Temat: Odradzam korzystania z masaży szyi i karku u masażystów...
Czeslaw K.:
Ze "medycyna jest jedna", to pobozne zyczenie. Jest ich wiele jak wiemy ("naukowa", naturalna, szamanska, chinska, tybetanska, Indian itd.) i nie kazda jest rownie dobra dla kazdego. Wazne (powtarzam) ze cos jest skuteczne. Mniej wazne dlaczego.
Pasjonat po kursie weekendowym z masazu, moze byc duzo lepszy od partacza z mgr. To samo sie tyczy wielu innych dziedzin. Szczegolnie rzemiosla.
Ja studiowałem na Politechnice ( wydział elektryczny) i uczono mnie że kompletna bzdura jest jak ktoś mówi ( np w reklamie) "najoptymalniejsze rozwiązania dla Twojej firmy".
Z definicji optymalne rozwiązanie w daje sytuacji przy danych środkach i danej wiedzy jest tylko jedno!
W prawodawstwie UE też jest postulat by zawsze szukać " aktualnie dostępnych najlepszych rozwiązań"
Myślę że dr Krupka właśnie taki aspekt tej kwestii miał na myśli mówiąc "medycyna jest jedna".
Są już dostępne nowe diagnostyczne technologie elektroniczne dlaczego medycyna z nich nie korzysta zarówno dla diagnostyki poszczególnych przypadków jak i dla weryfikacji utartych poglądów medycznych ( i tu dodał bym również fizjoterapeutycznych i w masażu).
Po co np wylewać kubły pomówień i ataków na lekarzy stosujących i zapisujących pacjentom " leki homeopatyczne " ( w karcie etyki lekarza jest zapisana sugestia że lekarz nie może zajmować się niesprawdzonymi metodami leczniczymi) oraz firmy farmaceutyczne które wprowadziły takie preparaty .
Po prostu weźmy i zmierzmy czy wdanym przypadku to coś daje pacjentowi czy nie! Nie daje to szukajmy innych bardziej skutecznych metod!
Jeżeli daje to nie negujmy uzyskanego efektu tym że nie potrafimy do końca wszystkie zjawiska zachodzące w organizmie żywym.
Zasada medycyny opartej na faktach" ( EBM Evidence-based medicine) jest jak najbardziej zasadna
powinna być rozwijana podstawa ( również w fizjoterapii) tylko że jak dotąd olbrzymia ilość znanych faktów odrzucamy tylko dlatego że dotąd nie potrafimy obecnymi oficjalnie przyjętymi modelami naukowymi ich wytłumaczyć.
Dokładnie coś takiego zachodzi obecnie w środowisku polskich fizjoterapeutów i masażystów którzy chowają się za "pseudo eksperckim" językiem fizjoterapeutycznym, tak naprawdę nic nie wyjaśniającym pacjentom tylko stanowiącym element budowania mitu ich rzekomej kompetencji.
Czyli jest to coś na zasadzie "nomenklatury fizjoterapeutycznej": tzn "jeżeli będziesz używał naszej fizjoterapeutycznej nomenklatury to my cię zaakceptujemy jako fizjoterapeuci nawet gdy jesteś tylko masażystą po studium masażu i nie powiemy nic jak się reklamujesz na GL hasłem "Twój kręgosłup w moich rękach" , a jak tylko coś powierz krytycznego o naszym środowisku to natychmiast " nas popamiętasz" , "bo takich ludzi my likwidujemy" (cytaty dosłowne!)
Czy to nie jest nie tylko klasyczny przypadek hipokryzji grupowej ale również " zmowa przedsiębiorców " w rozumieniu ustawy o nieuczciwej konkurencji i działaniu na szkodę konsumenta?
Jeżeli tak wystarczy zgłosić taką nieuczciwą praktykę ( zmowę konkretnych osób działających ze sobą w porozumieniu i we własnym interesie ) a jeżeli w bezpłatnie prowadzonym w trybie kpa postępowaniu osoba poszkodowana udowodni takie bezprawne działania U.O.K.i K. może wymierzyć tym osobo kare grzywny w wysokości 10 % rocznego obrotu tych osób ( lub firm).
Od kilku miesięcy próbuję bezskutecznie ten fakt prawny wytłumaczyć panu Maciejowi Barańskiemu i znoszę (znamiona art 191 kk) jego impertynencję , publicznie wygłaszane pomówienia ( znamiona art 212 i 213 kk) ,a wręcz ubliżania i groźby bezprawne ("takich ludzi jak ty my likwidujemy" -cokolwiek w praktyce to miało oznaczać) ale nie zamierzam tego dłużej znosić bezczynie od 1.01.2014 ( zwłaszcza że od tego dnia a zasadzie art 91 konstytucji RP w usługach medycznych zaczynają obowiązywać również w Polsce pełne wymogi prawa UE)
Wiec po raz ostatni apeluję , potraktujmy to ten nasz spór jako wzajemne nieporozumienie naszych intencji i oczekuję przeprosin ze strony pana Maciej Barańskiego i zakończenia jego bezprawnych ataków na mnie (przy poklasku co niektórych osób nie zorientowanych w sytuacji prawnej i faktycznej tego sporu).
dodam że sąd w sprawie o pomówienie z art 214 po pierwsze co zrobi to to tez wezwie obi estrony do pojednania a Pan będzie musiał pokryć koszty sadowe 800 zł ( dwie takie sprawy jako działacz ekologiczny wygrałem w sądzie w tym jedną z byłym wojewoda i dyrektorem ABiEA w której musiał przeprosić za swoją wypowiedź w wywiadzie prasowym z 1999 pt "Ekologia bez terroryzmu" cytuje "każdy ma prawo do krytyki inwestycji drogowych , ale trzeba w krytyce zachować umiar bo inaczej mamy do czynienia z "terroryzmem ekologicznym"
http://www.zb.eco.pl/publication/torunska-a-1-arogancj... ,
http://www.zb.eco.pl/zb/119/transpor.htm ) albo w przeciwnym razie będzie Panu grozić sprawa karna z art 214 kk ( w której ja jako poszkodowany będę występował na uprawnieniach prokuratorskich jako oskarżyciel prywatny") i zapłata nawiązki, oraz dania ogłoszenia w gazetach ogólnopolskich z sprostowaniem i przeprosinami.
Wybór którejś z tych wersji przeprosin należy więc do Pana Panie Macieju ...
Ten post został edytowany przez Autora dnia 31.12.13 o godzinie 02:53