poza tym to co w reklamie a w rzeczywistości to co innego. Czy stolarz który zakupi materiał za taką pożyczkę jest w stanie osiągnąć zadowalający zysk? Czy emerytka tak chętnie zakupi prezenty na święta na kredyt, który przecież de facto sporo kosztuje?

Nawet w SKOK bez większego problemu emeryt mógłby wziąść pożyczkę bez żyrantów (oczywiście do pewnej kwoty). A stolarz jako samodzielny przedsiębiorca, które zapewne ma chwilowe kłopoty z pewnością uzyska jakąś pożyczkę w banku. Czy zatem można wierzyć reklamom?

PS. Nie jest moim celem jechać po firmach ale skoro już Provident prowadzi akademię rodzinnych finansów to chyba jest jasne że celem tego przedsięwzięcia jest uświadamianie społeczeństwa w sprawach finansów. Dyskutujemy tu merytorycznie.Dariusz Rorat edytował(a) ten post dnia 19.08.12 o godzinie 06:58
Leszek S.

Leszek S. Szukam nowych
wyzwań.

Temat: Provident

Mariusz Czerwiński:
Krzysztof B.:
Istotną kwestią jest to, iż PROVIDENT pożycza
najbiedniejszym oraz najmniej znającym prawo. Ten fakt jest wykorzystywany przez PROVIDENT.

Prawda, 90% klientów to właśnie takie osoby
Ocena wiarygodności pożyczkowej jest dokonywana na podstawie oględzin wyposażenia mieszkania. PROVIDENT zakłada, iż pożyczkobiorcę da się zmusić do spłaty zadłużenia, a jeśli nie będzie w stanie spłacić to będzie dożywotnio spłacał odsetki. Na tym polega obłuda PROVIDENT.
Przedstawiciele oceniają zdolność spłaty pożyczki subiektywnie, a od "pozyskanego" klienta oraz tzw. "obsługi domowej" jest wypłacana prowizja.

Niestety jest Pan w dużym błędzie, od takiego systemu oceny wiarygodności pożyczkowej Provident odszedł jakieś 5 lat temu, w chwili obecnej istnieje w firmie rozbudowany system scoringu i absolutnie nie ma mowy by Przedstawiciel udzielał pożyczek wg swojego uznania.

Istnieje presja na
przedstawicieli, by udzielali jak najwięcej pożyczek, poza przypadkami np. alkoholizmu potencjalnego pożyczkobiorcy.
PROVIDENT czuje się dość bezpiecznie w swoich poczynaniach, gdyż przedstawiciele nie są pracownikami PROVIDENT, a przez to PROVIDENT często "umywa ręce", przy czym "kozłem ofiarnym" jest zawsze przedstawiciel.

W tym przypadku również muszę się z Panem zgodzić.
Leszek S.

Leszek S. Szukam nowych
wyzwań.

Temat: Provident

http://gw.londonstockexchange.com/chart/CompanySummary...

Ciekawe czy szaraczki to widzą?

Temat: Provident

Michał Palacz:
90% klientów jest usatysfakcjonowanych poziomem usług! tak mówi spot reklamowy !

A 100% klientów na ten spot się zrzuciło;-)

Następna dyskusja:

długi męża - Provident




Wyślij zaproszenie do