Dorota K.

Dorota K. TSL + IT -
konsultant

Temat: papierowe promocje

Cały problem tych gazetek, które w 90% lądują w koszu na śmieci a nie w kontenerze na papier, polega na tym, że cięte są na nie nasze lasy. Niestety recycling papieru i innych surowców wtórnych leży i kwiczy w naszym pięknym kraju.
Na dodatek zaśmiecane są klatki schodowe lub ulice - w zależności od miejsca wciskania ludziom tych papierowych promocji.

A wracając do zakupów - to ja nie kupuje niczego tylko dlatego, że jest w promocji. Np. jogurt danona może sobie być w cenie 50 gr za duży kubek, a ja i tak go nie kupię, bo nie lubię... Jestem wybitnie odporna na reklamę. :-)

konto usunięte

Temat: papierowe promocje

Np. jogurt danona może sobie być w cenie 50
gr za duży kubek, a ja i tak go nie kupię, bo nie lubię... Jestem wybitnie odporna na reklamę. :-)

hmm czy aby na pewno :)) ? Właśnie wymieniła Pani lidera producentów w tej branży. Reklama zadziałała bo zna Pani markę :))

(trochę łapię za słówka ale po prostu uważam że nie ma czegoś takiego jak odporność na reklamę. Proszę to potraktować jako żarcik ;)

konto usunięte

Temat: papierowe promocje

Michał Jaszczuk:
(trochę łapię za słówka ale po prostu uważam że nie ma czegoś takiego jak odporność na reklamę. Proszę to potraktować jako żarcik ;)


Jest, każdy ma inny poziom tej odporności po prostu:P
To, że ktoś zapamiętał markę to połowa sukcesu, druga to jeśli kupi produkt a potem będzie po niego wracał i jeszcze innym polecał.

konto usunięte

Temat: papierowe promocje

masz stolik na którym stoją 4 kubeczki z jogurtem

trzy są bez żadnych etykiet ani napisów

jeden to "Danone" powiedzmy naturalny

Który wybierzesz i dlaczego ?

Temat: papierowe promocje

Adam W.:
EWA JUSZCZAK:
zdjecie idealnie obrazujace to co mialam na mysli, pytanie czy kreatorzy tych "reklam" sa wstanie wymyslic lepszy kanal komunikacji ze swoim klientem.

hmm moze stali klinci i wielbiciele gazetek powinni zrobic prenumeraraty:) w tedy przynajmniej ta reklama bedzie efektywna i wpisze sie w tredn eko:) oferta trafi do zainteresowanego.

a w czym to przeszkadza Pani?

- drukarnia ma pracę
- ulotkarze mają pracę
- smieciarze mają pracę
- wysypiska czy spalarnie mają pracę
- gazetka wraca jako np. opakowanie ekologiczne
teoretycznie
Dorota K.

Dorota K. TSL + IT -
konsultant

Temat: papierowe promocje

Michał Jaszczuk:
Np. jogurt danona może sobie być w cenie 50
gr za duży kubek, a ja i tak go nie kupię, bo nie lubię... Jestem wybitnie odporna na reklamę. :-)

hmm czy aby na pewno :)) ? Właśnie wymieniła Pani lidera producentów w tej branży. Reklama zadziałała bo zna Pani markę :))

(trochę łapię za słówka ale po prostu uważam że nie ma czegoś takiego jak odporność na reklamę. Proszę to potraktować jako żarcik ;)
Traktuję jak żart. Owszem, znam nazwę, ale głównie ze sklepów, gdzie króluje to, co jest reklamowane. Za to doszukanie się produktu innej marki wymaga czasami dłuższej analizy zawartości półek czy chłodni.
Dorota K.

Dorota K. TSL + IT -
konsultant

Temat: papierowe promocje

Michał Jaszczuk:
masz stolik na którym stoją 4 kubeczki z jogurtem

trzy są bez żadnych etykiet ani napisów

jeden to "Danone" powiedzmy naturalny

Który wybierzesz i dlaczego ?
Tak się nie robi badań, bo jest to nieobiektywne.
Na stoliku stoją 4 kubeczki z jogurtem naturalnym. Jeden firmy danone, jeden firmy bakoma, jeden firmy zott i jeden firmy krasnystaw. Który jogurt wybierzesz?
Albo:
Na stoliku stoją 4 kubeczki z jogurtem naturalnym bez żadnych etykiet - spróbuj każdy i powiedz, który najbardziej Ci smakował.
:-)

konto usunięte

Temat: papierowe promocje

Mi bardziej chodziło o to że Danone ze swoją ogromną kampanią reklamową, akcjami społecznymi typu "Podziel się posiłkiem" itp które wpływają na postrzeganie danej marki jako "bardziej przyjaznej" powoduje że podświadomie ludzie kierują się nie tylko walorami smakowymi i zdrowotnymi (bo tak naprawdę co innego może nas interesować :) ale też emocjami jakie wywołuje w nich konkretna marka.
Jestem ciekawy jak wyglądałaby rozmowa z osobą która wybrałaby Danone w pseudobadaniu jakie przytoczyłem :). Może coś w stylu "czemu Danone ? Bo go znam a tamtych nie. Co to znaczy że go znasz ? No..widziałem reklamy, akcje społeczne. Czy widziałeś reklamy innych producentów ? Tak, ale Danone najczęściej".
A w całym kontekście rozmowy chodzi mi o to że gazetki są i będą bardzo długo z nami. Bo ktoś kto ją przeczyta zapamięta chociażby jedną informację, np o Danone za 50 gr, ale o Krasnymstawie już nie, nawet jeśli woli ten drugi, a pierwszy wywoła w nim negatywne emocje (czyli "blee, nie lubię") to mimo wszystko, przez intensywność i sposób z jaką Danone bombarduje nas reklamowaniem siebie (czego nie robi Krasnystaw bo nie ma tyle kasy), informacja w głowie zostanie. Może zniknie, a może w przypadkowej rozmowie gdzieś wypłynie:)
Przykład - jakiś czas temu kupiłem w Tesco krewetki w promocji. Były niedobre. I uwaga - pod sklepem podchodzi do mnie znajoma, gadamy chwilę. I co odpowiedziałem na pytanie "mają coś dobrego w tesco"? "Krewetki w promocji" :). Co z tego że dodałem że są niedobre. Po pierwsze ona nie musi mnie posłuchać bo np twierdzi że nie znam się na kuchni itp. Najważniejsze że informacja poszła zanim ona weszła do sklepu.
Wszyscy jesteśmy nośnikami reklamy:), to jest taki mentalny internet :)

Następna dyskusja:

torby papierowe / reklamówki




Wyślij zaproszenie do