Temat: Poczta Polska
Adam Bulandra:
hitlerowskie Niemcy były mocno związane z religią, a większość czołowych działaczy z NDSAP, łacznie z Hitlerem było mocno religijnych
Uprawiali pogański zabobon i okultyzm oraz kult słońca - stąd zresztą zapożyczona swastyka. Pan se pogugluje np. Karl Ernst Krafft
Również obecna głowa Kościoła Katolickiego, jak przypominam ma epizod z pewnej młodzieżowej nazistowskiej organizacji.
A jaki to ma związek z tym, czym się zajmował po święceniach i czym się zajmuje obecnie? Żaden. Święty Franciszek z Asyżu zanim został diakonem to jeszcze lepsze rzeczy wyczyniał. Albo niejaki Szaweł z Tarsu, który osobiście dowodził ukamieniowaniem św. Szczepana...
Jak się chce psa uderzyć, to się kamień zawsze znajdzie.
Państwa oparte na religii radziły sobie w ten sposób, iż kościół i arystokracja się bogaciły, a cała reszta zdychała z głodu
Zanim zdążyła się rozmnożyć? Cuda, panie! Ciekawe zatem kto wytwarzał towary i usługi (coraz lepsze zresztą), skoro "całą reszta zdychała z głodu"? No bo Kościół i arystokracja tylko bąki zbijały, jak pan twierdzi... A kto się wtedy zajmował działalnością charytatywną? Kto organizował szkoły i uczelnie? Stowarzyszenia Racjonalistów? :-)
lub była wyżynana w wojnach religijnych.
Pan poda przykład jakiejś wojny religijnej na terenie Europy, która "wyrżnęła" "całą resztę"? Może być 10% "całej reszty" dla ułatwienia.
Rozumiem, że to jest ten ideał, do którego Pan dąży? Ciekawe czy byłby Pan w takim społeczeństwie wśród arytokracji i kleru, czy może by pan zdychał z głodu??
Obecnie państwo odbiera mi prawie 90% przychodu w podatkach. Śmiem twierdzić, że gdyby nie było dupokracji, a monarchia - musiałbym oddawać mniej.
Dług publiczny Francji wynosi obecnie 1,46 biliona euro (83% PKB)
Ten argument jest śmieszny
Z braku merytorycznych argumentów zawsze można ośmieszyć adwersarza
ROTFL - Od kiedy to bankruci są potęgami gospodarczymi?
>
Teraz to już się tarzam ze śmiechu. Polecam wycieczkę do Chin i Japonii, a jak Pana nie stać to chociaż do Francji i zakosztowania poziomu życia u bankruta...
Jak się żyje na kredyt, to z reguły żyje się wystawnie. Aż dow izyty komornika.
Czytając pańskie bzdety człowiek przestaje się dziwić, dlaczego jest tak źle, skoro bierne prawo wyborcze mają takie osoby, jak pan. Nie potrafiące logicznie kojarzyć ze sobą najprostszych faktów.
Odstawić Gazetę Wyborczą, wywietrzyć pokój i pić dużo wody. Powinno pomóc.
No i wszystko jasne... Odsłonił Pan gardę. Po tym tekście nikt wykształcony i obyty nie będzie już Pana traktował poważnie.
Zapomniałem, że wśród "wykształconych" i "obytych" pnuje absolutny zakaz krytyki nadredaktora Michnika i jego - za przeproszaniem - organu...
Z braku merytorycznych argumentów zawsze można se urządzić wycieczkę osobistą, nespa?
EOT z mojej strony.