Temat: Orange
No cóż po 13 latach w tej sieci doczekałam się...stalkingu w ich wydaniu....
<wkleję swoje posty na ich temat>
Jestem ciekawa czy ktoś z Was zetknął się z nękaniem telefonami po kilkanaście razy dziennie z Orange? Czy może tylko ja mam takie szczęście?
Czy to normalna procedura, że konsultant mimo tego, że klientowi nie odpowiada ich żałosna ofertka i jasno dał do zrozumienia, że sobie nie życzy telefonów wydzwania po kilkanaście razy dziennie? Oczywiście nie odbieram tych telefonów a czasem jak odbiorę to po prostu się nie odzywam a wtedy konsultant się rozłącza.
Wyrażając zgodę na przetwarzanie moich danych NIE WYRAZIŁAM zgody na nękanie mnie telefonami!
Orange jest po prostu niereformowalny.
Wczoraj dzownili do mnie kilka razy, odebrałam i ta sama śpiewka konsultanta po praniu mózgu, że ma dla mnie "fantastyczną ofertę" na moje szybkie: abonament X, telefon za Y i umowa na Z czasu niestety pan wymiękł.Znowu chciał mnie przekonywać, że powinnam zostawić ten abonament co mam, bo przecież mam takie a nie inne rachunki-nie dociera do muła, że chcę koszty obniżyć i dlatego chcę ZMNIEJSZYĆ abonament.
Dzisiaj to samo, najpierw ze 3 telefony nie odebrane za czwartym odebrałam: tym razem Pani konsultantka i identyczna śpiewka, że ona ma dla mnie "super" ofertę-tę samą co jej kolega wczoraj czyli nokia C5 za blisko 500zł ale z extra rabatem za 370zł -na co panią wyśmiałam.A na moje pytanie: czy to jakaś nowa zasada działanie taki "stalking" w wydaniu pomaracńczowej sieci pani odparła, że to" z troski o klienta".....no comments.
Od dwóch dni cisza, normalnie tęsknię za tym wydzwanianiem do mnie.
Tak, wysłałam wczoraj do nich maila w tej sprawie, na co dzisiaj oddzwonił do mnie ich konsultant-akurat nie miałam ze sobą telefonu, nagrał mi wiadomość,którą można streścić:
w pracy konsultantów nie było uchybień a poza tym mają moją zgodę na przetwarzanie moich danych zatem wsio OK.
No cóż, w takim razie po 13 latacj pożegnam się z tą żałosną siecią.