Temat: Pralka
Marcin R.:
Pralek ładowanych od góry nie polecam niezależnie od marki.
Generalnie są fajne bo zazwyczaj małe (wąskie). Jest jednak więcej minusów niż plusów. Mój model - i wielu znajomych - zarastał grzybkiem na górnym kołnierzu. To normalne podobno, zwłaszcza jeśli pralka nie jest cały czas otwarta po skończonym praniu. A więc częsta dezynfekcja i częste otwieranie. To ostatnie powoduje, że nic na pralce nie położysz.
W każdej pralce, jak ją trzymasz zamkniętą, zrobi się grzyb.
Myślę, że wybór modelu pralki zależy od tego, jaką się ma łazienkę. Ja np. mam taką, że żaden model "z okienkiem" nie ma szans.
Moja otwierana od góry cały czas stoi uchylona. Po 10 latach przy kołnierzu zebrało się trochę kamienia i może ciut się zagrzybiło, ale na jakość prania nie ma to najmniejszego wpływu.
Co do BEKO, MIELE i Whirpool. Podczas moich poszukiwań odpowiedniej marki sporo złego słyszałem o nich.
Nie słyszałam nigdy nic złego o MIELE. Jedyną wadą sprzętu AGD tej firmy jest to, że mało kogo na niego stać.
Największym problemem ma być fakt, że są głośne
To zależy od modelu i czasu produkcji. Ja mam 10-letnie AEG ładowane od góry i jest głośne. Kuzynka kupiła ostatnio AEG ładowane od przodu. Tylko patrząc w okienko można poznać kiedy pierze a kiedy wiruje. Moja mama ma prawie 15-letniego Brandta ładowanego od góry - też cichutki.
lubią spacerowanie po łazience.
Każda pralka będzie spacerować po łazience jak jej dobrze nie ustawisz. Po to ma regulowane przednie nóżki, żeby ją wypoziomować. No i jeszcze sposób ładowania też ma znaczenie, szczególnie pościeli i ręczników.
Podobno niezwykle łatwo uszkodzić bęben podczas prania spodni czy innych części garderoby z metalowymi guzikami czy klamrami
W życiu o czymś takim nie słyszałam. Normalna porządna pralka ma bęben ze stali kwasoodpornej. Nie ma sposobu, żeby taki bęben uszkodził się od metalowych guzików w jakimkolwiek ubraniu.
Ja prałam i piorę w pralce automatycznej (nawet w starym Polarze) dosłownie wszystko, z wyjątkiem wełnianej kurtki i kożucha oraz skórzanych butów.
Mam niejasne wrażenie, że część kłopotów z pralkami wynika z tego, że nie czyta się instrukcji. Np. to, że pralka ma maksymalną ładowność 5 kg, to nie znaczy, że każdego prania można do niej tyle włożyć.
[edit]: literówki
Dorota K. edytował(a) ten post dnia 25.10.10 o godzinie 10:07